Skocz do zawartości

chłodnica


natrix

Rekomendowane odpowiedzi

U nas na wsi woda po 2,5 zł za m3 (kanalizacji oczywiście brak), co nie zmienia faktu, że nie lubię marnować wody.

W tworzonym powoli systemie HERMS woda z chłodzenia trafi do wymiennika HLT i kadzi zaciernej, będzie użyta przy następnym warzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Też jestem teraz na etapie konstruowania chłodnicy zanurzeniowej.

Na razie podłączonej do kranu ale w docelowym projekcie chcę uzyskać dodatkowo obieg zamknięty, nie chodzi tu tylko o oszczędność wody ale w końcowej fazie chłodzenia chcę dorzucić lód.

Takie rozwiązanie pozwoli mi, mam nadzieję na obniżenie temp. piwa w okresie letnim do jakiś 16-15°C .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie pozwoli mi, mam nadzieję na obniżenie temp. piwa w okresie letnim do jakiś 16-15°C .

ja bez problemu chłodzę piwo do 12°C wodą z kranu. co prawda ostatnie 10 stopni już powoli schodzi, ale w lato chłodzenie zajmuje koło 60 minut. Teraz jak woda jest dużo zimniejsza i zajmuje połowę tego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie pozwoli mi' date=' mam nadzieję na obniżenie temp. piwa w okresie letnim do jakiś 16-15°C .[/quote']

ja bez problemu chłodzę piwo do 12°C wodą z kranu. co prawda ostatnie 10 stopni już powoli schodzi, ale w lato chłodzenie zajmuje koło 60 minut. Teraz jak woda jest dużo zimniejsza i zajmuje połowę tego czasu.

U mnie w lecie woda w kranie ma 18°C i stąd ten pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rybniku zawsze się mówiło, że cena wody jest wysoka a nie wiem czy nie najwyższa na całym śląsku. Do tego dochodzi kanalizacja :o

A defacto odprowadzenie do kanalizacji jest droższe niż koszt dostarczenia wody ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rybniku zawsze się mówiło' date=' że cena wody jest wysoka a nie wiem czy nie najwyższa na całym śląsku. Do tego dochodzi kanalizacja :o[/quote']

A defacto odprowadzenie do kanalizacji jest droższe niż koszt dostarczenia wody ;)

 

pozdrawiam

Racja ;) Dlatego dobrze mieć studnię i przynajmniej wydatki się trochę redukują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie np. metr wody kosztuje niespełna 5 zł, za to ścieki (niestety wspólnota mieszkańców, do tego szambo wywożone przez firmę komunalną) 18 zł... Dlatego z chłodzeniem mieszczę się w ok. 30-40 litrach wody. Pewnie dzięki 10 metrom rurki 6 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie np. metr wody kosztuje niespełna 5 zł, za to ścieki (niestety wspólnota mieszkańców, do tego szambo wywożone przez firmę komunalną) 18 zł... Dlatego z chłodzeniem mieszczę się w ok. 30-40 litrach wody. Pewnie dzięki 10 metrom rurki 6 mm

Mam 10 metrów rurki 8mm i w życiu bym się w 40 l nie zmieścił (w garze około 21l w temp 95C). Zazwyczaj idzie jakieś 100l - 110l ( do 15 minut )

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 10 metrów rurki 8mm i w życiu bym się w 40 l nie zmieścił (w garze około 21l w temp 95C). Zazwyczaj idzie jakieś 100l - 110l ( do 15 minut )

U mnie jakieś 20-30 minut przy małym przepływie (początkowo dosyć leci, ale później przykręcam), fakt, schładzam do ok. 27°C, latem zimna woda nie jest u mnie aż tak zimna...

Edytowane przez Tomek-Pasieka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rybniku zawsze się mówiło, że cena wody jest wysoka a nie wiem czy nie najwyższa na całym śląsku. Do tego dochodzi kanalizacja :o

Jest najdroższa na Śląsku :/ i jedna z najdroższych w całej Polsce. (Jak widać mamy 6 miejsce ;)http://cena-wody.pl/...a w tym Podgórzynie to się chyba na łby pozamieniali ...no wiadomo z czym ;) )

Edytowane przez Marmur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie do użytkowników chłodnic zanurzeniowych. Czy w momencie schładzanie brzeczka w garze jest odkryta czy macie jakieś "patenty" typu pokrywa z zamocowaną chłodnicą.... Myślę coś zrobić ale nie wiem jak podejść do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy szczelinę to sobie wyobrażam ale na zupełnie otwarty gar to strach mi nie pozwala, ale czekam na więcej głosów to może strach przełamię i nic nie będę kombinował:okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do użytkowników chłodnic zanurzeniowych. Czy w momencie schładzanie brzeczka w garze jest odkryta czy macie jakieś "patenty" typu pokrywa z zamocowaną chłodnicą.... Myślę coś zrobić ale nie wiem jak podejść do tematu.

Nie kładę pokrywki, bo w trakcie chłodzenia mieszam delikatnie wewnątrz chłodnicy, co znacząco przyspiesza chłodzenie...

Edytowane przez seniorroberto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie czytając o mieszaniu chłodnicą tak zastanowiłem się jak mieszać nią pod przykrywką, ale tak to mają chłodzący w wannie że bez przykrycia sobie chłodzenia nie wyobrażają. Muszę przejść na chłodnicę bo nie chcę mi się dygać z tym garem do wanny i z powrotem. Siły już nie te, a nawet jak się człowiek spręży i napnie to wtedy taki napięty się nie mieści w drzwiach od łazienki :okey:.

Hmmm, lampa - fakt, chyba załatwia sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampa UV nie załatwia sprawy o tyle, że nie można przebywać w pomiesczeniu w którym jest zaświecona;

można o ile masz kombinezon spawalniczy :okey: ja po prostu przed początkiem chłodzenia mam wszystko gotowe. Wrzucam chłodnicę, mech/chmiel włączam lampę i potem tylko przychodzę wyłączyć grzanie i puścić wodę. Nie muszę tam siedzieć patrzeć jak mi się chłodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy szczelinę to sobie wyobrażam ale na zupełnie otwarty gar to strach mi nie pozwala, ale czekam na więcej głosów to może strach przełamię i nic nie będę kombinował:(

Dwa kwasy które wyprodukowałem udały mi się wtedy gdy chłodziłem w wannie i garnek był przykryty... A łapnąć dzikiego drożdża można i przy przelewaniu czy napowietrzaniu brzeczki, parę innych okazji ku temu jeszcze się znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy szczelinę to sobie wyobrażam ale na zupełnie otwarty gar to strach mi nie pozwala' date=' ale czekam na więcej głosów to może strach przełamię i nic nie będę kombinował:([/quote']

Dwa kwasy które wyprodukowałem udały mi się wtedy gdy chłodziłem w wannie i garnek był przykryty... A łapnąć dzikiego drożdża można i przy przelewaniu czy napowietrzaniu brzeczki, parę innych okazji ku temu jeszcze się znajdzie.

Że tak wtrącę swoje zdanie fachowca do czterech warek. :(

Jak załapie Ci dzikusa na samym początku, czuć to na kilometr. Piwo z plomb. Jak wyłapie Ci złapie dzikusa przy przelewaniu na cichą jest to wyczuwalne, ale bez paniki. Przy butelkowaniu jest to niezauważalne.

Piszę, bo mi dzikusy powłaziły do 3 warek w różnych etapach. Ja to mam rozmach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.