Dominus Tecum - Monachijskie Ciemne, Flüssig Brot

[skitof]

Etykieta nieco nadszarpnięta, więc numeru warki dokładnie nie widzę, chyba 115. W każdym bądź razie dwie pierwsze cyfry do dwie jedynki - proszę bez skojarzeń z ocenami szkolnymi Ekstrakt co najmniej 13%, a alkohol 4,5%, a więc raczej z dolnej granicy dla monachijskich.

Optycznie piwo układa się bardzo ładnie. Jest nieco mętne, ciemne i posiada ładną ciemną pianę, która jednak szybko niknie. Ale nie całkiem, bo zostaje do końca tworząc równomierną obwódkę na szkle.

Aromat jest wyraźnie słodowy, lekko słodki w tonacji kawowo-czekoladowej. Bardzo przyjemny i wyraźnie wyczuwalny. Ta słodowość i umiarkowana słodycz zauważalna również w smaku pozwala też dobrze określić gatunek i odgraniczyć go od piwa czarnego z jednej strony i zwykłego ciemnego lagera z drugiej.

Zdecydowanie najmocniejszą stroną jest gładkość smakowa. Jest to piwo pod względem alkoholu lekkie, ale średnio tęgie jeśli chodzi o ekstrakt, i ta aksamitność smakowa powoduje, że ma wysoką pijalność i sesyjność (a ja mam tylko jedną butelkę!)

[coder]

Dziękuję za opis, przyjemnie czytać takie elaboraty. Cieszę się, że udało mi się Ci wcisnąć parę butelek, czekam na kolejne degustacje.

 

A etykiety zjadają mi ślimaki, nie mogę się pozbyć tej zarazy z piwniczki.

[Belzebub]

musisz dookoła skrzynek z butelkami usypać okrąg z soli.

Są też inne środki można zastosować podobnie