Skocz do zawartości

zestaw drożdży do miodu


Ituriel

Rekomendowane odpowiedzi

a te pożywki? czy same drożdże i styknie?

I w ogóle, co tam można dać w ramach przypraw? moim ulubionym jest dwójniak no 6 od henry'ego jonesa więc pewnie w tym kierunku bym szedł smakowo, chociaż na pierwszy rzut planuję popełnić trójniaczka, rok czekać to jednak daleko

 

Edytowane przez Ituriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy miód najbezpieczniej czwórniak-pół roku czekania to minimum, ale bez problemowo się robi. Zestawem sobie głowy nie zawracaj. 

 

Najprostszy czwórniak na rzepaku 1:3 stosunek miód woda, lekko sycić, na ostatnie 5 minut łyżeczka kwiatu muszkatołowego i trochę skórki pomarańczowej suszonej, drożdże pół łyżeczki PDM, cukru szczypta, cała pożywka, start z 23 blg, finał 1 blg.

 

Czwórniak korzenny na rzepakowym, początkowe blg 26, zjechał do 0, temperatura fermentacji 28 stopni, drożdże Fermivin PDM (równie dobrze sobie radzą TERDENS do riesling'a), oczywiście kwasek i pożywka. Również pół godziny gotowałem osobno w litrze wody następujące składniki

15g curacao
15g kolendry
5g jałowca
5g lukrecji
10g bylicy pospolitej (kwiaty)

 

Jeśli użyjesz tej mieszanki, to masz stare Martini bianco:

 

25 min gotowanie następujących przypraw i ziół: 4g potłuczonych zielonych pomarańczy, 2g badianu z Egiptu, 2g potłuczonego pieprzu kubeba, 2g dzięgla, 2g cynamonu, 2g gałki, 2g rupestris, 2g tataraku, 3g cytwaru. 

 

Możesz też zrobić ruski, czyli czwórniak normalnie, a już po fermentacji dodać 7 jagód jałowca, 1/3 laski cynamonu i 1 goździk

 

Na trójniaki, dwójniaki czy nawet i pierwaki przyjdzie czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgęstszy miód, fermentuje pod własnym cieżarem, zwany też miodową esencją. Ma też najmniej alkoholu i przez to jest najsłodszy.

 

Miód pitny to właściwie koło czyli wychodzimy od miodu najsłabszego i najsłodszego i dochodzimy do miodu najsłabszego i najbardziej wytrawnego. Podział jest bardzo prosty (choć oczywiście współczesne drożdże itd mogą wywołać odejścia od normy):

1) miody królewskie
a) sam miód fermentujący pod własnym ciężarem, pierwak, essencya (taka nazwa funkcjonowała w handlu), 4-6% (choć do 9% dałoby się dobić)
b) półtorak 1 cz. miodu na pół wody, ok 10%
c) dwójniak 1 cz miodu na 1 cz wody, 15-16%

Te miody fermentują bardzo powoli i nigdy do końca, przez to są słodkie i trzeba na nie dłużej czekać, żeby się napić odpowiednio wyleżakowanego miodu

2) miody zwykłe
a) trójniak 1 cz miodu na 2 wody, albo półsłodki albo półwytrawny 13-14% (ale mogą się zdarzyć mocniejsze, sam miałem 17%)
b) czwórniak 1 cz miodu na 3 części wody, miód wytrawny, 10-12%
c) piątak 1 część miody na 4 wody, miód musujący wytrawny, 6-9% (czyli odwrotność diabelnie słodkiej essencyi)
d) szóstak czyli po prostu piwo miodowe
e) siódmak czyli miodowy kwas

Te miody fermentują szybciej (czwórniak jest w stanie zakończyć fermentację w tydzień) i po roku można je już spożywać, trójniakowi może się zdarzyć zatrzymanie fermentacji dlatego jest rozstrzał na spektrum półsłodki/półwytrawny, w przypadku czwórniaka jego blg początkowe nie pozwala mu wejść w rejestry miodów cięższych.

 

Są jeszcze miody pośrednie, czyli już nie trójniak/jeszcze nie dwójniak=półdwójniak i każdy inny wg tego schematu. Oczywiście w ustalaniu rodzaju miodu można posłużyć się zawartością blg, ale są tam niestety rozbieżności, w zaleźności od autora (Mutniański, Ciesielski, Ambrożewicz, etc) oraz innych czynników-rodzaj miodu itd. Ogólnie warto się trzymać proporcji miód do wody i nazywać wg tego stosunku. Poniżej parę zdań dla bardziej dociekliwych.

 

aquavitae_7-31 nalewki - miód (1).pdf

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technolog z tej firmy opowiadał trochę na temat prowadzenia fermentacji miodów i pożywek w podlinkowanym niżej filmie na YT. Z tego co zrozumiałem, najważniejszą pożywką jest fosforan dwuamonu (DAP) którą się dodaje na początku i po kilku dniach fermentacji, najlepiej z dodatkiem tiaminy (TAP u niech w sklepie), po paru dniach też polecają dodatek pożywki na bazie drożdży, czyli pewnie ten Springferm (ciekawe czy można użyć zamiast tego np. przegotowanej gęstwy drożdżowej). 

 

 

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożywka najprostsza DAP, ewentualnie tzw. kombi. (po 2g albo 1/4 łyżeczki deserowej na 5 litrów nastawu) Kwasek czasem się daje, czasem nie-do czwórniaków na pewno. Zasadniczo uważa się, że spowalnia fermentację przez to jest bardziej dokładna. Ja przestałem dodawać kwasek w 2014, a pożywkę sporadycznie.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzynki czy owoce to jakaś tam pożywka, ale to nie to samo, co właściwa pożywka. Najlepiej się sprawdza taka z nieorganicznym azotem, np Fermaid O albo Activit O. Do tego w zależności od gęstości miodu i ilości nastawu najlepiej dodawać pożywkę stopniowo(metodą TOSNA- są kalkulatory na necie dostępne), wtedy drożdże zrobią swoją robotę we właściwy sposób. Czy miód wyjdzie metodą „na rodzynki”? Jakoś wyjdzie ;-) Ale będzie się układać długi, długi czas. Jak odpowiednio potraktujesz drożdże, to pijalny będzie znacznie szybciej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.07.2020 o 08:20, Bogi napisał:

 

 

Najprostszy czwórniak na rzepaku 1:3 stosunek miód woda, lekko sycić, na ostatnie 5 minut łyżeczka kwiatu muszkatołowego i trochę skórki pomarańczowej suszonej, drożdże pół łyżeczki PDM, cukru szczypta, cała pożywka, start z 23 blg, finał 1 blg.

 

Czwórniak korzenny na rzepakowym, początkowe blg 26, zjechał do 0, temperatura fermentacji 28 stopni, drożdże Fermivin PDM (równie dobrze sobie radzą TERDENS do riesling'a), oczywiście kwasek i pożywka. Również pół godziny gotowałem osobno w litrze wody następujące składniki

15g curacao
15g kolendry
5g jałowca
5g lukrecji
10g bylicy pospolitej (kwiaty)

 

Jeśli użyjesz tej mieszanki, to masz stare Martini bianco:

 

25 min gotowanie następujących przypraw i ziół: 4g potłuczonych zielonych pomarańczy, 2g badianu z Egiptu, 2g potłuczonego pieprzu kubeba, 2g dzięgla, 2g cynamonu, 2g gałki, 2g rupestris, 2g tataraku, 3g cytwaru. 

 

 

Na jaką ilość podajesz składniki? Mam balon 10 litrów i damę, i 4 litry miodu. Najwyraźniej nie umiem liczyć i zakładałem że czwórniak z 3 litrów miodu mi wejdzie w ten balon. Spuścimy na to zasłonę milczenia moze ;)

 

Tak czy inaczej. Wychodzi mi 8 i 4 litry, licząc 2 litry miodu do dziesiątki i litr do damy. Litr na coś ciekawego po zlaniu tych pierwszych ;)

 

Czy może dolać jeszcze trochę miodu żeby było 9 litrów? Litr to chyba sporo miejsca zostawione na burzliwą?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat obie te pożywki są z organicznym azotem. Ten fermaid nie ma w sobie praktycznie nic, sam azot, którego źródłem są zdechłe drożdże. Zamiast wywalać kasę w błoto lepiej dorzucić trochę drożdży ze starej gęstwy podczas sycenia i osiągniesz ten sam efekt, a może nawet i lepszy.

nie będę dyskutował, bo ze zdechłymi drożdżami nie próbowałem i nie mam własnych obserwacji na ten temat 

 

 

Zgadujesz, czy masz jakieś dane na ten temat? W sensie ile zrobiłeś miodów z pożywką, a ile z rodzynkami?

Na początku też doczytałem "na forach", że rodzynki wystarczą i tak zrobiłem kilka miodów(a te pierwsze, pierwsze nastawy to ogólnie na żywioł - jakieś drożdże, zero pożywki).

Zrobiłem też porównanie w końcu, podzieliłem miód na 2 wiaderka i w jednym jechałem po staremu z rodzynkami a drugi był już odżywiany wg. schematu. Efekt był taki, jak napisałem.

Jeśli i tak planujesz leżakować długi czas, to pewnie nie ma to znaczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.07.2020 o 11:10, Ituriel napisał:

 

Na jaką ilość podajesz składniki?

 

Przeważnie robię na 5 litrów, czyli zostaje miejsce na burzliwość. Czwórniak nie jest z 3 litrów miodu, tylko z 1 litra. Pierwsza cyfra dotyczy zawsze ilości miodu, czyli 1:5 to jest piątak, tyle wody trzeba dodać do jednego litra miodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bogi napisał:

Przeważnie robię na 5 litrów, czyli zostaje miejsce na burzliwość. Czwórniak nie jest z 3 litrów miodu, tylko z 1 litra. Pierwsza cyfra dotyczy zawsze ilości miodu, czyli 1:5 to jest piątak, tyle wody trzeba dodać do jednego litra miodu.

 

jasne, jasne. proporcje załapałem, tylko chcę zrobić oba przepisy, które rzuciłeś (jeden w 10 litrowym balonie, drugi w damie pięciolitrowej) i myślałem zrobić 4 i 9 litrów trójniaki, żeby było po litrze miejsca na pracę właśnie (jakoś uskutecznię matematykę). Pytanie też, w jakiej formie dodajesz te przyprawy? Rozumiem, że w płóciennym woreczku, ale zbite w moździerzu, całe, mielone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyprawy osobno gotuję, w siateczce do gotowania chmielu, takie jak są, bez bicia, należy tylko rozbić zielone pomarańcze, ewentualnie można pieprz kubeba, broń Boże mielenia. Powstaje osobny napar i ten dodaję do miodu rozpuszczonego w wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zielone pomarańcze to nie są po prostu zwykłe pomarańcze tylko przechowywane normalnie? Znaczy, tyle tylko info na ich temat znalazłem

 

edit: pomijając fakt, że mam problem z zebraniem składników. byłem w paru ziołowych sklepach i nikt nie słyszał o curacao innym niż likier, a zakładam, że nie o likier chodzi :(

Edytowane przez Ituriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielone pomarańcze jak sugeruje nazwa-zielone=niedojrzałe, chodzi o tzw. niedojrzały owoc pomarańczy:

 

https://allegro.pl/oferta/niedojrzala-pomarancza-50g-od-skworcu-7816064243?reco_id=bd22883b-d0e0-11ea-8b32-000af7f611f0&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac94196dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&

 

a tu masz curacao

 

https://allegro.pl/oferta/skorka-gorzkiej-pomaranczy-curacao-100g-do-nalewki-7490719609

 

Możesz je stosować wymiennie, tzn. niedojrzały owoc pomarańczy jest bardziej pomarańczowy i bardziej gorzki niż gorzka pomarańcza (skórka) lub gorzka pomarańczy odmiana curacao, ale oba pełnią taką samą rolę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 28.07.2020 o 16:47, Bogi napisał:

Zielone pomarańcze jak sugeruje nazwa-zielone=niedojrzałe, chodzi o tzw. niedojrzały owoc pomarańczy:

 

https://allegro.pl/oferta/niedojrzala-pomarancza-50g-od-skworcu-7816064243?reco_id=bd22883b-d0e0-11ea-8b32-000af7f611f0&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac94196dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&

 

a tu masz curacao

 

https://allegro.pl/oferta/skorka-gorzkiej-pomaranczy-curacao-100g-do-nalewki-7490719609

 

Możesz je stosować wymiennie, tzn. niedojrzały owoc pomarańczy jest bardziej pomarańczowy i bardziej gorzki niż gorzka pomarańcza (skórka) lub gorzka pomarańczy odmiana curacao, ale oba pełnią taką samą rolę.

 

 

 

Z opóźnieniem, ale zabieram się do robienia tego. Powiedz mi tylko, jałowiec miałeś na mysli suszone owoce, tak? W żadnej innej formie nie udało mi się dorwać. Tak samo ziele bylicy niestety mielone więc nie dodaję wcale jej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.