Skocz do zawartości

darinho

Rekomendowane odpowiedzi

Musisz wyciągnąć taki pierścień plastikowy który jest pomiędzy fittingiem a tą czarną obudową z takimi jakby ząbkami co 1 cm jest 1 cm ząbek - zaznaczyłem na foto poniżej. 2 śrubokręciki i jazda. A następnie po spuszczeniu gazu odkręcasz fitting. Ja w tym celu za podpowiedzią @Pabllo_Lodz dorobiłem sobie narzędzie do otwierania jak w załączniku. Nadaje się idealnie taki łącznik do rury rynnowej dostępny w Castoramie. Trzeba podgrzać ( ja grzałem we wrzątku) szerszą końcówkę i nacisnąć na głowicę kega. Po ostygnięciu naciąć 4 rowki co 90 stopni. Ja dodatkowo po podgrzaniu tej plastikowej rury jak ją wciskałem na głowice dałem dodatkowo pomiędzy głowicę a tą rurę podwójnie złożoną wzdłuż kartkę A4. Wtedy jak platstik ostygnie i się skurczy to zostanie minimalny luz żeby bez problemu wkładać i ściągać to nowe narzędzie do odkręcania i zakręcania fittingu. 

IMG_0967.jpg

IMG_0968.jpg

2020-02-06_20h33_21.png

Edytowane przez nike21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, manowar napisał:

Cześć a macie patent jak otwierać polykegi - te 24l... one mają fiting jakby zabudowany - wygląda to tak jak na zdjęciu a pasuje głowica flach A. 

6736fa4b4cdc9ccdc28229ae6b9d.thumb.jpg.9a74727ee2179027c9ce625cfa2b280d.jpg

 

No jeśli o mnie chodzi to nie pomogę, pierwszy raz takie widzę szczerze mówiąc. Pewnie o tym wiesz, ale otwieranie kega nie jest konieczne aby zalać go piwem. Swoją drogą to bardzo fajnie on wygląda. 24l w sam raz na 20l warkę, i dobry uchwyt do przenoszenia. Skąd takie się bierze/ kupuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

51 minut temu, darinho napisał:

 

No jeśli o mnie chodzi to nie pomogę, pierwszy raz takie widzę szczerze mówiąc. Pewnie o tym wiesz, ale otwieranie kega nie jest konieczne aby zalać go piwem. Swoją drogą to bardzo fajnie on wygląda. 24l w sam raz na 20l warkę, i dobry uchwyt do przenoszenia. Skąd takie się bierze/ kupuje?

Odkręcenie fittingu pomaga w jego umyciu. Ja ostatnio z zaprzyjaźnionej knajpy wziąłem 10 petainerów i 2 polykegi - tych drugich więcej nie mieli... Ale prosiłem żeby mi je odkładali. Nikt inny nie odbiera od nich kegów. Docelowo myślę że z 10 takich mi wystarczy żeby nimi obracać. Ja mam brązowe, półprzeźroczyste po piwie.

 

I jeszcze mały filmik instruktażowy :)

 

 

 

Edytowane przez nike21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 9 miesięcy temu...

przyszła mi na myśl metodą na umycie kega w środku - kupić dwa magnesy neodymowe, jeden owinąć gąbką, zmywakiem czy czym tam kto chce i wrzucić go do środka, drugim magnesem na zewnątrz sterować tym w środku i jeździć tym samym po całej powierzchni wewnętrznej.

Magnesy to pojedyncze złotówki, więc może warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, lechu555 napisał:

przyszła mi na myśl metodą na umycie kega w środku - kupić dwa magnesy neodymowe, jeden owinąć gąbką, zmywakiem czy czym tam kto chce i wrzucić go do środka, drugim magnesem na zewnątrz sterować tym w środku i jeździć tym samym po całej powierzchni wewnętrznej.

Magnesy to pojedyncze złotówki, więc może warto.

Moim zdanie to nie wypali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, anteks napisał:

Moim zdanie to nie wypali

  

2 godziny temu, Pingwinho napisał:

Obawiam się, że tak zamonotwany magnes będzie "skakał" po wewnętrznej powierzchni kega i nie będzie to dokładne mycie.

 

 

 

chyba jednak dałoby radę:

 

 

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lechu555 napisał:

jak dojadą magnesy to spróbuję, zawsze można zamiast ściereczki dać gąbki i tą szorstką stroną czyścić. Jaką mamy alternatywę?

czekam z niecierpliwościa na filmik z mycia gąbką  kega po fermentacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie to komfortowe (warto do magnesu pozostającego na zewnątrz dorobić nakiś uchwyt), ale da radę - i nawet nie trzeba szorstkiej strony gąbki

Ostatnio dwa nieopatrznie chwycone magnesy neodymowe przycięły mi opuszkę tak, ze miałem na niej bąbla przez tydzień dni, wiec z osadami też sobie poradzą.

Można je zresztą zmiękczyć nadwęglanem sodu.

 

Swojego King Kega Juniora myję jednak za pomocą Enzybrew

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, fotohobby napisał:

Nie będzie to komfortowe (warto do magnesu pozostającego na zewnątrz dorobić nakiś uchwyt), ale da radę - i nawet nie trzeba szorstkiej strony gąbki

Ostatnio dwa nieopatrznie chwycone magnesy neodymowe przycięły mi opuszkę tak, ze miałem na niej bąbla przez tydzień dni, wiec z osadami też sobie poradzą.

Można je zresztą zmiękczyć nadwęglanem sodu.

 

Swojego King Kega Juniora myję jednak za pomocą Enzybrew

 

Powiem Ci, że nie jest tak źle, nawet bym powiedział, że bardzo przyjemnie. Na pałę wziąłem jeden magnesik (wymiar 10x4mm) owinąłem zmywakiem kuchennym. I wrzuciłem do środka. Po zewnętrznej stronie trzy magnesiki połączone ze sobą i owinąłem je w wacikiem, ażeby i po zewnętrznej stronie nie rysować powierzchni gołym magnesem i gładko się przesuwało, i można spokojnie to chwycić palcami, i jechać tym z taką samą szybkością jakbym mył ręcznie - jak magnesy się połączyły po obu stronach bez problemu tak przez cały czas nie zrywały połączenia.

 

Zrobiłem też tak, że naciąłem gąbkę kuchenną i wrzuciłem tam jeden magnesik do jej środka i udawało mi się chwycić to, ale trochę trudniej to szło. Moim zdaniem większy magnes załatwi tutaj sprawę.

Na pewno kupię większe powierzchniowo magnesy bo tym 1 cm średnicy idzie umyć, ale...

 

Moim zdaniem to rozwiązuje całkowicie problem czyszczenia takiego kega - a przynajmniej z tych trudniejszych do umycia brudów, ale oczywiście wrzucę filmik (póki co nie mam trzech rąk) ażeby koledzy powyżej ujrzeli i uwierzyli, no i jeszcze nie fermentowałem w pet kegu, czekam na przybycie reszty sprzętu do tego, a miały być brudy po fermentacji.

 

 

10 godzin temu, zasada napisał:

Rozwiniesz?

Rak kwestionowania wszystkiego bez podstaw do tego i ogólnie jakaś zatwardziałość do spróbowania czegoś inaczej niż się to utarło. Mógłbym się rozwinąć o tym, ale to nie jest wątek na to. 

20230224_014834.jpg

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, lechu555 said:

Jezusie.... :) to forum toczy jakiś rak....

Róbcie jak chcecie, ja przedstawiłem sposób - kto będzie chciał to spróbuje, reszta może kręcić sobie nosem jak chce. 

Pozdrawiam jednych i drugich i życzę miłego dnia.

Przedstawiasz swój sposób (niesprawdzony póki co), my wytykamy jego potencjalne wady, bo to aby nowi użytkownicy w swoim zachwycie nie zaczęli tak myć swojego sprzętu i nastukali 10 kolejnych stron tematu INFEKCJE w dwa tygodnie.
Kwestionowanie to podstawa metody naukowej.

Edytowane przez Pingwinho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez lata myłem petkegi chemią BEZ ich otwierania i nadal nie widzę potrzeby takiej zabawy. Są też szczotki do gąsiorów, skoro masz opory przed użyciem chemii.

Nie bardzo rozumiem po co upierać się przy komplikowaniu sobie życia.

 

A co do sceptycyzmu - to jakbyś napisał, że dobry sposób na wyjście z domu to podpalić wersalkę i zjechać na podwórko w podnośniku straży pożarnej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Lechem, tylko krowa nie zmienia poglądów. Zapytałem o inne rozwiązania dla zaworu do fermentacji ciśnieniowej bo ten plastikowy mnie nie przekonuje to też mi szanowne grono piwowarskie odradzało. Oni dalej używają plastiku a ja mam piękny regulowany z dużym manometrem a nie zabawkowy.
A co do tematu to myjąc kegpeta mocną chemią prosimy się o problemy, powstają nadżerki, osłabienia i reakcje szkodliwe dla żywych organizmów.

Edytowane przez jacek8l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pingwinho napisał:

Przedstawiasz swój sposób (niesprawdzony póki co), my wytykamy jego potencjalne wady, bo to aby nowi użytkownicy w swoim zachwycie nie zaczęli tak myć swojego sprzętu i nastukali 10 kolejnych stron tematu INFEKCJE w dwa tygodnie.
Kwestionowanie to podstawa metody naukowej.

Tylko, że z tym całym kwestionowaniem od nauki jesteście jak stąd do Marsa co właśnie przedstawia brak jakiejkolwiek otwartości na zmiany i to jeszcze podlane to troską o nowych użytkowników. Wasze przedstawione potencjalne wady są tak z tyłka wyjęte, że równie dobrze lepiej nie wychodzić z domu bo może potrącić samochód. Problem z Waszym myśleniem jest taki, że do każdej metody można znaleźć jakieś ALE - czy to znaczy, że ta metoda jest do odrzucenia z tego względu? Bo zdaje mi się, że takie podejście na tym forum jest tutaj praktykowane. Mało jest rozwiązań, które nie mają żadnych wad.

To może nie kwestionuj tylko kup sobie magnes za dwa złote i wymyj plastikową butelkę, żadne moje przyszłe nagranie lepiej nie przedstawi Wam skuteczności tej metody niż doświadczenie tego samemu. Boisz się, że możesz nie mieć racji czy co? Wszak doświadczenie jest zasadniczą częścią metody naukowej, a na pewno ma więcej z nią wspólnego niż kwestionowanie.

 

3 godziny temu, x1d napisał:

Nie bardzo rozumiem po co upierać się przy komplikowaniu sobie życia.

Ja mam fitting gwintowany, więc sobie mogę odkręcać i zakręcać go ile dusza zapragnie. Zresztą zdjęcie normalnego fittingu to żaden problem, na yt Browar Lichtus pokazuje jak zrobić to groszówkami w parę minut - jaka to komplikacja? Jeżeli chemia jest w stanie absolutnie wszystko wymyć to sobie róbcie chemią, ja tego nie kwestionuję i nie mam wobec tego oporów, po prostu dobrze mieć też alternatywę albo zastosować hybrydę dwóch rozwiązań, jeżeli np. chemia jednak z jakiegoś powodu nie wszystko doczyści, nie trzeba od razu po całej powierzchni tym magnesem latać.

 

 

2 godziny temu, jacek8l napisał:

Oni dalej używają plastiku a ja mam piękny regulowany z dużym manometrem a nie zabawkowy.
A co do tematu to myjąc kegpeta mocną chemią prosimy się o problemy, powstają nadżerki, osłabienia i reakcje szkodliwe dla żywych organizmów.

Żebym wiedział o Twoim zaworze zanim zamówiłem owy plastik to wybrałbym właśnie ten metalowy, na ale napaliłem się jak tylko przeczytałem o fermentacji ciśnieniowej i zamówienie poszło.

 

 

Swoją drogą przyszło mi jeszcze na myśl, że magnesy można by też wykorzystać jeszcze na parę sposobów. Np. zawiesić nimi nad lustrem brzeczki woreczek z chmielem na zimno i upuścić gdy przyjdzie na to czas, i sobie od czasu do czasu nim zamieszać. Ja nie mam jeszcze butli z CO2, żeby móc sobie zdjąć fitting, wrzucić chmiel i wtłoczyć CO2 i zamknać, i takie rozwiązanie możliwe, że się u mnie by sprawdziło. Aż się boję, że zaraz ktoś napisze, że wrzucenie magnesu to potencjalna infekcja, albo to, że zamiast piwa zrobi mi się Muszynianka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lechu555 napisał:

 

 

Swoją drogą przyszło mi jeszcze na myśl, że magnesy można by też wykorzystać jeszcze na parę sposobów. Np. zawiesić nimi nad lustrem brzeczki woreczek z chmielem na zimno i upuścić gdy przyjdzie na to czas, i sobie od czasu do czasu nim zamieszać. Ja nie mam jeszcze butli z CO2, żeby móc sobie zdjąć fitting, wrzucić chmiel i wtłoczyć CO2 i zamknać, i takie rozwiązanie możliwe, że się u mnie by sprawdziło. Aż się boję, że zaraz ktoś napisze, że wrzucenie magnesu to potencjalna infekcja, albo to, że zamiast piwa zrobi mi się Muszynianka.

Spóźniłeś się, już ktoś wcześniej na to wpadł  ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, anteks napisał:

Spóźniłeś się, już ktoś wcześniej na to wpadł  ?

 

Najprawdopodobniej, że po prostu kiedyś o tym na forum przeczytałem i zapomniałem na długi czas bo mnie to wtedy nie dotyczyło , a teraz w głowie jawi mi się to jako mój autorski plan :). Ale w sumie warto o tym wspomnieć skoro już przy magnesach jesteśmy, może akurat się komuś przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lechu555 napisał:

jeżeli np. chemia jednak z jakiegoś powodu nie wszystko doczyści,

Jasne, jako sposób na uratowanie niedomywalnego kega czy czegoś innego przy braku szczotki - spoko.

 

4 godziny temu, lechu555 napisał:

Spóźniłeś się, już ktoś wcześniej na to wpadł 

Cóż, radio też kilku wynalazło...

 

6 godzin temu, lechu555 napisał:

że magnesy można by też wykorzystać jeszcze na parę sposobów

Jeździłem kiedyś na tirach... :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.