Skocz do zawartości

Przy jakich piwach pozostajecie? pytanie do weteranów


grzesiuu

Rekomendowane odpowiedzi

Tak z ciekawości zapytam starszych stażem jakie piwa zostają na stałe w menu? Tak zastanawiam się że tych rodzai i wariantów jest tyle że długo długo można by testować. Ale na pewno są stałe warki przy których bazowo się pozostaje bez eksperymentów. I tak z ciekawości czy to jakieś lagery czy inne np.saison czy co innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie na stałe zagościło Grodziskie. Nastawiam już je 3 raz a mam za sobą 18 warek. Teraz chmiele ciemne pszeniczne, które rozeszło się jak świeże bułeczki i smakowało wszystkim bez wyjątku. No po za tym raz na jakiś czas pilsa, żeby było jakieś "normalne" piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio witbiery, dość regularnie pszenica, bo od tego zaczęła sie moja przygoda z piwem, z warzeniem, no i pilsy. Nieźle podeszły mi Koelsche.

Grodziskie zrobiłem jedno - nie podeszło mi na dzień dobry, musiało poleżeć rok - będę wznawiał, ale raczej rzadziej.

Z innych eksperymentów raczej sie podleczyłem.

 

Na 32 warki - 8 pszenic, 8 pilsów, 5 koelschy, 6 belgów ( 4 witki), reszta to eksperymenty, które albo było nieudane i mi nie podeszły, albo po prostu nie mój smak ( PA, IRA).

27 warki na 32 - to moje ulubione smaki.

 

Czy ja jestem weteran? Bo ten dopisek w tytule chyba pojawił sie później, nie wiem czym godzien głos zabierać.

 

pzdr

flood

Edytowane przez flood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika że należało by spróbować szerszej gamy żeby coś pod siebie dobrać. Chyba trzeba by było kogoś ze znajomych wkręcić mówić co ma robić i regularnie się buteleczkami wymieniać albo iść na całość

 

Pils, ile sie da, aby było na całe lato.

To ile tych transporterów jest? :)

Edytowane przez fabians
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ipa ma jedną zaletę... przynajmniej znajomi nie chcą Cię z niego ograbić :)

 

Dałem koledze butelkę, to zadzwonił że dałem mu zepsute :) "bo takie strasznie gorzkie"

Edytowane przez wsaczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika że należało by spróbować szerszej gamy żeby coś pod siebie dobrać.

Skąd ja znam te dylematy... :)

Jak zobaczyłem temat to pomyślałem bomba! Coś dla mnie bo od kilku dni mieszam w "koszyku" zamówień i nie wiem co zamówić. Po tych kilku odpowiedziach które przeczytałem znów jestem w kaczej d...

Jeśli mogę podpiąć się pod temat to co wolicie: Alt czy Koelsch? Czytałem BJCP ale nie pomogło, może da się porównać te piwa do czegoś co w sklepach? Chcę uwarzyć jakieś piwko lageropodobne (do lagerowania warunki mi się kończą) a nie wiem który z nich bardziej pasuje.

 

Ale chyba i tak bez trzeciego (i czwartego) fermentora się nie obędzie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę podpiąć się pod temat to co wolicie: Alt czy Koelsch?

Alt to taki słabszy mocno chmielony koźlak, a koelsch to taki aksamitny, gładki pils.

Wolę to drugie.

 

W mojej praktyce piwa do powtórzenia, to: pils, weizen, witbier, dry stout, bitter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alt to taki słabszy mocno chmielony koźlak, a koelsch to taki aksamitny, gładki pils.

Wolę to drugie.

Dzięki! To już mi trochę rozjaśniło.

 

Kiedyś było łatwiej, myk do sklepu i bez wyboru a teraz ciągłe dylematy...

Edytowane przez prusak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście lubię wszystkie piwa zrobione przez ze mnie i przez piwowarów. :)

I lubię poznawać nowe smaki.Za mało jeszcze uwarzyłem warek i cały czas poszukuje tego jedynego smaku.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, ja mam na koncie dopiero 11 warek i juz mam swoje ulubione typy. Zreszta czesc juz tam byla przed przygoda z warzeniem. Jedyne piwo, ktore na razie powtarzalem, to Marcowe. Ma wyjatkowe wziecie zarowno u mnie, jak i u znajomych. Poza tym powtarzac bede pewnie wiele, bo wiekszosc warek mi do tej pory smakowala. Najbardziej chyba: pszenica, Koelsh, Marcowe, Schwarzbier oraz Pale Ale. Tylko ja to lubie dziwne smaki i nie jestem estymatorem. Taki schwarzbier to przecietnemu zjadaczowi chmielu w ogole nie smakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoje pytanie można odpowiedzieć tylko tak - zależy co komu smakuje.

Każdy, który by miał wymieniać konkretne piwa wymieni inne. Są różne gusta.

Więc tak wyszło jak napisałem.

Ale jako weteran też napiszę co lubię - portery, koźlaki, pilsy i inne.

Nie warzę pszenicy, grodzisza i piw cienkich poniżej 10blg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie najszybciej wyszedł i najlepsze opinie zebrał: #14 http://www.piwo.org/forum/p39551-10-02-2010-23-18-11.html#p39551 Koźlak pszeniczny. Szybko pijalny i co mnie zdziwiło, kobiety go lubiły (a miał 7%). Na 100% powtórzę, być może zrobię troszkę mocniejsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie najszybciej wyszedł i najlepsze opinie zebrał: #14 http://www.piwo.org/forum/p39551-10-02-2010-23-18-11.html#p39551 Koźlak pszeniczny. Szybko pijalny i co mnie zdziwiło, kobiety go lubiły (a miał 7%). Na 100% powtórzę, być może zrobię troszkę mocniejsze...

Kobiety wbrew pozorom lubią mocne piwa. Czego dowodem popularność Warki Strong wśród żeńskiej połowy społeczeństwa. Ukułem nawet swoją teorię na ten temat. Kobiety nie lubią wypić dużo (jeśli chodzi o objętość), a po takim mocnym już szumi w głowie. Zwykle też mocne piwa nie są tak wytrawne. To taka moje seksistowska teoria. :)

 

Nie dotyczy ona kobiet, które warzą lub mają piwowarów mężów, bo te na tyle poznały już różnorodność piwnego świata, że mają swoje ulubione style.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety lubią słodkie piwa. Warka Strong jest słodsza od przeciętnego pilsa, stąd jej popularność wśród płci pięknej. Tu chyba nie chodzi o alkohol.

Podobnie jest w przypadku Eire z Czarnkowa. Dla mnie za słodkie, za to moja pani za nim przepada. I kolejny przykład - moje pierwsze marcowe. Nie mam pojęcia czemu, ale wyszło słodkawe i od razu przypadło do gustu żonie.

 

Inna sprawa, że w warunkach domowych ciężko jest uwarzyć słodkie piwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ża każdy z osobna powinien znaleźć smak dla siebie, bo jak pisał Wena każdemu co innego smakuje. Można do tego dojść warząc różne piwa i z czasem odkrywamy, które piwa , ich poszczególne składniki, czy sposoby przygotowania odpowiadają nam lub nie. I tak ja :

lubię - intensywną goryczkę chmielową

- równowagę pomiędzy wytrawnością, a słodowością ze wskazaniem na wytrawność

toleruję - nikłe posmaki palone

- słaby aromat chmielowy

nie lubię- posmaków wędzonych

- posmaków cytrusowych

- intensywnych posmaków palonych

- intensywnego aromatu chmielowego

- piw "korzennych"

Poza piwami, które planuję do częstowania, większość moich piw jest robionych z uwzględnieniem powyższych preferencji, ale do jednego będe chyba powracał zawsze tj : 100% zasypu słód pilzneński, zacieranie dekokcyjne, chmielenie tylko dla goryczki, 12 do 13 Blg, drożdże płynne, mocne odfermentowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.