Skocz do zawartości

Zalatuję zielonym jabłkiem


Bąbelek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich jestem tu nowy i zaczynam zabawę z warzeniem piwa nigdy tego nie robiłem a więc do rzeczy słód o nazwie Gozdowa pils zakupiłem zrobiłem brzeczkę wg instrukcji i tego co się naczytałem i naoglądałem  jak brzeczka przestała fermętować rozlałem do butelek bomblowało 18 dni w 21 stopniach za chwilę mija miesiąc od za butelkowania otworzyłem na posmakowanie i zaniepokoił mnie posmak zielonego jabłka taki kwaskowaty czy to zjawisko się jakoś rozłoży? Co mogłem zrobić źle i czy takie piwo- cydr można pić proszę o poradę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Bąbelek,

Po pierwsze, gratulacje z okazji pierwszego własnego piwa. Jesteś o krok od nałogu, ostrzegam lojalnie

Po drugie, zaraz tu się zleci sporo "życzliwych" i będą poprawiać Cię - spoko, wrzuć na luz. Brewkity firmy Gozdawa nie mają dobrej opinii, i poniekąd, jest to usprawiedliwione. Jeżeli zatem udało Ci się zrobić pijalne piwo z gotowca od Gozdawy, to wiedz, że piwo z gotowców od innych producentów będzie prawie na pewno lepsze.

Po trzecie, piwo które zrobiłeś, nie jest pilznerem - bo te piwa fermentuje się w niskich temperaturach, typu 9-12 stopni. To raczej jest coś jak angielski ale (ejl).

Po czwarte, te posmaki jabłkowe są typowe dla dodatku cukru. Większość brewkitów wymaga wzmocnienia cukrem - czy Ty dodałeś zwykły cukier? Lepszą jakość piwa otrzymuje się dodając glukozę a nie zwykły cukier, a najlepszą (możliwą z brewkita) - dodając ekstrakt słodowy (płynny lub w proszku).

Po piąte, takie smaczki jabłkowe mogą się pojawić z powodu fermentacji w nazbyt wysokiej temperaturze. Drożdże dodawane do brewkitów bywają często niskiej jakości. Ale niższa temperatura oznacza też dłuższą fermentację. Lepsze brewkity powinny mieć lepsze drożdże. Warto patrzeć na terminy przydatności.

Co z tym zrobić? Cóż, pewnie już wiele się nie da - ale się nie zniechęcaj. Możesz poczekać jeszcze ze 3-4 tygodnie, to piwo jeszcze się trochę ułoży. Pewnie całkiem ten posmak nie zniknie, ale jest szansa że się trochę zredukuje. Dobrze by było leżakować raczej w niższej niż wyższej temperaturze - ale może być o to trudno, lato było gorące i nawet piwnice są nagrzane.

Natomiast pomyśl - przefermentowałeś sprawnie pierwsze swoje piwo, potem je poprawnie zabutelkowałeś. To już sporo, świetny trening przed kolejnymi Twoimi piwami. Zachęcam do lektury tego forum i wiki, jest tu mnóstwo użytecznych informacji.

Gratuluję i pozdrawiam.

Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uświadomienie o tym alkoholizmie? tak słyszałem o tym brekwicie że to lipa ale zamawiałem cały zestaw wiadro kapslownica termometry itd do Warki użyłem glukozy napowietszałem dezynfekowałem wiadro butelki preparatem oxy wyparzałem kapsle jak przelewałem do butelek na kranik założyłem wężyk żeby powietrze się nie dostało produkty zamawiałem z allegro co do drożdży jakie polecasz te górnej fermę tacji czy dolnej i gdzie mogę szukać dobrego słodu nie z brekwitu acha mam puchę australijski lager chcę nastawić nowe do tego mam drożdże firmy safale us-5 zamawiałem oddzielnie górna fermę tacja czy mogę użyć tych zamiast tamtych z zestawu dzięki za odpowiedź chętnie się pod szkolę kiedyś nastawiałem wino zawsze wychodziło myślałem że z piwem też tak będzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie lepiej zaczynać od górnej fermentacji, tyle że warto trzymać się tych niższych wartości przedziału temperatur - czyli najczęściej 16-18 stopni. Do tego pamiętaj, że fermentacja produkuje spore ilości ciepła, zatem temperatura fermentującej brzeczki w burzliwej fazie jest o 2-3 stopnie wyższa od temperatury otoczenia.

Drożdże US-05 to bardzo dobre drożdże górnej fermentacji, i w tej temperaturze 16-18 wyprodukujesz przy ich pomocy dobre piwo. Tyle, że może nie lager - chyba lepiej spróbuj jakieś Pale Ale, albo English Bitter. Lager to raczej dolna fermentacja, no i dłuższe leżakowanie (stąd i nazwa, z niemieckiego). Pilzner to pewien typ lagera, choć to w sumie niuanse językowe.

Jest tu gdzieś wątek o jakości różnych brewkitów, nie umiem go teraz odnaleźć. Może lepiej jak kolejne piwo weź klasyczny ale, a lagera zostaw na okres, kiedy będzie zimniej i będziesz mógł łatwiej zapewnić temperaturę typu 9-12 stopni. Ja nie fermentowałem jeszcze lagerów w takiej formie, więc może ktoś inny się wypowie.

Pzdr,

Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.