Skocz do zawartości

Twój ulubiony producent drożdży suchych


WiHuRa

Twój ulubiony producent drożdży suchych  

51 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Mój ulubiony producent/producenci drożdży suchych to:

    • Brewferm
      0
    • Fermentis
      42
    • Gozdawa
      2
    • Lallemand
      8
    • Mangrove Jack's
      4
    • Mauribrew
      2
    • Inny - napisz w wątku jaki
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Fermentis - bez zachwytu i bez zawodu używałem wielokrotnie różnych szczepow z naciskiem na trójcę S-04, US-05 i W34/70. Najwięcej sympatii mam natomiast do T-58 i BE-256, bo w ubiegłym sezonie mi się spodobały piwa na nich.

Lallemand - Nottinghamy weszły na miejsce 4 i 5 Fermentisa jako najczęściej używane neutralne górniaki. Abbaye i Diamondy przefermentowały ale jakoś bez szału. Innych nie miałem okazji albo ochoty.

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fermentis - bez zachwytu i bez zawodu używałem wielokrotnie różnych szczepow z naciskiem na trójcę S-04, US-05 i W34/70. Najwięcej sympatii mam natomiast do T-58 i BE-256, bo w ubiegłym sezonie mi się spodobały piwa na nich.
Lallemand - Nottinghamy weszły na miejsce 4 i 5 Fermentisa jako najczęściej używane neutralne górniaki. Abbaye i Diamondy przefermentowały ale jakoś bez szału. Innych nie miałem okazji albo ochoty.
A co robileś na t-58 i BE-256?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, INTseed napisał:

A co robileś na t-58 i BE-256?

Tzw.Gry Sety czyli zasyp na grisette (pils 75% - pszeniczny 20% - platki 5%), chmielone polskimi odmianami na 60 i 2 minuty. 10-11 BLG, ok.30 IBU. Proste, smaczne, akurat na lato. Bieda patersbier / trapist enkel można powiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z sucharów używam już praktycznie tylko US-05 i bardzo je lubię. Do stylów amerykańskich czy niedzikich kwasów sprawują się świetnie i nie widzę w ogóle potrzeby zamieniać ich na płynne. Inne używam bardzo okazyjnie do wstępnej fermentacji jakichś piw na dzikusach, gdzie profil po pierwszej fermentacji nie ma specjalnego znaczenia. 

 

A tak to cała reszta poszła w odstawkę. S-04 mimo, że cieszą się popularnością to zostają daleko w tyle w porównaniu z płynnymi odpowiednikami. S-33 nie nadają się w zasadzie do niczego przez swoje niskie odfermentowanie. Suchary do belgów/pszenic w porównaniu do płynnych do belgów/pszenic to już chyba nie trzeba nawet wspominać. 

 

A, no i mam zamiar przetestować w bardzo niedalekiej przyszłości W34/70. Wcześniej ich nie używałem, bo i tak do przeciętnego lagera trzeba kupić 2 paczki i cena wychodzi taka jak za fiolkę płynnych. Ale z czystej ciekawości chcę spróbować, bo piłem całkiem sporo udanych piw na nich. 

 

Z innych producentów używałem chyba tylko Mauribrew Weiss. W porównaniu do WB-06 zdecydowanie lepsze, ale dalej daleko za płynnymi. Do reszty jakoś nigdy mnie nie ciągnęło. O Gozdawach i Mangrove'ach naczytałem się tyle kiepskich opinii o długich startach i tym podobnych, że nie widziałem w tym sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście z sucharów Fermentisa chwaliłem sobie K-97, robiłem kilkukrotnie na nich Kolońskie i efekty były bardzo zadowalające i jak mam okazję to powtarzam na nich to piwko szczególnie na cieplejsze dni żeby się orzeźwić.

Z racji że lubię ogólnie pszeniczniaki to tu przypasowały mi najbardziej "gwoździe i banany" z FMu. W moim odczuciu wyszły mi na nich najlepsze weizeny i dunkelweizeny. Na suchych efekty raczej średnie no i pierwszy kanał jaki miałem w swojej przygodzie był na przysłanych przez pomyłkę brewgo czy coś bodajże z  biowinu. Złapałem tlenowca, niby pszenica bez cichej i wiadro nie otwierane, a musiałem wylać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również pochwalę T-58 ,ze słodem Abbey zrobiły jedno z lepszych moich piwek,teraz używam tylko płynnych w lodówce zawsze mam dwie paczki US-05 na czarną godzinę.(To chyba już ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Fermentis. US-05 to bardzo niezawodne drożdże. Z S-04 już dawno zrezygnowałem. Na S-33 można zrobić serio bardzo fajne New Englandy. Pierwsze lagery obleciałem na W34/70 i też było dobrze. 

 

Drugi głos na Lallemanda. O ile z nottkami się nie lubię, tak mimo tego że te drozdze są drogie względem płynnych i fermentisów, tak plus za w końcu suche kveiki (które wkrótce przetestuję) i drożdże do neipa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem kilka podejść  do M.Jack's z różnymi efektami. Odnoszę wrażenie że drugie warki wychodzą na nich całkiem udane ale dalej to nie jest poziom płynnych. Fermentisy 04, 05 nigdy mi nie leżały bo wychodzę z założenia że każde drożdże powinny dawać ciekawy profil a na takich US-05 można zrobić i dobrą ipę i czyste piwo. Na S-33 zrobiłem kiedyś wędzone-pszeniczne i było to jedno z lepszych moich piw wiec do małej warki startowej chętnie je jeszcze użyje. Brewferm Blanche użyte kilka razy do witbiera całkiem udane, white ipa wyszła już pyszna na nich. T-58 będę używał na tygodniach w ramach ciekawostki bo były zakupione jakiś rok temu jako koło ratunkowe gdyby fm26 nie odpaliły. Myślę że suche są potrzebne na rynku ale szału z nimi niema. Oczywiście można próbować a nawet trzeba choć płynne dają ciekawsze efekty i jest ich większy wybór. Wybieram jednak M.Jack's za całościową ofertę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatnio głównie warzone z płynnych. Z wcześniejszych doświadczeń:

Do Fermentisa mam wyjątkowego pecha. W34/70 problem ze startem (underpitching, jednak Mauribrew z jednej paczki bez problemu dosyć czysto odfermentowało)

US-05 długi start, trafiła się infekcja. 

Niedawno powtórzyłem podejście do US-05 i na złość kolejna infekcja ?‍♂️

Nie winię firmy. Zapewne wszystko moje błędy, jednak po tych doświadczeniach podziękowałem w swoim browarze tej firmie za współpracę. Przy potrzebie wsypywania 2 paczek na jeden nastaw, wolę zrobić starter z płynnych.

 

Brewgo. Wsyspałem 2 paczki lagera celem ratowania warki, kiedy W34/70 nie wystartowały. Nastaw przeszedł pasteryzację. Tylko te drożdże dostałem na miejscu. Profil dały całkiem czysty. Minus, że osad w butelkach pylisty. Te drożdże były dla mnie jednak pozytywnym zaskoczeniem.

 

Lallemand

Nottinghamy najdłużej katowałem. Zero problemów oprócz lekko wydłużonego startu z paczki. Mam zastrzeżenia do klarowności warki - piwa u mnie wychodzą na nich lekko opalizujące.

W lodówce czekają do przetestowania zakupione na wszelki wypadek Diamondy (gdyby WLP833 nie ruszyły) 

Offtop: WLP833 - zakochałem się w nich. Świetne dolniaki

 

Mauribrew drożdże do lagera bezproblemowe. Płynne to nie są, jednak od biedy ujdą.

Pszeniczne, jak na suchary, też niczego sobie. Chyba najlepsze z suszonych. Ogółem bez zastrzeżeń

 

MJ brak większego doświadczenia. Testowałem tylko Belgian Ale. Ogólnie żadnych problemu z nimi nie było. Efekt - Od biedy ujdzie, jednak suchary to nie płynne

 

Gozdawa dostałem gratisowo BFSAY i sobie leżą. Kiedyś chyba coś na nich zrobię

 

Konkluzja: na razie 2 głosy na Mauribrew : 1 głos na Lallemand - może się to zmienić w przyszłości na korzyść Danstara

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.