Profesjonalia 2010

[dori]

Na Kopyra nie było mocnych Podziwiam

 

Do zobaczenia zatem w Kazimierzu

[Pieron]

Na Kopyra nie było mocnych Podziwiam

 

Do zobaczenia zatem w Kazimierzu

W końcu Kopyr nie jechał taki kawał drogi by se o piwie pogadać tylko przyjechał po bilet. Dori to był drugi pewniak, a ja to znów jakimś cufalem:P

[Saks]

Nie ma problemu Wojtek z ujawnieniem mnie

Gratuluje wszystkim finalistom, cieszę się że będziemy mieli okazje spotkać się w takim gronie.

Mało kogo z forum znam osobiście, będzie znakomita okazja nadrobić zaległości.

[anteks]

Ilu piwowarów stawiło sie w Wodzisławiu ?

[dori]

Ilu piwowarów stawiło sie w Wodzisławiu ?

Było 11 osób.

 

Pieron nie bądź taki skromny, byłeś o niebo lepszy ode mnie, to ja mogę mówić o fuksie

[anteks]

Ciekawi mnie jaka jest przyczyna tak niskiej frekwencji w tych spotkaniach ?

[jacer]

Ciekawi mnie jaka jest przyczyna tak niskiej frekwencji w tych spotkaniach ?

Środek tygodnia, za późne powiadomienia.

[kopyr]

Ciekawi mnie jaka jest przyczyna tak niskiej frekwencji w tych spotkaniach ?

Przyczyna jest prosta, organizatorom zależało, żeby wszyscy uczestnicy mieli jak najdalej. :rolleyes:

Dojazd do Wodzisławia, za wyjątkiem Górnoślązaków dla wszystkich był trudny. A tymczasem zakwalifikowano tam uczestnika z Ostrowa Wielkopolskiego :o (pozdrawiam Grzechu). Pomimo, że piwiarnia Warki znajduje się w Warszawie, to warszawiaków przeczołgano do Białegostoku. :rolleyes: Itd. itp. Chyba najbardziej logicznym wyjściem było wybierać takie miasta, gdzie jest łatwy dojazd - Poznań, Warszawa, Kraków, Tychy. Mnie np. 100 razy łatwiej jest dojechać do Poznania, niż do Wodzisławia.

 

Swoją drogą nie wiem gdzie się znajdują te piwiarnie, bo to jest jakaś wiedza tajemna, na stronie Warki się nie chwalą.

[wena]

Na pewno główną przyczyną był dojazd. Ja miałem tylko 60 km, ale osoby z okolic Wrocławia to już potężny rzut beretem.

[grzechu_k]

Mi również było miło poznać wszystkich. Byłem mocno zaskoczony, że dostałem się do części praktycznej, ale to był max na co było mnie stać. Z takimi zawodnikami nie ma szans. A co do dojazdu to faktycznie był taki sobie. Musiałem jechać samochodem, bo pociągiem nie da rady w miarę logicznie bez kilku przesiadek. Mój samochód miałem u mechanika, więc udało mi się pożyczyć inny i kierowcę też załatwiłem. Także było pod górkę, ale cieszę się, że wszystko się udało. Mam nadzieję, że niedługo się znowu zobaczymy bo było kapitalnie.

 

I jeszcze chciałem przypomnieć kolegom, z którymi się wymieniłem (Pieron, Jejski), żebyście zwrócili uwagę na datę butelkowania - moje piwa są świeże (szczególnie pszeniczka), więc dajcie im troszkę poleżeć i się nagazować.

[anteks]

Środek tygodnia, za późne powiadomienia.

Biorąc udział w teście było wiadomo gdzie i kiedy odbędą się półfinały . Zaskoczone mogły być osoby jadące do Białegostoku ale pozostali kilka dni mieli

Poza tym pisano/dzwoniono do uczestników prosząc o potwierdzenie przybycia

[kopyr]

Środek tygodnia' date=' za późne powiadomienia.[/quote']

Biorąc udział w teście było wiadomo gdzie i kiedy odbędą się półfinały . Zaskoczone mogły być osoby jadące do Białegostoku ale pozostali kilka dni mieli

Poza tym pisano/dzwoniono do uczestników prosząc o potwierdzenie przybycia

No ja np. miałem mieć półfinał w Tychach, a koniec końców wylądowałem w Wodzisławiu, więc nie było tak super. Druga sprawa, że pewnie wielu rozwiązało test w ogóle nie zakładając, że pojadą na półfinał.

 

A inna sprawa jest taka, że Polacy generalnie są nieasertywni i nie potrafią powiedzieć, że nie zamierzają przyjeżdżać. Tylko najpierw mówią, że się zastanowią, a w ostatniej chwili, że coś im wypadło. No i nie było już czasu żeby weszli kolejni z listy. To zachowanie jest zresztą nagminne w przypadku wszelkiego rodzaju wesel, urodzin itd.

[anteks]

Fakt organizatorzy trochę tego nie ogarniali . Na półfinał w Bydgoszczy ganiali mieszkańców Suwałk i Ełku , jak pod bokiem był Białystok , a mieszkańców Warszawy zamiast do Radomia ciągną do Białegostoku

[kopyr]

Fakt organizatorzy trochę tego nie ogarniali . Na półfinał w Bydgoszczy ganiali mieszkańców Suwałk i Ełku , jak pod bokiem był Białystok , a mieszkańców Warszawy zamiast do Radomia ciągną do Białegostoku

To pewnie przydzielał automat i ktoś złe algorytmy napisał.

[anteks]

Fakt organizatorzy trochę tego nie ogarniali . Na półfinał w Bydgoszczy ganiali mieszkańców Suwałk i Ełku ' date=' jak pod bokiem był Białystok , a mieszkańców Warszawy zamiast do Radomia ciągną do Białegostoku[/quote']

To pewnie przydzielał automat i ktoś złe algorytmy napisał.

Chyba brali pod uwagę województwo , nie ważne z której części

ps Ty też byś miał bliżej do Zielonej Góry

[kopyr]

Fakt organizatorzy trochę tego nie ogarniali . Na półfinał w Bydgoszczy ganiali mieszkańców Suwałk i Ełku ' date=' jak pod bokiem był Białystok ' date=' a mieszkańców Warszawy zamiast do Radomia ciągną do Białegostoku[/quote'']

To pewnie przydzielał automat i ktoś złe algorytmy napisał.

Chyba brali pod uwagę województwo , nie ważne z której części

ps Ty też byś miał bliżej do Zielonej Góry

No ale w Hauście już byłem, a w Spiżu w Katowicach nie.

 

No mankament był tylko taki, że klucz w drzwiach przekręciłem dziś o 4-tej rano. Świtało.

[Cartmann]

W Wodzisławiu byłem i w profesjonaliach uczestniczyłem bardzo fajne spotkanie, po raz pierwszy spotkałem tylu piwowarów domowych. Wszyscy to bardzo pozytywni ludzie, dzięki za wymiane i rywalizacje Do Kazimierza pojadą najlepsi, dla mnie dużym sukcesem było dostanie się do części praktycznej.

Pozdrawiam i życze powodzenia w Kazimierzu.

[BaronVonZuk]

Środek tygodnia' date=' za późne powiadomienia.[/quote']

Biorąc udział w teście było wiadomo gdzie i kiedy odbędą się półfinały . Zaskoczone mogły być osoby jadące do Białegostoku ale pozostali kilka dni mieli

Poza tym pisano/dzwoniono do uczestników prosząc o potwierdzenie przybycia

No ja np. miałem mieć półfinał w Tychach' date=' a koniec końców wylądowałem w Wodzisławiu, więc nie było tak super. Druga sprawa, że pewnie wielu rozwiązało test w ogóle nie zakładając, że pojadą na półfinał.

 

[b']

A inna sprawa jest taka, że Polacy generalnie są nieasertywni i nie potrafią powiedzieć, że nie zamierzają przyjeżdżać. Tylko najpierw mówią, że się zastanowią, a w ostatniej chwili, że coś im wypadło. No i nie było już czasu żeby weszli kolejni z listy. To zachowanie jest zresztą nagminne w przypadku wszelkiego rodzaju wesel, urodzin itd[/b].

100 % racji, znam temat z autopsji i to bardzo bolesnej...

[Jejski]

Dziękuję za spotkanie z taką super ekipą! Gratulacje dla finalistów Jak taki szary żuczek jak ja może rywalizować z takimi wyjadaczami? Odpowiedź brzmi nie może Na przyszły konkurs przeprowadzam się w miejsce gdzie niema tylu zawodowców .

PS Tomek dawaj zdjęcia!!!

Edytowane 10 Czerwca 2010 przez Jejski

[kopyr]

PS Tomek dawaj zdjęcia!!!

Postaram się wieczorem.

[darko]

Półfinał w Radomiu jest już pewnie zakończony. Myślę, że możemy podyskutować

W Białymstoku mnie najwięcej trudności sprawiły pytania o drobnoustroje produkujące diacetyl oraz o gatunek piwa najbardziej powiązany z DMS. W części praktycznej odgadłem dwa z sześciu styli - pilsa czeskiego i rauchbier. Wyłożyłem się na jasnym lagerze (chyba nie ma takiego stylu ), doppelbocku, schwarzbier i porterze. Dla mnie były to odpowiednio: maibock, wee heavy, dunkel i russian imperial stout

[coder]

Wyłożyłem się na jasnym lagerze (chyba nie ma takiego stylu ), doppelbocku, schwarzbier i porterze. Dla mnie były to odpowiednio: maibock, wee heavy, dunkel i russian imperial stout

Ja podobnie, napisałem: pils niemiecki (i chyba częściowo to uznali), BPA, koźlak, porter angielski

 

A najtrudniejsze było popisywanie się wiedzą z mikrofonem w ręku przed publicznością

Edytowane 10 Czerwca 2010 przez coder

[Pieron]

Ciekawe, bo były tylko dolniaki.

[Wiktor]

ja napisałem pilsner, munich helles, maibock ,bock, porter, wędzone

 

Cieszyłem się z Portera, chociaż z innymi nie byłoby chyba dużo gorzej.

[sziszi]

Wyłożyłem się na jasnym lagerze (chyba nie ma takiego stylu )' date=' doppelbocku, schwarzbier i porterze. Dla mnie były to odpowiednio: maibock, wee heavy, dunkel i russian imperial stout [/quote']

Ja podobnie, napisałem: pils niemiecki (i chyba częściowo to uznali), BPA, koźlak, porter angielski

 

A najtrudniejsze było popisywanie się wiedzą z mikrofonem w ręku przed publicznością

my zostaliśmy poinformowani, że to piwa dolnej fermentacji

a jasny lager to może nie jest styl ale ta odpowiedź była prawidłowa, z tego co potem rozmawiałem

pierwszą lali Warkę a to na pewno nie jest pils niemiecki (ale podobno było to uznawane) już prędzej można właśnie zakwalifikować to pod jasny lager