Skocz do zawartości

Infekcja Witbier


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka,

 

Domyślam się że to infekcja jest ale chciałbym z bardziej doświadczonymi ode mnie skonsultować się czy jest co jeszcze ratować. Ale od początku.

 

Miał być Witbier z BA czyli zasyp mieszany, dodatki i S-33. To co mnie zdzwiło w recepturze to stosunkowo krotki czas burzliwej 7-10dni oraz brak koniecznosci cichej.

Po 10 dniach piwo dalej bulgotało, po 2 tyg już wolniej ale dalej pracowało. Zrobiłem 2 pomiary co 2 dni (pewnie gdzieś tu zakaziłem) i po 3 tyg już miałem rozlewać ale piwo ponownie zaczeło pracować (bąbelkować) a na powierzchni zaczała się pojawiać biała piana pęcherzykowata. Smierdzieć nie śmierdzi, próbować jeszcze tego nie próbowałem (pewnie zrobię to wieczorem).

 

Macie podobne doświadczenia? Pytam bo moja infekcja nie przypomina żadnych z tych które sprawdzałem na google images.

 

wit.jpg.86afa75538920e51bd43dd41968e9c97.jpg 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze pytanie jak zacierane i w jakiej temp. fermentowało?

Mało się jeszcze znam, ale mnie to wygląda że drożdże podjęły na nowo pracę.

Może poruszałeś fermentatorem i dojadają resztki, oznaka bulgotania bez pomiaru blg nic nie daje.

Mierzyłeś BLG początkowe i końcowe?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacieranie dokładnie nie pamietam ale raczej standard 64-66 na 60min pozniej do 72 do negatywnej i 78 filtrowanie.

Fermentacja S-33 zaczałem w piwniczce (temp.16 stopni) gdzie temperatura brzeczki wynosiła podczas pracy drożdzy 19 stopni.

Jak spadła do 17 (po 3-4 dniach)  to przeniosłem do pomieszczenia o temp. 20 stopni i tam stoi od ponad 2 tygodni.

BLG początkowe 13, po 2 tyg 5BLG, ostatnia proba okolo 4 BLG.  

 

Dodam jeszcze ze juz troche warek uwarzyłem (20+) ale z S-33 to moje pierwsze doswiadczenia.

Edytowane przez pawel1611
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj na odpowiedź kogoś bardziej doświadczonego, ale ta piana Mnie wygląda jak na pianę podczas pracy drożdży.

Czyli coś jeszcze dojadły, ja bym spokojnie czekał.

Wynieś do piwniczki do 16 stopni i obserwuj, ewentualnie zdekantuj z nad drożdży i wtedy poczekaj i zmierz blg za ok. 4 dni.

Jak się nie zmieni to w butelki. Poniżej masz charakterystykę tych drożdży.

Bardzo popularne drożdże górnej fermentacji, wytwarzają doskonałe profile smakowe i nadają się do produkcji różnorodnych gatunków piw (np. piwa pszeniczne typu belgijskiego, piwa Trappistów). Tolerancja alkoholu do ok 7,5%

Cechy produktu:

Zastosowanie surowca: Piwa górnej fermentacji

Temperatura fermentacji: 12-25°C optymalnie 15-20°C

Kłaczkowanie i osiadanie: niskie

Odfermentowanie: średnie

Dozowanie: saszetka na ok 20L (powyżej 15°Blg zaleca się użycie dwóch saszetek)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynieś do cieplejszego pomieszczenia (20 +),  skoro mają dojeść resztki cukrów to rada żeby wstawić do 16 jest o kant d...y potłuc. 

Co do infekcji to przede wszystkim spróbuj i daj znać czym daje bo ze zdjęcia to ciężko stwierdzić, wygląda całkiem normalnie.

Albo ekran w telefonie mi źle pokazuje kolory, albo widzę tam zielone obszary, chyba nie chmieliłeś go na zimno? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pawel1611 napisał:

Dzięki. Poczekam :)

 

Ostatnia informacja do tej mojej układanki - piwo już się zdążyło wyklarować ale jak ponownie ruszyło to zmętniało.

No to dzikie  zapewne, ewentualnie piana się czasem pojawia jak zatka się szczelnie wiadro (nie wiem jaki rurka ma na to wpływ,bo chyba z rurką fermentujesz), ale jak "odszczelni" się to ta piana szybko zanika.

 

Możliwe że S33 tak maja,są drodze  na których pina trzyma się pare tygodni

Edytowane przez dziedzicpruski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak samo z tymi drożdżami, blg się nie zmieniało więc po 14 dniach przelałem Kolscha na cichą i wtedy pojawiła się piana (ok 0,5 cm). Po kolejnych 12 dniach piana opadła i piwo się wyklarowało wobec tego poszło w butelki z ok. 0,35 g cukru na butelkę - jedna buteleczka pet do próby nagazowania. Po kilku dniach buteleczka pet spuchła, było bardzo duże ciśnienie, na szczęście nie było żadnego granata? ale piwo nalewałem zawsze z duszą na ramieniu (do większego naczynia a potem jak piana opadła, a było jej bardzo dużo dopiero do kufla). Piwo było dobre, tylko ta piana?, zrobiłem jeszcze na tych drożdżach Altbier, ale trzymałem na burzliwej bardzo długo i było ok. Od tej przygody nie będę S-33 używał więcej i proponuję trzymać na burzliwej nawet do 3 tygodni, jeżeli temp. nie przekracza 17st C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak wygladalo przed rozlewem. Chyba nic zlego sie nie wydarzylo a przynajmniej nic tak zlego co by popsulo piwo. Pachnie ladnie, smakuje niezle. Zobaczymy jak bedzie smakowac po refermentacji i lezakowaniu. Dzieki za pomoc. Moj case tylko potwierdza ze S-33 to bardzo dziwne drozdze.

UNADJUSTEDNONRAW_thumb_1eee.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.