Skocz do zawartości

Browar Otwocki


Rekomendowane odpowiedzi

Stwierdziłem, że dojrzałem do rozpoczęcia własnego wątku o moim browarze, zwłaszcza że przy wczorajszej warce zmieniłem technologię i to przełomowy moment dla mnie i teraz tej technologii będę się trzymał.

 

Słowo o mojej obecnej technologii: zacieram w garnku severina, grzałka 1,8 kW, wyposażonym w pralkową pompę do cyrkulacji mocy 20 paru wat. Ostatnio garnek otrzymał podwójne dno, w postaci 2 mm blachy ze stali kwasoodpornej ponacinanej promieniście. Szczeliny mają około 1,5 mm szerokości. Nad pracą grzałki czuwa sterownik, czujka jest w osłonie z miedzi. Mogę nastawić temperaturę z dokładnością do 0,1°C, ale bezwładność utrzymuje temperaturę w granicach +/- 2 stopnie. Podwójne dno zapewnia zero przypaleń a pompa daje dobrą cyrkulację i z 7 kg słodu w 28 litrowym garnku nie było większego problemu.

Po zacieraniu rzadka część trafia za pomocą pompy to kadzi filtracyjnej, sucha za pomocą miski. Na razie mam cienki oplot o długości 25 cm i na razie nie mam potrzeby mieć dłuższego bo przy 7 kg zasypu z niesłodowaną pszenicą dawał radę. Garnek gdy układa się złoże zostaje umyty i napełniony wodą do wysładzania. Mam specjalną końcówkę, która ładnie rozpyla wodę po powierzchni.

Część brzeczki przed końcem wysładzania jest gotowana na gazie i potem dolewana go garnka zaciernego, gdzie odbywa się też warzenie. Chmiel jest w siateczkach. Chłodzenie chłodnicą z kwasu. Do oddzielania chmielin używałam oplotu na kranie spustowym, ale planuje wymyślić coś lepszego, Whirlpool albo hydrocyklon. Napowietrzanie jest albo poprzez przelewanie, albo ostatnio przelew jest w miarę "sterylny" a napowietrzanie pompką akwarystyczna z filtrem. Fermentacja w wiadrach z tworzywa, przelew na cichą, przelew do rozlewu i dodatek ekstraktu bądź pasteryzowanej brzeczki 20 Blg.

Do lagerów mam piwniczkę 13°C, i lodówkę z termostatem. zwykle jest tak, że 2 tygodnie burzliwej potem 2 tygodnie w lodówce na dofermentowanie i wyklarowanie.

Drożdże mrożone, oraz odzysk gęstw. Opis moich warek zacznę od wczorajszej z numerem 24:

 

Warka 24 Saison

Warka:25.00 L All Grain

 

Charakterystyka

---------------

Gęstość z receptury:1.061 OG wyszło 1,070

Goryczka z receptury:33 IBU

Kolor z receptury:10° SRM

Przewidywane FG:1.015

Alkohol objętościowo:5.9%

Alkohol wagowo:4.7%

 

Składniki

---------

German caramunich 0.50 kg, Grain, Mashed

German pilsener 4.30 kg, Grain, Mashed

German vienna 1.40 kg, Grain, Mashed

wheat 0.60 kg, Adjunct, Mashed

 

Fuggles 25.00 g, Pellet, 20minut

Marynka 30.00 g, Pellet, 70minut

Styrian Golding 20.00 g, Pellet, 5minut

 

Irish Moss 1.00 unit, Fining,

Saison Wyeast 1.00 unit, Yeast,

 

Notatki

62 stopnie 60 minut

72 stopnie 20 minut

76 mash out

napowietrzane koło 30 minut. Zadane wczoraj około 20 dzisiaj rano już ładnie pracuje. Był bardzo duży i gruby przełom miałem problemy z oddzieleniem osadów część trafiła do brzeczki. Na 15 minut przed końcem warzenia dodałem trochę skórek pomarańczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę wyrobić sobie nawyk pisania od razu. W czwartek umyłem koło 3 skrzynek butelek, wczoraj rozlałem warkę 20 Bohemian pilsner, 19 litrów z dodatkiem 60 g ekstraktu i niecałą butelką brzeczki. Smak był przedni jak trochę spróbowałem.

Przelałem pilsnera warkę nr 23 na cichą, ale chyba pójdzie w kanał bo skwaśniała. Pierwszy lagerowy kwas mi się trafił, co mnie skłoniło do nowych restrykcji. Pils był na drożdżach z odzysku 3 obieg, teraz rozmrażam lodówkę i ją porządnie odkażam, wszystkie gęstwy oprócz witka od codera i mrożonek idą w kanał. Kupiłem też lampę uv do sterylizacji i teraz wszystkie manipulacje z piwem będą poprzedzone 20 minutowym naświetlaniem. Porter Bałtycki dostał pokrywkę z rurką i chyba skończył fermentować. Ma koło 8 Blg, schodził z 24 drożdże płynne Euro Ale w temp około 14°C.

 

Wczoraj poczyniłem Marcowe z zestawu BA, długo się wyleżał u mnie, jakoś nie miałem do niego serca.

Pilzneński 3,2 kg

monachijski I 0,8 kg

Carapils 0,3 kg

Caramunich 0,2 kg

chmiele:

Hallertau Spalt Select 50 g

Tettnanger 30 g

drożdże Saflager W 34/70

 

zacieranie 53°C 15', 62°C 30' 72°C trochę pobyło bo rozlewałem.

gotowanie koło 70 minut, goryczkowy 60 minut aromatyczny na ostatnie 7 minut

 

chciałem je zadać gęstwą Budvar Lagera, ale jak mi skwaśniał pils to dałem suche. Jeszcze nie wystartowały, ale jestem dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

stwierdziłem że uporządkuje jakie mam drożdże jakby ktoś chciał ode mnie sobie wziąć:

 

suche:

S-04 US-05 S-33 WB-06 W34/70 T-58 S-23

 

płynne i mrożonki:

Wyeast 2565 Kolsch, 3056 Bavarian Wheat Blend, 2206 Bavarian Lager, 1098 British Ale, 1318 London III Ale, 1968 London ESB, 1338 Euro Ale, 2000 Budvar Lager, 3724 Belgian Saison, 1028 London Ale, 3086 Pszenica.

 

WPL 833 german Bock.

 

Mogę je podrzucić do Warszawy w postaci mrożonek albo już rozruszanych gęstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pils na robaczkowym słodzie ma pH ~ 3,5. Wrzuciłem łychę węglanu wapnia, strącanego POCHowskiego. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Przy przelewaniu na cichą rozlałem 4 butelki żeby zobaczyć co to jest. Jedna dziś wypiłem i nadaje się to do testowania orderu uśmiechu... ale nawarzyłem to wypije.

 

Mam teraz problem bo na skutek upałów temperatura w hydroforni podniosła się do 17 stopni. Podlewam ogródek żeby woda schłodziła pomieszczenie ale na razie powoli spada. Mam nadzieje że się niedługo ustabilizuje. Pils poszedł do lodówki porter czeka żeby go rozlać a Marcowe czeka aż się lodówka zwolni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warka 24 Saison trafiła 20 czerwca do butelek. 20 patentów po grolschu i 30 parę zwykłych. Do refermentacji poszło 220 g ekstraktu

 

Wczoraj wraz z kolegą poczyniliśmy Politechnicznego Dunkelweizena. Niestety chyba coś było nie tak ze śrutowaniem bo, grzałka cały czas się przypalała i po 2 czyszczeniach, nie dawała rady podgrzać zacieru, zrobiliśmy dekokcję z 50°C do 67°C z przerwą 62°C 20 minut i 72°C 15 minut. Potem w 67°C 30 minut, podniesienie do 72°C negatywna próba jodowa i mash out. Filtracja baaardzo się ślimaczyła, mimo mieszania i usilnych próśb trwałą około 2 godzin.

Warka 25 Dunkel Politechniczny

Styl:Dunkelweizen

Warka:25.00 LAll Grain

 

Charakterystyka

---------------

Gęstość z receptury: 1.053 OG

Goryczka z receptury: 14 IBU

Kolor z receptury: 15° SRM

Przewidywane FG: 1.013

Alkohol objętościowo: 5.2%

Alkohol wagowo: 4.1%

 

 

W planach miało wyjść 25 litrów 13°Blg, ale może przez tą dekokcję wyszło około 30 litrów 15°Blg. Nie chciałem dolewać wody i bałem się że jak to wleje do jednego na burzliwą to mi to zacznie uciekać, więc rozlałem na 2, najwyżej na cichą zleje do jednego.

Posiadam gęstwę do Saisona, jeszcze nie płukana, jak ktoś będzie chętny to mogę ją obrobić i przywieźć do wawy.

Edytowane przez wsaczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ciekawości obejrzałem sobie butelkę saisona i robi się coraz bardziej klarowny, ale za to na dnie zalega jakaś potworna ilość mułu. Nigdy więcej nie zrobię piwa bez cichej. Co mnie skłania do przelania portera na cichą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo to trzeba z wyczuciem, jak widzisz, że jest mleko to albo czekasz (bez przelewania) na poprawę kilka dni, albo żelatyna. Albo robisz klasycznie.

żelatyny nie będę dawał. Niektóre moje piwa można zlać do końca i są klarowne. Tu była kwestia bo miałem gdzieś jakąś infekcję co mi kwasiła piwa i wstrzymałem wszelkie czynności z piwem i było potem za późno żeby na cichą zlewać. Teraz mam lampę uv i już będę robił tradycyjnie, z tym że zamiast rurki będę dobijał na sztywno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj rozlałem kwaśnego pilsa, dodatek kredy pozytywnie wpłynął na smak. Wyszło 16 litrów bo wcześniej 2 rozlałem na próbę. Jest trochę mętne ale jestem dobrej myśli. Do refermentacji użyłem 2 niecałych butelek 20°Blg ekstraktu. Otworzyłęm wczoraj butelkę stouta tak refermentowanego i nie wiem czy to nie za dużo. Czas pokaże, najwyżej będę upuszczać, ale granatów nie powinno być.

 

Wstawiłem też wczoraj starter na pszenice na W3086. Dziś rano go przelałem do większej kolby. Zrobiłem tez porządek z chmielnikiem.

 

Zastanawiam się czy nie uwarzyć dzisiaj czegoś, bo mogę przelać portera i mieć gęstwę po euro ale, albo marcowe i mieć W34/70. Na pewno jutro warzę pszenicę, a dziś chyba sobie odpuszczę, tylko poogarniam i wsadzę marcowe do lodówki. Już odfermentowało bo klapa jest zabita na sztywno od tygodnia i nic się nie zmienia, więc to będzie tylko dla wyklarowania. Umyłem wczoraj i przedwczoraj ze 3 skrzynki butelek, ale znalazłem jedną zagubioną siatkę od znajomych i znów czeka mnie mycie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wsaczuk - a z czego kręcisz ten starter? Mój już trzecią dobę nie chce ruszyć. były lekko po terminie:(

 

pzdr

flood

mam 2 kolby. Jedną małą gdzie kręcę 100-150 ml, drugą 1500 gdzie kręcę 700-800 ml. Przygotowuje 10% ekstrakt z dodatkiem pożywki dla drożdży i sterylizuje w szybkowarze. Najpierw kręcę w tej małej aż dobrze się zmętni potem przelewam do większej. Zwykle jednego dnia nastawiam (wczoraj), następnego przelewam (dziś rano) a jutro wieczorem zadam do piwa. Dodam że startuje z 1/4 torebki bo z reszty zrobiłem mrożonki na potem :/ Kręcę na mieszadle laboratoryjnym, takim bardzo wiekowym ale sprawnym, mieszadła sterylizuje razem z pożywką w kolbach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem pilsa, który mi skwaśniał bo z gęstwą było coś nie tak. Stwierdziłem że i tak go wypiję, ale postanowiłem coś zrobić żeby smak poprawić. Coder mi poradził żeby kredy dodać żeby podnieść pH. Dodałem 2 łyżki kredy na cichą, takiej POCHowskiej. Piwo jest mętne, ale smak kwaśny znikł. Wlałem w butle zobaczymy czy się wyklaruje. Jak nie to będę miał takie jasne piwko do grilla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisałbym się chętnie na gęstwę 3086, bo je znam już. Napisz jeśli możesz PW - gdzie, i kiedy mógłbym podjechać. A te amerykany jak się sprawdzają?

 

pzdr

flood

 

PS. Odpaliłem w końcu kotły, witek się kroi, jupiiiiiiiiii

 

fl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robię pierwszy raz na nich, ale zapach z fermentora jest obiecujący :/ Jeśli chcesz na szybko to mogę Ci mrożonkę podrzucić, bo tę gęstwę to nie wiem czy przed wyjazdem ją zbiorę, a teraz nie chce odlewać z tego startera, żeby dobrze mi piwo wystartowało. A podrzucić mogę do centrum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś o 16 naszło mnie na warzenie kolejnego saisona, głównie po artykule Dori :beer: zaraz zacznę filtrację a tymczasem przelałem Marcowe na cichą. Dołączam zdjęcie patentu jak zmieściłem rurkę w mojej lodówce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ale to rozwiązanie się sprawdza. Po za tym mógłbym w ogóle bez rurki wsadzić i zamykać na szczelno i upuścić 2 razy. I takie rozwiązanie jak proponujesz daje ryzyko zassania cieczy, małe bo małe ale jest...

 

Właśnie rozpocząłem filtrację i chyba będzie to drugi gwóźdź do kupienia większego filtratora a jutro na pszenicy trzeci :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.