Skocz do zawartości

Przygotowania do wyszynku - zakup sprzętu


goldi_WRO

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, chprzemo napisał:

Cos takiego miałem na myśli ale niech się wypowiedzą koledzy używający takich redukcji lub biegli w gwintach;) ja chciałem tylko zaznaczyć, ze brak kegeratora zupełnie nie dyskwalifikuje wyszynku z kega:)

Mam i używam ( co prawda głównie do wody gazowanej z kega) Nie mam kegeratora a w kegi bawię sie od ponad 10 lat

26 minut temu, Gwynbleidd napisał:

Okey a jak to się ma do pienienia? Wszędzie na amerykańskich grupach trąbią że trzeba ileś tam przewodu aby się nie pienilo a tutaj całkowity brak przewodu piwnego 

Może im dalej na zachód to piwo jest bardziej pieniące?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Gwynbleidd napisał:

Okey a jak to się ma do pienienia? Wszędzie na amerykańskich grupach trąbią że trzeba ileś tam przewodu aby się nie pienilo a tutaj całkowity brak przewodu piwnego 

Ja mam krany z regulatorem przepływu i wtedy nie ma problemu. Na amerykańskich grupach dość często widać te prostsze krany bez dzyngla, wtedy pewnie przewód konieczny.
A stouta polecam lać picniciem z pół metrowej rurki, nie potrzeba żadnego azotu a jest kaskada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak używanie kegów u was wygląda? trzymacie je w mieszkaniach/domach ? czy raczej piwnicach gdzie jest chłodno? pytam ludzi którzy nie maja kegeratorów. Jak wygląda proces nalewania sobie kufelka :) 

Gdy keg stoi w mieszkaniu to piwo jest ciepłe, nalewacie sobie kufelek i wstawiacie do lodówki ? Bo chyba nie wstawiacie całego kega 20 czy 30l do lodówki żeby się napić kufel czy dwa. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do warunków mieszkaniowych, bez kegeratora, to albo jakieś 5 litrowe party kegi, albo schładzarka przepływowa. Sam odbiłem się od tego tematu jak od ściany, więc jeśli ktoś ma jakieś inne pomysły z których korzysta to chętnie posłucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, goldi_WRO napisał:

jak używanie kegów u was wygląda? trzymacie je w mieszkaniach/domach ? czy raczej piwnicach gdzie jest chłodno? pytam ludzi którzy nie maja kegeratorów. Jak wygląda proces nalewania sobie kufelka :) 

Gdy keg stoi w mieszkaniu to piwo jest ciepłe, nalewacie sobie kufelek i wstawiacie do lodówki ? Bo chyba nie wstawiacie całego kega 20 czy 30l do lodówki żeby się napić kufel czy dwa. 

 

Kegi i Lindr stoi w garażu. Idąc do domu biorę kufelek lub leje w peta 1,5l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, goldi_WRO napisał:

pytam ludzi którzy nie maja kegeratorów. 

Od jesieni do wiosny trzymam kegi w garażu podłączone do butli. Temperatura 7-13 w zależności od miesiąca. Czasem wkładam je w styropianowe pudło przeznaczone na leżakowanie piw zabutelkowanych. Latem trzymam w chłodziarce (mam wysoką na dwa fermentory) bo mało co w tym czasie warzę. Mam ochotę to biorę kufelek czy tam inne hipsterskie szkło i idę po piwko. Jak znajdę odpowiednią lodówkę i chęci na zrobienie z niej kegeratora to się przesiądę ale aktualna sytuacja jest zadowalająca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@goldi_WRO a dlaczego nie rozważasz zakupu schładzarki? Ja właśnie też miałem problem braku miejsca na kolejną lodówkę w domu na kegerator (pierwsza służy jako komora fermentacyjna). Po zakupie schładzarki przepływowej mój problem się rozwiązał. Pije zimne piwko kiedy chce i ile chce bez czekania aż się schłodzi. Schładzarka schłodzi w przepływie. Ja akurat mam tą schładzarkę w kąciku w kuchni przy kominie z piekarnikiem. Równie dobrze można ją wstawić do jakiegoś barku pod którym w szafce trzymałbyś kega z butlą gazu. Można też jakąś komodę czy szafkę zagospodarować na keg z butlą gazu, a schładzarkę trzymać na takiej szafce/komodzie. A nawet można taką schładzarkę chować i wyciągać jak jest potrzeba więc myślę, że ten pomysł jest najlepszy w przypadku braku miejsca na kagerator. 

 

Ja nie wyobrażam już sobie co rozlew myć i dezynfekować 50 butelek, potem każdą nalewać i kapslować. Tak myje i dezynfekuje jednego kega, zlewam piwo, kilka strzałów CO2 i można pić zimne piwko bez czekania. I to w krótszym czasie niż sam rozlew do butelek :).

 

Edytowane przez nike21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to mam taki schładzacz do fermentora.IMG_20200922_095500.thumb.jpg.0d763fe5507e00d6ffd7f98ebb2405b6.jpg

 

Wystarczyło by wymyśleć taka kolumnę podłączaną bezpośrednio do kega, coś jak:Screenshot_20201030-074818.thumb.jpg.8e7c9cabfe413a1f38b2e2fe3fb8ac1f.jpg

 

Tylko ta pionowa rurka musiała by chłodzić, taka kolumna refluksowa, coś jak przy bimbrze:

Screenshot_20201030-075021.thumb.jpg.b2adecdb83f1221a4f5bf7b3419a1150.jpg

 

Stawiał bym kega obok fermentora, podłączał taka kolumna i można pić chłodne piwko w domu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, goldi_WRO napisał:

W sumie to mam taki schładzacz do fermentora.IMG_20200922_095500.thumb.jpg.0d763fe5507e00d6ffd7f98ebb2405b6.jpg

 

Wystarczyło by wymyśleć taka kolumnę podłączaną bezpośrednio do kega, coś jak:Screenshot_20201030-074818.thumb.jpg.8e7c9cabfe413a1f38b2e2fe3fb8ac1f.jpg

 

Tylko ta pionowa rurka musiała by chłodzić, taka kolumna refluksowa, coś jak przy bimbrze:

Screenshot_20201030-075021.thumb.jpg.b2adecdb83f1221a4f5bf7b3419a1150.jpg

 

Stawiał bym kega obok fermentora, podłączał taka kolumna i można pić chłodne piwko w domu ;)

Da się, pod warunkiem że kufel będziesz łał 15-30 min

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Hary86 napisał:

Czy ja dobrze rozumiem że trzeba tam nawalić lodu po sam rant żeby to działało? 

Idea tego mi się podoba ale z tym lodem to jest bardzo duży minus. 

Amerykańce lód w kostkach ze sklepów przywożą niemal za darmo stąd u nich to może działać. 

To taka opcja bardziej biwakowa niż do codziennego użytku. No ale podrzuciłem autorowi jako kolejną alternatywę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ta lodówka turystyczna to jak pół kegeratora, na którego autor nie ma miejsca w mieszkaniu... Moim skromnym zdaniem poza schładzarką nic ciekawszego nie da się wymyśleć. Można oczywiście chłodzić kegi np w lodówce i robić wyszynk za pomocą kranu picnic na kawałku węża (sam z resztą też tak robiłem wyszynk przez jakiś czas), ale po czasie i tak jest to upierdliwe. Kolega @goldi_WRO szuka chyba rozwiązania, którego jeszcze nikt nie wymyślił. No cóż, może będzie pierwszy :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.