Skocz do zawartości

Browar u Kreta


Rekomendowane odpowiedzi

Żeby przy każdym kolejnym problemie nie zakładać nowego tematu no i żeby mieć zapisane co i kiedy robiłem zakładam swój wątek.

 

O piwowarstwie zacząłem czytać już bardzo dawno bo gdzieś w połowie 2007 ale wtedy nic z tego nie wypaliło ale jakiś czas temu znowu mnie dopadło i tym razem zebrałem się w sobie kupiłem sprzęt i zaczyna się zabawa.

 

Pierwsza warka Pszeniczne przepis to zmodyfikowany odrobinę przepis z CP

Skład

1,9kg pilzneńskiego

2,1 pszenicznego

15g chmiel lubelski

Drożdże Wyeast Weihenstephaner Weizen

 

45* 20min

53* 10min

63* 30min

72* 40min + próba jodowa

78* 0min

 

gotowanie 60min cały chmiel po 5min

 

Przy tej warce mocno męczyłem się z chłodzeniem i wysładzaniem ale chyba udało się nie zakazić bo piwko już w butelkach a przed butelkowaniem smakowało piwem a nie czymś innym.

 

Po problemach z chłodzeniem kupiłem chłodnicę i przy okazji kolejne 4 zestawy do warzenia mają już dwa miesiące i są ześrutowane więc będę musiał się z nimi pospieszyć.

 

Druga warka kolejne pszeniczne co by wykorzystać gęstwę

 

Skład typowy z BA

- słód pszeniczny Weyermann 2,5 kg,

- słód pilzneński Weyermann 1,6 kg,

- słód Weyermann Carahell?, 0,2 kg,

chmiel lubelski

drożdże gęstwa z poprzedniego (zebrany osad po burzliwej do sterylnego słoika)

 

45* 15min

53* 10min

63* 30min

72* do negatywnej próby jodowej

 

Miałem zacząć o 9 żeby być pewnym że z wszystkim się wyrobię do wieczora zacząłem o 15 a nieprzekraczalna godzina to 22

W tej warce utrzymywanie temperatur szło mi znacznie lepiej tak mi się wydawało aż do próby jodowej okazało się że pomimo tego że termometr nigdy tego nie wskazał musiałem przekroczyć 80* bo pomimo trzymania w temp 72* 2h próba ciągle była pozytywna.

 

Sprawdziłem termometr we wrzątku pokazuje 95-96 stopni więc oszukuje o 4-5 stopni to i tak dziwne bo nie wskazał podczas warzenia nawet 75 więc i tak enzymy powinny przetrwać i dać radę przetworzyć skrobię. Miałem plan dodać trochę świeżej śruty i coder też mi to polecił ale już za późno poszło do filtracji. przez przedłużające się zacieranie trochę czasu mało się zrobiło i z pośpiechu rozwaliłem balingomierz wysładzałem na oko do 22L.

 

Przy gotowaniu przepis z BA mówił 35g chmielu łącznie ale że wyczytałem że skutkiem skrobi może być większa goryczka to dodałem 25g. Chłodzenie chłodnicą a wanną z zimną wodą to niebo a ziemia chłodzenie trwało max 30min drożdży zadałem pewnie za dużo po z wyliczonego 110 ml gęstwy ja zadałem pewnie z 200 ale było już po 22 i nie miałem czasu żeby odkazić cokolwiek żeby odmierzyć pożądaną ilość. drożdże już po 12 godzinach piękną warstwę piany zrobiły zobaczymy czy ta skrobia naprawdę tak psuje smak piwa.

 

Nowy termometr już zamówiony http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.11694 mam nadzieję że będzie lepszy od oszukującego analogowego

Edytowane przez kretu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na jednym pokazie warzenia byłem więc możliwe. Prawie na pewno będę na najbliższym to będzie okazja się poznać przy okazji na pewno wezmę do spróbowania oba nawet jak nie wyjdą to będzie przykład jaki wpływ ma skrobia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po pierwszych próbach warki #1 byłem lekko zawiedziony było zbyt kwaśne (cytrusowe lepsze słowo) powstrzymałem się od testowania na jakiś czas i teraz ponad 2 tyg od butelkowania kwasowość zniknęła teraz jest zbyt drożdżowe ale już jest dobre na pewno lepsze od Erdingera którego piłem dzień wcześniej. Termometr coś nie chce dojść z hong kongu ale sklep już wcześniej sprawdzony więc powinno być ok no i cena 20zł z przesyłką to mogę trochę poczekać.

 

PS: Jeżeli ktoś ze szczecina w najbliższym czasie robi zamówienie w jakimś sklepie piwowarskim to proszę o kontakt bo potrzebuję fermentator bo odkupiłem sporo ześrutowanych surowców i muszę je szybko przerobić a nie chcę zamawiać samego fermentatora bo przesyłka będzie warta tyle co on.

Edytowane przez kretu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #3 Koelsh Zestaw z BA starałem się robić dokładnie według przepisu bez żadnych udziwnień

Skład

pilzneński 3,7kg

pszeniczny 0,5kg

chmiel Hallertau Splat Select 60g

drożdże S-33

 

Zacieranie jak w przepisie wrzucone do 44* potem na minimalnym ogniu taboretu podgrzewane do 66 zajęło to jakieś 25min przerwa 30min potem 70* 15 min i podgrzanie do 77.

Próba jodowa tym razem bez problemu.

Filtracja bez problemu jedynie wysładzanie problematyczne bo robiłem samemu i przygotowanie takiej ilości wody w odpowiedniej temp na raz jest problematyczne. pod koniec wysładzania dziwny problem filtrat mętny się zrobił i za cholerę nie chciał się zrobić ponownie klarowny nic nie dawało przerywanie i czekanie na ułożenie złoża ale sobie z tym jakoś poradziłem. Gotowanie bez problemu. Chłodzenie do 17,5* zadane nieudolnie zrehydratyzowanymi drożdżami. Całość zabawy wraz ze sprzątaniem ok 6h i w między czasie skosiłem trawę więc bardzo fajne tempo. Jedno co mnie zastanawia wydajność wyszło ok 23l 14blg (tak wiem wyjechałem ze stylu ale się tym nie martwię) może coś źle zmierzyłem a jak nie to jest to raczej powód do zadowolenia.

 

Termometr sprawuje się bardzo dobrze i szczerze polecam jak ktoś szuka taniego elektronicznego bo kosztuje tyle co przesyłka w tych z allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do warek 1 i 2. Pierwsza wyszła fajna poza zapachem smak kolor piana ok jedynie zapach siarka jak nie wiem obstawiam że temperatura zadania drożdży zbyt wysoka. Drugie co ciekawe wyszło smaczne ale bananowe. Kilka osób pisało w innym wątku że piwo ze skrobią będzie nie dobre to się z tym nie zgadzam bo piwo wyszło dobre choć inne:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #4 Porter

przepis mówił 12 chciałem słodszy bo to dla dziewczyny piwo nie dla mnie więc jest odrobinę ponad 16 °Blg.

 

Pilzneński 3,6kg

Monachijski 0,5kg

karmelowy ciemny 0,2kg

barwiący 0,2kg

 

Marynka 25g

Lubelski 25g

 

Zacieranie jedno temperaturowe w 66-68. chmielenie 75 min aromatyczny 15min przed końcem. Zadane s-04 w temp 20°C Burzliwa w garnku bo koelsch jeszcze stoi na cichej. Nauczka po dzisiejszym warzeniu uważać na opary pirosiarczanu bo się nimi podtrułem chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj poszedł do 35 butelek koelsh odfermentował tylko 5°Blg Porter poszedł na cichą odfermentował na razie do 5,5°Blg

Dzisiaj nieplanowanie kolejna warka

 

Warka #5 Pszeniczne/pozbywanie się zapasów

Z racji że został mi trochę zapasów ześrutowanych chciałem się ich pozbyć jedyne jako że jedyne drożdże jakie zostały to wb-06 to robiłem pszeniczne

 

2kg pszenicznego

1 kg pilzneńskiego

1,5 kg monachijskiego

 

Zacieranie

5 44°C sam pszeniczny

20 44°C

40 64°C

20 72°C

 

Chmielenie

20g lubelskiego 60 min

10g lubelskiego 18 min

 

Wyszło sporo dość ciemnej brzeczki 13°Blg zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj do butelek będzie szła pszenica odfermentowała do 5,5°Blg do refermentacji będzie trochę ponad litr rezerwy + 90g glukozy. Smakuje obiecująco. Koelsh po pierwszych próbach jest jeszcze słabiutko nagazowany ale w smaku super idealny na te upały teraz. Teraz planuje kolejne zamówienie pewnie będzie zestaw na wita i trochę czystych słodów a nie zestawy co by trochę koszta obniżyć. No i planuje w końcu coś na dolnej ale to pod warunkiem że pomysł z trzymaniem piwa pod wodą w jeziorze jako lodówce wypali. No i muszę zacząć myśleć o śrutowniku żeby móc kupować na worki:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam granaty w piwnicy :) jeden już wystrzelił drugi popuścił na kapslu. skrzynki dam do jakiejś miski co by łatwiej się sprzątało. Piwo chyba trzeba było dać na cichą a nie jedynie przedłużona burzliwa. Zobaczymy może strzeliła bo się uszkodziła przy prażeniu w kuchence (jedna tak zrobiła na pewno ale ją zauważyłem przy butelkowaniu). A jak nie to będę miał mocno nagazowanego pszeniczniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za piwo Ci wybucha? Rozumiem, że nie chodzi o wczorajszą pszenicę? Inna sprawa, że ona to też potencjalne granaty. Piszesz, że zabutelkowana przy 5,5Blg, glukozy i rezerwy też sporo...

Z tymi co wybuchają możesz się pobawić i poupuszczać gazu - podważasz kapsel i już. Później poprawka kapslownicą i powinno być lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5,5* blg jak na piwo na wb-06 to rzeczywiście może się okazać trochę za dużo. Jeśli w ogóle zdecydujesz upuszczać gaz z butelek, to spróbuj na otwierany kapsel kłaść monetę, np. 1 zł, w ten sposób otwieracz opiera się na monecie i nie zgina góry kapsla, a tylko podważa koronkę. W każdym razie, powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ta pszenica dlatego podejrzewam że to mogła być jednak wada butelki że pękła. Cukru było sporo bo chciałem porządnie nagazować ale według wyliczeń powinno być ok gorzej jak nie było dofermentowane. koelsh jest średnio/słabo nagazowany a reszty już prawie nie ma. Jak strzeli jeszcze jakaś to będę się bawił w upuszczanie to zastosuje sposób z monetą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie właśnie, że miałem kiedyś pękniętą flaszkę z normalnie nagazowanej warki, i to kiedy jeszcze sterylizowałem butelki w piekarniku.

 

Myślę, że najlepiej byłoby otworzyć butelkę z tej warki gdzie miałeś granat - jeśli nagazowanie będzie normalne, to znaczy że wina butelki, jeśli natomiast pękniecie nastąpiło z powodu nadmiaru gazu, to na pewno zauważysz przegazowanie przy otwieraniu. No chyba, że coś spowodowało że piwo w pękniętej butelce odfermentowało szybciej i/lub głębiej niż w innych, ale to chyba mało prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nic więcej nie pękło ale otworzyłem właśnie jedno piwko i szampan był z tego co mnie dziwi że aż tak szybko się nagazowało. Planuje sprawdzić jak się będzie zachowywało po schłodzeniu do 5°C zamiast 17°C w jakich stoi teraz może pomoże jak nie będzie trzeba upuszczać choć trochę się tego obawiam bo jednak pszenica powinna być nagazowana solidnie. A na razie mogę ocenić że kolorek wyszedł zacny dość ciemny jak na pszenicę ale taki miał być. Piwo jest bardzo mętne piana się utrzymuje do końca picia ładny 0,5cm kożuszek w smaku ok choć muszę przyznać że od roku miałem okres na piwa pszeniczne i jakoś mi teraz przeszło i to już nie to. Ale w końcu mam co pokazać jak będzie jakieś następne spotkanie w Szczecinie a nie truć siarką i bananowym piwem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nagle się dowiedziałem że fajnie by było jak bym na 7 sierpnia uwarzył sporo piwa czasu mało ale pomyślałem że właśnie idzie komplet surowców między innymi na pszeniczne to dał bym radę z 9 dni burzliwej i by się zdążyło jako tako nagazować. Ale teraz otwieram paczkę a tu s-04 zamiast wb-06 (sprawdziłem to ja błąd zrobiłem :beer:) no więc muszę uwarzyć coś innego. Mam słody pszeniczny monachijski pilzneński karmelowy jasny ciemny. Chmiel lubelski i Hallertauer Mittelfrüh. Drożdże s-04, irish ale i Brewferm Blanche. Jakie piwo da radę zrobić z tego w 3 tygodnie? Myślałem o wit bo gdzieś czytałem że po tygodniu od butelkowania jest już ok tylko czy wystarczy mu tydzień burzliwej i tydzień cichej. Albo ktoś ze Szczecina ma jakąś gęstwę i inny ciekawy pomysł?

Edytowane przez kretu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Milda. Robiłem ostatnio i mnie oraz większości znajomych posmakowało bardzo. Nie wymaga długiego leżakowania. Robiłem ok. 10 dni burzliwej i do butelek :beer: Na sierpniowe upały w sam raz. No i z tego co widzę, to z tych surowców dałbyś radę.

 

PS. Receptura na mojego Milda znajduje się w moim wątku, zapraszam :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sprawdziłem tego milda i pisze że tam głównym słodem powinien być pale ale i tylko trochę dodatków a tego słodu nie mam. Ale i tak nie muszę się jednak spieszyć, za dużo nieznajomych będzie na imprezie a nie mam ochoty mieć nieprzyjemności jak któryś się źle poczuje. Dodatkowy problem to pogoda bo w piwnicy mi już temperatura potrafi do 21°C dochodzić ;) Trzeba było mi drożdże na jakieś klasztorne piwo zamówić. Ale skoro nie ma tak dobrze to biorę się za witka jest już trochę chłodniej to na dniach powinna temp znowu spaść do 18°C a w tym czasie biorę się za szukanie jakiegoś dobrego przepisu bo te z wiki nigdzie nie mają pszenicy niesłodowanej a niby to ma być połowa składu oryginalnie

Edytowane przez kretu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście to jest Twoja decyzja. Słód Pale Ale można zastąpić jednak mieszanką pilzneńskiego i monachijskiego jakby co. Wśród moich znajomych Wit cieszy się średnim powodzeniem (faktem jest jednak, że trochę za mocno czuć kolendrę). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a w tym czasie biorę się za szukanie jakiegoś dobrego przepisu bo te z wiki nigdzie nie mają pszenicy niesłodowanej a niby to ma być połowa składu oryginalnie

Zawsze płatki pszeniczne występujące w recepturach możesz zastąpić niesłodowaną pszenicą ;) Wystarczy ją ześrutować i skleikować dla pewności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolomar milda popełnię przy następnym zamówieniu bo jakoś na razie staram sie robić przepisowo (choć to nie wychodzi bo chyba tylko koelsh był w miarę jak należy). A Wit ma być dla mnie bo jak raz piłem to smakował mi bardzo (choć już przykład przemysłowy tej firmy co la trappe już niespecjalnie). Dla znajomych myślę że Irish red ale powinno być dobre. Pomimo że za ciepło w piwnicy to chyba coś dzisiaj uwarzę wstawię najwyżej fermentator do miski z wodą.

Edytowane przez kretu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa warka numer 5 dziwnie się psuje co ciekawe butelki stojące w lodówce znacznie szybciej i bardziej. Jest nieprzyjemnie gorzkie. Podejrzewał bym zakażenie ale wtedy chyba powinno wolniej następować w lodówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Koniec kampanii wrześniowej można znowu coś uwarzyć.

 

Dzisiaj odpalam saszetkę Irish red zobaczę jak szybko napuchnie i pierwsze będzie IRA albo wit z suchych.

Tylko co do IRA mam pytanie. Planuję taką recepturę na 25l:

 

2kg monachijski

3kg pilzneński

0,35kg karmelowy jasny

0,2kg karmelowy ciemny

 

Zacieranie:

20 minut w 52°C

40 minut w 66°C

30 minut w 72°C

 

Chmielenie Lubelskim

20g 60'

30g 30'

15g 1'

Za poradą Codera zmiana na

45g 60'

 

Według beersmitha:

OG 12,32 (zawsze wychodzi mi większa wydajność więc celować będę w 13)

Kolor 26,6

IBU 21,3

 

Zastanawia mnie to chmielenie bo mam tylko Lubelski a w przepisach jakie znalazłem prawie zawsze były też inne chmiele. No i może ktoś bardziej doświadczony polecił by żeby coś zmienić w zasypie.

Edytowane przez kretu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.