Skocz do zawartości

Dark Saison - Partial Mash


Markin

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

chciałbym za jakieś 2 miesiące uwarzyć Dark Saisona. Nie ukrywam, że zainspierował mnie do tego Cieszynski Dark Saison. Chciałbym was prosić o pomoc w przygotowaniu receptury. 

 

Do dyspozycji będę miał:

Ekstrakt jasny bruntal - 1,7 kg

Słód pszeniczny - 0,5 kg

Słód pilzneński - 0,5 kg

Słód czekoladowy - 0,5 kg

Hallertau Tradition/ EKG - 100g

Drożdze - BE-256/BE-134 

Wiórki dębowe po Sharry.

 

Jestem ograniczony jeśli chodzi o pojemność garnków. Mam jeden 6l i jeden 4l. Planowałem przeprowadzić mini zacieranie w tym 4l z 1 kg słodów. A w drugim rozpuścić ekstrakt i potem przeprowadzić chmielnie na dwa garnki.

 

Wizja jaką miałem wygląda następująco:

 

Na ok. 15 l piwa alk. ok 5/5,5 %, IBU 25/30

 

słód pilzeński - 0,5 kg

słód pszeniczny - 0,25 kg

słód czekoladowy - 0,25 kg

 

Hallertau 20g 60'

Hallertau 20g 30'

Hallertau 20g 5'

 

Wiórki po Sharry na 7/10 dni na cichą. (Nie chcę by piwo było przesadnie drewniane. Czy 10 dni to nie za długo?)

 

Mam problem z doborem drożdży. Obawiam się, że zbyt dużo fenoli może do tego piwa nie pasować, ale chciałbym by pojawiły się tam jakieś fajne estry. Które bardziej się nadają BE-256 czy BE-134? A może iść w neutralne S-33?

 

Zależy mi bardzo na piwie zbalansowanym: nie chciałbym przesadzić z goryczką i chmielem na aromat, z nutami drewna, ani przesadną "skórką chlebową".

 

Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki z waszej strony

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Markin napisał:

Mam problem z doborem drożdży. Obawiam się, że zbyt dużo fenoli może do tego piwa nie pasować, ale chciałbym by pojawiły się tam jakieś fajne estry. Które bardziej się nadają BE-256 czy BE-134? 

Jak chcesz Saison, to najważniejsze są drożdże i polecam Ci zianwestować w drożdże płynne. Bez porządnych drożdży i dobrze przeprowadzonej fermentacji (chłodzenie-grzanie) dobrego Saison nie zrobisz. Z drożdzy to po taniości FM21. W suche w ogóle bym się nie bawił.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, chciałem kupić odkrycie sezonu, ale w sklepie w którym robię zakupy ich nie było, a zależało mi na tym by zrobić zakupy z jednego sklepu (koszty wysyłki przede wszystkim są odstraszające, chyba, że ktoś zna sklepy w których wysyłka w obecnej sytuacji jest darmowa), a spotkałem się z dobrymi opiniami o BE-134. Obecnie sytuacja wygląda tak, że mogę fermentować tylko w wysokich temperaturach, dlatego wybór padł na Saisona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Markin napisał:

Wiem, chciałem kupić odkrycie sezonu, ale w sklepie w którym robię zakupy ich nie było, a zależało mi na tym by zrobić zakupy z jednego sklepu (koszty wysyłki przede wszystkim są odstraszające, chyba, że ktoś zna sklepy w których wysyłka w obecnej sytuacji jest darmowa), a spotkałem się z dobrymi opiniami o BE-134. Obecnie sytuacja wygląda tak, że mogę fermentować tylko w wysokich temperaturach, dlatego wybór padł na Saisona.

 

Co znaczy u Ciebie "w wysokich temperaturach"? Większość drożdży do belgów też nie daje idealnych efektów fermentując w wysokich temperaturach, często najlepiej zaczynać w dolnych widełkach, a dopiero później stopniowo podnosić temperaturę.

Przy stabilnej wysokiej temperaturze to może jakieś kveiki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Markin napisał:

Obecnie sytuacja wygląda tak, że mogę fermentować tylko w wysokich temperaturach, dlatego wybór padł na Saisona.

Saison wymaga kontroli temperatury i to dosyć dobrej. Jak puścisz wysoko to drożdże gwałtownie wystartują (a startują burzliwie) i dadzą rozpuszczalnik, a jak zaczną zwalniać, to niedofermentują Ci piwa ( a saison musi być wytrawny) i będzie kicha. Saison zaczynasz nisko i stopniowo podnosisz temperaturę. Jak nie masz możliwości kontroli temperatury to nie polecam zabierać Ci się za to piwo. Kup Kweiki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, punix napisał:

Przy stabilnej wysokiej temperaturze to może jakieś kveiki?

Kolęga chce zrobić saisona więc raczej na kveikach tego nie uzyska. 

@Markin czemu kupujesz w sklepie w którym kupujesz? Jeśli chodzi o drożdże to polecam twojbrowar.pl. Mają chyba największy wybór, a drożdże zazwyczaj świeże bez problemów ze startem. Przynajmniej ja nie odnotowałem.

W marxam też jest często spory wybór. 

Tak jak pisał kolega @Gawron w saisonie najważniejsza robotę robią drożdże tylko trzeba mieć dobra kontrolę temperatury fermentacji. Jeśli nie masz to daj byle jakie belgijskie, jeśli masz to kup dobre, świeże drożdże płynne, a będziesz Pan zadowolony.

Składniki składnikami co byś tam nie sypnął to będzie dobrze pod warunkiem że zadbasz o drożdże i temp fermentacji. 

Chmielenie bym ograniczył do goryczkowego na 60min i coś na 15-10 min na skrócenie odczucia słodowość, fenoli i estrów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, anatom napisał:

Kolęga chce zrobić saisona więc raczej na kveikach tego nie uzyska. 

@Markin czemu kupujesz w sklepie w którym kupujesz? Jeśli chodzi o drożdże to polecam twojbrowar.pl. Mają chyba największy wybór, a drożdże zazwyczaj świeże bez problemów ze startem. Przynajmniej ja nie odnotowałem.

W marxam też jest często spory wybór. 

Tak jak pisał kolega @Gawron w saisonie najważniejsza robotę robią drożdże tylko trzeba mieć dobra kontrolę temperatury fermentacji. Jeśli nie masz to daj byle jakie belgijskie, jeśli masz to kup dobre, świeże drożdże płynne, a będziesz Pan zadowolony.

Składniki składnikami co byś tam nie sypnął to będzie dobrze pod warunkiem że zadbasz o drożdże i temp fermentacji. 

Chmielenie bym ograniczył do goryczkowego na 60min i coś na 15-10 min na skrócenie odczucia słodowość, fenoli i estrów. 

 

Owszem, ale w wysokich temperaturach (dalej pytanie, co to są "wysokie temperatury") nie otrzyma dobrego saisona. Wg mnie lepiej zrobić przyzwoite piwo, które nie będzie w stylu, niż męczyć się z kacem po 2 butelkach fuzlowego saisona :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, anatom napisał:

Jeśli nie masz to daj byle jakie belgijskie

Każde belgijskie drożdże będą wymagały kontroli temperatury. Wysoka temperatura bez kontroli to IMHO tylko Kweiki i oczywiście Saison to nie będzie, ale na pewno lepsze piwo niż jakikolwiek  belg zrobiony w ten sposób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wszelkie sugestie. Jeśli chodzi o kwestię fermentacji, to wyraziłem się za mało precyzyjnie. Nie dysponuję lodówką ze sterownikiem. Plan był taki by schłodzić piwo do 17/ 18 stopni i zapodać drożdze. Chciałem taką temperaturę utzymać jeden dzień, bo dłużej w moich warunkach domowych raczej nie dam rady. W domu mam 21 stopni na parterze i 22 stopnie na piętrze i te wartości miałem na myśli mówiąc o „wysokich temperaturach”. Fermentować chciałem w jednym fermentorze przez 2 tygodnie. Podnosić temperaturę planowałem podnosić tylko poprzez zapewnianie dodatkowej izolacji np. NRC. Coś z tego będzie, czy odpuścić tego Saisona? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Markin napisał:

Coś z tego będzie, czy odpuścić tego Saisona?

Scenariusz może być taki. Zadajesz w 17. Drożdże rozchulają się do 22-23, a ty nie będziesz miał jak później skompensować spadku temperatury i piwo wyjdzie niedofermentowane. Czort, że nie będzie w stylu, ale gorszą konsekwencją tego mogą być granaty. Ja bym odpuścił. 

Poczytaj to http://blog.homebrewing.pl/?s=saison

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Markin napisał:

Nie dysponuję lodówką ze sterownikiem. 

 

2 godziny temu, Markin napisał:

chciałbym za jakieś 2 miesiące uwarzyć Dark Saisona. 

Zbuduj chociaż może jakieś pudło że styropianu. Masz na to sporo czasu. Cool bag czy jak to się tam nazywa też podobno spełnia swoje zadanie. 

8 minut temu, Gawron napisał:

Scenariusz może być taki. Zadajesz w 17. Drożdże rozchulają się do 22-23

Może niekoniecznie będzie aż tak tragicznie ?

Najważniejsze będą pierwsze 3-4 dni fermentacji żeby utrzymać poniżej 20C, później można będzie puścić je luźno. Ja bym tam próbował. Ci którzy mają sterowniki i inne bezprzewodowe centra zarządzania browarem nie mogą pisać ludziom żeby robili same kveiki skoro nie mają elektrycznego wpływu na temperaturę fermentacji. 

Uwarz i zobaczysz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Markin napisał:

A jaki byłby alternatywny styl pod te temperatury

Jak utrzymasz ze trzy, cztery dni temperaturę w ryzach, czyli ok 18 stopni to w zasadzie większość styli nie nastawionych na drożdże tylko na słód i chmiel. APA, IPA, wędzonki, stouty. Jak chcesz ciemne, to polecam ci na us05 zrobić porter angielski. Z drożdżowych bardziej, to Bittery, Pale Ale. I naprawdę polecam Ci kweiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem o tych kveikach i wydaje mi się, że to chyba coś dla mnie. Dziękuję Wam, bo nie wiedziałem, że takie cudo istnieje. Będzie, więc Kveik Saison ?

 

Zrobię w takim razie wersję jasną i potem ciemną na gęstwie. 

 

Jasny byłby z jednego ekstraktu + 0,5kg pilzneńskiego z 0,5kg pszenicznego

 

Mam problem z ciemnym. Czy nuty orzechowo-czekoladowo-chlebowe nie zdominują w tym przypadku piwa?

 

ekstrakt jasny + 0,5kg pilznenskiego z 0,25kg pszeniczego i z 0,25kg czekoladowego Fawcett

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Markin napisał:

Poczytałem o tych kveikach i wydaje mi się, że to chyba coś dla mnie. Dziękuję Wam, bo nie wiedziałem, że takie cudo istnieje. Będzie, więc Kveik Saison ?

 

Zrobię w takim razie wersję jasną i potem ciemną na gęstwie. 

 

Jasny byłby z jednego ekstraktu + 0,5kg pilzneńskiego z 0,5kg pszenicznego

 

Mam problem z ciemnym. Czy nuty orzechowo-czekoladowo-chlebowe nie zdominują w tym przypadku piwa?

 

ekstrakt jasny + 0,5kg pilznenskiego z 0,25kg pszeniczego i z 0,25kg czekoladowego Fawcett

 

 

To nie będzie saison - z tym trzeba się pogodzić ;) W tym stylu owszem, ma znaczenie zacieranie i składniki, ale pierwsze skrzypce muszą grać drożdże.

W wersji ciemnej - nut chlebowych bym się nie spodziewał, chyba, że jakiś ciemniejszy ekstrakt użyjesz. Ćwierć kilograma czekoladowego na 15l będzie wyczuwalne, ale nie powinno być przytłaczające.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Markin napisał:

Ekstra, wielkie dzięki. Do jakiego stylu w takim razie klasyfikwać to piwo?

 

Nie każde trzeba (i nie każde się da :P). Przy tych dwóch, zakładając kveiki, można to uznać po prostu za pale ale i dark ale, albo kveik ale i dark kveik ale ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Markin napisał:

Rozumiem, że temu jasnemu do bycia Norwegian Farmhouse Ale brakowałoby jedynie dodatku jałowca?

 

Można i tak, kwestia interpretacji ;) Saison to nie będzie, "ale" na pewno, bo to górna fermentacja, norwegian farmhouse też może być, drożdże odpowiednie, choć pewnie polskich chmieli by nie mieli :P  Wiem, że miło jest przyporządkować piwo do jakiegoś stylu, ale nie jest to konieczne. W każdym razie - norweigian farmhouse ale brzmi nieźle (choć pewnie ortodoksyjni norwegowie mogliby mieć jakieś ale :D ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Markin napisał:

To w sumie mam jeszcze jedno pytanie dotyczące tych drożdży. Pierwsza warka na nich byłaby lekka (4/4.5%). Czy jest sens robić starter? Nie mam ani kolby, ani mieszadła.

 

Do zrobienia startera nie musisz mieć kolby i mieszadła - wystarczy jakiś większy słoik, lepiej nie po jakichś kiszonkach.

 

Choć akurat kveiki są na tyle specyficznymi drożdżami, że możesz je zadać prosto z fiolki. Do każdych innych płynnych wypada zrobić starter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@punix @Gawron @anatom Wielkie dzięki za pomoc, naprawdę rozwialiście wiele moich wątpliwości. Kupię te Kveiki od FM. Pójdę na pewne odstępstwo i jednak pozwolę sobie zadać drożdże bezpośrednio z fiolki. Przy okazji postanowiłem dokupić chmiel barbe rouge i mandarinę oraz płatki dębowe po rumie. Tego Hallertauera zostawię sobie na jakiegoś Weizena, a EKG będzie chmielem rezerwowym.

Podsumowując:

 

Warka nr.1 (15l, 4%, 25 IBU):

Ekstrakt jasny 1,2 kg

0,5 kg pilzneńskiego

0,5 kg pszenicznego

Mandarina Bavaria 15g 60'

Mandarina Bavaria 15g 15'

Mech irlandzki 10g 10'

Mandarina Bavaria 20g 1'

FM53 Kveik (prosto z fiolki)

 

Warka nr.2 (15l, 5%, 25 IBU):

Ekstrakt jasny 1,7 kg

0,5 kg pilzneńskiego

0,25 kg pszenicznego

0,25 kg czekoladowego Fawcett

Barbe Rouge 20g 60'

Barbe Rouge 15g 15'

Mech irlandzki 10g 10'

Barbe Rouge 15g 1'

FM53 Kveik (gęstwa)

Płatki dębowe po rumie 20g na 5 dni

 

Czy wszystko tutaj gra? Coś przeoczyłem?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.