Skocz do zawartości

Brewkit i fermentacja cicha. Czy dawać kwas askorbinowy? Kiedy i jak dodawać dodatki smakowe?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Jestem w 7 dniu tworzenia swojej pierwszej warki. Zlałem do menzurki przez kranik i zmierzyłem BLG, które to wynosi 2. Po spróbowaniu, zauważyłem idealną dla mnie goryczkę, ale martwi mnie płytki smak poza goryczką nie wyczuwam zbytnio nic więcej, może jeszcze za wcześnie? Czytałem też o kwasie askorbinowym i nie wiem czy mogę go użyć, żeby piwo zachowało długo swoje walory jeżeli wgl będzie je miało :) Drugą sprawą, która mnie martwi to widoczny pływający osad i zastawiam się czy nie zlać tego piwa na cichą do drugiego fermentora na kolejny tydzień, myślicie że to coś da czy mogę coś przez to zepsuć?

W trakcie wymyśliłem sobie, że fajnie byłoby wzbogacić smak i kupiłem herbatę Liptona cytrusową, tylko, że teraz chyba raczej za późno, żeby to w jakiś sposób dodać/użyć?

 

Generalnie to przygotowałem z koncentratu IPA oraz słodziłem ekstraktem słodowym sladovna PALE ALE. Koncentrat przelałem do garnka z 5L wody i całość doprowadziłem do wrzenia, następnie wlałem zimny ekstrakt słodowy do ciepłej brzeczki (około 50 stopni) i całość dokładnie wymieszałem. Jak brzeczka miała 25 stopni to wlałem zrehydratowane drożdże (te z zestawu) i uzupełniłem 5 litrami zimnej wody (1,5 litra prosto z kranu bo brakło mi butelkowanej ze sklepu) co dało w sumie 23L brzeczki. Całość zaczęła pracować po 12h.

 

Na dniach mam zamiar wstawić kolejną warkę z koncentratu Evil Dog Double IPA z dodaniem drożdży US-05  i chciałbym poprawić to co mogłem zepsuć w pierwszej warce :)

 

Z pozdrowieniami

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, kamilstk napisał:

jeszcze za wcześnie?

Za wcześnie

51 minut temu, kamilstk napisał:

Czytałem też o kwasie askorbinowym i nie wiem czy mogę go użyć

Naucz się najpierw bez wspomagaczy.

51 minut temu, kamilstk napisał:

mogę coś przez to zepsuć?

Utlenić

52 minuty temu, kamilstk napisał:

W trakcie wymyśliłem sobie, że fajnie byłoby wzbogacić smak i kupiłem herbatę Liptona cytrusową, tylko, że teraz chyba raczej za późno, żeby to w jakiś sposób dodać/użyć?

Poszukaj tematów na forum. Jest dużo o tym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spiesz się. Jeżeli jesteś pewien, że fermentacja burzliwa się zakończyła, to zlej na cichą do drugiego fermentora na co najmniej tydzień, i daj piwu sklarować się i dofermentować. Mierz Balling co kilka dni, jeżeli będzie stabilny, możesz butelkować. Za szybkie zabutelkowanie to najlepsza droga do powstania "granatów". I uważaj z ilością surowca do refermentacji, lepiej dać za mało niż za dużo, są do tego kalkulatory.

Edytowane przez Adi_86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Adi_86 napisał:

Nie spiesz się. Jeżeli jesteś pewien, że fermentacja burzliwa się zakończyła, to zlej na cichą do drugiego fermentora na co najmniej tydzień, i daj piwu sklarować się i dofermentować. Mierz Balling co kilka dni, jeżeli będzie stabilny, możesz butelkować. Za szybkie zabutelkowanie to najlepsza droga do powstania "granatów". I uważaj z ilością surowca do refermentacji, lepiej dać za mało niż za dużo, są do tego kalkulatory.

 

Większość ok, ale są dwa ale. Po pierwsze - po co przelewać? Osady opadną na dno i bez tego, a niepotrzebnie się natlenia. Po drugie - nie ma co mierzyć co kilka dni. W zależności od piwa, najlepiej zostawić na 2-3 tygodnie i dopiero później mierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, punix napisał:

 

Większość ok, ale są dwa ale. Po pierwsze - po co przelewać? Osady opadną na dno i bez tego, a niepotrzebnie się natlenia. Po drugie - nie ma co mierzyć co kilka dni. W zależności od piwa, najlepiej zostawić na 2-3 tygodnie i dopiero później mierzyć.

Coś mi gdzieś migło, że jak zostanie z drożdżami to się gorzkie robi, ale więcej piwowarów pisze, że przy przelewaniu tak jak wspomniałeś się natlenia bez potrzeby. Więc jednak zostawię niech stoi jeszcze co najmniej tydzień i zobaczymy, a w tym czasie w drugim fermentorze wstawię sobie drugą wareczkę (bo pierwsza to faktycznie może pójść szybko). Chciałem trochę cytrusowy aromat wprowadzić - jakie macie sprawdzone sposoby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, kamilstk napisał:

Coś mi gdzieś migło, że jak zostanie z drożdżami to się gorzkie robi, ale więcej piwowarów pisze, że przy przelewaniu tak jak wspomniałeś się natlenia bez potrzeby. Więc jednak zostawię niech stoi jeszcze co najmniej tydzień i zobaczymy, a w tym czasie w drugim fermentorze wstawię sobie drugą wareczkę (bo pierwsza to faktycznie może pójść szybko). Chciałem trochę cytrusowy aromat wprowadzić - jakie macie sprawdzone sposoby?

 

Dobre chmielenie ;)

Dość podstawowe pytanie, które dotąd nie padło - jaką masz temperaturę fermentacji i na ile możesz ją kontrolować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, punix napisał:

 

Dobre chmielenie ;)

Dość podstawowe pytanie, które dotąd nie padło - jaką masz temperaturę fermentacji i na ile możesz ją kontrolować?

Temperatura fermantacji ma 20 stopni. Mogę zjechać w dół do 15-16 stopni. W górę to ewentualnie jakąś grzałkę akwarystyczną włożyć, bo samo obłożenie kocem to chyba nic nie da? Ewentualnie poduszka podgrzewana (gdzieś mam taką).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, kamilstk napisał:

martwi mnie płytki smak

23 litry piwa z brewkita to trochę naciągane. Ile dałeś tego ekstraktu i jakie było blg przed dodaniem drożdży?

 

Tak jak radzili poprzednicy - nie przelewaj, wyklaruje się bez tego, nic się Twemu piwku nie stanie, jak posiedzi w fermentorze dłużej. 

 

A temperaturę masz ok, raczej nie będziesz musial korzystać z grzalek. 

Ja bym wykorzystal te 16 stopni. Tylko staraj się, żeby brzeczkę schłodzić do zblizonej temperatury przed zadaniem drożdży.

 

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Krzys napisał:

Ja bym wykorzystal te 16 stopni. Tylko staraj się, żeby brzeczkę schłodzić do zblizonej temperatury przed zadaniem drożdży.

Na US-05 mogę zacząć od 16 stopni, tak?

Jak to dobrze przygotować wszystko, żeby dać aromat cytrusowy (wymyśliłem sobie z saszetek herbaty, ale może to słaby pomysł)? Jakbym wrzucił saszetki herbaty do zimnej wody na dwa dni przed zrobieniem brzeczki, próbował ktoś coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, kamilstk napisał:

Na US-05 mogę zacząć od 16 stopni, tak?

Jak to dobrze przygotować wszystko, żeby dać aromat cytrusowy (wymyśliłem sobie z saszetek herbaty, ale może to słaby pomysł)? Jakbym wrzucił saszetki herbaty do zimnej wody na dwa dni przed zrobieniem brzeczki, próbował ktoś coś takiego?

Jak chcesz mieć cytrusy w piwie  to uzyj odpowiednich chmieli do chmielenia na zimno. Jak chcesz miec ice tea to kup sobie ice tea. 

 

3 godziny temu, kamilstk napisał:

Temperatura fermantacji ma 20 stopni. 

Temperatura fermentacji czy otoczenia?
 

zdecydowanie możesz zaczynać od 16. US-05 i w 12 sobie dadzą radę i nie naprodukują nic nieporządanego. Mimo to lepiej zaczynać od min. 15stC w górę - nie więcej niz 21 (brzeczki oczywiście). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Suchejroo napisał:

Temperatura fermentacji czy otoczenia?

Teoretycznie fermentacji - taka temperatura jest na termometrze ciekłokryatalicznym naklejonym na wiadrze, zresztą temperatura otoczenia jest podobna.

Godzinę temu, Suchejroo napisał:

Mimo to lepiej zaczynać od min. 15stC w górę - nie więcej niz 21 (brzeczki oczywiście). 

Co jaki czas najlepiej podnosić temperaturę i co ile?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, kamilstk napisał:

Co jaki czas najlepiej podnosić temperaturę i co ile?

Jak fermentacja ruszy, to temperatura sama się podniesie. Pod koniec fermentacji mozesz trochę podnieść temperaturę, ale przed rozlewem lepiej schłodzić. Ogolnie drożdże nie lubią duzych skoków temperatury.

Dużo informacji na ten temat znajdziesz przez wyszukiwarkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kamilstk napisał:

Teoretycznie fermentacji - taka temperatura jest na termometrze ciekłokryatalicznym naklejonym na wiadrze, zresztą temperatura otoczenia jest podobna.

Co jaki czas najlepiej podnosić temperaturę i co ile?

Nigdy otoczenia i fermentacji nie bedzie taka sama. Otoczenia 15 - fermentacji 17-20. Zależy od drożdzy, początkowego BLG oraz innych aspektów związanych z drozdzami. Fermentuj w 16st to piwo będzie na pewno o wiele lepsze niz w 20st. Jeśli fermentujesz bez kontroli temperatury fermentacji, to drożdże mocno podwyższą temperaturę, a ze zmniejszeniem "pracy" zmniejsza się temperatura. Czyli masz duży pik wzrostowy oraz później opada temperatura. Jak kolega mówił wyżej, drożdze nie lubią skoków temperatury, mimo to o wiele lepiej się zachowają w 16st i podbiciem do nawet 20, niż fermentacja w 20st. Wtedy w piwie masz 23-25, coś co wniesie Ci niechciane aromaty oraz smaki. Między innymi nuty rozpuszczalnikowe, zielone jabłko, alkohole wyższe itd. 

 

Podsumowując - najlepiej jest mieć lodówkę bądź pudło styropianowe gdzie możesz kontrolować temperature dorzucając mniej, bądź więcej butelek z lodem. Jak tego nie mamy to np. ja często  robie piwa na których mi "mniej zależy" w piwnicy w 13-15 st C. :) I piwa są bardzo smaczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Suchejroo napisał:

Nigdy otoczenia i fermentacji nie bedzie taka sama. Otoczenia 15 - fermentacji 17-20. Zależy od drożdzy, początkowego BLG oraz innych aspektów związanych z drozdzami. Fermentuj w 16st to piwo będzie na pewno o wiele lepsze niz w 20st. Jeśli fermentujesz bez kontroli temperatury fermentacji, to drożdże mocno podwyższą temperaturę, a ze zmniejszeniem "pracy" zmniejsza się temperatura. Czyli masz duży pik wzrostowy oraz później opada temperatura. Jak kolega mówił wyżej, drożdze nie lubią skoków temperatury, mimo to o wiele lepiej się zachowają w 16st i podbiciem do nawet 20, niż fermentacja w 20st. Wtedy w piwie masz 23-25, coś co wniesie Ci niechciane aromaty oraz smaki. Między innymi nuty rozpuszczalnikowe, zielone jabłko, alkohole wyższe itd. 

 

Podsumowując - najlepiej jest mieć lodówkę bądź pudło styropianowe gdzie możesz kontrolować temperature dorzucając mniej, bądź więcej butelek z lodem. Jak tego nie mamy to np. ja często  robie piwa na których mi "mniej zależy" w piwnicy w 13-15 st C. :) I piwa są bardzo smaczne :)

Tego mi brakowało. Dzięki bardzo za wyczerpujące konkrety :)


P.S. Jak mam 8 dniową warkę to raczej nie ma sensu jej przenosić teraz w otoczenie z niższą temperaturą o 4-5 stopni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kamilstk napisał:

TP.S. Jak mam 8 dniową warkę to raczej nie ma sensu jej przenosić teraz w otoczenie z niższą temperaturą o 4-5 stopni?

Nie, w niższą na pewno nie ma sensu przenosić. Zostaw w takiej jak jest teraz, tylko daj im troszkę więcej czasu :) 

Edytowane przez tortoise
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Suchejroo napisał:

Fermentuj w 16st to piwo będzie na pewno o wiele lepsze niz w 20st.

Jeszcze mi teraz przyszło do głowy co po zabutelkowaniu jak nie mam pomieszczenia z niższą temperaturą niż 16 stopni, a doczytałem, że po kilku dniach po rozlewie przenieść do niższej temperatury - lodówka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kamilstk napisał:

Jeszcze mi teraz przyszło do głowy co po zabutelkowaniu jak nie mam pomieszczenia z niższą temperaturą niż 16 stopni, a doczytałem, że po kilku dniach po rozlewie przenieść do niższej temperatury - lodówka?

Niekoniecznie. Ja również nie mam warunków na stałe niższe temperatury i trzymam wszystkie butelki w piwnicy (temperatura zależna od pory roku 18-22 stopnie). Do tej pory nic bardzo złego się z piwem nie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kamilstk napisał:

Jeszcze mi teraz przyszło do głowy co po zabutelkowaniu jak nie mam pomieszczenia z niższą temperaturą niż 16 stopni, a doczytałem, że po kilku dniach po rozlewie przenieść do niższej temperatury - lodówka?

podczas fermentacji najpierw niższa. Najważniejsze są pierwsze dni, bo tu przefermentuje się największa ilość cukrów. Później nie ma takiego znaczenia. Wtedy można przeniesc fermentor do domu, by drożdże dojadły ewentualne resztki. 

 

Do lodówki wklada się fermentor w celu sklarowania piwa. Okolice 0stC sprawiają, że osady osiadają na dnie i łatwiej odfiltrować np. chmiel na zimno. Nazywa się to cold crashem. Chmieliny opadają na dno i wtedy łątwo możesz odfiltrować piwo. Z osadem będzie tak samo :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, kamilstk napisał:

Zastanawia mnie jeszcze jaka tak na prawdę jest różnica doprowadzenia do wrzenia koncentratu brewkita zmieszanego z wodą a podgrzania i wlania go po prostu do ciepłej wody? Macie doświadczenia?

gotujesz by zdezynfekowac 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jeszcze jaka tak na prawdę jest różnica doprowadzenia do wrzenia koncentratu brewkita zmieszanego z wodą a podgrzania i wlania go po prostu do ciepłej wody? Macie doświadczenia?
Czytałem że ktoś wlał wodę bez gotowania i nic złego nie było. Ja bym zrobił na wodzie butelkowanej lub zagotował w garnku wodę odstawił do ostygnięcia i potem dodał puszki. Trzeba też pamiętać że te puszki się w zimnej wodzie gorzej rozpuszczają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.