Skocz do zawartości

ruski szampan w piwie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dziś otworzyłem Pale Ale z browamatora, lecz z dodatkiem 1kg słodu pale ale ponad zestaw i chmielu marynka 30g na goryczkę i  citra 30g na aromat 5 min przed koncem gotowania. 

Ogólnie  piwo po zabutelkowaniu stało 3 tygodnie. Piana świetna, goryczka super lecz ... brak aromatu chmielowego i pojawia się dość intensywny aromat ruskiego szampana a w dodatku trochę się pije jak wodę, choć w miarę dobre i jak najbardziej pijalne. Czego to może być wina? 

 

Drozdze fermentis US-05, warka 20l, fermentowane 3 -4 tygodnie, bez zlewania na cichą, trochę mętne. Temperatura 16-18 pierwszy tydzien, potem 18-20 i na koniec 22 na 2 dni przed zlaniem. 

 

Ogólnie jak wspomniałem wcześniej piwo jest OK ale wadą jest ten wyraźny ruski szampan w aromacie. Czego to może być wina? Wątpię, ze jest zakażone bo smakuje całkiem przyzwoicie, choć trochę wodniście. Problem z wodnistością był też w poprzedniej warce z brewkitu, wtedy był wyrazny aromat jabłkowy tu go nie ma.

Edytowane przez kokesz43
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie coś to przeważnie nadmierna estrowość, choć schemat fermentacji raczej wskazuje na to, że powinno być w porządku pod tym względem. Do ilu schłodziłeś brzeczkę przed zadaniem drożdży?

 

Ewentualnie możesz tak interpretować aldehyd octowy, ale tutaj też powinno być ok przy takiej fermentacji.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Oskaliber napisał:

Takie coś to przeważnie nadmierna estrowość, choć schemat fermentacji raczej wskazuje na to, że powinno być w porządku pod tym względem. Do ilu schłodziłeś brzeczkę przed zadaniem drożdży?

 

Ewentualnie możesz tak interpretować aldehyd octowy, ale tutaj też powinno być ok przy takiej fermentacji.

coś w 30 stopniach zadawałem drozdze, lecz potem poszło wiadro w temp ~15 stopni i schłodziło się odpowiednio zanim zaczeły pracę na dobre.  Wątpię właśnie, że problem jest z temperaturą, bo tutaj akurat jej pilnowałem mając na uwadzę ostatnią wpadkę z jabłkami w aromacie :d  Piwo jest luksus, jedynie trochę wodniste i ten szampan, dużo lepsze od ostatniego z puchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do brzeczki też dodalem jakieś 200g cukru po gotowaniu. To możliwe, że od takiej ilości? albo dlatego, że piwo jeszcze się nie wyleżakowało?

Czy ten aromat ma szansę się zredukować z czasem?

 

Aldehyd (jabłka) miałem właśnie w ostatnim piwie i teraz tego nie czuję. 

Edytowane przez kokesz43
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kokesz43 napisał:

coś w 30 stopniach zadawałem drozdze, lecz potem poszło wiadro w temp ~15 stopni i schłodziło się odpowiednio zanim zaczeły pracę na dobre. 

No i już widzisz gdzie jest problem. To jest fatalna praktyka. Tylko Ci się wydaje, że brzeczka się schłodziła zanim drożdże rozpoczęły pracę, a faktycznie one sobie już dawno produkowały kosmiczne poziomy estrów. Przeczytaj sobie to, z naciskiem na punkt nr 3: http://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/

 

200g cukru nie dało by Ci takiego efektu. Problem jest w temperaturze zadawania na bank. Raczej Ci się ten aromat już nie zredukuje, a przynajmniej nie całkowicie. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Oskaliber napisał:

No i już widzisz gdzie jest problem. To jest fatalna praktyka. Tylko Ci się wydaje, że brzeczka się schłodziła zanim drożdże rozpoczęły pracę, a faktycznie one sobie już dawno produkowały kosmiczne poziomy estrów. Przeczytaj sobie to, z naciskiem na punkt nr 3: http://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/

 

200g cukru nie dało by Ci takiego efektu. Problem jest w temperaturze zadawania na bank. Raczej Ci się ten aromat już nie zredukuje, a przynajmniej nie całkowicie. 

 

czyli mowisz by zadawać już w temperaturze zalecanej dla fermantacji?  na necie sporo wpisów było ze dawali w 25-30 stopni wiec i ja tak robiłem :/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kokesz43 napisał:

coś w 30 stopniach zadawałem drozdze, lecz potem poszło wiadro w temp ~15 stopni i schłodziło się odpowiednio zanim zaczeły pracę na dobre.

Zrobiłem coś podobnego przy pierwszym piwie. Miałem po fermentacji mocny aromat czerwonego jabłka (heksanian etylu), który też mi się kojarzył z ruskim szampanem. Aromat ten nie redukuje się z czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, kokesz43 napisał:

Czyli jest to wina tylko i wyłącznie zadania drożdży  za wysokiej temp. ?

 

A co z wodnistością piwa, ten problem mam przy obu warkach które dotychczas próbowałem. 

 

Z dużą dozą prawdopodobieństwa tak, a przynajmniej będzie to główny problem.

 

Co rozumiesz pod pojęciem "wodnistości"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, punix napisał:

 

Z dużą dozą prawdopodobieństwa tak, a przynajmniej będzie to główny problem.

 

Co rozumiesz pod pojęciem "wodnistości"?

niby wszystko jest ok, nagazowane smak goryczka ale jest inne niż te ze sklepu. Te moje bardziej pije się jak wodę niż jak piwo, przynajmniej te pierwsze, z tym drugim lepiej jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kokesz43 napisał:

czyli mowisz by zadawać już w temperaturze zalecanej dla fermantacji? 

To jedno z 10 (może 15) przykazań domowego piwowara. Co więcej, zadawaj w dolnych przedziałach zalecanej temperatury fermentacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kokesz43 napisał:

niby wszystko jest ok, nagazowane smak goryczka ale jest inne niż te ze sklepu. Te moje bardziej pije się jak wodę niż jak piwo, przynajmniej te pierwsze, z tym drugim lepiej jest.

 

Spróbuj kolejne przefermentować poprawnie, jeśli to nie pomoże, wtedy można będzie się zastanawiać nad kolejnymi błędami :P

Edytowane przez punix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, punix napisał:

 

Spróbuj kolejne przefermentować poprawnie, jeśli to nie pomoże, wtedy można będzie się zastanawiać nad kolejnymi błędami :P

teraz na kveikach robię warkę zobaczymy co wyjdzie.  Wczoraj się połasilem by jednak zlać tego ris-a o którym ostatnio pisałem to on nie miał tej wodnistości  ani szampana w ogóle a był fermentowany w identycznych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kokesz43 napisał:

 

czyli mowisz by zadawać już w temperaturze zalecanej dla fermantacji?  na necie sporo wpisów było ze dawali w 25-30 stopni wiec i ja tak robiłem :/ 

Przeczytaj link, który Ci dałem. Najlepiej nawet do nieco niższej niż planowana temperatura fermentacji.

 

A co do wodnistości to przydałoby się info o ekstrakcie początkowym, końcowym, itp. Ale jak masz piwo skopane zbyt ciepłą fermentacją to dużo rzeczy może w nim nie pasować, więc już bym nie wałkował tego, tylko się skupił na zrobieniu porządnie kolejnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Oskaliber napisał:

Przeczytaj link, który Ci dałem. Najlepiej nawet do nieco niższej niż planowana temperatura fermentacji.

 

A co do wodnistości to przydałoby się info o ekstrakcie początkowym, końcowym, itp. Ale jak masz piwo skopane zbyt ciepłą fermentacją to dużo rzeczy może w nim nie pasować, więc już bym nie wałkował tego, tylko się skupił na zrobieniu porządnie kolejnego. 

 

20 godzin temu, punix napisał:

 

Spróbuj kolejne przefermentować poprawnie, jeśli to nie pomoże, wtedy można będzie się zastanawiać nad kolejnymi błędami :P

 

Mam też  w fermentorze takiego ciemnego bezstylowca 19 blg na drożdzach fermentis us-05. Zlane na cichą po 2 tyg bez mierzenia blg niestety, teraz refraktometrem mierzone po kolejnych 2,5 tyg na cichej i niecałe 10 blg pokazuje mierzone nowym refraktometrem. Brak oznak fermentacji, nie bulka, nie ma piany resztki drozdzy opadły, coś mogło pójsc tutaj nie tak? Zlewac jakie jest jeśli sie nie zmieni nic? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kokesz43 napisał:

Fermentowane 17-19, potem 19-21 stopni a od 5 dni w 22-23 w pokoju stoi, bo miałem przymierzać się do zlewania. Tylko teraz te ~9,5 blg mnie niepokoi czy granatów z tego sobie nei narobię. 

 

9,5blg po przeliczeniu, czy to po prostu odczyt z refraktometru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kokesz43 napisał:

Odczyt,  9,5 brix nie blg. Źle napisałem. Jedynie to go skalibrowalem na wodzie 20 stopni.  

 

Do refraktometru po fermentacji musisz użyć kalkulatora, żeby znać faktyczny poziom blg. W tym wypadku wychodzi niecałe 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, punix napisał:

 

Do refraktometru po fermentacji musisz użyć kalkulatora, żeby znać faktyczny poziom blg. W tym wypadku wychodzi niecałe 4.

Aha, nie wiedziałem pierwszy dzień go mam :d w tytym wypadku to ma więcej sensu, dzięki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.