Słabo nagazowane piwo

[betiglo]

Cukier sypałam czterogramową miarką do kazdej butelki po równo .Butelki stały tydzień w domu ,potem w piwnicy-tam temp.=5-8 stopni.Drożdzy faktycznie w tym w tym piwie jest niewiele , osad na 0,5mm.Nie wiem , czy jest sens wnosić je z powrotem do domu -robi się coraz cieplej to i w tej mojej piwnicy temp. powinna podskoczyć.Jest to moja pierwsza degustacja piwa domowego [w dodatku tak wyszło ,że z puchy] i nie mam odniesienia do nagazowania ,ale z tego co piszecie to mimo wszystko wydaje mi się ,ze to nagazowanie powinno się dłużej utrzymywać ,abstrahując od jego poziomu , bo jakieś jest .

[KosciaK]

Butelki stały tydzień w domu ,potem w piwnicy-tam temp.=5-8 stopni

 

No to sama sobie odpowiedziałaś. Za szybko przeniosłaś do zimnego, drożdże jeszcze nie skończyły refermentacji.

 

Drożdzy faktycznie w tym w tym piwie jest niewiele

 

Na pewno jest ich wystarczająco.

[betiglo]

Tak tu gdzieś wyczytałam ,żeby piwo po zabutelkowane zostawić w temp. pokojowej na tydzień ,potem wynieść w chłodne miejsce.Czyli co? wnieść je z powrotem do domu , czy poczekać?

[Voitas]

ja trzymam cały czas w temp pokojowej. nie zauważyłem, żeby to miało jakiś wpływ na piwo, a nagazowanie jest wporzo

[Usiu]

Gaz powstaje szybciej w wyższej temperaturze, a rozpuszcza się w piwie w niższej, dlatego piwo po zabutelkowaniu trzymam ok. 2 tygodnie w temp. pokojowej, a potem znoszę do piwnicy. Nigdy się nie zawiodłem na tym patencie.

[Bartek Śliwiński]

Czyli co? wnieść je z powrotem do domu , czy poczekać?

To już teraz wiesz. Drożdże to żyjątka. Raz zrobią to szybciej raz wolniej. Po to właśnie plastikowa butelka. Wnos do domu i daj im się ogrzać. Napisz za tydzień co i jak.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

 

 

[betiglo]

Dziś weszłam do piwnicy i jest 10 stopni ,mam tam jeszcze drugie piwo [równiez trzymane tylko tydzień w domu],ale butelkowałam go 25-02 ,więc szkoda go otwierać dla porównania, to które teraz stoi w pokoju na pewno potrzymam te 2-tygodnie ,żeby się nie stresować .

Zapytam jeszcze -jak długo powinien utrzymywać się ten gaz w dobrze nagazowanym piwie[4g/0,5l ] w nalanej szklance [kuflu] ?

[Bartek Śliwiński]

Po pierwsze to już niebawem się przekonasz, że 4g/0,5L to jednak za dużo.

Jak to jak długo powinien się gaz utrzymywać? Nie rozumiem pytania i celowości jego zadania. Planujesz wieczorem otworzyć piwo i dopić rano?

[MichalW]

Cytując wiki:

Ilość piany a jej trwałość

 

Mówiąc o pienistości należy mieć na uwadze dwie odrębne sprawy, a mianowicie ilość piany (zależna tylko od CO2) i jej trwałość. Im piwo jest bardziej nasycone CO2 tym większa będzie ilość piany, nie jest to jednak równoznaczne z jej trwałością. Na trwałość piany wpływ mają bowiem związki powierzchniowo- czynne. W piwie najważniejszymi z nich są frakcje białek o średniej masie cząsteczkowej, a także substancje goryczkowe chmielu. Istotna jest też lepkość roztworu - im większa, tym piana jest stabilniejsza.

http://www.wiki.piwo.org/Czynniki_wp%C5%82ywaj%C4%85ce_na_jako%C5%9B%C4%87_piany

 

Przy warzeniu z zacieraniem można przypuszczać jaka będzie piana na podstawie składników zasypu, nie wiem czy tak się da w przypadku brew-kitów.

[betiglo]

Po pierwsze to już niebawem się przekonasz, że 4g/0,5L to jednak za dużo.

Jak to jak długo powinien się gaz utrzymywać? Nie rozumiem pytania i celowości jego zadania. Planujesz wieczorem otworzyć piwo i dopić rano?

Pytałam z ciekawości ,czy to moje jest ok ,jesli gaz w nim zanika po jednej min i dalej już w smaku jest jak kompot...

[Bartek Śliwiński]

 

Pytałam z ciekawości ,czy to moje jest ok ,jesli gaz w nim zanika po jednej min i dalej już w smaku jest jak kompot...

...tzn. że piwo jeszcze się nie nasyciło.