Skocz do zawartości

[Kraftmagia]Steki i krafty


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Stek wołowy. Kwintesencja porządnego dania. Jeśli jesteś tak głodny, że zjadłbyś krowę z kopytami, to tak, słuszny kawał wołowiny z pewnością będzie odpowiednim daniem. O ile oczywiście nie jesteś wegetarianinem.

Dobry stek to coś więcej niż tylko sycący posiłek. Sezonowane mięso z odpowiedniej rasy podane w odpowiedni sposób staje się daniem wyszukanym. To pole do wykazania się sztuką kulinarną. A także wiedzą, bo steki to fantastyczny temat do zgłębiania: rasy, kraj pochodzenia, niuanse dojrzewania, typy steków i sposobów ich przyrządzania.

Jak można odkryć świat porządnej wołowiny? Dobrym pomysłem jest odwiedzenie miejsc, które wyspecjalizowały się w serwowaniu wysokiej jakości steków. Najlepiej – w towarzystwie kraftu. Oto trzy miejsca w Warszawie, gdzie można zjeść porządnego steka i wypić piwo rzemieślnicze.

Ed Red

Hala Mirowska to jedno z bardziej rozpoznawalnych miejsc targowych w stolicy. Na przed halą można w środku zimy kupić truskawki (w cenie złota), najpiękniejsze kwiaty – całodobowo oraz jajka znoszone przez kury, które żyją zgodnie z fazami księżyca i słuchają Mozarta.

A w samej hali Mirowskiej, wchodząc wprost od alei Jana Pawła II natrafia się na bardzo przyjemną restaurację. Lub jak kto woli, steak house: Ed Red. Warto zwrócić uwagę na wnętrze, bo jest tu naprawdę ciekawie. Poczynając od szatni, przez schody aż po przestrzenną główną salę restauracyjną.

Wystrój jest z jednej strony nowoczesny, nieco industrialny, trochę amerykański (loże i pikowane kanapy), ocieplony drewnem, a na koniec doprawiony nutką nostalgii za czasami minionymi. Wrażenie robi wielka mozaika z bokserami na jednej ze ścian – w halach kiedyś toczyły się walki bokserskie. Mimo eklektycznej natury wszytko doskonale pasuje do siebie, mówiąc krótko: jest elegancko.

stek-2-a-1024x742.jpgRib Eye – Ed Red

W karcie jest rybno-mięsnie: od ostryg przez kaszankę po gęsie udko. I, oczywiście steki. Mięso z polski i zagranicy, także sezonowane na sucho od 30 do 100 dni. Do popicia: szeroki wybór win, cydr rzemieślniczy z Ignacowa oraz oczywiście: kraft. W menu widnieje co prawda jedna marka, jednak nikt chyba nie ma pretensji do wyboru, jako że jest to browar Trzech Kumpli.

Wybór padł na sezonowanego 40 dni Rib Eye’a z sosem bearneńskim oraz chlebem Eda wypiekanym na miejscu. Plus: PanIPani. Było pysznie, a jak się okazało aromatyczny chmiel doskonale dopełnia się z mięsnym smakiem doskonałej wołowiny.

Restauracja Ed Red, plac Mirowski 1

Mięsny

Saska Kępa kulinarnie słynie głównie za sprawą ulicy Francuskiej. Jednak kawałek dalej, przy Walecznych znajdują się delikatesy mięsne z bistro. Niecodzienne połączenie sklepu mięsnego z kawiarnio-restauracją o dziwo sprawdza się doskonale.

Mięsny, jak sama nazwa wskazuje specjalizuje się w asortymencie wędliniarsko-mięsnym. W jednej ladzie chłodniczej leżą wytwarzane na miejscu kiełbasy, kaszanki i salcesony. W drugiej schaby, kurczaki oraz sezonowane steki w porcjach. Można kupić na wynos, a można zjeść na miejscu przysiadając przy niedużym stoliku.

stek-3-1024x676.jpgMięsny

Bo i cały Mięsny nie jest duży – jest tu raczej kameralnie. Wnętrze wyłożone jest białymi kafelkami i przyozdobiony ciekawymi malunkami na ścianach. Drewniane stoły, miła obsługa i… właściwie jest tu całkiem przytulnie. Tak, w sklepie mięsnym może być przyjemnie i sympatycznie.

W Mięsnym można zjeść lunch, są zupy, jak gazpacho, są zestawy wędlin, a nawet desery. Steki są sezonowane na miejscu, a wybierać można między różnymi rasami, wielkością i rodzajem elementu (typem steka). Do popicia oczywiście wino, rzemieślniczy cydr oraz piwa z browaru Inne Beczki.

stek-4a-1024x768.jpgT-bone – Mięsny

Tym razem na stół trafił porządny kawał T-bona w wadze półkilowej. Solina porcja nawet dla dwóch osób. Oprócz sałatki pomidorowej nic już więcej nie było potrzebne. Oprócz Jungle IPA oczywiście. Ponownie zestaw wołowina plus aromatyczne piwo – sprawdził się znakomicie. Stek był doskonały, a Mięsny poszybował wysoko w rankingu miejsc z dobrym jedzeniem. I bardzo sympatyczną obsługą.

Mięsny – delikatesy mięsne, ul. Walecznych 64

Multitap Drugie Dno

Nowogrodzka. Ulica pełna piwa rzemieślniczego. Kto wie, czy nie najbardziej kraftowa ulica w Polsce. To tu działają lokale, które pamiętają początki polskiej piwnej rewolucji. Tu miały miejsce oblegane tłumnie jedne z pierwszych premier Artezanu, AleBrowaru czy Pinty. Ulica, choć niepozorna, w weekendy staje się prawdziwym imprezowym zagłębiem. Łatwo tu trafić, bo jest położona w ścisłym centrum Warszawy, równolegle do Alei Jerozolimskich.

Multitap Drugie Dno znaleźć można na odcinku Nowogrodzkiej leżącym między ulicą Kruczą, a Bracką. Wystrój lokalu jest nowoczesny i jednocześnie nawiązujący do starego charakteru kamiennicy, przez odsłonięte cegły i fragmenty konstrukcji stalowej. Całość dopełniają industrialne akcenty, takie jak fabryczne lampy i stare rozdzielnie elektryczne na ścianach. Duży przeszklony front od ulicy wpuszcza dużo światła, co zachęca do zajrzenia do tego nieco intrygującego wnętrza.

Drugie-Dno-bar-1024x619.jpgpub Drugie Dno

Dwa poziomy plus antresola plus mały piwny ogródek – miejsce do siedzenia można wybierać zarówno jeśli chodzi o przestrzeń, jak i wysokość siedzenia. Są tu bowiem zarówno wysokie krzesła i stoliki barowe, jak i niższe, typowo restauracyjne. Bo i Drugie Dno jest ciekawym konceptem łączącym kraftowy pub i restaurację. Z jednej strony multitap pełną gębą z 16 kranami, z drugiej pełna kuchnia, która umożliwia zjedzenie pełnego posiłku. Na przykład: porządnego steka.

Drugie-Dno-stek-1024x749.jpgRib Eye – multitap Drugie Dno

Na ruszt trafił sezonowany Rib Eye z dodatkiem grillowanego czosnku, papryki i cebuli, sosu barbecue oraz ziołowego masła. Tym razem – w towarzystwie dry stoutu. I kto wie, czy ta para nie sprawdza się jeszcze lepiej, niż połączenie z mocno pachnącym chmielem IPA. Stek, mocno przypieczony na zewnątrz i z miękkim, ciemnoczerwonym wnętrzem – czyli taki idealnie taki, jak być powinien – świetnie komponował się z palonymi nutami stoutu i jego orzeźwiającym, lekkim charakterem. Pyszna rzecz, warta skonsumowania.

Drugie Dno mulitatap bar, Nowogrodzka 4

Gdzie najlepiej zjeść steka w Warszawie?

Wszystko zależy od naszych preferencji. Trzy wymienione lokale to gwarancja bardzo dobrej jakości mięsa i profesjonalnego przygotowania. Każdy z nich jest inny. Bardziej elegancki, lub bardziej na luzie, z większym wyborem piw rzemieślniczych czy raczej mięsnych przekąsek. Różny jest też przedział cenowy; aczkolwiek wychodząc na steka zawsze trzeba liczyć się z raczej większym wydatkiem. Jednak warto. Bo nic tak nie smakuje jak fachowo przyrządzona doskonała wołowina.

The post Steki i krafty appeared first on Kraftmagia.

Przeczytaj cały wpis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.