Skocz do zawartości

Sprzedaż domowego piwa


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pamiętam czy takie rozwiązanie sprzedaży własnego piwa padło w tym wątku, ale czy można by było np. organizować płatne pokazy warzenia piwa (zakładając normalnie firmę) i w taki pokaz wliczyć dla uczestników piwo jako ?materiał? szkoleniowy?

Co Wy na to?

Rozwiązanie w podobnym stylu stosuje od 2 czy 3 lat Muzealna Zagroda Albrechta w Swołowie koło Słupska.

Mają 2 Braumeistry po 50 l każdy i akcesoria. Choć nie wiem, czy uczestnicy kursu wyjeźdżają "z pomocami dydaktycznymi" w bagażniku :D Raczej nie.

 

Bardzo ciekawe miejsce, ta Zagroda.

Trochę szczegółów tutaj: http://www.muzeum.swolowo.pl/oferta_edukacyjna-4.html

 

A szkolenia/warsztaty/zwiedzanie u polskich winiarzy połączone z degustacją także poza winnicą to codzienność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z informacjami uzyskanymi od osoby odpowiedzialnej za kurs piwowarzenia we wspomnianej powyżej Zagrodzie, ich prawnik powiedział, że skoro nie ma bezpośredniej sprzedaży piwa to wszystko jest ok.

Nasz prawnik, u którego zleciliśmy opinię prawną, napisał że jeżeli bierze się kaskę za uczestnictwo a potem daje piwo, to jest to domniemanie sprzedaży alkoholu i tak nie można.

Edytowane przez AgaL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z informacjami uzyskanymi od osoby odpowiedzialnej za kurs piwowarzenia we wspomnianej powyżej Zagrodzie, ich prawnik powiedział, że skoro nie ma bezpośredniej sprzedaży piwa to wszystko jest ok.

Nasz prawnik, u którego zleciliśmy opinię prawną, napisał że jeżeli bierze się kaskę za uczestnictwo a potem daje piwo, to jest to domniemanie sprzedaży alkoholu i tak nie można.

No i taka jest właśnie interpretacja polskiego durnego prawa :D wszędzie inna. A tak offtopując, pod jakim PKD można ująć taki kurs ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z informacjami uzyskanymi od osoby odpowiedzialnej za kurs piwowarzenia we wspomnianej powyżej Zagrodzie, ich prawnik powiedział, że skoro nie ma bezpośredniej sprzedaży piwa to wszystko jest ok.

Nasz prawnik, u którego zleciliśmy opinię prawną, napisał że jeżeli bierze się kaskę za uczestnictwo a potem daje piwo, to jest to domniemanie sprzedaży alkoholu i tak nie można.

Ja myślę, że dopóki ktoś (UC) się nie przyczepi, to spokojnie można w ten sposób piwo w ramach pokazu dawać do picia. Problem mógłby być, gdyby zarzucono pozorność czynności, czyli, że sam pokaz to jest ściema, a chodzi o sprzedaż piwa. Np. jeżeli w knajpie zrobiłbym codzienne pokazy, wjazd 50zł i wliczone jest 5 piw i każdy z ulicy może wejść, no to raczej łatwo będzie to podważyć. Jednak, jeśli to są incydentalne pokazy, na które się trzeba wcześniej zapisać, to choćby było po 5 piw na łeb nikt się nie powinien przypierniczyć. A przynajmniej powinno się dać wybronić to przed sądem. W końcu jak Sensor organizuje kursy sensoryczne, to też nie występuje o pozwolenie na sprzedaż alkoholu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem jeśli CP rozdaje piwo na Tyskie Fest w Chorzowie a otrzymuje za to wynagrodzenie to nie powinno mieć miejsca. Podobnie z innymi imprezami jak Profesjonalia jak również Birofilia w Żywcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przynajmniej powinno się dać wybronić to przed sądem. W końcu jak Sensor organizuje kursy sensoryczne, to też nie występuje o pozwolenie na sprzedaż alkoholu.

Dokładnie! Myślę, że nieprecyzyjne przepisy mają pewien plus. Dobry prawnik załatwi sprawę. :D

Chociaż teraz sobie myślę, że taka Zagroda działająca w ramach Muzeum może być traktowana łagodniej jako organizacja non-profit.

Gdyby robiła to firma, prawo mogłoby być surowsze.

Edytowane przez AgaL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem jeśli CP rozdaje piwo na Tyskie Fest w Chorzowie a otrzymuje za to wynagrodzenie to nie powinno mieć miejsca. Podobnie z innymi imprezami jak Profesjonalia jak również Birofilia w Żywcu.

Niekoniecznie, bo zależy za co jest ta kasa. Jak jest za zapewnienie pokazu, to raczej nie ma się do czego przyczepić. Jeśli już to mogłaby się czepić PARPA, że rozdaje się alkohol, a to jest zabronione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluska też próbował obejść przepisy.

Protestuje, Kluska nie obchodził żadnego prawa. Kluska podpadł rządzącym i został zniszczony przez urzędników, skonfiskowano mu nawet samochody firmowe co było jawnym złamaniem prawa, bo środki transportu można konfiskować jedynie w przypadku wojny.

 

Dla urzędników zniszczyć firmę to pstryknięcie palcami i najczęściej jeszcze beda się dziwić, że oni nic złego nie zrobili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
niestety nie płacisz tylko za pracę - płacił byś tylko za pracę, gdyby piwowar warzył u Ciebie na twoim sprzęcie i w twoim domu

A jakie to ma znaczenie, w którym domu odbywa się warzenie? Jakie dokumenty trzeba posiadać, by udowodnić do kogo należy sprzęt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że gdyby było to warzenie w dowolnym lokalu ale z surowców należących do właściciela to nikt do nikogo przyczepić się nie może- umowa o dzieło, oparta na przepisie autorskim, a więc na prawach autorskich daje możliwość 50% odpisu. Ewentualnie w umowie można by zawrzeć że wykonawca (piwowar) zapewnia sprzęt i surowce i też powinno być w pełni legalne- wykonuje się usługę a nie sprzedaje produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.