Skocz do zawartości

Pierwszy zestaw do warzenia piwa


Kmiciu

Rekomendowane odpowiedzi

 Na wstępie witam wszystkich forumowiczów. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł warzenia własnego piwa, czytam, oglądam filmy itd. ogólnie lubię bardzo piwo i staram się próbować różnych "dziwnych"  piw jeśli mam taką możliwość. Ale do rzeczy, chcę zrobić własne piwo z zacieraniem. Ogólnie nie posiadam nic konkretnego w domu co mógłbym wykorzystać do tego celu, z tąd pomysł  na zakup zestawu którym mógłbym to zrobić. Mam konkretne pytanie czy ten zestaw jest według was godny uwagi: http://piwoszarnia.pl/zestaw-do-warzenia-piwa-14-elementowy-p-875.html

wydaje mi się że cena jest uczciwa, w zestawie jest wszystko co potrzebuje, nawet zestaw słodów na pierwsze piwko. Mam tylko pytanko czy myślicie że ta chłodnica będzie w miarę efektywna? tzn. da radę? No i co sądzicie o tym filtratorze spiralnym? Nie mogę nigdzie znaleźć info odnośnie tych filtrów. Proszę o wypowiedź kogoś kto stosuje taki filtr. Dziękuję za sugestie i odpowiedzi na pytania. Pozdrawiam

Edytowane przez Kmiciu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greta jest raczej nie polecana. Dużo lepiej sprawdza się etherna. Termometr tez raczej najwygodniejszy nie będzie. 

Paski na początek niepotrzebne. 

I koniecznie drugi fermentor. Jeden z kranikiem do wysladzania a drugi bez do fermentacji, a jak będziesz chciał przelać na cichą choć na początek nie polecam to dodatkowy bez kranika. 

Do tego potrzebna ci będzie rurka najlepiej silikonowa bo można wygotować. Jakieś 1.5m. 

Zamiast piro wygodniejszy Starsan. Cena trochę odstrasza, ale biorąc wydajność starczy na długo. 

I w cukromierzach z biowinu skala potrafi sie przesuwać, wiec polecam wybrać co innego. 

Był odcinek alchemia podcast gdzie było omówione co się przydaje a co nie. Ja bym sam złożył dopasowując do potrzeb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Kmiciu napisał:

 Na wstępie witam wszystkich forumowiczów. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł warzenia własnego piwa, czytam, oglądam filmy itd. ogólnie lubię bardzo piwo i staram się próbować różnych "dziwnych"  piw jeśli mam taką możliwość. Ale do rzeczy, chcę zrobić własne piwo z zacieraniem. Ogólnie nie posiadam nic konkretnego w domu co mógłbym wykorzystać do tego celu, z tąd pomysł  na zakup zestawu którym mógłbym to zrobić. Mam konkretne pytanie czy ten zestaw jest według was godny uwagi: http://piwoszarnia.pl/zestaw-do-warzenia-piwa-14-elementowy-p-875.html

wydaje mi się że cena jest uczciwa, w zestawie jest wszystko co potrzebuje, nawet zestaw słodów na pierwsze piwko. Mam tylko pytanko czy myślicie że ta chłodnica będzie w miarę efektywna? tzn. da radę? No i co sądzicie o tym filtratorze spiralnym? Nie mogę nigdzie znaleźć info odnośnie tych filtrów. Proszę o wypowiedź kogoś kto stosuje taki filtr. Dziękuję za sugestie i odpowiedzi na pytania. Pozdrawiam

Raczej składał bym zestaw niż kupował gotowca. Garnek lepiej 40-50L nawet emalie bo w 30L piwa z większym zasypem są problematyczne, cukromierz na początek da radę , tylko go sprawdź czy dobrze wskazuje mi przekłamywał podobny chyba o 1,5-2 blg . Zamiast pirosiarczynu zdecydowanie kup oxi lub starsan łatwe nie smierdzą i nie niszczą tak dłoni. Musisz mieć 2 fermentory i przynajmniej jeden z kranikiem 3/4. Kapslownica da radę na początek, ale grety są nie równe i jedne potrafia ucinać główki inne nie łapią małych kołnierzy itp, ale najwyżej będziesz musiał dopasować butelki jak będzie jakiś problem. ( Ja miałem dwie jedna łapała butelki z wysokim kołnierzem, druga z krótkim, teraz przeszedłem na grifo HD i życie stalo się łatwiejsze :)) Filtrator spiralny super sprawa, ale zamiast 50cm lepiej 100cm kupić 20zł różnica a będzie łatwiejsza filtracja, lub kup poprostu sitko z ikea czy sraczwężyk taniej i nie ma  z nimi większych problemów. Zestaw do próby jodowej możesz, ale raczej nie potrzebny. po 60 minutach zacierania zawsze próba  wychodzi ok.  Termometr lepiej najtańszy z Aliexpres elektroniczny z sondą, ale ten też da radę. Chłodnica wydaje mi się jakaś przypałowa chyba że będziesz robić warki 10L. Lepiej na początku chłodzić w wannie i dokupić z czasem większą lub samemu zrobić. Paski PH nie przydadzą ci się, zanim zrozumiesz wpływ wody na brzeczkę minie sporo warek i będzie potrzebny elektroniczny PH meter a nie paski :) Reszta może być. Dodatkowo kup wężyk silikonowy, i pomyśl w jaki sposób kontrolować temp. fermentacji, najprościej jak nie masz chłodnej piwnicy zlepić pudło ze styropianu koszt jakieś 40zł.

Może coś pomoże moja opinie i powodzenia!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie za tą kasę to trochę  słabo taki zestaw, mało wiader i podziurawione , mały garnek (minimum 40 litrów trzeba dla komfortu gotowania), jakieś niepotrzebne rzeczy typu wskaźnik skrobi, łyżka (lepsza pewnie drewniana z targu za 3 zeta)  ,phmetr,

filtrator który da to samo co sraczwężyk który jest 6 x tańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlodnica zaprojektowana i wyprodukowana specjalnie dla piwowarow domowych?

Super, a mi sie widzi ze ktos dwie chlodnice do destylacji spial w jedna. 

Ta chlodnica ma 2,4m dlugosci i cienkie rurki. 

Nienadaje sie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedź i sugestie. Namieszaliście mi teraz w głowie i popsuliscie plany?. To w takim razie kompletuję sam zestaw. Czy polecacie jakiś konkretny sklep internetowy dla piwowarów, wyróżnia się któryś dobrymi cenami czy raczej wszędzie będą zbliżone? Najlepiej kupić wszystko w jednym miejscu żeby nie płacić za każdym razem za wysyłkę. Wracając jeszcze do chłodnicy to muszę mieć jakąś ponieważ nie mam u siebie wanny tylko prysznic, a nie chce zresztą kombinować że studzeniem. Muszę przemyśleć czy będę robić ja sam z rurki miedzianej czy kupię gotową jakąś lepsza z nierdzewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Kmiciu napisał:

Dzięki wszystkim za odpowiedź i sugestie. Namieszaliście mi teraz w głowie i popsuliscie plany?. To w takim razie kompletuję sam zestaw. Czy polecacie jakiś konkretny sklep internetowy dla piwowarów, wyróżnia się któryś dobrymi cenami czy raczej wszędzie będą zbliżone? Najlepiej kupić wszystko w jednym miejscu żeby nie płacić za każdym razem za wysyłkę. Wracając jeszcze do chłodnicy to muszę mieć jakąś ponieważ nie mam u siebie wanny tylko prysznic, a nie chce zresztą kombinować że studzeniem. Muszę przemyśleć czy będę robić ja sam z rurki miedzianej czy kupię gotową jakąś lepsza z nierdzewki.

Ja robiłem ostatnio po raz pierwszy zakupy na homebeer.pl i byłem zadowolony. Zatejestruj się to na pierwsze zakupy distaniesz kilka % rabatu a dodatkowo za każde wydane pieniądze zbierasz punkty, które później możesz zamienić na różne rzeczy. Garnek 30l Ci wystarczy, Zobacz też na Allegro sprzedawcę "Deptana" sprzęt na początek warzenia i robienia win zawsze wychodził najtaniej w porównaniu do innych a jakość ta sama. Raz zamówiłem wiadro gdzie była lekko peknietą pokrywa. Zareklamowalem i za kilka dni dostałem drugie wiadro z pokrywą. Na start miałem więc dwa a pęknięcie było w takim miejscu, że nie wpływa na szczelność :)

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłodnica 4m węża 6/8 to będzie za mało. Filtrator ciekawy i powinien dać radę. Termometr jest niedokładny i powolny. Termometry tej konstrukcji sa dobre do wędzenia, a nie do piwa i ustalania temperatur przerw.

 

Kup dwa fermentory, jednemu podziuraw dno i masz kadź zacierną z wkładem-koszem, którą w trakcie warzenia myjesz i masz "fermentor techniczny" do rozlewu, trzymania sprzętów itd.

 

Chłodnicę sobie uczyń sam.

 

Pojemność gara - zależy od zapatrywań. Kumpel robi warki po 10l bo nie lubi duzych ilości tego samego, więc ma garnek rosołowo-warzelny 20l.

 

Deptana godna polecenia. Biorę od nich sporo rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/1/2018 at 10:37 PM, Fradio said:

I koniecznie drugi fermentor. Jeden z kranikiem do wysladzania a drugi bez do fermentacji, a jak będziesz chciał przelać na cichą choć na początek nie polecam to dodatkowy bez kranika. 

Potwierdzam, można nabyć 15l wiadra w Castoramie (10 zł razem z pokrywką).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O fermentorach nie ma nawet co dyskutowac - koszt 30-kilku zlotych, miejsca dodatkowego nie zajmuje (jede w drugi wsadzasz i po ptokach), a zycie ulatwia. Dla mnie osobiscie minimum to 3 sztuki - bo nie znosze fermentacji w wiadrze z kranem. Im wiecej szczelin i dziurek, tym mniej mam zaufania.

 

Co do reszty zestawu, to tak jak przedmowcy (przedpiscy?):

- pirosiarczyn lepiej wymien na cos mniej smierdzacego. Ja kupilem sobie na alledrogo wiadro nadweglanu sodu (=OXI) i mam spokoj jeszcze na kilka sezonow

- rurka fermentacyjna - moze byc, ale nie musi

- mieszadlo: lepsza bedzie gruba drewniana lycha, zwlaszcza przy rozbeltywaniu zasypu - te plastiki sa dosc miekkie

- filtrator - z opini kilku osob wiem, ze calkiem calkiem, ale z drugiej strony - drogi gadzet, ktory zastapisz z powodzeniem sraczwezykiem

- zestaw na probe jodowa - no to jeszcze tylko futeralu z kosci sloniowej brak... Sama jodyna wystarczy, bialych talerzykow masz w domu pewnie od groma

- termometr - lepiej z alledrogo wziac tradycyjny ze skala do 110°, albo elektronik. Te tarczowe ze szpikulcem bywaja "takiese"

- chlodnica - smiech na sali. Zajrzyj na karbowane.pl (product placement :-) ), kupilem u nich 8mb rury karbowanej z zarobionymi koncowkami na 1/2" i sam nawinalem. Koszt razem z przesylka ok. 90-100 zlotych, ale to bylo jakis czas temu - na dzien dzisiejszy nie wiem.

- "paseki" do pomiaru pH - won. Co to sa w ogole paseki? :-)

- szczotka - diablu na ucieche. Jak flaszek nie zasyfiles, to sie wyplucza bez szczotki. Jak zasyfiles (np. plesn) - to i tak musisz wytoczyc ciezsze dziala typu NaOH.

- cukromierz - nie mam doswiadczenia z tymi biowinowskimi. Predzej czy pozniej przejdziesz i tak na refraktometr, pogrzeb na ali, ja kupilem u majfrenda za 13 euro.

 

Milej zabawy! :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te gotowe zestawy w sklepach online to jakiś śmiech na sali. w podlinkowanym zestawie płacisz prawie 5 stów, dostajesz jeden fermentor (jak z tego potem rozlać piwo?), jakąś malutką chłodnicę, a te szalki petriego i 'paseki' pH to w ogóle wisienka na torcie. aha, do czego ten filtrator się podpina jak tam nie ma kranika? jak autor tego kompletu wyobrażał sobie filtracje bo nie kumam.

 

żeby nie było - to nie tylko problem piwoszarni, w większości sklepów online te zestawy to jeden fermentor, kapslownica i masa nieprzydatnego tałatajstwa. 

a co do pytania o sklepy - tu na forum są całe dyskusje. ode mnie leci polecanka marxam, alepiwo, może jeszcze twojbrowar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozwaliła pipetka do wskaźnika skrobi ;)

 

Daj sobie spokój z zestawami. Sporo w nich zbędnych rzeczy w stylu reduktor osadu. Mam taki i raz go użyłem ;). Na początku zastanów czy będziesz robił małe warki, standardowe chcesz miksować czy będziesz robił jeszcze większe i do tego dobierz gar, fermentory i chłodnicę.

 

Na pewno musisz kupić gar, fermentory. Przydałby się kranik i może rurka fermentacyjna jeśli lubisz bulkanie;) . Filtr z oplotu możesz zrobić samemu - piwna planeta na youtubie jest poradnik. To samo z chłodnicą kupujesz lub robisz z miedzi albo karbowanki. Moim zdaniem chłodzenie w wannie, to strata czasu. Do tego oxi/starsan, wąż silikinowy. Pamiętaj o wadze kuchennej - będzie potrzebna do chmielu. Do chmielin przydałaby się filtracja, więc albo hopstopery, worki muślinowe. Ja mam hopstoper z siatki nylonowej do tego sitko na fermentor i mi wystarczy. Oczywiście cukromierz. Do rozlewu rurka grawitacyjna, kapsle i kapslownica - mam taką czerwoną podobną do grety. Działa bez problemu. W zasadzie, to podstawowy zestaw do zacierania, który możesz złożyć w jednym sklepie lub kilku i powinieneś przy dobrej kombinacji zamknąć się w czterech stówach.

 

Z zabawek ponadstandardowych: mam grzałkę do wody (problem z wrzeniem na kuchence elektrycznej), refraktrometr, syfon jumbo do przelewu i sterylizator do butelek.

 

Aha zastanów się też nad chłodzeniem podczas fermentacji, bo to jeden z istotniejszych czynników, które wpływa na jakość piwa.

 

Edit. Zapomniałem o termometrze. Najlepiej dwa. Jeden wrzucam do drożdży przy rehydratyzacji, drugi taki sam jak w zestawie do zacieru.

 

Edytowane przez tymbarck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o warki to zamierzam robić standardowe 20 litrowe. Mam pytanie odnośnie chłodnicy; jaka powinna być minimalna długość rury użytej do jej wykonania? Nurtuje mnie jeszcze filtrator spiralny, nigdy nie widziałem go na żywo ale na aukcjach wygląda on po prostu jak zwykła sprężyna zakończona srubunkiem 3/4. Zastanawiam się od czego można by zaadoptować taką sprężynę że stali szlachetnej , jakieś bramy garażowe??? Można kupić gdzieś takie same sprężyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprężyny nierdzewne sa kosztowne. Sam zacieralem troche w fermentorze z pidziurawionym dnem, wlozonym w fermentor z nisko umieszczonym kranikiem. Najtansza opcja na początek. Do takiego fermentora dobrze jest dokooptować kocyk do owiniecia boków i kawal styropianu do położenia na pokrywie. Bez izolacji zacierania nie daje sie zmieścić w czasie, przez godzinę odlewas po dwa litry, grzejesz i zawracasz modląc sie aby zdążyć podnieść temperaturę najwyzej kwadrans po planowanym czasie kolejnej przerwy.

 

Miareczki do cukru tez nie ma sensu kupować, lepiej dodawać syrop do piwa przed rozlewem. Lepiej do rozlewu kupic inne akcesoriun, tzw rurkę z zaworkiem grawitacyjnym. Znacznie ogranicza napowietrzanie przy butelkowaniu, w porównaniu do lania z kranika lub tym bardziej zasysania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, sredstvom napisał:

 

Moze jeszcze po wodzie? A wody w piwo nie zamieniasz? :)

(sorry za zart, traktujmy to z przymruzeniem oka, jak przystalo na ten ponury dzien) 

Zamienialem swojego czasu wodę w wino to i pewnie po wodzie dałbym radę się przejść. Potrzymaj piwo ;)

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czołem wszystkim!

Nie chcę spamować forum nowym wątkiem, więc pozwoliłam sobie podpiąć się pod istniejący, bo i sprawa jest podobna. Moja dobra znajoma wyjeżdża na kontrakt za granicę, i to do jakiejś małej miejscowości, gdzie o jakiekolwiek piwo trudno, a o jej ulubionym Guinnessie można tylko pomarzyć. Postanowiłam zatem sprezentować jej brewkit (jeśli zabawa się jej spodoba, to przyjdzie czas i na zaciery), żeby mogła sobie coś uwarzyć. Samej zainteresowanej pomysł się spodobał, a ja w związku z tym mam kilka pytań:

* Jaki stoutowy brewkit polecacie? Gozdawa ma raczej kiepskie opinie. W różnych miejscach znalazłam dobre słowa na temat Copper Irish Stout. Rozważam jeszcze Mangrove Jack's Workingman - który z tych będzie lepszy? 

* Do stouta wystarczą drożdże z zestawu czy lepiej dokupić SO4 albo jakieś inne sztuki?

* Tu i ówdzie znalazłam sugestię, żeby dawać mniej wody, niż zaleca producent, bo inaczej wychodzi za bardzo rozwodniony. Jak rozumiem, nic też nie powinno się stać, jeśli za pierwszym razem zużyje się połowę puszki (puszek, bo jeszcze ekstrakt słodowy dojdzie), a reszta poczeka w lodówce na kolejne warzenie?

* Całość ma się też zmieścić do bagażu w samolocie, dlatego na pewno odpuszczam sobie kupowanie zestawów garnków i cudów niewidów. Z drugiej strony tam zestawów piwowarskich się nie dostanie, a i trudno inwestować w coś, o czym nie wiadomo, czy zostanie stałym hobby. Stąd też w charakterze fermentatora kumpela wykorzysta pewnie jakiś duży gar z pokrywką albo już na miejscu kupi duże wiadro. Gar ma stać w pokoju, temperatura zwykle oscyluje tam koło 17-18 stopni (jak spadnie, to będzie owijać gar kocami). Bawić się w dziurkę z rurką czy wystarczy odrobinę uchylić pokrywkę? A może całość na górze przykryć gazą i jeszcze na to położyć pokrywkę, uchylając ją lekko?

* Z różnych i sprzecznych opinii, które znalazłam, bardziej trafia do mnie sugestia, by nie bawić się zlewanie i cichą fermentację, tylko wydłużyć burzliwą do ok. dwóch tygodni i stamtąd już do butelek z cukrem. Coś pokręciłam czy to dobra droga?

* Czy piwo można zlewać do butelek PET (gdzieś znalazłam taki pomysł), czy tylko szkło i kapsle? To będzie piwo raczej tylko do użytku domowego (znajoma i jej mąż), więc nie musi się ładnie prezentować:)

* Niezbędne zakupy: brewkit + słód + balingometr +OXI (albo coś innego do dezynfekcji) czy coś jeszcze?

 

Z góry serdecznie dziękuję wszystkim za odpowiedzi i sugestie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Fearanwen napisał:

Czołem wszystkim!

Nie chcę spamować forum nowym wątkiem, więc pozwoliłam sobie podpiąć się pod istniejący, bo i sprawa jest podobna. Moja dobra znajoma wyjeżdża na kontrakt za granicę, i to do jakiejś małej miejscowości, gdzie o jakiekolwiek piwo trudno, a o jej ulubionym Guinnessie można tylko pomarzyć. Postanowiłam zatem sprezentować jej brewkit (jeśli zabawa się jej spodoba, to przyjdzie czas i na zaciery), żeby mogła sobie coś uwarzyć. Samej zainteresowanej pomysł się spodobał, a ja w związku z tym mam kilka pytań:

* Jaki stoutowy brewkit polecacie? Gozdawa ma raczej kiepskie opinie. W różnych miejscach znalazłam dobre słowa na temat Copper Irish Stout. Rozważam jeszcze Mangrove Jack's Workingman - który z tych będzie lepszy? 

 * Do stouta wystarczą drożdże z zestawu czy lepiej dokupić SO4 albo jakieś inne sztuki?

* Tu i ówdzie znalazłam sugestię, żeby dawać mniej wody, niż zaleca producent, bo inaczej wychodzi za bardzo rozwodniony. Jak rozumiem, nic też nie powinno się stać, jeśli za pierwszym razem zużyje się połowę puszki (puszek, bo jeszcze ekstrakt słodowy dojdzie), a reszta poczeka w lodówce na kolejne warzenie?

* Całość ma się też zmieścić do bagażu w samolocie, dlatego na pewno odpuszczam sobie kupowanie zestawów garnków i cudów niewidów. Z drugiej strony tam zestawów piwowarskich się nie dostanie, a i trudno inwestować w coś, o czym nie wiadomo, czy zostanie stałym hobby. Stąd też w charakterze fermentatora kumpela wykorzysta pewnie jakiś duży gar z pokrywką albo już na miejscu kupi duże wiadro. Gar ma stać w pokoju, temperatura zwykle oscyluje tam koło 17-18 stopni (jak spadnie, to będzie owijać gar kocami). Bawić się w dziurkę z rurką czy wystarczy odrobinę uchylić pokrywkę? A może całość na górze przykryć gazą i jeszcze na to położyć pokrywkę, uchylając ją lekko?

 * Z różnych i sprzecznych opinii, które znalazłam, bardziej trafia do mnie sugestia, by nie bawić się zlewanie i cichą fermentację, tylko wydłużyć burzliwą do ok. dwóch tygodni i stamtąd już do butelek z cukrem. Coś pokręciłam czy to dobra droga?

 * Czy piwo można zlewać do butelek PET (gdzieś znalazłam taki pomysł), czy tylko szkło i kapsle? To będzie piwo raczej tylko do użytku domowego (znajoma i jej mąż), więc nie musi się ładnie prezentować:)

* Niezbędne zakupy: brewkit + słód + balingometr +OXI (albo coś innego do dezynfekcji) czy coś jeszcze?

 

Z góry serdecznie dziękuję wszystkim za odpowiedzi i sugestie.

 

 

drożdże zdecydowanie dokup, safale będą perfekt. 17-18 będzie spoko, z rurką nie ma co kombinować - wystarczy lekko odpiąć wieko (a po 2-3 dniach zamknąć) i będzie git. zlewanie na cichą to bzdura - więc dobrze doczytałaś. zlewać do petów generalnie można - tylko takie piwo się szybko utlenia. nagazuje sie jednak normalnie. generalnie jeśli to pierwsza warka to niech leje śmiało do plastiku - jak sie hobby spodoba to zainwestuje w kapslownice, kapsle i butelki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! A jakiś ekstrakt słodowy jest szczególnie polecany? Wiem, że początkujący powinni unikać żytnich, no i domyślam się, że do stouta potrzebny ciemny. Coopers drogi, więc co się nada? WES czy lepiej coś innego?

 

Co do fermentora to mam jeszcze pomysł, by użyć gara z pokrywką z odpowietrznikiem, wtedy w tę dziurkę można by wsadzić rurkę na burzliwą, a potem wężyk do zlewania, żeby nie machać i nie napowietrzać całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fearanwen napisał:

no i domyślam się, że do stouta potrzebny ciemny. Coopers drogi, więc co się nada? WES czy lepiej coś innego?

Nie, jasny. Brewkit ma w sobie już wystarczającą ilość słodów ciemnych więc trzeba dodać coś "neutralnego". Kup 1,7kg plynnego ekstraktu jasnego Bruntal. Zrób z tego 20-22l piwa. I potwierdzam, że Coopers Irish Stout jest bardzo dobrym brewkitem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.