Skocz do zawartości

Pierwszy RIS


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim! Jako nowy forumowicz chciałbym się ładnie przywitać?.

Od niedawna warzę domowe piwko z brewkitów i dzisiejszego poranka napotkałem spory problem ze świeżo postawionym Risem. Mianowicie nad ranem drozdże postanowiły pospacerować, pokrywa fermentora znudzona powiedziała "spier...am stąd" i w efekcie tych wojaży ściany i sufit muszę pomalować. Aby sytuację uspokoić wstawiłem fermentor do zimnej wody i tak sobie stoi teraz w temperaturze około 3-4°C. Moje pytanie brzmi czy smak piwa i ogólne wrażenia z konsumpcji bardzo ucierpią przy tak drastycznym ochłodzeniu? Póki co fermentacja się nie zatrzymała lecz widocznie zwolniła. Plan mam taki aby kilka dni utrzymać ten stan a później wstawić fermentor do pomieszczenia o temp około 20°C ale boję się kolejniej eksplozji. Dzięki za góry za pomoc i zrozumienie swieżaka w opresji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde, rozumiem i współczuję...

Wydaje mi się, że - ponieważ schłodzenie nie było gwałtowne - to o ile tylko nie doszło do zakażenia, drożdże powinny ponownie podjąć pracę, kiedy będą w odpowiedniej dla siebie temperaturze. Ale nie wiem, czy cała sytuacja nie wpłynie na jakieś posmaki w piwie.

Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację już 2 razy... Raz z BW 25 blg i ostatnio z RIS 27 blg :D Z doświadczenia powiem, że drugiej eksplozji bym się już nie bał. Najlepiej zmierz do ilu zeszło, ale skoro drożdże tak gwałtownie przerabiały to prawdopodobnie połowy cukru już nie ma. W takiej sytuacji najlepiej w miarę sterylnie przelać wszystko do czystego fermentora i liczyć, że nic się nie zainfekowało. Ja byłem pewny w obu przypadkach, że piwo będzie do wylania tymczasem BW wyszło elegancko, a RIS po kilkutygodniowym leżakowaniu został przedwczoraj zabutelkowany i pewnie pojedzie na kwietniowy konkurs do Łodzi bo wyszedł tak jak chciałem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co myślicie o dodawaniu płatków dębowych nasaczanych przez kilka tygodni innym alkoholem? Mam tu na myśli whisky, bourbon lub wino. Niedawno o tym słyszałem, gość twierdzi ze bardzo dobrze zastępuje leżakowanie w beczkach po danym alkoholu. Według was ma to sens? W jaki sposób to zrobić aby uzyskać dobry efekt? Według mnie dodawanie na końcu cichej ewentualnie może być ok. Wszak zwiększenie zawartości alkoholu zapewne zamorduje naszych dzielnych żołnierzy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RIS 27 blg, o którym wspominałem (ok. 14 litrów) leżakował na cichej przez prawie miesiąc z ok. 120g płatków bourbon gdzie część z nich (jakieś 30g) zalałem wcześniej na 2-3tyg. whisky Jack Daniel's Single Barrel. Polecam bardzo taki zabieg bo tyle ile wanilii, kokosa i beczki dał ten destylat temu piwu to po prostu bajka :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyszłość przy takich mocnych piwach lej mniej. Chcesz to zaraz wstawić do pomieszczenia gdzie jest 20°C, powinieneś to wstawić do takiej temp żeby w wiadrze było koło 17 °C. W jakiej stało podczas ucieczki?

No chyba, że robisz na kveikach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam niezbyt wiele pomieszczeń do dyspozycji. Nie ogrzewany garaż i piwnicę a tam temperatury jak na zewnątrz lub kotłownię ale tam za ciepło bo około 23°C. W akcie desperacji mogę wsadzić tam grzałkę akwarystyczną z termostatem? Jeffrey_lbn dzięki za radę z płatkami i Jackiem Danielsem, niebawem zamówię dla siebie i tez ich użyje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takiej sytuacji robi się blow-off tube. Zaczynanie schładzania piwa w takim momencie to duży błąd, spore szanse na niedofermentowanie albo aldehyd i inne niefajne rzeczy, zwłaszcza przy tak ekstraktywnym piwie jak RIS.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dawid Płocki napisał:

Podczas ucieczki około 20°

Pytanie ile tego było w fermentorze... Ja już teraz wiem, że mocarze 25blg+ jeśli już mają startować w temp. blisko 20C to max do 12-14L na wiadro 30-litrowe bo rosną przeogromnie w przeciągu kilku godzin i nawet rurka bulgotka nie załatwi sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jeffrey_lbn napisał:

Pytanie ile tego było w fermentorze... Ja już teraz wiem, że mocarze 25blg+ jeśli już mają startować w temp. blisko 20C to max do 12-14L na wiadro 30-litrowe bo rosną przeogromnie w przeciągu kilku godzin i nawet rurka bulgotka nie załatwi sprawy.

RIS 28BLG drożdze FM13 zadane 12l brzeczki w fermentorze 15l i nie uciekł przy temperaturze 18*.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wiadro 30 litrowe było 18 litrów, drożdże s04, blg blisko 28. Sytuacja się ustabilizowała, wszystko bulgocze jak należy w temperaturze +/- 19°C. Wszystkim dziękuję za podpowiedzi, pochwale  się wynikiem za jakiś czas. Miło mnie zaskoczył wysoki poziom kultury na tym forum. Na różnych fejsbukowych grupach juz na początku byłby grad shitu na mnie. Takze wszystkim wszystkiego dobrego i uwarzenia sztosa na konkursy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Juniorek napisał:

RIS 28BLG drożdze FM13 zadane 12l brzeczki w fermentorze 15l i nie uciekł przy temperaturze 18*.

No to już może kwestia przysposobienia danego gatunku drożdży, a druga sprawa to pytanie, czy te 18 st. to temperatura fermentacji czy otoczenia bo akurat u mnie też było 18-19 w pomieszczeniu a ciekłokrystaliczny na wiadrze pokazał temp. brzeczki 22-23C no i było w nocy BOOM!!! Kiedy fermentowałem swojego pierwszego RISa 25blg w temp. 17-18C brzeczki to też przebiegło to spokojnie no i przede wszystkim wolniej bo przez kilka dni sobie intensywnie bulkało lecz bez żadnych erupcji. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie - przy takim ekstrakcie i 19-20C temperatury otoczenia niestety S-04 nawalą sporo alkoholu/fuzli i estrów. Zwłaszcza, że przy tak gwałtownym starcie w środku mogło być z 25C. 

 

Trzeba pamiętać, że produkcja estrów i alkoholi wyższych rośnie nie tylko wraz ze wzrostem temperatury, ale też ekstraktu. Jak chce się takie piwo zrobić porządnie to 15-16C otoczenia w początkowej fazie to max. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.