Skocz do zawartości

Mała warka na FM41 - czy robić starter?


PiotrST

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

 

Planuję weizena na FM41 - warka 12l.

Czy przygotowywać starter czy zadać drożdże z fiolki? Przy większej pojemności byłbym pewien, jednak w tym przypadku zastanawiam się co robić. Bardzo proszę o podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, polecam zrobić starter.
edit: przydałoby się jeszcze podać ile blg będzie miało piwo.:
http://www.mrmalty.com/calc/calc.html

Tutaj możesz sobie wszystko wyliczyć. 

Edytowane przez Xotern
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takiej ilosci i takim blg oraz w miare swiezych drozdzach w przypadku weizena mozesz spokojnie zadac z fiolki. Ewentualny lekki underpitching da Ci wiecej banana.

Edytowane przez luki161
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś robiłem weizena w podobnej ilości (chyba 10l) i zadawałem bez startera. Fermentację zacząłem w 15C i podnosiłem do 20C. Wyszło świetne piwo. Dużo banana z małą ilością goździka.

 

Wysłane z mojego Lenovo A6020a46 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok Panowie,

Kręcę...

 

Dziękuję za wsparcie i porady! Chętnie zapoznam się z innymi Waszymi doświadczeniami z FM41 zadanymi prosto z fiolki i ze starterem...

Przyznam szczerze, że Dodatkowym Argumentem za starterem było też moje świeżo zmontowane mieszadło magnetyczne ;-)

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem dokładnie w ten sam sposób jak piszesz (fiolka+12 litrów), wyszło obłędnie smaczne. no ale miałem w miarę świeżą fiolkę...

 

A porównywałeś może tę samą recepturę, tylko na starterze? Miałeś okazję?

Mam oczywiście na myśli piwa wg tej samej receptury z rożnym sposobem zadawania FM41.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.03.2018 o 18:33, Xotern napisał:

W takim razie równo litrowy starter ;) 

MrMalty nie pokazuje mniej niż litr.

 

Jeśli już starter to pół litra bez problemu wtstarczy, a na weizena nawet mniejszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że nie pokazuje poniżej 1 litra z jednego, głównego powodu, nie jestem tego pewny na 100% (wystarczy poczytać by się upewnić) ale ponoć namnażanie drożdży w mniejszym starterze niż litr jest prawie nic nie dające, drożdże zamiast namnażać się to przefermentowują szybko "mały starter". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponoć namnażanie drożdży w mniejszym starterze niż litr jest prawie nic nie dające, drożdże zamiast namnażać się to przefermentowują szybko "mały starter". 


Ooo! Ciekawe!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Xotern napisał:

Podejrzewam, że nie pokazuje poniżej 1 litra z jednego, głównego powodu, nie jestem tego pewny na 100% (wystarczy poczytać by się upewnić) ale ponoć namnażanie drożdży w mniejszym starterze niż litr jest prawie nic nie dające, drożdże zamiast namnażać się to przefermentowują szybko "mały starter". 

Chciałbym o tym poczytać, ale nie mogę nigdzie znaleźć źródła, dysponujesz takim? Może źle szukam.

 

To co napisałeś przeczy niejako propagacji, chyba że zapomniałeś wykluczyć propagację z kontekstu  wypowiedzi.

 

Z tego co pamietam. Starter warto zawsze robić. Celem startera nie zawsze jest propagacja/namnażanie. Może to być po prostu wzmocnienie drożdży, głównie odbudowanie ścian. Obrazowo mówiąc. Tym co chroni komórki drożdżowe to jest zewnętrzna warstwa. Czyli ściana komórkowa i błona cytoplazmatyczna. Jak są w słabej kondycji, to mogą przepuścić zwiazki, które nie powinny trafić do wnętrza komorki. Co w efekcie wprowadzi dysfunkcje i/lub śmierć komórki.

Starter bez napowietrzania zdecydowanie poprawia kondycję komórek. Oczywiście po kilku/kilkunastu godzinach zacznie brakować pokarmu i drożdże mogą zacząć się stresować. Do tego czasu będą już w fermentorze.

 

Tlen rozpuszczony w starterze w pierwszym kroku zostanie pobrany przez ściany komórkowe w celu szybkiego przywrocenia sprężystości i wyrównania ciśnienia osmotycznego. Dlatego też warto natlenć brzeczkę przed zadaniem drożdży. Ściany ponownie staną się sprężyste i zaczną pełnić swoją rolę. Zatem dodanie takiego startera do weizena spowoduje, że komórki już wzmocnione pobiorą mniej tlenu z brzeczki. Zostanie go wiecej do namnażania i nie tylko do tego. Tlen gra również rolę  w produkcji estrow. Prekursorem estrów są fuzzle. Aby te powstały robimy często underpitching i/lub szok temperatorowy. Drożdże produkują wtedy alkohole wyższego  rzędu, pojawia się często siarka, umowmy się różami nie pachnie. Kondensacja fuzzli z kwasami organicznymi daje estry, np.: octan izoamylu, czyli banan. Octany powstają w wyniku utleniania a akceleratorem jest kwas siarkowy, zaczyna się kleić.

 

Z moich prób i obserwacji porządne natlenienie i szok temperaturowy daje wiecej jak underpitching. Najlepsze estry miałem jak za namową @BretBeermann zrobiłem fermentację otwartą w fazie burzliwej.

 

Nie jestem chemikiem i jak pomyliłem pojęcia to przepraszam. W artykule biochemia piwa możecie poczytać więcej. Reszta źródeł jest w artykułach w mojej stopce (nie dam rady tego przekleić z telefonu, a przerwa w pracy mi się kończy).

Edytowane przez Daniel()
Autokorekta, stylistyka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, tak się kończy pisanie na szybko przez komórkę, na wyjeździe ;) Postaram się trochę sprostować. 

To co piszesz (w skrócie poprawa kondycji drożdży) o robieniu startera to tylko i wyłącznie prawda (czego nawet nie podważałem i nie poruszałem bo to trochę inne zagadnienie i można o tym poczytać). 
Co do :

18 godzin temu, Xotern napisał:

nie jestem tego pewny na 100% (wystarczy poczytać by się upewnić) ale ponoć namnażanie drożdży w mniejszym starterze niż litr jest prawie nic nie dające

Gdzieś na pewno to czytałem co nie znaczy, że było to wiarygodne źródło, stąd moje wspomniane obawy o pewność tego i stąd odesłanie by poczytać dokładniej (sam również obecnie nie mogę tego znaleźć a nie mam też obecnie czasu by wertować internety.
Zwrot "prawie nic dające" odnosiłem do zadowalającej ilości drożdży odnośnie pytania jakie się pojawiło, mogłem to rozwinąć więc mój błąd.  

Natomiast opierając się już na kalkulatorach i praktyce:
FM podaje 25-30mld komórek w fiolce. 
Według mr.malty na 12 litrów "ejla" o gęstości 12blg potrzebujemy ok. 108mld. 

brewersfriend - przy 1,5l startera o gęstości 9blg i chyba "potrząsaniu" da nam dopiero 110mld. (sam obecnie robię takie startery, na mieszadle wartości są inne)

Więc 1 litrowy starter da nam i tak lekki underpitching co w przypadku weizena mówi się, że nie będzie złe. (przy innych drożdżach może mieć znaczenie)

Więc teraz pytanie, do jakiego piwa nie robić startera? Moim zdaniem praktycznie do każdego starter jest mocno zalecany, co też napisałem w pierwszym poście a o czym dokładnie napisał Kolega Daniel a o czym jeszcze dokładniej można poczytać ;) Mi np. spodobał się ten artykuł - https://www.maltosefalcons.com/tech/yeast-propagation-and-maintenance-principles-and-practices

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.