Clair de Lune

[zgoda]

Drożdżęta WY2565 Kölsch ruszyły i saszetka zaczęła wreszcie puchnąć. Jest szansa na zatarcie czegoś w weekend.

[zgoda]

Starter na drożdżach WY2565 Kölsch nastawiony, dziś zacieranko, bo od jutra remont w domu. W wyniku ogólnodomowej debaty padło na Kölscha z zestawu CP. Oby piwnica dała radę utrzymać temperaturę, bo nadchodzą upały.

[zgoda]

#4 Petszopian Kolonijny, 09.07.2010

(zestaw z CP Kölsch)

 

Zasyp:

- pilzneński 3.2kg

- pszeniczny 0.8kg

 

Zacieranie:

- 63-61°C - 60'

- 73-71°C - 10'

- 78°C - mash out 5'

 

Wysładzanie do 10°Blg (nie liczyłem więc nie wiem ile poszło wody ani ile miałem brzeczki).

 

Chmielenie/gotowanie:

- 70'

- 60' - 40g Lubelski gran. 3.2% a-k

- 10' - 10g Lubelski j.w.

- 5' - 5g mech irlandzki

 

Przełom był tak potężny, że nie zdecydowałem się na zlewanie gorącej brzeczki, poczekałem do rana aż ostygnie żeby ją zdekantować. W osadach zostało prawie 2.5l, ale po godzinie stania za nic nie chciało opaść, więc wylałem razem z chmielinami. Wyszło 19l 11.5°Blg, zadane rano w sobotę 10.07.2010 starterem z WY2565. Fermentor wyniosłem do piwnicy, temp. fermentacji burzliwej 19°C i za nic nie chce zejść niżej. Drożdżęta zaczęły nadawać już około południa.

[zgoda]

#4 po odfermentowaniu do 2.5°Blg 18l poszło na cichą do piwnicy, a drożdżęta do lodówki.

[zgoda]

#2 Petszopian Jasny po ok. 4 tygodniach w butelkach prezentuje się już całkiem zacnie - potęęężna goryczka (całkiem przyjemna), piwo wytrawne, choć w ogóle w smaku nie czuć alkoholu. Delikatną słodowość czuć dopiero po bardzo, bardzo długim czasie po nalaniu (20 minut?). Niestety, piana szczątkowa, chociaż nasycenie w normie (no, może ciut za małe). Bardzo szybko się redukuje, a po paru minutach zostaje z niej tylko smętny krążek wokół szkła. W zapachu jeszcze troszkę czuć drożdże, ale naprawdę bardzo słabo. Podoba mi się to piwo.

[zgoda]

#3 Petszopian z 6 Pól po 2 tygodniach w butelce pokazuje, że ma pewne perspektywy. Chwilowo w piwie nie czuć niczego fajnego, ale zapowiada się całkiem nieźle, jeżeli tylko ułożą się te wszystkie smaczki, które przyniosły drożdże T-58. No i zapach też dobrze by było żeby się wyrównał, bo chwilowo nic konkretnego w nim nie czuć.

 

Za 2 tygodnie gdy wrócę z Grecji może być już całkiem dobre.

[zgoda]

#4 Petszopian Kolonijny po odfermentowaniu sobie na cichej do 2.2°Blg poszedł do butelek z syropem ze 128g cukru białego w 0.7l wody. Wyszło prawie 19l. Dziś po obklejeniu etykietkami trafi do piwnicy.

 

#5 Petszopian Ogrodowy (o którym jeszcze tu nie ma, ale pojawi się... wkrótce) dziś ma zostać przelany na cichą po 2 tygodniach burzliwej - trochę się przeciągnęło.

 

Z wieści na temat pozostałych piw - #2 na szczęście smakuje mojemu teściowi (bo mnie jakby trochę mniej), więc jest nadzieja, że szybko opuści skrzynki i butelki. #3 to ciekawy eksperyment, wart powtórzenia ale na pewno z innymi drożdżami, bo T-58 jednak dają trochę zbyt korzenne posmaki, zupełnie nie pasujące do mieszanki słodów z 6 zbóż. Może na WY2565?

[vettis]

#4 Petszopian Kolonijny po odfermentowaniu sobie na cichej do 2.2°Blg poszedł do butelek z syropem ze 128g cukru białego w 0.7l wody. Wyszło prawie 19l. Dziś po obklejeniu etykietkami trafi do piwnicy.

 

#5 Petszopian Ogrodowy (o którym jeszcze tu nie ma, ale pojawi się... wkrótce) dziś ma zostać przelany na cichą po 2 tygodniach burzliwej - trochę się przeciągnęło.

 

Z wieści na temat pozostałych piw - #2 na szczęście smakuje mojemu teściowi (bo mnie jakby trochę mniej), więc jest nadzieja, że szybko opuści skrzynki i butelki. #3 to ciekawy eksperyment, wart powtórzenia ale na pewno z innymi drożdżami, bo T-58 jednak dają trochę zbyt korzenne posmaki, zupełnie nie pasujące do mieszanki słodów z 6 zbóż. Może na WY2565?

Cześć,

 

6 zbóż właśnie kończy u mnie burzliwą i właśnie również na T-58. W jakiej temperaturze była przeprowadzana burzliwa? W wątku http://www.piwo.org/forum/p60096-03-08-2010-09-36-25.html#p60096 rozmawialiśmy właśnie trochę o tych drożdżach i ich profilu smakowym. Właśnie nie wiem dlaczego je zalecają. Zresztą zobaczę jak spróbuję, ale jestem bardzo ciekaw co wyjdzie. Będę powtarzał tą warkę na US-05

[zgoda]

6 zbóż właśnie kończy u mnie burzliwą i właśnie również na T-58. W jakiej temperaturze była przeprowadzana burzliwa? W wątku http://www.piwo.org/forum/p60096-03-08-2010-09-36-25.html#p60096 rozmawialiśmy właśnie trochę o tych drożdżach i ich profilu smakowym. Właśnie nie wiem dlaczego je zalecają. Zresztą zobaczę jak spróbuję, ale jestem bardzo ciekaw co wyjdzie. Będę powtarzał tą warkę na US-05

Temperatura była przeciętna, ok. 17°C przez całą burzliwą, na cichej już było cieplej, ok. 19°C. Na razie ostre smaki od drożdży dominują zdecydowanie. T-58 to chyba pomyłka kompletna do tego piwa, dam mu jeszcze z miesiąc na ułożenie się, ale nie robię sobie wielkich nadziei. S-33, German Ale, European Ale, względnie Koelsch bardziej będą pasować.

 

Ja akurat mam jeszcze Koelsche, więc spróbuję z nimi.

[vettis]

6 zbóż właśnie kończy u mnie burzliwą i właśnie również na T-58. W jakiej temperaturze była przeprowadzana burzliwa? W wątku http://www.piwo.org/forum/p60096-03-08-2010-09-36-25.html#p60096 rozmawialiśmy właśnie trochę o tych drożdżach i ich profilu smakowym. Właśnie nie wiem dlaczego je zalecają. Zresztą zobaczę jak spróbuję' date=' ale jestem bardzo ciekaw co wyjdzie. Będę powtarzał tą warkę na US-05[/quote']

Temperatura była przeciętna, ok. 17°C przez całą burzliwą, na cichej już było cieplej, ok. 19°C. Na razie ostre smaki od drożdży dominują zdecydowanie. T-58 to chyba pomyłka kompletna do tego piwa, dam mu jeszcze z miesiąc na ułożenie się, ale nie robię sobie wielkich nadziei. S-33, German Ale, European Ale, względnie Koelsch bardziej będą pasować.

 

Ja akurat mam jeszcze Koelsche, więc spróbuję z nimi.

Możesz spróbować leżakowanie butelek w niskiej temperaturze, najlepiej chłodnia. Powinien się trochę zgubić posmak drożdży.

[zgoda]

Nie chodzi o "posmak drożdży", tylko "smak od drożdży" - ostry, trochę pieprzowy.

 

Kolejne "6 zbóż" zamówione, gęstwa WY2565 stoi sobie w lodówce i czeka. W przyszłym tygodniu zatrę to piwo jeszcze raz.

 

A teraz #5, o którym wspomniałem, ale jeszcze go tu nie wpisałem.

 

#5 Petszopian Ogrodowy, 19.07.2010

(zestaw CP A'la Grodziskie)

 

Zasyp:

- pszeniczny 1.25kg

- wędzony 1.25kg

 

Zacieranie:

- 65-63°C - 45'

- 75-73°C - 20'

- 78°C - mash out 5'

 

Wysładzanie do 7.5°Blg.

 

Chmielenie/gotowanie:

- 70'

- 60' - 35g Lubelski gran. 3.8% a-k

- 10' - 15g Lubelski j.w.

- 5' - 5g mech irlandzki

 

Otrzymałem 22l brzeczki nastawnej 8.5°Blg, zadana gęstwą WY2565 (I zbiór) 20.07.2010 rano.

 

08.08.2010 #5 po odfermentowaniu do 2.5°Blg zostało przelane na cichą.

Edytowane 8 Sierpnia 2010 przez zgoda

[zgoda]

#6 Petszopian z 6 Pól v1.5, 12.08.2010

(zestaw CP "6 Zbóż")

 

Zasyp:

- wiedeński 2.25kg

- pszeniczny 1.25kg

- płaskurkowy 0.25kg

- owsiany 0.25kg

- orkiszowy 0.25kg

- żytni 0.25kg

 

Zacieranie:

- 48-44°C - 10'

- 55-51°C - 10'

- 63-61°C - 30'

- 73-71°C - 30'

- 76°C mash out

 

Wysładzanie do 8.5°Blg.

 

Chmielenie/gotowanie:

- 70'

- 60' - Marynka gran. 15g

- 10' - Lubelski gran. 15g

 

Otrzymałem 19l brzeczki nastawnej 11.5°Blg, zadana gęstwą WY2565 (II zbiór) 13.08.2010 rano, w temperaturze 27°C.

 

Najpierw strasznie dużo wysłodziłem, potem strasznie dużo odparowało podczas gotowania, bo rano zawartość gara miała 14.5°Blg i musiałem rozcieńczyć wodą. Tym razem przy chmieleniu dostałem potężny przełom, aż mnie to zdziwiło, bo poprzednio tego nie było. Filtracja to było traumatyczne przeżycie, trwała chyba ze 3 godziny, do gara wracało po 3-4 litry vorlaufu, a i tak filtratowi wiele brakowało do choćby przeciętnej klarowności.

 

Po południu po powrocie z pracy stwierdziłem grubą czapę drożdży, więc wyniosłem fermentor do piwnicy. Temperatura fermentacji była 23°C, w pomieszczeniu 21°C.

Edytowane 13 Sierpnia 2010 przez zgoda

[zgoda]

Dostawy do browaru trwają: stan magazynu dziś powiększył się o drożdże (US-05 i wreszcie WY3068), jakiś słód karmelowy i worek 25kg pilzneńskiego, w ciągu najbliższych paru dni dotrą jeszcze drożdże (German Ale), chmiele (m.in. Perle) i słody (carared, monachijski I, wiedeński i worek 25kg pszenicznego).

[zgoda]

#5 po bezczynnym odstaniu paru dni na cichej ze swoimi 2.5°Blg poszedł do butelek - 41x0.5l + 1x0.33l, do refermentacji użyłem syropu z 0.7l wody i 168g cukru trzcinowego. I niestety chyba z infekcją, bo dziwne farfocle pływały w piwie (chociaż smak nie zdradzał objawów). Mam nadzieję, że o ile to rzeczywiście infekcja, to przypętałą się na cichej, bo gęstwą z tej warki zadałem następną... W każdym razie, te drożdże nie trafią już do następnego piwa. Następnego Kölscha będę już robił na świeżutkich German Ale, albo w ostateczności na S-33.

Edytowane 17 Sierpnia 2010 przez zgoda

[zgoda]

W dzień po rozlewie wszystko stało się jasne - w każdej butelce #5 utworzył się cienki kożuch pleśni... 21l poszło do kanału. Jutro przeleję #6 na cichą i przy okazji sprawdzę jak się ma, bo dostało drożdże z #5.

 

Co poszło nie tak? A kto go tam wie, może za długo stało na burzliwej (2 tygodnie), może złapało coś podczas przelewania. Trzeba porządnie zdezynfekować fermentor i węże, które miały kontakt z tym piwem, a potem zatrzeć następne.

[zgoda]

#7 Pszenica V1, 18.08.2010

(zestaw CP Weizen II)

 

Zasyp:

- pilzneński 1.5kg

- pszeniczny 2.2kg

- karmelowy jasny 0.3kg

 

Zacieranie:

- 46-42°C - 50'

- 55-52°C - 10'

- 63-61°C - 40'

- 73-71°C - 20'

- 76°C - mash out

 

Wysładzanie do 9.5°Blg.

 

Chmielenie/gotowanie:

- 60'

- 60' - 15g Hallertau Mittelfrüh gran. 5.2% a-k

 

Otrzymałem 20l brzeczki nastawnej 11°Blg, zadana WY3068 (I pokolenie) 19.08.2010 rano w temp 28°C.

Edytowane 16 Września 2010 przez zgoda

[coder]

- 60' - 15g Hallertau Mittelfrüh gran. 5.2% a-k

Gdzie dostałeś Mittelfrüh ?

[zgoda]

Gdzie dostałeś Mittelfrüh ?

Przyszedł razem ze słodem. Jest w Centrum Piwowarstwa.

[zgoda]

Zajrzałem dziś pod pokrywę fermentora z #6 i czym prędzej ją zamknąłem. Przelewanie na cichą to jeszcze nie dziś - gruba czapa piany zachowywała się jak jakiś blob z filmu S-F z lat 60-tych XX wieku, wyglądała jakby była żywa. Ponownie dobiorę się do fermentora w niedzielę, tym razem uzbrojony w cukromierz. Co mi niestety bruździ trochę w planach rotacji wiader, bo już w poniedziałek coś bym zatarł, a tu wiader nie wystarczy...

Edytowane 19 Sierpnia 2010 przez zgoda

[Szymon]

Co mi niestety bruździ trochę w planach rotacji wiader, bo już w poniedziałek coś bym zatarł, a tu wiader nie wystarczy...

Dokupić wiader Im więcej wiader tym weselej

Edytowane 19 Sierpnia 2010 przez komoona

[zgoda]

Spokojnie, piwo robię dopiero od 2 miesięcy, mój browar dopiero się rozkręca.

[Wiktor]

ja mam 9 wiader i powoli zaczyna być czasem mało

[zgoda]

Kolejne 2 zamówione, jak przyjdą to w inwentarzu będzie 8. Ale coś czuję, że wkrótce znowu będzie mało, wciągnęło mnie piwowarzenie.

 

Dobrze że żona nie zwiedza piwnicy.

[zgoda]

#6 po odfermentowaniu do 3°Blg został przelany na cichą. Zebrałem gęstwę i zostało mi 18.5l.

 

Piwo nie ma żadnych oznak infekcji, jest odrobinę mętne (ale w normie), ogólnie w porównianiu do tego samego piwa na T-58 ma mniej wyrazu - o ile można coś takiego stwierdzić po burzliwej. Ale to piwo ma perspektywy.

Edytowane 23 Sierpnia 2010 przez zgoda

[zgoda]

Wczoraj uwarzyłem #8 Petszopian Kolonijny v1.1 -> http://zgodowie.org/2010/08/27/8-petszopian-kolonijny-v11/

 

Dziś wieczorem okazało się, że drożdże S-33 jednak poleżą sobie jeszcze w lodówce, bo gęstwa WY2565 w V pokoleniu ruszyła z kopyta. Fermentor poszedł do piwnicy, stoi sobie teraz w 19°C.

 

Kurier doniósł 2 dodatkowe wiadra, niestety w jednym przez parę dni będę musiał trzymać słód. W paczce było jeszcze 5kg Monachijskiego i worek się wziął i pękł. Na szczęście w przyszłym tygodniu to wiadro się zwolni i będę mógł coś sobie uwarzyć. Może wreszcie ciemną pszenicę?