Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim brak awansu do finalu to nie jest dyskwalifikacja. Mysle, ze wystarczy to sobie uswiadomic, zeby zmienic podejscie do wynikow konkursu.

 

Osobiscie zdecydowanie jestem za premiowaniem awansem tylko piw, ktore w finale potencjalnie moga wejsc na pudlo. Kiepsko, gdy piwo przepuszczone do finalu otrzymuje w nim <30 pkt. Zle to wyglada w kontekscie pracy komisji eliminacyjnej, poza tym jestes wymieniony z imienia i nazwiska jako autor wadliwego piwa - po co Ci to?

 

Zaczekaj na metryczke eliminacyjna, wtedy dopiero moga sie pojawic podstawy do krytyki konkursu.

Edytowane przez NervGal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ja nie powinienem braku awansu do finału postrzegać jako dyskwalifikacji, to Ty nie odbieraj moich postów jako krytyki konkursu ;)

 

Tak się składa, że jestem wymieniony z imienia i nazwiska jako autor wadliwego piwa. Jak wszyscy, którzy są uczestnikami eliminacji, a brakuje ich w finale. W ogóle nie kupuję tego argumentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to też się zdziwiłem, że tylko są 2 pilsy. Na pocieszenie jak zobaczyłem nazwiska to wiem, że to starzy wyjadacze. Krzysztof i Jacek wygrali już tyle konkursów i mają takie doświadczenie, że można im tylko pozazdrościć. Gratulacje.

Jeżeli chodzi o portera, weszło do finału 6 piw. Zgodnie z przepisami do finału mogło wejść maksymalnie 10. To i tak by odpadło 28. Mój też się dostał niestety zajął tylko 5 miejsce, ale i tak jestem zadowolony, że był w finale. W zeszłym roku byłem 4 więc liczyłem na więcej, ale może w przyszły roku będzie lepiej.

Nie załamujcie się może być tylko lepiej.

Jeszcze zapomniałem podziękować. Dziękuję wszystkim za obecność na Cieszyńskiej Jesieni, szczególnie tym którzy chcieli poświęcić swój czas i piwo do częstowania publiczności. Mam nadzieję, że Wam również się podobało i zobaczymy się w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czeslaw napisał:

Tak się składa, że jestem wymieniony z imienia i nazwiska jako autor wadliwego piwa. Jak wszyscy, którzy są uczestnikami eliminacji, a brakuje ich w finale. W ogóle nie kupuję tego argumentu.

 

Wolalbys zajac 8. miejsce z wynikiem 23 pkt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem taka eliminacja w mniejszych konkursach to słaba sprawa. Rozumiem MP,  gdzie jest 400 zgłoszeń. Po pierwsze sędziowie muszą jak najlepiej ocenić tę piwa. Nie ma sensu oceniać dwa razy piwa, które nie ma szans na wygraną. Po za tym, nikt nie powinien otrzymać medalu na mistrzostwach za mierne piwo. To rozumiem, nawet popieram. 

Ale przy takich mniejszych konkursach, co to za problem puścić jeszcze 3-4 piwa do finału. Niech ktoś dostanie kilka punktów do pucharu i taką dowaloną metryczkę. Zdrowo myślącego czlowieka powinno to zmotywować. Następnym razem zrobi lepsze. 

Bo chyba o to chodzi, żeby tych uczestników było więcej. Więcej ludzi warzyło piwo, co raz lepsze piwo.I to nie tylko ipki, ale też trudne i mniej popularne style, jak właśnie lagery. 

A tak ktoś się napracował z takim trudnym stylem, wysłał i nic w sumie z tego nie ma. Następnym razem wyczuje coś nie tak i powie, że pierdzieli, wypije z sąsiadem. I nie słuchajcie piwowarów, że oni tylko dla metryczki. Każdy kto wysyła, po cichu liczy na finał.

 

Uważam, że mimo dążenia do maksymalnego ,,sprofesjonalizowania" tych konkursów, nie powinniśmy zapominać o tym, że to jest zabawa i powinna być promocja piwowarstwa. Tym bardziej, że mimo usilnych starań, konkursy wcale nie są takie pro, nie wyeliminowano subiektywizmu i błędów sędziów ( to chyba niemożliwe). Potwierdzić mogą to piwowarzy, który dostali 2 zupełnie inne metryczki za to samo piwo, w niewielkim odstępie czasowym. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietnie, ze zostala poruszona kwestia Pucharu. Chocby dlatego przecietne piwa nie powinn wchodzic do finalu. Przeciez to absurd, zeby zarabiste piwo za 43 pkt. z Mistrzostw dostalo do Pucharu tyle samo punktow, co przepchany na sile pils z 29 pkt. z innego konkursu. 

 

Spojrzcie na zawody w innych dyscyplinach, chocby sportowych. Czy w finalach ogolnopolskich dajmy na to pchniecia kula startuja przecietniacy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko, że to nie są zawody profesjonalnych sportowców. To są konkursy dla amatorów- hobbystów. Piwa oceniane są, często, przez takich samych hobbystów, tylko lepiej przeszkolonych. Wysyłane piwa nigdy nie będą doskonale i sędziowanie też nigdy nie będzie doskonałe. 

Więc nie róbmy z każdego konkursu jakiś zawodów o złote kalesony. Bez przesady. 

To tylko zniechęca do uczestnictwa.

 Moim zdaniem nie o to chodzi. 

 

A co do pucharu, to regulamin jest tak skonstruowany, że kto ma ambicje i potrafi robić dobre piwo, ten skończy wysoko. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale final to final i powinien dotyczyc najlepszych. To tez nie jest latwe wybrac sposrod wadliwych/niestylowych te, ktore sie przepchnie do finalu "zeby byly" - bo na jakiej zasadzie (oprocz subiektywnych preferencji) jedna wada jest lepsza, niz druga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w to, że tylko 2 piwa były stylowe. Reszta out, do niczego. Nie dało się z tego 2-3 wybrać. 

Dla mnie to przesada, żeby w konkursie dla piwowarów amatorów był taki przesiew, że z 15 piw do finału nie wchodzi chociaż 4-5. Ba, nawet podium nie udało się obstawić. W tym dążeniu do maksymalnego profesjonalizmu, gdzieś zapomniano, że to tylko zabawa.

Po raz kolejny napisze, że to zniechęca. Powinno być zupełnie odwrotnie.  Jeśli takie będą wszystkie konkursy, piwa będzie wysyłać tylko grupa ciągle tych samych osób z większymi ambicjami, plus kilku nawicjuszy, reszta to oleje. Tak ma to wyglądać?

Takie jest moje zdanie i nie zamierzam go zmieniać. Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Barczyko napisał:

Nie wierzę w to, że tylko 2 piwa były stylowe.

Jak zgadzam się z Tobą w idei oceniania na konkursach (i porównanie do sportów przez poprzedników jest całkowicie nietrafione, bo nie kojarzę np konkursu skoków narciarskich w których do drugiej rundy przepuszczono by np kilku skoczków, bo reszta skoczyła bardzo słabo (dla nieoglądających skoków do drugiej rundy przechodzi 30 zawodników :)) ), to bez problemu potrafię sobie wyobrazić konkurs z pilsem (czy jakimś innym trudnym stylem) gdzie nie będzie nawet jednego naprawdę stylowego piwa, a myślę, że to nawet nie kwestia wyobrażania sobie tego ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Barczyko said:

To są konkursy dla amatorów- hobbystów.

 

Pytanie, czy to oznacza taryfę ulgową?

 

Sam już czasem myślę o rezygnacji z konkursów, bo na kilkanaście wysłanych piw tylko raz byłem w finale i to na szarym końcu. Starannie opracowuję receptury, zapewniam coraz lepsze warunki fermentacji, nie eksperymentuję za dużo, ale raczej doskonalę prostsze style. Za lagery w ogóle się nie zabieram.

 

Faktem jednak jest, że w warunkach domowych można wyprodukować piwo równie dobre, jak w profesjonalnym browarze. Jako elektronik-programista nieraz miałem okazję porównać poczynania hobbystów z efektami pracy całych zespołów z potężnych firm. Często markowe produkty są takim badziewiem, że hobbysta wstydziłby się to komukolwiek zaprezentować, bo krytyka byłaby sroga. Rynek przyjmie jednak wszystko, a terminy gonią i dział handlowy już przygotował broszury reklamowe…

 

Może z piwowarstwem domowym jest podobnie? Może, wbrew pozorom, hobbysta nie jest półkę niżej od profesjonalisty? Dopóki wierzę, że sędziowie są rzetelni, dopóty uwalenie piwa przyjmuję z rozczarowaniem, ale z godnością — skoro nie uwarzyłem piwa w określonym stylu, to dlaczego miałoby się znaleźć w finale? Tylko dlatego, że jest smaczne? To za mało, bo formuła jest jasna — należy spełnić wytyczne stylu. Zresztą są czasem kategorie bardziej otwarte i można w nich startować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, vmario napisał:

Sam już czasem myślę o rezygnacji z konkursów, bo na kilkanaście wysłanych piw tylko raz byłem w finale i to na szarym końcu. Starannie opracowuję receptury, zapewniam coraz lepsze warunki fermentacji, nie eksperymentuję za dużo, ale raczej doskonalę prostsze style. Za lagery w ogóle się nie zabieram.

Myślę dokładnie tak samo. Działam podobnie. Przez pierwsze trzydzieści warek, w ogóle nie myślałem o wysyłaniu swojego piwa na jakiekolwiek konkursy, swego czasu działały wymiany depozytowe i wysyłkowe, to można było poczytać o swoich piwach.

W tym sezonie spróbuję coś wysłać i liczę przede wszystkim na jakąś ocenę i wytknięciem błędów oraz wad, bo to pozwoli na wyeliminowanie ich przy kolejnych warzeniach. Jeśli dostałbym się do rundy finałowej, to postrzegam to raczej jako szczęście początkującego, a nie wypracowaną pozycję piwowara z mocnym warsztatem i umiejętnościami.

Myślę że do poziomu konkursowego dochodzi się w ciągu kilku lat z bagażem kilkudziesięciu samodzielnych warek na koncie - mam na myśli umiejętności, które pozwalają uwarzyć piwo mniej więcej w stylu, nadające się do oceny, na pewno w wadami, ale nie tragiczne.

 

Nie bardzo rozumiem , skąd takie larum o te pilsy - tu musi wszystko pójść tak jak trzeba, nie wystarczy 30 litrowy gar i lodówa ze sterowaniem. Takie piwa nie wybaczają nawet najmniejszych błędów. Trzeba być perfekcyjnym na każdym etapie warzenie, bo nie ma ty kilograma chmieli do przykrycia potencjalnych wad. Skoro przeszły tylko dwa, to pewnie tylko te dwa spełniały warunki brzegowe stylu. 

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba efektowniej wygląda tabela wyników, w której mamy po 10 piw na kategorię - nawet gdy ostatnie piwo ma 18 pkt. Tabela z dwoma czy czterema piwami jest jakaś taka niekompletna. Wydaje mi się, że przedefiniowana została rola eliminacji. Kiedyś konkursy rozstrzygały się w finale, a eliminacje miały służyć zredukowaniu liczby piw w do ilości możliwej do oceny przez jury, czyli 10-12. Teraz z niektórych postów wynika, że w eliminacjach chodzi o odrzucenie piw, które nie mają szans na zwycięstwo czy choćby podium. Ale dla początkującego piwowara już miejsce w szóstce czy nawet dziesiątce może być odebrane jako sukces i może wpłynąć motywująco, zachęcając do wysyłania kolejnych piw na konkursy. 

Może powinniśmy zacząć dyskusję od źródła i zdefiniować jaka jest rola konkursów, eliminacji i finałów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie  dawno nie wysyłałem piwa na konkursy zrażony sędziowaniem

Oto moja historia,polewałem piwo na konkursie konsumenckim przy okazji Festiwalu w Rybniku,miałem Pilsa i IPA

Po degustacji pilsa przez znajomych,przyjaciół i członków PSPD (oraz dużo osób z branży piwowarskiej) zostałem przez wielu motywowany,namawiany na wysłanie tego Pilsa na konkurs w Cieszynie. W sobotę wróciłem z Festiwalu specjalnie przed północą żeby zdążyć z rejestracją piwa,piwo zarejestrowałem w niedzielę wcześnie rano wsiadłem w auto i zawiozłem piwo do Cieszyna (mam blisko około 55 km)

Teraz było oczekiwanie na wyniki,skoro piwo było takie super u wszystkich pijących,w eliminacjach odpadłem i czekałem na metryczkę dzisiaj w nocy została zamieszczona

na koncie,czytam ... a tam  ''PIWO ZAKAŻONE W STRONĘ FENOLOWOŚCI (NUTY BRETTOWE,STAJENNE)  CO UNIEMOŻLIWIA OCENĘ INNYCH CECH''  w uwagach:zadbaj o kondycję drożdży co zminimalizuje ryzyko zakażenia. Ręce opadają, piwo warzone w idealnych warunkach  fermentowało w fermentorze stożkowym po fermentacji lagerowało 14 tygodni w tanku w temperaturze 2 C,do fermentacji zadane 6 paczek W 34/70 uwodnione na 150l piwa. JUŻ NIGDY NIE WYŚLĘ ŻADNEGO PIWA NA KONKURS .

metryczka do wglądu załączona

metryczka piwa.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, korzen16 napisał:

Zawsze można sprawdzić sędziów i przesłać swoje piwo np tutaj.

Dzięki za radę,dla mnie jest ważne że piwo smakuje mnie rodzinie i znajomym,sędziowanie jest żenujące i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, jaroM6 napisał:

Dzięki za radę,dla mnie jest ważne że piwo smakuje mnie rodzinie i znajomym

Dokładnie tak, przecież nikt nikogo nie zmusza do wysyłki swoich piw, a jeżeli już wysyłamy, to z godnością trzeba przyjąć werdykt sędziów, czy się z tym zgadzamy czy nie.

Można też uzyskać tytuł sędziego piwnego - będzie można samemu oceniać swoje piwo bez potrzeby wysyłania go na konkursy i wkurzania się na "niesprawiedliwe" oceny.

Czytając wypowiedzi zbulwersowanych uczestników tego konkursu odnosi się wrażenie,  a przynajmniej ja, że: "a jak to to tak? przecież mi to tak smakuje i znajomym też - to piwo sam uwarzyłem i jest świetne - to nie jest sprawiedliwe. Michał to tak się zapijał tym piwem i powiedział mi, że lepszego piwa w życiu nie pił"

 

Osoby trafiające do ścisłego finału, to nie są przypadkowi uczestnicy mający kilka warek na koncie; zajmują się tym od lat, często także profesjonalnie. Więc trochę pokory i dystansu do siebie. Organizatorzy konkursów ustalają zasady, przyjmują wytyczne do danego stylu i jeżeli piwo ich nie spełnia to jest odrzucone. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jaroM6 napisał:

Witajcie  dawno nie wysyłałem piwa na konkursy zrażony sędziowaniem

Oto moja historia,polewałem piwo na konkursie konsumenckim przy okazji Festiwalu w Rybniku,miałem Pilsa i IPA

Po degustacji pilsa przez znajomych,przyjaciół i członków PSPD (oraz dużo osób z branży piwowarskiej) zostałem przez wielu motywowany,namawiany na wysłanie tego Pilsa na konkurs w Cieszynie. W sobotę wróciłem z Festiwalu specjalnie przed północą żeby zdążyć z rejestracją piwa,piwo zarejestrowałem w niedzielę wcześnie rano wsiadłem w auto i zawiozłem piwo do Cieszyna (mam blisko około 55 km)

Teraz było oczekiwanie na wyniki,skoro piwo było takie super u wszystkich pijących,w eliminacjach odpadłem i czekałem na metryczkę dzisiaj w nocy została zamieszczona

na koncie,czytam ... a tam  ''PIWO ZAKAŻONE W STRONĘ FENOLOWOŚCI (NUTY BRETTOWE,STAJENNE)  CO UNIEMOŻLIWIA OCENĘ INNYCH CECH''  w uwagach:zadbaj o kondycję drożdży co zminimalizuje ryzyko zakażenia. Ręce opadają, piwo warzone w idealnych warunkach  fermentowało w fermentorze stożkowym po fermentacji lagerowało 14 tygodni w tanku w temperaturze 2 C,do fermentacji zadane 6 paczek W 34/70 uwodnione na 150l piwa. JUŻ NIGDY NIE WYŚLĘ ŻADNEGO PIWA NA KONKURS .

metryczka do wglądu załączona

metryczka piwa.pdf 885 kB · 5 pobrań

 

Pamiętam to piwo i z eliminacji i pamiętam to piwo z Rybnika. Uwierz, że to są kompletnie dwa inne piwa. Z tego co pamiętam w Rybniku polewałeś z kega? Wiesz uwarzyłeś 150 litrów piwa, trzymasz je pewnie w kilku kegach, część wlałeś do butelek by wysłać na konkurs. Tutaj na prawdę mogło pójść coś nie tak i łatwo o to by te piwa się różniły. Prześledź sprzęt który używałeś szczególnie drogę jaką piwo przebyło do butelek na konkurs. Tym bardziej, że jeżeli dobrze pamiętam to w Rybniku ta IPA (Session IPA?) o, której piszesz też miała początki zakażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Dazhdbog napisał:

Tym bardziej, że jeżeli dobrze pamiętam to w Rybniku ta IPA (Session IPA?) o, której piszesz też miała początki zakażenia.

No co Ty, w fermentorach stożkowych i innych bajerach nie ma możliwości infekcji ;)

 

A tak na poważnie

12 godzin temu, jaroM6 napisał:

do fermentacji zadane 6 paczek W 34/70 uwodnione na 150l piwa. 

do fermentacji 150l lagera potrzebujesz 12 (kalkulator wyrzuca 11,6) paczek drożdży, a nie sześciu, nic dziwnego, że infekcja Ci się rozwinęła, zadałeś dwa razy za mało drożdży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, jaroM6 napisał:

 Ręce opadają, piwo warzone w idealnych warunkach  fermentowało w fermentorze stożkowym po fermentacji lagerowało 14 tygodni w tanku w temperaturze 2 C,do fermentacji zadane 6 paczek W 34/70 uwodnione na 150l piwa. JUŻ NIGDY NIE WYŚLĘ ŻADNEGO PIWA NA KONKURS .

metryczka do wglądu załączona

metryczka piwa.pdf 885 kB · 21 pobrań

Zatarłbyś w lodówce turystycznej, przefermentował w wiadrze z liroya , na drożdżach gozdawy - zwycięstwo murowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.09.2019 o 13:27, NervGal napisał:

Wolalbys zajac 8. miejsce z wynikiem 23 pkt?

 

Tak. Ale to akurat moje personalne preferencje, inni piwowarzy mogą woleć nie pojawić się na liście z takim wynikiem.

 

 

Szkoda kręcić dalej gównoburzę - spróbowałem swojego pilsa i sam wyczułem w nim wady. Musiały się pojawić w ostatnich tygodniach. Piwo ma już prawie pół roku i nie starzeje się najlepiej. Dostałem metryczkę i wszystko się zgadza z moimi osobistymi odczuciami, więc ze swojej strony nie mam żadnych zarzutów do sędziowania. A czy można było przepuścić więcej piw? Nie wiem, mojego na pewno nie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.