Skocz do zawartości

Jak uratowałem dwa piwa ;)


Rekomendowane odpowiedzi

No wiec zrobiłem kwaśne chmielone na zimno amarillo,nie dość,że wyszło za kwaśne,to jeszcze Amarillo nic nie wniósł ,no i przy okazji zrobiłem pszenne i też wyszło do bani, ale po zmieszaniu  jest naprawdę dobrze,w sumie głownie kwaśnemu zbalansowanemu smakowi, bo poza tym dupy nie urywa, ale przynajmniej da się pic z przyjemnością, niestety zwodnicze bo pije się to jak zwykły kwas,czyli za szybko ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Tak dla uzupełnienia,

lato minęło pod zdankiem takich mieszanek,

mieszałem ,kwas z  paroma średnimi piwami;  zocotwanym flandryjskim, z grodziskim, z jakimś zajzajerem ostatnio, strasznie gorzkim, chmielonym tym nieszczęsnym amarillo i  jak kiedyś twierdziłem stanowczo, że połączenie gorzkiego i kwaśnego to niepijalny mariaż,  to teraz zrobię jeszcze bardziej gorzki i będę mieszał z kwasem, co prawda w paszczy pozostaje jakbym zjadł same te białe flaki z grejpfruta, ale to jest fajne ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Doktor z alpejskiej wioski znowu się we mnie obudził ;)

mam risa  który jest b.średni, praktycznie go  nie piję od 2 lat, strasznie palony, wręcz spalony, trochę alkoholowy ,zmieszałem z kwasem z malinami i wyszło całkiem dobre w smaku coś na kształt czerwonego wina, raczej nie połapałbym się, że to piwo,tak, że eksperyment udany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, zielony07 napisał:

Trzeba płynąć do źródeł, pod prąd.

Z prądem płyną tylko śmieci.    (jakoś tak pisał poeta).

 

Inny pisał: "...ja nie chce iść pod wiatr gdy wieje w dobrą stronę..." ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

I tak się porobiło ,że od 2 miesięcy nie piję normalnego piwa, tylko same mieszanki, absolutnym mistrzostwem jest połączenie tego  risa z zoctowanym flandryjskim, to jest coś tak dobrego że matoboska (jakbym pił wino do 3 dych) ,a osobno wylałbym z czystym sumieniem,

 

żeby nie było ,że wszystko da się tak uratować, byłem  na festiwalu piwnym i próbowałem dwa risy tak zmieszać z kwasami, risy były straszne,nie dopiliśmy ich w chyba 6 osób przez pare godzin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dalej łoimy tylko mieszanki, no może poza grodziskim,jakiś czas temu zrobiłem zwykłego bitera na dzikim chmielu, coś złapał i wyszyło przegarowane jakby pszenne z bananem ,do tego kwas  na Nelsonie, który sam w sobie jest kiepski i mieszanka pierwsza klasa, naprawdę jedna z lepszych mieszanek w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Dziennika ciag dalszy "jak uratowałęm  uratowałem wino z biedronki" ;) ,

chodzi o czerwone Colosal ,kiedyś było b.dobre, kupiłem ostatnio i syf, kwaśne, płaskie, jak takie typowe z dupy chianti ,zmieszałem z flandryjskim (tez nie najwyższych lotów) i wyszło super, kwas sie zrównowazył, czuć beczkę i owoce ,no i piana jak z lodów borówkowych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.