Skocz do zawartości

Pierwsza warka, nalot/pęcherzyki powietrza na piwie


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Maciekk01 napisał:

Byłem przed pracą zerknąć, jak tam piwo i piana już opadła, mniej bulgocze ale temperatura dalej 17 stopni. Wyjeżdżam na weekend i nie wiem czy już teraz przenosić do domu, czy w niedzielę jak wrócę? Co myślicie? Piwo fermentuje dopiero 48 godzin. 

 

 

 

 

W niedziele, w niedziele. Bedziesz mial 2 dni wolnego :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ok, wobec tego niedziela :)

Jeszcze chciałbym dopytać o tą cichą fermentację. Kiedy uznajecie, że jest ona potrzebna? Jeśli piwo jest mętne? Jakieś zapachy? 

Bo na razie mam wrażenie, że raczej jej się nie robi chyba, że przy chmieleniu na zimno. Ale może być tak, że to tylko moje wrażenie po przeczytaniu kilku/kilkunastu wątków dlatego wolę dopytać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Maciekk01 napisał:

Ok, wobec tego niedziela :)

Jeszcze chciałbym dopytać o tą cichą fermentację. Kiedy uznajecie, że jest ona potrzebna? Jeśli piwo jest mętne? Jakieś zapachy? 

Bo na razie mam wrażenie, że raczej jej się nie robi chyba, że przy chmieleniu na zimno. Ale może być tak, że to tylko moje wrażenie po przeczytaniu kilku/kilkunastu wątków dlatego wolę dopytać :)

Jak nic nie dodajesz to nie ma sensu. Dofermentuj dobrze piwo i bedzie dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

Pierwsze piwo zabutelkowane, aczkolwiek mam dalej wrażenie, że pójdzie w kibel. Bardzo czuć drożdżami, w smaku było czuć sporą goryczkę, ale w smaku również czuć taki drożdżowy posmak. 

 

A co do Grodziskiego to znowu mam obawy, że coś jest nie tak. Załączam zdjęcia, nie wiem czy to jakiś nalot drożdżowy, czy coś w tym stylu, ale coś tam na powierzchni pływa. Piwo od niedzieli jest w domu, po dwóch dniach temperatura wynosiła 21 stopni, teraz chyba trochę rosnie, bo kolor na termometrze jakby znikał przy 21 i przechodził na 22. teraz juz raczej nie sensu wracać do garażu do 17 stopni?

 

Dzisiaj po 10 dobach fermentacji miało 3,5 BLG. Zakładam, że za wcześnie na butelkowanie jeszcze. Tylko w czwartek wyjeżdżam i wracam dopiero we wtorek, to będą prawie 3 tygodnie fermentacji. Nie wiem, czy zmierzyć Blg jeszcze raz w środę przed wyjazdem i jak blg będzie ok. 3 to butelkować, czy zostawić w spokoju aż wrócę?

IMG_20200606_122933.jpg

IMG_20200606_122939.jpg

IMG_20200606_122915.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Maciekk01 napisał:

Witam wszystkich,

 

Pierwsze piwo zabutelkowane, aczkolwiek mam dalej wrażenie, że pójdzie w kibel. Bardzo czuć drożdżami, w smaku było czuć sporą goryczkę, ale w smaku również czuć taki drożdżowy posmak. 

 

A co do Grodziskiego to znowu mam obawy, że coś jest nie tak. Załączam zdjęcia, nie wiem czy to jakiś nalot drożdżowy, czy coś w tym stylu, ale coś tam na powierzchni pływa. Piwo od niedzieli jest w domu, po dwóch dniach temperatura wynosiła 21 stopni, teraz chyba trochę rosnie, bo kolor na termometrze jakby znikał przy 21 i przechodził na 22. teraz juz raczej nie sensu wracać do garażu do 17 stopni?

 

Dzisiaj po 10 dobach fermentacji miało 3,5 BLG. Zakładam, że za wcześnie na butelkowanie jeszcze. Tylko w czwartek wyjeżdżam i wracam dopiero we wtorek, to będą prawie 3 tygodnie fermentacji. Nie wiem, czy zmierzyć Blg jeszcze raz w środę przed wyjazdem i jak blg będzie ok. 3 to butelkować, czy zostawić w spokoju aż wrócę?

 

 

Normalny widok, nie zawsze wszystkie drożdże opadną na dno. Obecnie już nie ma sensu obniżać temperatury, można uśpić drożdże i będą wolniej kończyły pracę, albo nawet nie dojedzą jakichś resztek. 3 tygodnie to żaden problem, a przy wielu piwach normalna długość - możesz na spokojnie zabutelkować po powrocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to nie będę się spieszył :)

Czy przy takim nalocie zlewać na cichą? Jakoś go zbierać przed butelkowaniem, żeby ten osad nie poszedł w butelki, łyżka cedzakową, czy czymś takim? Czy może on jeszcze opadnie przez resztę fermentacji? 

 

Jeszcze jedno pytanko, czym i jak myjecie fermentory po fermentacji?

Ja myłem już 3 razy płynem do naczyń, naprawdę porządnie, ale dalej czuć taki kwaskowaty, brzydki zapach.

Edytowane przez Maciekk01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.