Skocz do zawartości

Kondolencje


Jejski

Rekomendowane odpowiedzi

Długo zastanawiałem się czy pisać tego posta i od rana myślę jak oddać moje uczucia w chwili takiej tragedii. Śmierć tylu ludzi jest porażająca. Można mieć różne poglądy polityczne, ale to jest kompletnie nieważne przy emocjach ogarniających mnie na takie wieści. Mogę porównać to do mojej niechęci uczestnictwa we wszelakich pogrzebach, aż do momentu gdy umarła moja mama, wtedy zmierzyłem się z rzeczywistością trudną niestety do zaakceptowania, ale bardzo rzeczywistą i nieodwołalną. Tylu ludzi znanych z mediów, a za nimi setki jak nie tysiące członków rodzin porażonych tragiczną wieścią musi przeżywać bezkresny ból. Niestety tak to jest że życie musi się toczyć dalej. Codzienne obowiązki muszą być wykonywane, więc podjąłem decyzję że jednak uwarzę dzisiaj warkę nomen omen wa wesele. "Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy" . Trzeba żyć i dawać z siebie to co najlepsze, a zarazem pamiętać o przodkach i ludziach którzy dają nam świadomość bycia spójnym narodem. Proszę o chwilę refleksji nad Tymi których nie będziemy już widzieć i słyszeć.

Edytowane przez Jejski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiałem sie kto z nas pierwszy odważy się napisać w temacie tej wielkiej tragedii, mi zabrakło odwagi, aby pisać o uczuciach które towarzyszą mi w tej chwili. Mimo, że trzymam sie z dala od polityki, tej czy innej opcji, to co się stało to wielka ludzka tragedia, o której ciężko mówić, pisać a nawet myśleć, ale i ciężko przejść obojetnie tak jakby się jej nie zauważyło, bo czasem tak jest łatwiej. Dzięki Jejski, że Ty znalazłeś w sobie siłę aby zacząć ten wątek. Szczere kondolencje wszystkim których ta tragedia dotknęła osobiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmierć przychodzi zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. To daje do myślenia. Trzeba żyć tak, by być dobrze wspominanym po śmierci, bez względu na to, że o zmarłych nie wolno mówić źle. Mam nadzieję, że ta tragedia wyjdzie Polsce nie na złe a na dobre. Może politycy wyciągną z tego koszmaru pozytywne wnioski i znajdą energię do zmieniania kraju na lepsze.

 

Ja dzisiaj też zacieram. To będzie żałobny Alt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o chwilę refleksji nad Tymi których nie będziemy już widzieć i słyszeć.

Czy możemy dziś nie deliberować nad wyższością pilsa nad czym innym? Proszę Was. To szczególny dzień. Jejski, dzięki, za post. Wstrzymajmy się do jutra.

Bez sensu. Ironia historii. Bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie... Drugi raz Katyń odcisnął się na polskiej historii całą brutalnością życia...

 

Śmierć to ten element naszego bycia, który spychamy w jak najdalsze zakamarki świadomości. Budzi strach, niepewność, przerażenie. Zwłaszcza wiek XX odsunął od nas wizję nieuchronnego czyniąc śmierć coraz rzadszą, m.in. dzięki medycynie dając dłuższe życie.

Wyprowadziliśmy śmierć z naszych mieszkań do szpitali, domów opieki, zwłoki czekają na pogrzeb w kostnicach...

Codzienny pęd nie pozwala nam na refleksję nad życiem. Do czasu. Do czasu, aż dotknie nas bezpośrednio lub tak jak dziś... I wówczas dopada nas bezradność i pustka...

Dzisiejsza tragedia znów daje mi do myślenia, znów przywołuje wspomnienia...

Edytowane przez Tomek-Pasieka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem wczoraj posta? Katyń?,ale nie miałem odwagi go wysłać. Myślę że Jejski zasługuje na miano prawdziwego patrioty.

Katyń wczoraj i dziś ?Cześć ich pamięci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta katastrofa jest tragiczna dla przyszłości Polski, zginęli przedstawiciele prawdziwej inteligencji, mężowie stanu.

Trudno nawet wskazać wśród żyjących osoby, które podtrzymają nurt patriotyczny w naszym kraju.

Oprócz tego przedstawiciele młodszego pokolenia którzy te wartości mieli już wpojone, całe dowództwo wojskowe, ogromna strata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad wywiesił flagę z czarną wstążką. Ja również.

 

Ktoś dołączy?

U mnie na większości domów we wsi wiszą flagi. Przy poprzednich żałobach tego nie było. Nawet na święta państwowe nieliczne domostwa mają flagi. Dziś jest inaczej.

Też dołączyłem, choć zwykle w ogłaszane żałoby narodowe nie wieszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katyń znowu zażądał krwi. Lech Kaczyński nie mógł dokończyć swojej misji. Nasz ból i masowy udział w spotkaniach poświęconych tej tragedii świadczy o tym, że jego dzieło oceniamy zdecydowanie lepiej niż to, co sączyło się do nas z mediów.

Mam nadzieję, że ci, co byli Mu tak bardzo nieprzychylni, choć trochę dowiedzą się jak wielkim patriotą, prawym i mądrym człowiekiem był Prezydent prof. Lech Kaczyński.

Może niektórzy zastanowią się teraz dwa razy zanim napiszą lub powiedzą coś głupiego, nieprzemyślanego, aby w obliczu takich wydarzeń nie mieć wyrzutów sumienia.

Cześć Jego pamięci! [']

 

Poniżej przemówienie jakie prezydent RP Lech Kaczyński miał wygłosić 10 kwietnia na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu:

?W kwietniu 1940 roku ponad 21 tysięcy polskich jeńców z obozów i więzień NKWD zostało zamordowanych. Tej zbrodni ludobójstwa dokonano z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego. Sojusz III Rzeszy i ZSRR, pakt Ribbentrop-Mołotow i agresja na Polskę 17 września 1939 roku znalazły swoją wstrząsającą kulminację w zbrodni katyńskiej. Nie tylko w lasach Katynia, także w Twerze, Charkowie i w innych, znanych i jeszcze nieznanych miejscach straceń wymordowano obywateli II Rzeczypospolitej, ludzi tworzących podstawę naszej państwowości, nieugiętych w służbie ojczyzny. W tym samym czasie rodziny pomordowanych i tysiące mieszkańców przedwojennych Kresów były zsyłane w głąb Związku Sowieckiego, gdzie ich niewypowiedziane cierpienia znaczyły drogę polskiej Golgoty Wschodu.

 

Najbardziej tragiczną stacją tej drogi był Katyń. Polskich oficerów, duchownych, urzędników, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej zgładzono bez procesów i wyroków. Byli ofiarami niewypowiedzianej wojny. Zostali zamordowani z pogwałceniem praw i konwencji cywilizowanego świata. Zdeptano ich godność jako żołnierzy, Polaków i ludzi. Doły śmierci na zawsze miały ukryć ciała pomordowanych i prawdę o zbrodni. Świat miał się nigdy nie dowiedzieć. Rodzinom ofiar odebrano prawo do publicznej żałoby, do opłakania i godnego upamiętnienia najbliższych. Ziemia przykryła ślady zbrodni, a kłamstwo miało wymazać ją z ludzkiej pamięci.

 

Ukrywanie prawdy o Katyniu ? efekt decyzji tych, którzy do zbrodni doprowadzili ? stało się jednym z fundamentów polityki komunistów w powojennej Polsce: założycielskim kłamstwem PRL. Był to czas, kiedy za pamięć i prawdę o Katyniu płaciło się wysoką cenę. Jednak bliscy pomordowanych i inni, odważni ludzie trwali wiernie przy tej pamięci, bronili jej i przekazywali kolejnym pokoleniom Polaków. Przenieśli ją przez czas komunistycznych rządów i powierzyli rodakom wolnej, niepodległej Polsce. Dlatego im wszystkim, a zwłaszcza Rodzinom Katyńskim, jesteśmy winni szacunek i wdzięczność. W imieniu Rzeczypospolitej składam najgłębsze podziękowanie za to, że broniąc pamięci o swoich bliskich, ocaliliście Państwo jakże ważny wymiar naszej polskiej świadomości i tożsamości.

 

Katyń stał się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruł relacje między Polakami i Rosjanami. Sprawmy, by katyńska rana mogła się wreszcie w pełni zagoić i zabliźnić. Jesteśmy już na tej drodze. My, Polacy, doceniamy działania Rosjan z ostatnich lat. Tą drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając.

 

Wszystkie okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by ujawnione zostały wszystkie dokumenty dotyczące tej zbrodni. Aby kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Domagamy się tych działań przede wszystkim ze względu na pamięć ofiar i szacunek dla cierpienia ich rodzin. Ale domagamy się ich także w imię wspólnych wartości, które muszą tworzyć fundament zaufania i partnerstwa pomiędzy sąsiednimi narodami w całej Europie.

Oddajmy wspólnie hołd pomordowanym i pomódlmy się nad ich głowami. Chwała bohaterom! Cześć Ich pamięci!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie napisane, skybert.

 

Ja przez 2 dni nie oglądałem wiadomości, bo nie chciałem patrzeć, jak wszyscy którzy mu nie szczędzili złościwości za życia będa teraz tańczyć na jego grobie.

 

Jednakże reakcja społeczeństwa była zgoła inna. Mogę być dumnym że należę do takiego narodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podzielałem stanowiska Pana Prezydenta Kaczyńskiego w wielu kwestiach, w niektórych się z nim zgadzałem. Ale 10 kwietnia zginął Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, który był reprezentantem polskiego narodu i dlatego, podobnie jak olbrzymia większość z nas, czuję ból i smutek. Smutek spotęgowany rozmiarami tragedii, bo przecież nie zginął tylko Prezydent, ale blisko 100 osób. I gdy pomyślę o ich bliskich, co teraz czują, nie mogę powstrzymać łzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, jakiej są Wasze opinie na temat pochowania Kaczyńskiego na Wawelu ?

Zostawmy to. Decyzja zapadła. Nie ma co skłócać także naszego środowiska. Wystarczy, że z odtrąbionej jedności powróciliśmy w sam środek największej wrogości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lech Kaczyński chyba sam nie życzyłby sobie pochówku na Wawelu. Warszawska krew w nim płynęła. Czy godzien? Zobaczcie kto tam jest pochowany: http://pl.wikipedia.org/wiki/Groby_Kr%C3%B3lewskie_na_Wawelu i czy wszyscy są godni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że z odtrąbionej jedności powróciliśmy w sam środek największej wrogości.

Dyskusje na temat miejsca pochówku Pana Prezydenta Kaczyńskiego będą toczyły się długo po pogrzebie. Jestem przekonany, że powinny mieć miejsce, ale dopiero po nim. W tej chwili i tak już za późno na zmianę decyzji - sprawy zaszły zbyt daleko. Co do wrogości - rzeczywiście jest sporo wypowiedzi wielu osób, które często w niewybredny sposób udowadniają swoje racje. To źle. Źle, że nie zawsze i nie wszyscy potrafimy dyskutować w sposób merytoryczny. A jedność... przeminie równie szybko jak po śmierci Jana Pawła II. Niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.