Skocz do zawartości

Clair de Lune


zgoda

Rekomendowane odpowiedzi

#9 Pszenica Ciemna dziś została oklejona etykietami i zaczęła wychodzić do piwnicy. W 3 dni po rozlewie smakuje już dość dobrze, za tydzień będzie obłędna. Trzeba zrobić kolejną.

 

#10 Alter Mann odfermentował sobie do 3°Blg i przelałem go na cichą. Coś mi się zdaje że to będzie jedno z mniej lubianych przeze mnie piwek, ale nie ma co się spieszyć z ferowaniem autorytatywnych wyroków. Postoi z tydzień czy dwa w piwnicy, trochę się sklaruje i pójdzie do butelek. Na razie jest dość... odpychający.

 

#12 Pszenica V2 sobie wesoło bulgocze. Przy Weihenstephanach 21-22l w standardowym fermentorze to naprawdę maksimum żeby nie czuć ciągłej obawy, czy czasem drożdże nie pójdą sobie na spacer, piana podchodzi prawie pod pokrywę.

 

A co się stało z Numerem Jedenastym? Kalendarz browaru wskazuje, że we czwartek powinien zostać przelany na cichą. Na razie stoi sobie spokojnie w piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piję właśnie #6 i wszystko wskazuje na to, że jednak doszło do zakażenia gęstwy WY2565 - zapach jest nieprzyjemny, trochę kloaczny, smak co najmniej dziwny, nagazowanie słabe. Co by niestety oznaczało, że zarówno #8 Kolonijny v1.1 jak i #10 Alter Mann będą również skażone.

 

Na razie kontroluję sytuację, piwo jest jeszcze pijalne, choć bez przyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#11 Kalifornische Morgen został przelany na cichą - cukromierz pokazuje 3°Blg i pewnie już tyle mu zostanie. Piwo fantastycznie klarowne, aż się zdziwiłem, bo brzeczka była dość mętna.

 

Trochę się pogubiłem z rotacją drożdży i zapomniałem odpalić WY1007 German Ale, więc jutrzejsze Gryczane będzie fermentowane WY2112 California Lager. Powinno być dobre.

 

A w piwnicy okazało się, że mam trochę mało butelek i skrzynek. Jak szybko nie wypiję 20l piwa, to nie będę miał w co wlać następnego...

Edytowane przez zgoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Infekcja. Albo może:

 

Infe-kcyja, infe-kcyja

infekcja, infekcja, infekcja

(na melodię "No Fun" Sex Pistols)

 

6 Zbóż v1.5 poszło do kanalizacji. Kölsch v1.1 jakoś się trzyma, chyba z powodu mocniejszego nachmielenia, ale kloaczny zapaszek też ma. Strach pomyśleć o Alter Mann.

 

Oszajse. Oszajse. Ojakiestraszniewielkieszajse.

 

Nauczka na przyszłość - jak nie wiadomo o co chodzi, to infekcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem dokładnie ten temat owego czasu :), więc współczuję Jarku. Moja rada. Domestos, litry wody i przeczyścić cały sprzęt czymś ostrym, bo szkoda czasu i surowców.

Zmagałem się problemem przez 2-3 warki, szukając powodów od słodu, po chmiele, ale wniosek był jeden, który wyrecytowałeś...

Infekcja nie jedno ma imię, choć zawsze wydawało mi się, że to problem sąsiada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku 6 Zbóż to jeszcze było "a, pewnie to problem sąsiada". Kölsch v1.1 to było "e, to na pewno problem sąsiada". A Alter Mann to już czysta chciwość - żeby drożdże odfermentowały jak najwięcej zanim pójdą w kanał. Jestem niemal pewien, że zakażenie przeszło przez gęstwę zakażoną przy okazji Grodzisza. Po Alter Mannie poszła do kibla, ale co zdążyło się zakazić, to teraz trzeba będzie wypić. Alter Mann jeszcze na cichej, więc najgorsze dopiero przed nim.

 

W sumie dopiero 4 miesiące temu zacząłem warzyć piwo (no, z okładem), więc przynajmniej szybko pobieram nauki. Bo Gryczane które dziś zrobiłem ma perspektywy na wieeelkie piwo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się, ja ostatnio przy rozlewie 6 zbóż, który fermentował prawie miesiąc 20-18°C wyłowiłem muszkę owocówkę, która pływała sobie już pewnie od dłuższego czasu w fermentatorze i właśnie popijam to piwko i nie widać zakażenia, czasem pechowe piwo wychodzi na koniec nawet dobre, więc różnie to jest w piwowarstwie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We czwartek 23.09 zatarłem wreszcie gryczane -> http://zgodowie.org/2010/09/25/13-gryczane-v10/ - było ciężko.

 

Przymierzałem się do tego piwa już od dłuższego czasu, a jak się wreszcie do niego zabrałem, to nie obyło się bez niespodzianek - gdzieś zniknęło mi 15g chmielu (a może wcale go nie było?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żałuję, że musiałem wylać to piwo - poprzednie 6 Zbóż było pyszne i chciałem się nim pochwalić Pieronowi... A tu taki zonk.

No widzisz, z tego mojego zamieszania to nawet piwa od Ciebie nie zabrałem.:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cuś mnie podkusiło i rozklepałem dziś saszetkę WY1007 German Ale. Pewnie dlatego, że BA zapewniło mnie w mailu, że "właśnie wysłaliśmy zamówienie", a w nim m.in. trochę Carafy do Alta. W ramach mentalnych przygotowań kupiłem sobie w Almie 2 alty, Schlossera i Diebelsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#10 Alter Mann po odfermentowaniu sobie na cichej do 2.5°Blg poszedł dziś do butelek z syropem z cukru białego - planowane nagazowanie do 2.8 vol. CO2 (130g cukru na 17l piwa o temp. 22°C).

 

Piwo nie ma żadnych oznak infekcji, jest krystalicznie klarowne, ma mocną, ale naturalną goryczkę chmielową. Jest nadzieja, że coś z niego będzie, ale... No właśnie, jest przeogromne ALE. To miał być Alt, tymczasem koło Alta to on nawet nie leżał. Kolorem przypomina marcowe, goryczka chmielowa na pierwszym planie jest przepotężna (BS wylicza mi na ok. 50 IBU, wiem że się trochę ułoży, ale przecież nie o to chodziło), nie ma żadnych posmaków palonych. Zrobię coś podobnego, ale mniej goryczkowe, bo wydaje się być całkiem smaczne.

 

To było ostatnie piwo w tej serii, jakie zrobiłem na WY2565 - to bardzo dobre drożdże do górniaków, używane w zalecanej temperaturze dają czysty profil, bardzo dobrze osiadają i w efekcie piwo jest niezwykle klarowne. Odfermentowanie chyba sensowne. Są bardzo odporne na niesprzyjające warunki (wahania temperatury, długotrwałe przebywanie w alkoholu). Przez 5 pokoleń nie zmutowały jakoś wyraźnie. Jedna uwaga na przyszłość - naprawdę lepiej nie używać ich w temperaturze powyżej 20°C, bo produkują masę dziwnych zapachów i smaków. Na pewno jeszcze nie jedną saszetkę tego szczepu odpalę.

Edytowane przez zgoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goryczka jest w górnej granicy stylu, kolor stanowczo za jasny, nie ma szansy na zmieszczenie się w stylu (na pewno nie z takim zasypem). Parę dni temu kupiłem sobie zestaw Schlosser + Diebels na spróbowanie to mniej-więcej wiem, co powinno wyjść, żeby było normalnym Altem. W każdym z nich goryczka chmielowa była słabo wyczuwalna, a na pierwszym planie była kawowa gorzkość ze słodu palonego. No i kolor, oba były czerwono-brązowe.

 

W sumie myślę że będzie mi pasowało, chociaż stylu nie trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z ogromnej wolności, jaką daje magazyn słodu w piwnicy i własny śrutownik, postanowiłem sobie przygotować trochę towaru na jutrzejsze warzonko - miał być kolejny quasi-Alt. Tylko quasi, bo w poprzek stylu miało być źródło koloru (ciemny słód karmelowy zamiast tradycyjnie używanego palonego), bo nie lubię kawowych aromatów.

 

Wyliczyłem sobie ile czego mam odważyć, zszedłem do piwnicy z wagą i wiaderkiem (oczywiście, zapomniałem o łopatce, ale to już zaczyna być tradycją). Ważę, sypię do wiaderka... Wreszcie clou programu, Caraaroma, miało być 200g, więc odważyłem 200g i do wiaderka wsypałem... resztę. OMG. Pozbierałem trochę z wierzchu, ale i tak zamiast 200g jest 450g. Będzie ciemno, oj ciemno. Ale coś się wymyśli, ciut kwasu mlekowego do zacieru na rozjaśnienie, 21l zamiast 20l (będzie mniej ekstraktywne, ale jeszcze w miarę), no i bardziej wytrawnie zatrę, żeby zrównoważyć słodycz.

 

Potem trzeba będzie zrobić coś jasnego, bo za dużo ciemnicy w tej piwnicy, akurat zwolni się gęstwa WY2112, może też jakąś pszeniczkę, dżordże WY3056 czekają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#14 Tragiczna Pomyłka właśnie się filtruje/wysładza - nie jest źle, kolor rzeczywiście trochę przegięty, ale stout to jeszcze nie jest. Będzie dobre, chociaż parametrów stylu nie utrzyma. Ale i tak nie miało być w 100% zgodne ze stylem (7C Düsseldorf Altbier), bo kolor miał być z ciemnego karmelowego zamiast z palonego (a co za tym idzie, słodycz zamiast kawowych posmaków).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojego też już można pić, ale dobry będzie za jakieś 2 tygodnie, jeszcze się musi ułożyć.

 

A tymczasem wczoraj zatarłem #14 -> http://zgodowie.org/2010/10/03/14-tragiczna-pomylka/. Miał się nazywać jakoś ładnie, ale w związku z pewnymi problemami będzie się nazywało Tragiczna Pomyłka.

 

Jakoś się zatarło, wydajnością nie ma się co chwalić, wyszła przeciętna. Kolor ciemno brązowy, bardzo ciemno brązowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.