hopek 14 Posted November 13, 2020 (edited) Cześć Zwykle po pomyśle na piwo receptura przychodzi mi lekką ręką, na artystę, ale nie tym razem. Postanowiłem wejść w styl, którego jeszcze nie robiłem - saison. Poszukałem trochę informacji i zaintrygowało mnie, że prawdopodobnie piwo w przeszłości wyglądało zupełnie inaczej niż wg współczesnych wytycznych. Chciałem jako pierwszy w serii uwarzyć saison wg przesłanek z przeszłości. Zasyp: - pale ale souflet 2 kg - wiedeński viking 1 kg - pszeniczny viking 0,75 kg - żytni viking 0,75 kg - płatki pszenne błyskawiczne 0,75 kg - caragold castle malting 150 EBC 0,2 kg Zacieranie: - 44 st C - wsyp słodów, 15' - 62 st C - 15' - 72 st C - 45' - 78 st C - 5' Gotowanie: Coś na goryczkę 60', cel 25 IBU + 30g Hallertauer Tradition 1' Planowany ekstrakt 10 Blg - lekko, sesyjnie, do picia "na codzień". Fermentacja: 1. FM21 - 2, 3 tygodnie, ile trzeba, 22 st C. 2. Brettanomyces Bruxelensis + kostki z beczki po bourbonie 3 m-ce. Mam nadzieję, że interpretacja jest czytelna i wiecie o co mi chodziło. Piwo wielozbożowe z dostępnych składników z dzikim charakterem i drewnem, które nawiązują do przeszłości. Proszę o ocenę. Czy takie piwo to dobry pomysł? Czy coś zmienić? Proszę o porady. Edited November 13, 2020 by hopek Quote Share this post Link to post Share on other sites
punix 280 1 Items Posted November 13, 2020 2 minuty temu, hopek napisał: Cześć Zwykle po pomyśle na piwo receptura przychodzi mi lekką ręką, na artystę, ale nie tym razem. Postanowiłem wejść w styl, którego jeszcze nie robiłem - saison. Poszukałem trochę informacji i zaintrygowało mnie, że prawdopodobnie piwo w przeszłości wyglądało zupełnie inaczej niż wg współczesnych wytycznych. Chciałem jako pierwszy w serii uwarzyć saison wg przesłanek z przeszłości. Zasyp: - pale ale souflet 2 kg - wiedeński viking 1 kg - pszeniczny viking 0,75 kg - żytni viking 0,75 kg - płatki pszenne błyskawiczne 0,75 kg - caragold castle malting 150 EBC 0,2 kg Zacieranie: - 44 st C - wsyp słodów, 15' - 62 st C - 15' - 72 st C - 45' - 78 st C - 5' Gotowanie: Coś na goryczkę 60', cel 25 IBU + 30g Hallertauer Tradition 1' Planowany ekstrakt 10 Blg - lekko, sesyjnie, do picia "na codzień". Fermentacja: 1. FM21 - 2, 3 tygodnie, ile trzeba, 22 st C. 2. Brettanomyces Bruxelensis + kostki z beczki po bourbonie 3 m-ce. Mam nadzieję, że interpretacja jest czytelna i wiecie o co mi chodziło. Piwo wielozbożowe z dostępnych składników z dzikim charakterem i drewnem, które nawiązują do przeszłości. Proszę o ocenę. Czy takie piwo to dobry pomysł? Czy coś zmienić? Proszę o porady. 22°C na FM21 to wg mnie za dużo. Zacząłbym w dolnym zakresie temperatur i powoli podnosił do tych 22. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Gawron 267 Posted November 13, 2020 2 godziny temu, hopek napisał: - 62 st C - 15' - 72 st C - 45' Ja bym robił na wytrawnie. 64 st 45 minut 72 st 15 min 2 godziny temu, hopek napisał: 1. FM21 - 2, 3 tygodnie, ile trzeba, 22 st C. I zaczął chłodniej Quote Share this post Link to post Share on other sites
hopek 14 Posted November 14, 2020 Czekałem na takie komentarze - dzięki! Zacieram nieco bardziej na słodko ponieważ celuję w niski ekstrakt - obawiam się niedoboru ciała. Temperatura fermentacji oczywiście będzie zweryfikowana. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Gawron 267 Posted November 14, 2020 Godzinę temu, hopek napisał: obawiam się niedoboru ciała. Właśnie Saison powinien mieć niską treściwość i ciało i być orzeźwiający, a nie powinien być słodki i mulący . Drożdże saisonowe słyną z tego, że fermentują bardzo nisko, ale jednocześnie produkują glicerol który nada piwu trochę ciała plus to jeszcze to co z żyta. Saison nigdy nie będzie tak pusty jak np dry stout o tym samym ekstrakcie. Jeśli martwisz się o to czy bretty będą miały co jeść, to spokojnie wystarczy im to co zostało z płatków. 1 hopek reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites