Skocz do zawartości

Kiedy najłatwiej o infekcję?


wojtasw77

Rekomendowane odpowiedzi

a w mojej opini najczęściej w sytuacji przetrzymywania piwa przez długi czas w nieszczelnym pojemniku, poprzez powstały kontakt z powietrzem.

tak zwłaszcza jak się za późno burzliwą zakończy. Już 2 razy tak miałem burzliwa się zakończyła nie zmieniłem klapy i bum kwas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pewnie zalezy od tego, kiedy sie ta infekcja zaczela. Jesli na etapie fermentacji, to powinienes poczuc juz podczas butelkowania.

Przy odrobinie szczescia mozna tez zainfekowac na etapie dodawania glukozy i przelewania do butelek. Wtedy kwas ujawni sie juz w butelkach.

 

Troche sie madrze, bo kwasa mialem tylko raz i to juz na wczesnym etapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej narażona jest brzeczka nastawna: od momentu chłodzenia (gdy temperatura spadnie poniżej 60*) do chwili gdy drożdże rozpoczną fermentację. W tym okresie nalezy uważać potrójnie.

 

W browarach przemysłowych większośc infekcji (70% ?) powstaje w procesie chłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już dojdzie do zainfekowania to kiedy najczęściej się o tym przekonamy? Zanim piwo będzie w butelkach czy jak już w nich będzie co jest napewno bardziej bolesne.

Profesjonaliści mówią: duże infekcje nie sa problemem, problemem są małe.

Jak masz kwacha, to wylewasz piwo i pozamiatane. Gorzej jak nic wielkiego się nie dzieje, wprowadzasz piwo do sprzedaży a ono smakuje jakoś inaszej i nie wiadomo do końca o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po schłodzeniu brzeczki wlewam ją do fermentatora, zadając drożdże w fazie "żarłoczności", wtedy kiedy obserwuję ich wzmożoną pracę. Zwykle mam duże ilości gęstwy (mrożone w słoiczkach po deserkach córki :monster:) także nie robię startera, żeby je rozmnożyć, tylko je "rozbudzam" po czym dodaję do brzeczki, w której nie ma zbyt wiele tlenu, więc drożdże szybciej podejmują fermentację.

Czy powoduje to jakieś negatywne skutki dla smaku nie wiem, ja nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o tej metodzie "napowietrzaj starter, nie brzeczkę" i w zasadzie jest poprawna - drożdże wpadające do brzeczki są już napompowane sterolami i moga się rozmnażać, bez potrzeby pobierania dodatkowego tlenu.

 

Wymaga to jednak finezji w zadawaniu drożdży - trzeba rozpoznac prawidłową fazę aktywności drożdży z dokładnościa praktycznie do jednej godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrożności nigdy za wiele.

Wyprodukujesz zapasy i problem się sam rozwiąże. Każdy początkujący boryka się z problemem braku zapasów. Daje to potężną motywację, by produkować więcej :monster:

No chyba, że w ramach produkcji zapasów 2 z 3 warek okażą się kwasami... Reaktywacja browaru jakoś mi nie wyszła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no u mnie bywa podobnie... jest na to sposób. Trzeba polubić kwaśne :lol: ja teraz dostałem porządny zastrzyk zasobów, ponad 130 kg i jeszcze kolejne kilkadziesiąt jest w drodze więc jakoś postaram się powoli produkcje popchnąć do przodu, a na razie pije moje kwasiki :monster:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twardym trzeba być. Ja kwasa miałem tylko raz i to na samym starcie. Trochę wypiłem, trochę wykorzystałem do gotowania (carbonada na kwasie - mniam). Kilka butelek stoi nadal w garażu. Aż sobie chyba zaraz otworzę, żeby przypomnieć sobie co mnie spotka, jak nie zachowam czystości :monster:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymaga to jednak finezji w zadawaniu drożdży - trzeba rozpoznac prawidłową fazę aktywności drożdży z dokładnościa praktycznie do jednej godziny.

Ja rozpoznaję z dokładnością do jednego dnia :monster:

Staram się wlewać, kiedy już porządnie się rozruszały.

 

 

@wsaczuk a ty sponsora znalazłeś czy co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wsaczuk a ty sponsora znalazłeś czy co ?

dokładnie tak. W zamian chce 4 skrzynki :monster: i ja myślę że to początek długiej pięknej przyjaźni. Ale tak naprawdę to jakby odliczyć to co włożyłem to dostałem tak z 600 zeta co i tak jest sporo :lol: a i opinia na uczelni mi się poprawia :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.