Skocz do zawartości

Jak warzyć piwo "oszczędniej" bez dużej straty na jakości?


Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

mam pytanie dla expertów:

 

Od jakiegoś czasu warze piwo medotą zacierania infuzyjnego, mam już za sobą kilka udanych warek z zestawów surowców z BA. Myślę jakby usprawnić poces warzenia i zmniejszyć koszty produkcji piwa. Co myślicie o takim pomyśle:

 

1. zacierać infuzyjnie w dużym garnku 29l. , odsączoną brzeczke zagotować , lecz chmielić już tylko 3-5l brzeczki , po czym intensywny extrakt chmielowy połaczyć z resztą brzeczki w fermentatorze. Raz taką operację zrobiłem i piwo wyszło dobrze nachmielone - a zawsze jakaś oszczedność prądu.

 

2. Może ktoś ma inne pomysły, triki jak oszczędniej warzyć piwo, lecz bez drastcznych strat na jakości?

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 104
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zmniejszenie kosztów to zakup worka słodu, mielenie samemu drobno żeby p[odnieść wydajność. Chmielenie chmielem z własnego ogródka i użycie wielokrotne drożdży. To wtedy ci wyjdzie po dobrych pieniądzach. Tak w skrócie można podstawowe założenia ekonomiczne przyjąć. I wszystko robić np.na kozie czyli takim podstawowym piecu i opalając oczywiście węglem.

Edytowane przez fabians
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisał kolega Fabians, to kwintesencja oszczędności.

Tu możesz zaoszczędzić najwięcej środków. Tu bezsporne.

Jeśli zaś chcesz zaoszczędzić energię, to owszem można zrobić tak (ostatnio tak właśnie robiłem - piwo gotowe już w zasadzie do butelek jest smaczne) :

już w trakcie zacierania na powiedzmy 10 minut przed zakończeniem wlewasz do gara kompot chmielowy (przygotowany przez godzinne gotowanie dawki chmielu). Po wysładzaniu gotujesz całość kilka minut (ja grzałem pół godziny, ale spokojnie 10-15 minut wystarczy).

Trochę energii na pewno się oszczędzi.

Ale co do minimalizacji kosztów to logiczniejszym rozwiązaniem wydają mi się pół hurtowe zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając przełom, na który wielu piwowarów liczy, pozostaje jeszcze kwestia sterylizacji brzeczki. Bez gotowania całości wcześniej czy później ale trafi Ci się zakażenie i cała warka wraz z oszczędnościami popłynie w kanał. Szukaj oszczędności w usprawnieniu warzenia (czas to pieniądz) i w tym o czym napisał fabians tzn. hurtowe zakupy słodów i chmielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut przed zakończeniem wlewasz do gara kompot chmielowy (przygotowany przez godzinne gotowanie dawki chmielu). Po wysładzaniu gotujesz całość kilka minut (ja grzałem pół godziny, ale spokojnie 10-15 minut wystarczy).

Trochę energii na pewno się oszczędzi.

Ale co do minimalizacji kosztów to logiczniejszym rozwiązaniem wydają mi się pół hurtowe zakupy.

Czyli ten chmiel gotowałeś w samej wodzie?? niezły pomysł, bo zaoszczędzi się także sporo czasu - można zacierać i w tym samym czasie gotowac kompot chmielowy. Jeżeli chodzi o sterylizację, oczywiście jak napisałem w pierwszym wątku zamierzam brzeczke zagotować te parę minut.

Co do hurtowych zakupów - jak najbardziej- myślę, że bazą dla następnych warek będzie 5kg worek słodu, a drożdże będą z odzysku. Do gotowania używam garnka elektrycznego 29l i trochę on prądu ciągnie. Kozy w bloku raczej nie postawię;) W każdym bądz razie dziękuję za porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tylko kup ten worek 50 kg a nie 5 ;)

Chmiel gotujesz w małym garnku w samej wodzie. Możesz to przygotować w czasie zacierania, albo wcześniej, nic się temu nie stanie.

Są przeciwnicy tej metody, którzy twierdzą, że nie odparuje DMS. Musisz sam popróbować i stwierdzić co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem tradycjonalistą,w sposób jaki robi się piwo od wieków jest tego najlepszym przykładem.Oszczędności niech sobie szukają koncerny.A jak zoszczędzić najlepiej przedstawił kolega fabians.Interesuję się też kuchnią regionów i wiem proste potrawy są najlepsze i jak najbardziej naturalne. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a przełom uzyskasz poprzez dodanie kompotu z chmielu i podniesieniu temperatury w trakcie zacierania.

? - mógłbyś to wyjaśnić.

Ja ortodoksyjnie nie podchodzę do czasu gotowania, ale z przełomu nie zrozygnuję, jest dla mnie zbyt ważny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są przeciwnicy tej metody, którzy twierdzą, że nie odparuje DMS. Musisz sam popróbować i stwierdzić co i jak.

Właśnie wypróbowuję tę metodę z kompotem chmielowym. Robię Irish Red Ale, zapach słodu i chmielu roznosi się po moim mieszkaniu:)). Bardzo jestem ciekaw rezultatów. A co do worków 50kg - mam tylko jeden fermentator, wiec 50kg to za dużo. 5 czy 10kg powinny wyjsć i tak taniej niż gotowe zestawy surowców, no i zasyp będzie wiekszy - myślę, ze spokojnie powinien starczyć na 25l piwa 12°Blg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nikt ci nie karze robić warki z 50kg słodu. :rolleyes: ;)

 

Słód kupujemy na początku sezonu właśnie w takich ilościach aby mieć na cały sezon. Obmyślasz sobie jakie chcesz zrobic piwa, zliczasz surowce i zamawiasz. Zamawianie po 5kg słodu jest bezsensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nikt ci nie karze robić warki z 50kg słodu. :rolleyes: ;)

 

Zamawianie po 5kg słodu jest bezsensu.

Zgadzam się że zamawianie paczki z 5kg słodu jest bez sensu, ze względu na wysokie koszta przesyłki. Lecz ja zamówie chyba kilka rodzajów słodów bazowych w workach 5kg, lub 10kg w moim przypadku już nie , a otóż dlatego , że nie mam śrutownika, wiec kupuję ześrutowany - on ma ograniczony termin do wykorzystania, mam 1 fermentator i ograniczoną przestrzeń w bloku , wiec robię 1 warke co 3 tygodnie, no i robię różne rodzaje piw... wiec różne słody bazowe będą potrzebne. Zrobię zapas na 3 miesiące, a później zrobię kolejne zamówienie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Oszczędności" na gotowaniu z czasem mogą okazać się marnotrawstwem, bo w końcu wylewanie zepsutego/niewypijalnego piwa nie należy do zbytnich oszczędności. Moim zdaniem jeśli ktoś chce zaoszczędzić kilka złotych to może to zrobić na kilka sposobów.

Od strony warzenia, to wyśrubowanie wydajności (przy wprawie można wydobyć ze słodu prawie wszystko). Osiągnąć to można poprzez drobniejsze śrutowanie, dłuższe zacieranie, i wysładzanie do 1,5 - 2°Blg.

Do tego rozsądne dodatki niesłodowane ,moim zdaniem dodatek 10% nie powinien znacząco wpłynąć na smak (mocno rozgotowany i zmielony ryż, płatki jęczmienne,pszenne, płatkowana kukurydza co tam jest dostępne). Dodatek cukru na ostatnie 10 minut gotowania (max do 10%).

Osobiście nie używam dodatków niesłodowanych (chyba, że styl jaki warzę wymaga tego) bo oszczędności są minimalne.

 

Można oszczędzać na środkach czyszczących i dezynfekujących (ja używam soda crystals 4zł/kg i jodopowidonu 12zł/litr) to mi starcza na dłużej niż cały sezon czyszczenia i sterylizacji całego sprzętu.

 

Drożdże - przy wyrobieniu wysokiego poziomu czystości można pokusić się na używanie jednej paczki drożdży cały sezon. To nawet drożdże płynne wychodzą tanio. Pierwsze piwo warzymy lekkie (8-10°Blg ) i traktujemy je jako duży starter, a później używany gęstwy drożdżowej. Albo wręcz można od kogoś wydębić troszkę gęstwy i używać jej kilkukrotnie.

 

Kupuje worek słodu na raz, przez co cena jest niższa. Kupuje chmiel w dużej ilości przez co cena jest dużo niższa (w sklepach w UK chmiel całyczas kosztuje 6-7GBP za 100g cena dla mnie nie do zaakceptowania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1h gotowania 27L brzeczki to ok 2.5 kW/h czyli (prąd i gaz płynny) 1.5 zł !

Jaka to niby oszczędność przy skróconym gotowaniu 15 min? 1 zł?

 

A gdzie wytrącenie białek i odparowanie DMS?

 

Oszczędzać to można na składnikach jak wcześniej koledzy pisali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ pisałem, ze jeśli kolega chce, moze spróbować.

Bogdan62 : tak myślę, że białka wytrącają się dzięki temperaturze i dzięki związkom garbnikowym znajdującym się w chmielu. Jeśli zauważasz przełom, to kiedy on następuje ? Ja jeśli go mam, to po niedługim czasie od dodania chmielu do gotującej brzeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekokcja fajnie zwiększa wydajność - więcej piwa za tą samą cenę.

Ale też fajnie wydłuża proces produkcji. O ile przy zacieraniu infuzyjnym jest się w stanie uwinąć w 5 godzin, to przy dekokcji potrzeba minimum 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1h gotowania 27L brzeczki to ok 2.5 kW/h czyli (prąd i gaz płynny) 1.5 zł !

Jaka to niby oszczędność przy skróconym gotowaniu 15 min? 1 zł?

 

 

Oszczędzać to można na składnikach jak wcześniej koledzy pisali.

Podsumowując - W dużej mierze masz rację, niby ten elektryczny gar (2500W) w którym zacieram powinien brać tego prądu niedużo bo jak wyliczyłeś za godzinę chmielenia =2,5kw/h= ok1,5zł/godzine.. ale jak ostatnio dostałem rachunek z Vatenfala to zauważyłem znaczną różnice - pewnie spowodowane to jest doliczeniem opłat za przesył, zmiennej , stałej i niewiadomo jeszcze czego.

Kończę własnie filtrację, zaraz zagotuję brzeczke i kończymy zabawę na dziś.. jedyna korzysć z tej metody z kompotem to zaoszczędzenie czasu- wydaje mi się, i chyba tylko wtedy warto ją alternatywnie stosować. Powinienem się uwinąć w 3,5-4 godziny. Pozostaje jeszcze ocenić walory smakowe.

 

Pozostaje więc szukać oszczędności w zamawianych składnikach i powtórnym wykorzystaniu gęstwy.

 

też już o tym myślałem - szkoda, ze mają tylko 1 rodzaj słodu w ofercie. Aczkolwiek cena konkurencyja. Ktoś testował może ten słód i te szyszki chmielowe z allegro??

Edytowane przez areks1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słód ktoś tam zamawiał i nawet zrobił analizę, w wątku ciekawe aukcje na allegro. A chmiel kupiłem że fabrycznie zbierany i suszony. Aromat w piwie wydaje mi się pozytywny i bardziej pachnie niż ze sklepów piwowarskich. Dodatkowo metoda suszenia daje won delikatnie wysuszonej trawy ale podczas gotowania wszystko co powinno być w piwie zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dziś przywiozłem worek 30 kg z Bogutynia, zapłaciłem 78 złotych i jeszcze dostałem imienny atest ;) słód jest z Optimy zamówiony 15 marca, dostałem go ze sporego stosu 30 kg worków. Z tego co słyszałem jest dobry, przerobię go na pilsa na lato.

 

Co do chmielu z allegro to jest on tańszy ale nie jest określona liczba alfa, więc może być stosowany jako aromatyczny na koniec gotowania, bo inaczej można uwarzyć bombę chmielową...

 

Co do oszczędności to najlepiej oszczędzać poprzez duże zakupy, oraz recykling gęstwy drożdżowej. To pozwala na obniżenie kosztów praktycznie bez strat jakości. A jeśli ktoś chce oszczędzić na czasie, albo przez jakieś machinacje przy technologii produkcji to niech sobie pójdzie do sklepu po Tyskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dziś przywiozłem worek 30 kg z Bogutynia, zapłaciłem 78 złotych i jeszcze dostałem imienny atest ;) słód jest z Optimy zamówiony 15 marca, dostałem go ze sporego stosu 30 kg worków. Z tego co słyszałem jest dobry, przerobię go na pilsa na lato.

Po śrutowaniu napisz jakie wrażenia, bo jestem ciekawy czy ilość zanieczyszczeń jest nadal taka sama jak była, czy się poprawiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.