Skocz do zawartości

Whirlflock - osad w fermentorze


bercik09

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dziś pierwszy raz użyłem środka do klarowania piwa  Whirlflock T. Podczas zlewania piwa z kotła mimo że się starałem to co się później okazało przedostał się osad , czy to jest normalne przy użyciu tego środka  ? Co teraz z tym zrobić ? poczekać aż to opadnie  na dno i zlać do innego fermentora ? Na początku tego nie było widać i zadałem już drożdże 

IMG_20200927_204556.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Whirlflock T tworzy bardzo dużo osadu . To co masz w fermentatorze nie ruszaj , nie powinno mieć wpływu na końcowy efekt . Po zakończonej fermentacji i po sklarowaniu się zlejesz piwo znad osadu . Jeżeli będziesz wykorzystywał gęstwę to musisz ten osad rozdzielić  od drożdży  poprzez przemycie gęstwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, rob7320 napisał:

Jeżeli będziesz wykorzystywał gęstwę to musisz ten osad rozdzielić  od drożdży  poprzez przemycie gęstwy.

 

Jestem ciekawy czy jest jakieś uzasadnienie tego stwierdzenia. Poza eksperymentami na początku przygody piwowarskiej nigdy nie przemywałem gęstwy, również po użyciu Whirlfloca, i jak narazie nie widzę negatywnych skutków takiego działania. Coś pomijam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mkrawc napisał:

Jestem ciekawy czy jest jakieś uzasadnienie tego stwierdzenia. Poza eksperymentami na początku przygody piwowarskiej nigdy nie przemywałem gęstwy, również po użyciu Whirlfloca, i jak narazie nie widzę negatywnych skutków takiego działania. Coś pomijam?

Masz rację , nie ma wpływu , ale ma czysto wizualny raczej powód . Jak parę razy używasz gęstwy to praktycznie cały czas będziesz ten syf przerzucał .  Można się również spierać   po co , bo można zakazić drożdże . Decyzja zawsze należy do piwowara jeden przemywa inny nie  i w obu przypadkach można uzyskać równie dobre piwo . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzę z założenia, że im więcej się grzebie przy gęstwie, tym łatwiej o zakażenie - więc wolę użyć ją z tym osadem, niż przemywać.

Swoją drogą, używam Whirfloc T, ale nie mam takiego osadu - po schłodzeniu nie przelewam natychmiast,  czekam 2-3h, on dość szybko opada na dno, pod zawór spustowy kociołka.

Zlewam klarowną brzeczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 29.09.2020 o 21:01, fotohobby napisał:

Wychodzę z założenia, że im więcej się grzebie przy gęstwie, tym łatwiej o zakażenie - więc wolę użyć ją z tym osadem, niż przemywać.

Swoją drogą, używam Whirfloc T, ale nie mam takiego osadu - po schłodzeniu nie przelewam natychmiast,  czekam 2-3h, on dość szybko opada na dno, pod zawór spustowy kociołka.

Zlewam klarowną brzeczkę.

W kociołku GF oryginalny filtr ma tendencję do zaciągania osadów z dna, przez co zawsze wleci tego trochę do fermentora. Żadnego to nie ma wpływu na gotowe piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.