Skocz do zawartości

Okowita od Palikota


grzesiuu

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież już miał swoją okowitę. Była w Krakowskim Kredensie. Poza tym skoro chce robić white dog'a (vide Kozuba), to też już było, więc chybione po raz kolejny. Po trzecie, w staropolskiej nomenklaturze okowita, spolszczenie słowa aqua vitae odnosiło się do trzykrotnie destylowanego alkoholu, który pełnił podówczas rolę spirytusu (choć w porównaniu z obecnym było oczywiście dużo słabszy), ale nadal spirytusu, czyli bazy dla produktów, a nie samego produktu końcowego. Poza tym, kto jak kto, ale od kiedy Palikot nagle tak zbiedniał?

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bogi napisał:

Poza tym, kto jak kto, ale od kiedy Palikot nagle tak zbiedniał?

Jak sam mówi kasę ma: 

Cytat

Sądzę, że jest to cel realny, jednak to nie kwota jest dla mnie najistotniejsza, bo środki na wyposażenie i uruchomienie produkcji mamy. Przede wszystkim zależy mi na zgromadzeniu wokół naszego projektu społeczności miłośników piw rzemieślniczych i zachęceniu ich do skosztowania kultowej okowity, a przede wszystkim zaangażowaniu jej do wspólnego przedsięwzięcia.

Reszta to tylko PR-owe pier...dzenie. Zbiórki teraz są  modne, więc po co nadszarpywać swój kapitał jak można coś ładnie ubrać w słówka i wydrzeć kasę od ludzi ;) Aczkolwiek nie uważam żeby "społeczność miłośników piw rzemieślniczych" łyknęło ten haczyk i podążyło w ślad za panem Januszem. 

Edytowane przez buk0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 19.10.2019 o 21:06, buk0 napisał:

 Aczkolwiek nie uważam żeby "społeczność miłośników piw rzemieślniczych" łyknęło ten haczyk i podążyło w ślad za panem Januszem. 

Czyli pewnie dlatego poprosił Kopyra, żeby został tzw. "twarzą rajstop."? Jeśli nawet Calagione zabrał się za destylację i zwietrzył grosz, to już mnie nic nie dziwi (ta małpka na polskie o ile udałoby się kupić to koszt 15-30zł) .

 

Natomiast w temacie alkoholu, w niektórych sklepach TKMAXX, w takim dziale niby-książek można dostać "Whisky Malt" Charles'a Maclean'a, wydanie 2017 w oryginale za 28zł (oficjalnie chodzi po 80zł), to chyba lepsza inwestycja jak ktoś nie posiada. W każdym razie w Rzeszowie jest jeden egzemplarz, to do innych TKMAXX'ów też powinno coś było trafić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.