pjoter44 0 Posted July 24, 2020 Cześć! Na wstępie pozdrawiam całe zacne grono zgromadzonych tu piwowarów domowych - szacunek za pasję, pomysłowość i tę nutę szaleństwa, której potrzeba do zrobienia czegoś wyjątkowego Parę słów o mnie: mieszkam we Wrocławiu, a piwowarstwem domowym zainteresowałem się w maju tego roku, samym piwem interesuję się już 10 lat. Mam za sobą 4 warki (hefeweizen, belgian blond, fruit saison i american wheat), z zacierania, rzuciłem się od razu na głęboką wodę . Kolejne już zaplanowane, jednak na pierwszym miejscu jest moja żona i niespełna roczny synek. Jestem pod wrażeniem treści, które zamieszczacie tu na forum - to olbrzymia kopalnia wiedzy i pomysłów, na które nigdy sam bym nie wpadł. Do tej pory czytałem to forum i wiki jako niezarejestrowany użytkownik, jednak mając możliwość pytania osób bardziej doświadczonych ode mnie na pewno więcej się nauczę. Z góry dziękuję za tę potężną dawkę inspiracji, która pomoże mi się rozwijać jako piwowar domowy. Stwierdziłem również, że chcę się sprawdzić od razu na konkursach piwowarskich - niektórzy może powiedzą, że to za wcześnie, że należy najpierw potrenować, ale wydaje mi się, że nawet metryczka eliminacyjna to dawka wiedzy i nauka na przyszłość odnośnie danego stylu - a chciałbym wypróbować ich jak najwięcej. Udanego warzenia! Quote Share this post Link to post Share on other sites
zasada 518 2 Items Posted July 24, 2020 2 godziny temu, pjoter44 napisał: rzuciłem się od razu na głęboką wodę Dobry ruch - powodzenia! 1 pjoter44 reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Łachim 0 Posted July 26, 2020 Cześć! Miałem zakładać oddzielny wątek, ale w sumie u pjotera44 odnajduję sporo podobieństw, więc przyłączę się do powitania tutaj! Też jestem z Wrocławia, próby z piwowarstwem domowym zaczęły się u mnie na początku czerwca - COVIDowy nadmiar czasu był bodźcem, bo przymierzałem się od lat. Od razu podziękuję Wam wszystkim, którzy aktywnie udzielacie się na forum - Wasze doświadczenia dla mniesą bezcenne! Przeskoczyłem ekstrakty, przeszedłem od razu do zacierania, mając wcześniej za sobą cydr i tzw. ginger ale - co do efektów, jestem zadowolony, ale nie w pełni usatysfakcjonowany - i chyba tak będzie jeszcze przez parę dobrych warek. Ambitne cele na daleką przyszłość - lambic, flanders red ale, american barleywine. Na razie na koncie (american) pale ale z nadmiernie estrowym profilem przez upały... Ale styropianowa lodówka już gotowa. Do zobaczenia! Quote Share this post Link to post Share on other sites