Skocz do zawartości

Porter Bałtycki - fermentacja.


Rekomendowane odpowiedzi

Serdecznie witam piwowarów!

 

Niestety nie miałem wcześniej doczynienia z piwami dolnej fermentacji, stąd moje pytanie. W sobote uwarzyłem Porter Bałtycki, piwo stoi już na fermentacji burzliwej. Chciałbym zapytać, czy w przypadku piw dolnej fermentacji jest konieczność zlewania piwa na cichą fermentację? Tym bardziej że drożdze po Porterze pewnie nie zdadzą się na wiele. Staram się raczej unikać przelewania piwa o ile nie chmielę na zimno i nie zbieram gęstwy.

 

Z góry dzięki za odpowiedzi!

Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

skoro porter bałtycki to Twój pierwszy dolniak to aż mnie świerzbi zapytać o to jakie drożdże i w jakiej ilości wykorzystałeś.

Ale ponieważ nie pytasz o to w odpowiedzi na pytanie zacytuję klasyka:

przy piwach dolnej fermentacji leżakowanie odbywa się (...) w temp. 0-1 st.C. Oczywiście piwo trzeba oddzielić od drożdży namnożonych podczas fermentacji, czyli inaczej mówiąc zdekantować do innego, sterylnego fermentora najlepiej pojemnością dostosowanego do objętości piwa, aby nad płynem pozostało jak najmniej powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Wykorzystałem 2 paczki suchych drożdzy S-23 zadanych w temp pokojowej (oczywiście wcześniej uwodnionych)


Rozumiem w takim razie, ze fermentacja cicha pomimo tego, że nie dorzucam żadnych dodatków i nie zbieram gęstwy jest konieczna. W takim razie jak długo? 

Edytowane przez Marcel Kulawik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś na ile brzeczki i jakiej mocy wsypałeś te 2 paczki. 

Osobiście jak piwo nie musi leżeć długo w fermentorze to jestem

przeciwnikiem przelewania na tak zwaną cichą, ale w przypadku porteru bałtyckiego jest to konieczne. Jak długo? Ze 4 tygodnie wypadałoby. 

Edytowane przez Henx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem, że przy zadawaniu drożdzy w temp pokojowej wystarczą dwie saszetki, przy zadawaniu w niskich temp nawet 4, więc zadałem 2 paczki w temp pokojowej, po jakiś 5h fermentacja wystartowała i przeniosłem fermentor do piwnicy gdzie jest 8 stopni :) Jeżeli zaczelismy już ten temat to wszelkie rady bardzo mile widziane, gdyż tak jak mówie, to moj pierwszy dolniak, a człowiek najlepiej uczy się na błędach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Marcel Kulawik napisał:

Jeżeli zaczelismy już ten temat to wszelkie rady bardzo mile widziane, gdyż tak jak mówie, to moj pierwszy dolniak, a człowiek najlepiej uczy się na błędach. 

Skoro już to zacząłeś to kilka spraw:

- ilość drożdży się oblicza w kalkulatorze (np. takim) wprowadzając litraż i bailing - dla 21 litrów 22BLG można założyć 8 paczek sucharów - patrz zrzut z załącznika,

- drożdże zadaje się w temperaturze fermentacji a nawet nieco poniżej - zadawanie w wyższej a następnie obniżanie źle robi piwu szczególnie lagerom (estry!).

Dlatego na początek lekki lagerek (10-11 BLG i 2 paczki sucharów), całą gęstwę do mocarza.

Brzeczkę schładzasz ile się da, jeśli nie masz możliwości zejść do/ poniżej 10°C stosowaną przez siebie metodą trzeba kombinować (uzupełnianie zmrożoną wodą, dochładzanie w lodówce) i dopiero potem zadawać drożdże.

Lager to jest wyższa szkoła jazdy, tak mocny lager to podwójnie wyższa szkoła jazdy.

 

Godzinę temu, Marcel Kulawik napisał:

burzliwa fermentacja ruszyła i nie zapowiada się żeby coś było nie tak

Piwowarstwo uczy pokory i wnioskowania po czasie a nie w trakcie ;)

 

391027673_Beznazwy.png.0deceee3c0a4d03e87bf387f9586d66d.png

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Marcel Kulawik napisał:

czyli co radzisz

Nie wiem. Nigdy nie zajmowałem się takim ratowaniem.

Na poziomie 10 warki kolega zgoda zwrócił mi uwagę PRZED uwarzeniem na podobny problem i miałem czas się przygotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już nic nie zrobisz. Specjalnie dobry porter z tego nie wyjdzie. Polecam lekturę: http://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/

 

A jeśli chodzi o cichą to oczywiście nie jest ona konieczna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się podłącze. Zrobiłem porter bałtycki 20 blg na drożdżach 34/70. Stał na burzliwej 3 tyg i miesiąc na cichej w temperaturze ok 8 stopni. Poszedł do butelek z dodatkiem białego cukru w ilości (niepełna trójramienna miarka w zależności od pojemności butelek) około 3gr na 0,5 litra. Piwo poszło do piwnicy do 5 stopni, kontrolnie wziąłem jedną butelkę do domu gdzie leżało w temperaturze 19 stopni od świąt czyli 3 tyg. Wczoraj otworzyłem kontrolnie i zero gazu zero piany. Jestem mocno zaniepokojony bo trochę kasy i serca w to piwo włożyłem. Gdzie jest problem? Czy padły drożdże? Może za mocno zdekantowałem drożdże zamiast do butelek zostały na dnie wiadra? Chciałbym to piwo uratować bo w smaku rokuje dobrze. Odkapslować i lać po 1 ml uwodnionych sucharów czy czekać a jeśli tak to ile?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się nagazowało po około 4-5 miesiącach. Weź pod uwagę że w takim piwie jest bardzo mało drożdży do refermentacji i nawet wysoka temperatura im zbytnio nie pomoże 8-10% alkoholu nie wpływa korzystnie na ich tempo pracy. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam troche wątpliwości jeszcze na temat ilości drożdzy jakie trzeba dodać - mianowicie : facet którego filmy z warzenia obejrzałem chyba wszystkie i gosc zdobyl mase medali za Portery czy stouty (Chodzi mi tutaj o Tomasza z Browaru Gdynia, ktorego pewnie wiekszosc tutaj zna) do swojego Portera 24blg (dobra brixów, czyli pewnie jakies 22,5 blg albo cos koło tego) 20l wrzucał 2 paczki W34/70 co według kalkulatora który wysłaliście jest stanowczo za mało (w sumie mój przypadek). Gosc jest chyba na tyle doswiadczonym piwowarem ze raczej nie strzelalby sobie w kolano dodajac zbyt małą liczbe drozdzy. Jestem troche zdezorientowany w tym momencie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kilku filmach mówił i pokazywał :) nie ważne, gość ostatnio był nominowany do nagrod pspd w kategorii blog bodajże. Nie istotne. Z kogoś trzeba brać przykład i uczyć się sztuki, tym bardziej jak idą za tym sukcesy i gość ma za sobą sporo uwarzonych warek to zakładam że wiem co robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Marcel Kulawik napisał:

Tym bardziej że nigdy nie słyszałem żeby ktoś sypał 6 paczek sucharów do jednego piwa, ale może brak mi doświadczenia więc nie chce się przegadywac z nikim :)

Słowo klucz: gęstwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz gęstwy, to nie jest problem. Wystarczy zrobic lekkie, proste piwo na rozruch. Zyskasz gęstwę do mocniejszego piwa a przyokazji będzie co pić w oczekiwaniu. Co prawda odwlecze ci się trochę warzenie piwa właściwego, ale nie wiele to zmienia, ponieważ piwa tego typu i tak powinny długo leżakować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.