kopyr 119 Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 Ekstrakt: 11°Blg Data warzenia: 27.04.2010 Data rozlewu: 07.05.2010 Piana: średnioobfita, drobna, beżowa. Kolor: czarny, nieprzejrzysty. Wysycenie: niskie. Zapach: słaby, czekoladowy. Smak: goryczka średnia, wytrawne, lekko kwaskowe. Opakowanie: etykieta informacyjna. Dla mnie zdecydowanie zbyt mało goryczki i za mało paloności. Quote Link to post Share on other sites
Stasiek 112 Posted August 3, 2010 Share Posted August 3, 2010 Dla mnie zdecydowanie zbyt mało goryczki i za mało paloności. O... a to ciekawe, bo jak go ostatnio (parę tygodni temu) próbowałem, to goryczka była duża, wręcz ciut przy duża... Chyba będę musiał sprawdzić. Dzięki za ocenę. Quote Link to post Share on other sites
zgoda 412 Posted December 8, 2010 Share Posted December 8, 2010 To jest to piwo. Właśnie je pijemy z moją muzą. Kolor: czarne, nieprzejrzyste, pod światło daje rubinowe refleksy na szkle Piana: ciemnobeżowa, drobnoziarnista, niezbyt obfita, ale trwała Zapach: słaby, kawowy Smak: na pierwszym planie goryczka, niezbyt mocna ale wyraźna, trochę kawowe, w drugim smaku wyraźnie kawowe z nutą toffi, posmak toffi narasta z czasem, goryczka pozostaje z tyłu, mało treściwe Poczucie w ustach: gładkie, nisko nasycone CO2 Nie mam porównania do komercyjnych przykładów, bo poza Guinessem nie piłem żadnego irlandzkiego stouta... Ale to bardzo smaczne piwo. Dzięki, Jacek. Quote Link to post Share on other sites
coder 397 Posted June 15, 2011 Share Posted June 15, 2011 (edited) Aromat: 5/12 Aromar słaby, prawie nieistniejący. Jakaś nieprzyjemna nutka, kojarząca mi się z piwem grodziskim. Może kartonowa? Barwa: 2/3 Kolor nieco za jasny, opalizujące, z rubinowymi prześwitami Piana: 4/6 Bardzo obfita (gejzer), drobnoboziarnista, posostaje jako dywanik, nie zostawia śladów na szkle. Smak: 7/17 Wytrawny, lekko palony i znowu ta grodziszowa "bigosowość". Wytrawne i płytkie, podobnie jak Guiness, więc niepoczytam tego za wadę. Mało paloności. Goryczka: 6/6 Poprawna dla stylu, wyraźnie zaznaczona, niepozostająca. Odczucie w ustach: 6/6 Przegazowane, ale nasycenie zbyt małe. Wrażenie ogólne: Nie lubię stoutów, ale ten dośc przypomina guinessa więc dość dobrze mieści się w stylu dry stout. Wrażenie psuje ten dziwny posmak bigosu, może to wina wieku (ma ponad rok). Ogółem: 28/50 Edited June 15, 2011 by coder Quote Link to post Share on other sites
gutimar 1 Posted June 15, 2011 Share Posted June 15, 2011 ... może to wina wieku (ma ponad rok). Z etykiety wynika nawet, że ponad dwa lata. Zabutelkowane prawie rok przed uwarzeniem. Quote Link to post Share on other sites
Stasiek 112 Posted June 15, 2011 Share Posted June 15, 2011 ... może to wina wieku (ma ponad rok). Z etykiety wynika nawet' date=' że ponad dwa lata. Zabutelkowane prawie rok przed uwarzeniem. [/quote'] E... nie jest aż tak stare, to oczywiście błąd na etykiecie - zostało z innej warki, sorry. Na kapslu jest dobra data butelkowania: 2010.05.19 Przegazowania jeszcze w grudniu nie było - czyżby drożdże dojadły cukry jeszcze przez te parę miesięcy?:o Jeśli chodzi o tą "bigosowatość" (fajne określenie ), to przez chwilę myślałem, że to może od własnopiekarnikowo palonych słodów (że się może przywędziły w dymie za mocno?), ale sprawdziłem w notatkach i był tam jęczmień palony Muntons więc to chyba nie to. Można więc to ew. zrzucić na karb wieku. Dzięki za ocenę. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.