Skocz do zawartości

Słód dekstrynowy - test


Karolus

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka razy już próbowałem zrobić piwo o słodkawym posmaku nie dodając laktozy, próbowałem zacierania w wyższych temperaturach, ale nadal wynik końcowy daleki był od moich oczekiwań.

Nie tak dawno "odkryłem" słód dekstrynowy, wpadłem na pomysł przetestowania w następujący sposób:

Dwa nastawy powiedzmy że 10L/12BLG:

1. 100% słód monachijski

2. 70% monachijski, 30% dekstrynowy

Jeden i drugi zacierany w 68C przez 60min

Chmielenie też takie samo, powiedzmy marynka na goryczke i sybilla na aromat, tak na 20-30IBU

Fermentacja na US-05

No i teraz najważniejsze, czy taka próba ma sens? da się takie coś w ogóle wypić? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Karolus napisał:

 

1. 100% słód monachijski

2. 70% monachijski, 30% dekstrynowy

Który : monachijski - jasny czy ciemny ?

Ja znajduję wykorzystanie Dekstrynowego (CaraPilsa) ze słodem Pilzeńskim, potem to bez ładu ani składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Karolus napisał:

Powiedzmy że jasny (w sumie dużej różnicy poza barwą to chyba nie robi)

Robi, robi. Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje zamysły, ale zamiast dekstrynowego to może melanoidynowy i to oszczędnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym uzyskać piwo o wyraźnie słodkawym posmaku, ale nie chcę dodawać laktozy, do tej pory próbowałem wydłużać przerwę lub zacierać tylko w 68-69, ale nie dało to spodziewanego efektu, stąd pomysł o teście z większą ilością słodu dekstrynowego.

Nie wiem czy to najlepszy przykład ale w smaku celuje w piwo dworskie z browaru staropolskiego, jak dla mnie super smak. Niestety oryginał jest na dolniakach, a na te nie mam warunków, ale chyba słodycz jako taka bardziej zależna jest od słodu i sposobu zacierania niż od typu drożdży.

Odnośnie słody melanoidynowego to nie mam o nim zielonego pojęcia...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Słodycz" nie jest jednowykładnikowa. Zależy od składu zasypu, temperatury zacierania i drożdży też ( a raczej stopnia odfermentowania danego szczepu). Powodzenia w testach ! :)

Edytowane przez Joosto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie najwięcej słodyczy, i to takiej czystej, daje Carapils. Jeśli chcę zatrzeć na słodko (choć ja bym to nazwał "na pełno") to robię dwutemperaturowo i skracam przerwę maltozową do max 20 minut. Gdyby jeszcze było Ci mało, to użyj drożdży S-33, utrzymując piwo w pierwszej fazie fermentacji w niskich temperaturach (~14-16 stopni).
Dekstrynowego nie używałem za dużo, więc nie wypowiem się, ale ma ciemniejszą barwę od carapilsa i nie używałbym go jako zamiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słodycz uzyskasz w pewnym zakresie używając słodów karmelowych. Nie polecam natomiast melanoidynowego, jego nawet najmniejsze ilości mają duży wpływ na piwo. Poza tym nie pasują mi te smaki. Możesz też "iść na bezczelnego" i po prostu dodać ksylitolu. Ilości w granicach 50-100 gram na 20l warkę dawały w efekcie poczucie pełni, delikatnej słodyczy (na granicy percepcji). Nikt nie zabroni Ci użyć większych ilości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.