Skocz do zawartości

Pierwszy raz - mało czasu.


kapi

Rekomendowane odpowiedzi

@ prusak

Nie siej defetyzmu, ;) niech kolega od razu zaciera, to nie boli...

Nie boli a nawet wciąga tyle, że więcej gratów trza. Ale widzę, że @ kapi poważnie podchodzi do sprawy :)

 

A co to jest "uszczelki do kraników"?

http://www.homebrewing.pl/uszczelka-gumowa-do-kranikow-34-cala-p-289.html

Myślę' date=' że jako środek bezpieczeństwa się przyda. A że cena niewysoka to bez wyrzutów sumienia kupuję.:)

 

Poszło !! Teraz pozostaje mi tylko czekać i kompletować butelki ! :)

Dziękuję za pomoc. :)[/quote']

Zapasowy kranik warto mieć, dwie uszczelki (wewnątrz i na zewnątrz baniaka) lepiej uszczelniają całość.

Jak dotrą do Ciebie graty sprawdź kapslownicę na butelkach zwrotnych - jak daje radę to problem flaszek masz z głowy, kupisz w osiedlowym sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tak jeszcze z praktyki, choć nie sa to rzeczy niezbędne;

 

łyżka drewniana, długa, do mieszania zacieru

jak termometr, to najlepiej w kagańcu, co zmniejszy ryzyki pobicia

wężyk do przelewania. W zestawie PRO jest wężyk do rozlewu, ale nie wiem jak długi. Do wygodnego przelewania warto mieć z 1,5m, wraz z klipsami do mocowania na fermentorze. Ja rozlewam znowu z rurki zamocowanej bezpośrednio do kranika.

 

Greta u mnie wytrzymała już 50 warek ( z 1200 butelek jak nic), połowa to wysoki kołnierz, połowa to GŻB i podobne. Blaszki juz wygięte, wyjąć się nie chcą, ale zamyka.

 

Z ułatwień - dobrałbym jedno wiadro bez otworów, wtedy to z kranikiem na filtrację i rozlew, a fermentacje w wiadrach bez kranu, ewentualnie z rurką. Ja akurat rurek nie używam.

 

Filtrator z oplotu - najwygodniej kupić od razu wąż z gwintem 3/4 cala ( jak pomyliłem to mnie poprawcie) - nie trzeba redukcji. Są takie w marketach, o długości ,75m, 1m i 1,5 m, ten najdłuższy od razu z kolankiem, ale on robi dwa zwoje wewnątrz.

Przydałby sie termometr na fermentor, tak dla dopilnowania.

 

Areometr - zakładam że jest od razu z probówką .

 

Kupuj na razie ześrutowane - sklepy robią to dobrze - szybko sam bedziesz chciał mieć wolność wyboru i dokupisz, ale zacząć można bez.

 

Pszeniczne to mój ulubiony styl, ale na suchych drożdżach wychodzi dużo słabsze, niż na płynnych. Rozejrzyj sie za gęstwą w okolicy. Naprawdę warto.

 

powodzenia

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak więc ruszyło ! ;)

 

Leciutko zmieniłem plan - na pierwszy rzut poszedł brew-kit. Kupiłem Indian Pale Ale w sklepie w Barcelonie. Puściłem dzisiaj rano. Jeszcze cisza. W sobotę zaczynam pszeniczne. Po tym wszystkim mam kilka pytań :

 

- Czy jeśli przez przypadek dodałem do fermentora 20ml wody prosto z kranu, to czy piwo zostanie zainfekowane?

 

- Czy jeśli wszystko 3 razy przeczyściłem wygotowaną szmatką namoczoną spirytusem to jest ok ?

 

- Czy fermentację dolną mogę przeprowadzić w baniaku do wina ?

 

- Na pierwszym pomiarze wyszło mi tylko 9°Blg . Nie za mało ?

 

Trzymajcie kciuki ! ;)

Edytowane przez kapi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Czy jeśli przez przypadek dodałem do fermentora 20ml wody prosto z kranu, to czy piwo zostanie zainfekowane?

 

- Czy jeśli wszystko 3 razy przeczyściłem wygotowaną szmatką namoczoną spirytusem to jest ok ?

 

- Czy fermentację dolną mogę przeprowadzić w baniaku do wina ?

 

- Na pierwszym pomiarze wyszło mi tylko 9°Blg . Nie za mało ?

 

Trzymajcie kciuki ! ;)

1. Nie powinno,ale więcej tego nie rób. :rolleyes:

2. Tak jest ok, ale moim zdaniem Chemi OXI jest lepsze.

3. Możesz, bez problemu, pod warunkiem, porządnej dezynfekcji baniaka. Wiem z doświadczenia uczelnianego,że S. bayanus i Brettanomyces bruxellensis są wyjątkowo odporne na czyszczenie i dezynfekcje,jednakże fakt faktem,że były to jednorazowe przypadki.

4. Trochę mało,będzie cienkie,lekkie, ale najwazniejsze,że pierwsze koty za płoty.

 

Powodzenia! ;)

Edytowane przez BaronVonZuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniale !

 

India Pale Ale już nie pracuje. Piana prawie cała zeszła. Pomiar pokazał około 4°Blg .

Po pomiarze spróbowałem mojego pierwszego piwka - bez gazu, lekko wodniste, ale pyszne !

 

Mam pytanko :

- Czy jest sens przelewać to piwo na cichą ? Jest z Brewkita, więc nie wiem.

 

 

Pszeniczne pracuje jak szalone !

 

O dziwo, żadne nie jest zakażone! Sam nie mogę w to uwierzyć.

 

Dziękuję wszystkim za pomoc :D:D

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

puszkowe piwo, jak juz wiele razy tu pisano, nie posiada "syfu" powstałego wskutek niedokładnej filtracji brzeczki po gotowaniu. Ekstrakt jest raczej czysty więc jedyny osad to drożdże. Pytanie, czy przeszkadzaci w butelkach ?

Jeśli nie, to nie przelewaj tylko w butle, jeśli chcesz go mieć mało, możesz zostawić piwo nad drożdżami żeby ładnie się sklarowało. Jesli chcesz odzyskać drożdże - przelej. Jeśli tego nie zrobisz piwu nic się nie stanie jak postoi na drożdżach 2-3 tygodnie dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest sens dodawać do puszkowego piwa miodu ?

 

Tzn. Warka zakończyła już pracować. Zamierzam połowę rozlać teraz do butelek, a połowę zmusić do drugiej fermentacji, przez dodanie 500g miodu.

 

:beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zacierania na razie nie mam warunków - brak dużego gara to duży problem :P

 

A co do miodu, to moja kobitka mnie naciska :smilies:

 

Jeśli mam najwyżej rozwalić pół warki piwa z brewkita, a mieć pomoc przy butelkach itd to mnie się taki interes podoba :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się, że miód nie był złym pomysłem. Nadał bardzo dobry smak i zapach.

 

Jestem o wiele bardziej zadowolony z warki #1b - z miodkiem.

 

 

Pierwszy samodzielny eksperyment piwowarski uznaję za udany :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapi wynegocjuj z kobietą zaanektowanie części lodówki na fermentor i uwarz lekko nachmielonego jasnego lagera. Moja bardzo sobie takie piwo ceni a kompletnie oszalała na punkcie stouta owsianego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc stało się! Pierwsza warka z procesem zacierania !

 

Mam tylko jedno pytanie :

 

Jak temperatura pomiaru °Blg wpływa na wynik ? Mianowice byłem zmuszony dokonać pomiaru w 36°C .

Wyszło mi 8,5 °Blg. Czy w 20 °C to może być 12°Blg?

 

Pozdrowienia z porannego pociągu ! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.