Skocz do zawartości

Komora fermentacyjna- bezwładność cieplna


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Ponieważ szukam aktualnie zamrażarki/lodówki do zrobienia komory fermentacyjnej (wszystko już mam- sterownik, grzałkę i miejsce), to mam dwa pytania:

1. Co będzie lepsze: zamrażarka skrzyniowa czy lodówka? Z tego co rozumiem, trudno znaleźć tę pierwszą z no-frostem, czyli przy grzaniu prawdopodobnie będzie się zbierać woda. Natomiast teoretycznie niżej- czyli szybciej zejdzie się z temperaturą w takiej zamrażarce i nie muszę się przejmować w zasadzie jej możliwościami.

2. Co w sytuacji, w której umieszczam sondę w brzeczce, która ma 20 stopni i ustawiam sterownik żeby zjechał do 4? Powietrze w zamrażarce ochłodzi się szybko, a cieczy zajmie to dłużej. Czy nie spowoduje to, że zamrażarka zejdzie np. do minusowych temperatur i kiedy już brzeczka osiągnie te 4ry stopnie, to na tym nie poprzestanie i dalej będzie się mrozić od otoczenia (mimo, że zamrażarka przestanie działać)? Albo nawet i z 24 stopni do 18stu- nie będzie lecieć w dół dalej? Czy to są pomijalne wartości i mam się tym nie przejmować?

 

Dzięki z góry za odpowiedzi, albo za naprowadzenie na nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 2.

Myślę, że taka sytuacja nie wystąpi, gęstość brzeczki a gęstość powietrza zbyt od siebie się różnią - dużo więcej energii magazynuje brzeczka niż otaczające ją powietrze. Więc ten mały zapas chłodu wokół fermentora na pewno nie zamrozi go po wyłączeniu agregatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, INTseed napisał:

Mam lodówkę podblatową. Jak chłodzisz z 20C do 2C to trwa to dobre 20h.

 

Przy takich skokach wspomagam się zamrożonymi butelkami (tak, jak w pudle styropianowym) - zdecydowanie skraca czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, INTseed napisał:

Mam lodówkę podblatową. Jak chłodzisz z 20C do 2C to trwa to dobre 20h.

A jaka to lodówka? Niestety nadal czegoś szukam, bo naprawdę trudno trafić co pomieści fermentor. 

 

Dzięki za odpowiedzi, w sumie to chyba dla wygody i łatwości sprawdzania przebiegu fermentacji zdecyduję się na lodówkę. Minusowe temperatury chyba generalnie nie będą mi i tak potrzebne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde, to taką i ja bym wziął. Mieści się tam fermentor taki standardowy 30l?

 

Widzę, że ciężko z dostępnością. Bo już naprawdę mam dość szukania sprzętu, chciałbym fermentować całorocznie. 

 

Edit2: a dobra, poprawili klasę energetyczną i dodali litery aa

Edytowane przez Mateusz Stelmaszczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem swoją lodówkę kilka lat temu od tego sprzedającego i widzę, że nadal ma sporo tego typu sprzętu. Poszukaj, może znajdziesz coś ciekawego.

https://allegro.pl/uzytkownik/Nika-net24?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-3-0717

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, aż dziwne że do tej pory go nie znalazłem. A czego użyć do grzania brzeczki gdybym w zimę warzył (garaz mam zimny)? I ew. Czy polecasz jakieś proste rozwiązanie do wrzucania sondy do brzeczki? Mam termostat Inkbird ITC-308, więc chyba standardowa sonda nfc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.10.2020 o 15:16, Mateusz Stelmaszczyk napisał:

2. Co w sytuacji, w której umieszczam sondę w brzeczce, która ma 20 stopni i ustawiam sterownik żeby zjechał do 4? Powietrze w zamrażarce ochłodzi się szybko, a cieczy zajmie to dłużej. Czy nie spowoduje to, że zamrażarka zejdzie np. do minusowych temperatur i kiedy już brzeczka osiągnie te 4ry stopnie, to na tym nie poprzestanie i dalej będzie się mrozić od otoczenia (mimo, że zamrażarka przestanie działać)? Albo nawet i z 24 stopni do 18stu- nie będzie lecieć w dół dalej? Czy to są pomijalne wartości i mam się tym nie przejmować?

Przy zamrażarce skrzyniowej musisz liczyć się z bezwładnością rzędu 2 do 4°C. Mam taką po lodach i sondę umieszczoną w brzeczce. Temp zadana 8°C, wyłączam jak zejdzie do 10°C, bo spada jeszcze do około 6,5°C. Teraz dodatkowo umieszczam w zamrażarce kilka butelek 5l z wodą, co niweluje skoki temperatur, waha się w granicach 0,1°C. Drożdże dodaję po stabilizacji temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, smola napisał:

Przy zamrażarce skrzyniowej musisz liczyć się z bezwładnością rzędu 2 do 4°C. Mam taką po lodach i sondę umieszczoną w brzeczce. Temp zadana 8°C, wyłączam jak zejdzie do 10°C, bo spada jeszcze do około 6,5°C. Teraz dodatkowo umieszczam w zamrażarce kilka butelek 5l z wodą, co niweluje skoki temperatur, waha się w granicach 0,1°C. Drożdże dodaję po stabilizacji temp.

Już poszedłem w lodówkę, ale nie wykluczam zakupu skrzyni w przyszłości- dzięki.

@Hary86

Czy ten brewbelt który mi podesłałeś to sprawdzona rzecz? Jak on w sumie ogrzewa całość brzeczki? Bo już zamówiłem, ale zastanawiam się nad różnymi rozwiązaniami (np. grzejnikami ogrodowymi). Używasz tego?

Edytowane przez Mateusz Stelmaszczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mam ten pas podpięty do sterownika. Zakładam go od razu na początku wstawiając wiadro do lodówki, dzięki czemu mam pewność że wspominana tu bezwładność cieplna nie schłodzi mi piwa za bardzo, zwłaszcza w końcowej fazie fermentacji. Pasek mocuję jakieś 5 cm od dna fermentora, więc kiedy zaczyna grzać, cieplejsza brzeczka unosi się ku górze co zapewnia równomierne ogrzanie całości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Hary86 napisał:

Tak, mam ten pas podpięty do sterownika. Zakładam go od razu na początku wstawiając wiadro do lodówki, dzięki czemu mam pewność że wspominana tu bezwładność cieplna nie schłodzi mi piwa za bardzo, zwłaszcza w końcowej fazie fermentacji. Pasek mocuję jakieś 5 cm od dna fermentora, więc kiedy zaczyna grzać, cieplejsza brzeczka unosi się ku górze co zapewnia równomierne ogrzanie całości. 

Do jakiej temperatury dogrzewałeś najmocniej? Bo zastanawiam się czy nie użyć tego też przy warzeniu cydru, a drożdżaki mam 25C+ do nich. 

 

Dzięki za wszystkie cierpliwe odpowiedzi, doceniam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maks to było 21 stopni bo więcej nie było mi nigdy potrzeba. Pas grzejąc robi się na prawdę gorący, więc te 25 nie będzie żadnym problemem, pytanie jedynie jak często będzie się musiał załączać (i jakie będą tego koszty) jeśli w pomieszczeniu w którym będzie stało piwo czy cydr jest stale chłodno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Hary86 napisał:

... pytanie jedynie jak często będzie się musiał załączać (i jakie będą tego koszty) jeśli w pomieszczeniu w którym będzie stało piwo czy cydr jest stale chłodno. 

 

Można wstawić fermentor z pasem grzewczym do pudła ze styropianu, i po problemie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczep termometr bezpośrednio do pasa, odpal go na 10 minut i sprawdź. Taką temperaturą traktujesz drożdże. Nie wszystkie ale część z nich. Większość tego typu rozwiązań grzeje się nawet do 70C. Ruch ciepłej brzeczki pewnie jest tak minimalny, że musiałbyś czekać godzinami zanim temperatura się wyrówna. Nie mówię, że zabijesz wszystkie drożdże lub piwo będzie złe ale na czystą logikę.

Chyba lepiej grzać powietrze wokół fermentora i ono jako medium przekazuje temperaturę.

Polecam super rozwiązanie - BrewPiLess + lodówka + grzanie w środku komory. 3 czujniki temperatury: we wiadrze, w komorze i na zewnątrz. Sterownik sam ustala jaka ma być temperatura komory w zależności do oczekiwanej we wiadrze.

 

20200927_145549.jpg

Clipboard01.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże co za stek bzdur ? Rozumiem że jak gotujesz wodę w garnku, to też warstwa najbliżej dna nagrzewa się do temperatury płomienia i dopiero później, po kilku godzinach temperatura rozkłada się równomiernie i woda wrze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ads napisał:

Ruch ciepłej brzeczki pewnie jest tak minimalny, że musiałbyś czekać godzinami zanim temperatura się wyrówna.

Właśnie podnosiłem w Witku temperaturę o 1 stopień z 22 do 23 i trwało to ok 30 minut. Dodam, że czujnik jest zanurzony jest wewnątrz w centralnej części fermentora. 

IMG_20201010_195616.thumb.jpg.51c8696ff75637ef1ce49fe5c76d3ebd.jpg

 

4 godziny temu, ads napisał:

Nie mówię, że zabijesz wszystkie drożdże lub piwo będzie złe ale na czystą logikę.

Woda ma tak dużą pojemność cieplną, że takim rozgrzewającym się do 70 stopni pasie grzewczym nie ma szans zrobić krzywdy drożdżakom. Jadę na takiej konfiguracji niemal od początku warzenia. 

W dniu 8.10.2020 o 14:17, Mateusz Stelmaszczyk napisał:

Do jakiej temperatury dogrzewałeś najmocniej? Bo zastanawiam się czy nie użyć tego też przy warzeniu cydru, a drożdżaki mam 25C+ do nich. 

 

Ja grzałem do 30 przy zakwaszaniu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Gawron napisał:

Właśnie podnosiłem w Witku temperaturę o 1 stopień z 22 do 23 i trwało to ok 30 minut. Dodam, że czujnik jest zanurzony jest wewnątrz w centralnej części fermentora. 

IMG_20201010_195616.thumb.jpg.51c8696ff75637ef1ce49fe5c76d3ebd.jpg

 

Woda ma tak dużą pojemność cieplną, że takim rozgrzewającym się do 70 stopni pasie grzewczym nie ma szans zrobić krzywdy drożdżakom. Jadę na takiej konfiguracji niemal od początku warzenia. 

Ja grzałem do 30 przy zakwaszaniu.

 

A jak otoczenie? Bo ja będę to trzymał w lodówce stojącej w garażu gdzie już jest max 14 stopni, a jeszcze nie ma zimy. Myślałem żeby kupić jakiś grzejnik rurowy dla marychuanistów-ogrodników, rozdzielacz i podłączać pas+grzejnik. W ten sposób jednocześnie grzeję zawartość fermentora i otoczenie, ale nie wiem czy jest sens. 

IMG_20201009_234330.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mateusz Stelmaszczyk napisał:

A jak otoczenie? Bo ja będę to trzymał w lodówce stojącej w garażu gdzie już jest max 14 stopni, a jeszcze nie ma zimy. Myślałem żeby kupić jakiś grzejnik rurowy dla marychuanistów-ogrodników, rozdzielacz i podłączać pas+grzejnik. W ten sposób jednocześnie grzeję zawartość fermentora i otoczenie, ale nie wiem czy jest sens. 

Normalnie to robię w lodówce, a ta jest bardzo dobrze zaizolowana, więc temperatura otoczenia ma mniejsze znaczenie.  Pas bez problemu mi dogrzewał w temperaturze 8 stopni otoczenia w kotłowni,  Pamiętaj, że pas grzeje w każdą stronę, więc będzie ogrzewał także powietrze wewnątrz, a poza tym będzie ono ogrzewane przez sam płyn z fermentora, więc jak nie otwierasz lodówki 10 razy dziennie to wewnątrz zapanuje równowaga i zarówno powietrze jak i brzeczka będą miały zbliżoną temperaturę. IMHO nie ma sensu kombinować, bo nie potrzebujesz kontroli co do 0,1 stopnia. Keep it simple.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w zupełności z Gawronem, lodówka sama w sobie ma za zadanie odizolować to co jest w niej, od otoczenia i działa to w dwie strony. Zamówiłeś już pas, wiec najpierw sprawdź jak będzie się sprawował solo, a jeśli z jakiegoś powodu nie spełni twoich oczekiwań (w co wątpię) to wtedy będziesz mógł wprowadzać dalsze ulepszenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.