Skocz do zawartości

XIII Konkurs Piw Domowych we Wrocławiu, Czerwiec 2018


Undeath

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Dnia 26.05.2018 o 08:21, Carlito napisał:

czyli MS już są na pewno dwa :)

 

Undeath, a będzie jakieś podsumowanie ile czego dostarczono? 

 

Jak co roku będą nawet listy startowe ;) A prezentują się one tak:

 

American Pils:

1. Piotr Sztuk
2. Michał Wiśniewski
3. Marek Faltyn
4. Marcin Stolarczyk
5. Robert Gumieniak
6. Krzysztof Linek
7. Szymon Pioterek

 

Milk Stout:

1.  Sebastian Makowski
2.  Adam Kapturski
3.  Konrad Sworowski
4.  Wiktor Dudek
5.  Henryk Cimała
6.  Jakub Kawa
7.  Łukasz Tymoszuk
8.  Michał Matysiak
9 . Szymon Pioterek
10.  Łukasz Niedźwiedź
11.  Maciej Trześniewski
12.  Marcin Stolarczyk
13.  Andrzej Pietrzyk
14.  Piotr Żabski
15.  Karol Paczos
16.  Mateusz Grzybowski
17.  Mateusz Ordon

 

Belgian Blond Ale:

1. Bartek Filipiuk
2. Rafał Wróblewski
3. Piotr Sztuk
4. Łukasz Rymkiewicz
5. Łukasz Niedżwiedż
6. Tomasz Karpowicz
7. Dawid Wykręt
8. Tomasz Niesobski
9. Adam Chmielecki
10. Maciej Osiński
11.Robert Gumieniak
12. Łukasz Tymoszuk
13. Dariusz Pięta
14. Sebastian Makowski
15. Marcin Lasota
16. Mateusz Bonikowski
17. Leszek Nitschke
18. Grzegorz Suchan
19. Piotr Antolik

 

Milk Shake IPA:

1.  Szymon Pioterek
2.  Jakub Skrądź
3.  Jarosław Lipowski
4.  Michał Mielcarski
5.  Kostas Bimtsas
6.  Maciej Pietranik
7.  Julian Ćwirko
8.  Konrad Sworowski
9.  Sebastian Makowski
10.  Artur Śmierzchalski
11.  Mateusz Ordon
12.  Piotr Sztuk

 

Eliminacje odbędą się w piątek od godziny 14 na sali VIP wykładowej stadionu we Wrocławiu we wszystkich kategoriach. Po krótkiej przerwie przeprowadzony zostanie finał tego samego dnia. Wyniki w sobotę na scenie WFDP.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, yoshko napisał:

A ogłoszenie na WFDP, o której  bo będę przejazdem.

Prawdopodobnie o 16 po spotkaniu piwowarów domowych. Jeszcze dopinam ten szczegół z organizatorem i podam informacje na dniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mamy wyniki eliminacji XIII Wrocławskiego Konkursu Piw Domowych:
American Pils:
1.Robert Gumieniak
2. Piotr Sztuk

Milk Stout:
1. Michał Matysiak
2.Sebastian Makowski
3. Jakub Kawa
4.Wiktor Dudek

Milkshake IPA:
1.Michał Mielcarski
2.Kostas Bimtsas
3.Szymon Pioterek
4.Konrad Sworoski

Belgian Blond Ale:
1.Dariusz Pięta
2.Bartek Filipiuk
3.Łukasz NIedźwiedź
4.Tomasz Karpowicz
5.Maciej Osiński
6.Robert Gumieniak

Kolejność przypadkowa. Jutro wyniki na głównej scenie festiwalowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w BBA dużo wad fermentacyjnych, w Milk Stout poziom dobry ale dużo piw niezbalansowanych, American Pils niezgodność z stylem i drobne wady fermentacji królowały natomiast w milkshake ipa złe balanse oraz kwasnosc. Generalnie poziom był wszędzie niezły a piwa były selekcjonowane bardzo surowo. Jeszcze  zrobię większe podsumowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie popieram taki sposób sędziowania. Jeżeli piwo ma ewidentne wady lub jest niestylowe nie powinno trafić do finału niezależnie ile było zgłoszeń i ile przeszło już do finału.

Słabe jest gdy do finału puszcza się zaplanowane wcześniej 7-8 piw a potem finaliści z ostatnich miejsc kończą z 19 pkt.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może włożę kij w mrowisko (ale moim celem nie jest zrobienie gównoburzy) ale przeszkadzało mi to już przy kilku konkursach (a przy tym konkursie nastąpił już swego rodzaju "rekord" ;)), więc już po prostu muszę się wypowiedzieć :) może to też skłoni innych do zabrania głosu na ten temat

5 godzin temu, Zohan napisał:

Ogólnie popieram taki sposób sędziowania. Jeżeli piwo ma ewidentne wady lub jest niestylowe nie powinno trafić do finału niezależnie ile było zgłoszeń i ile przeszło już do finału.

Natomiast ja jestem zupełnym przeciwnikiem tego, wg mnie celem konkursów jest uszeregowanie piw od najlepszego do najgorszego, eliminacje są tylko ze zwykłej pragmatyczności.

 

Widzę, że w niektórych konkursach to idzie w tym kierunku ostatnio i mi się to zupełnie nie podoba (jeszcze rozumiem przy tych np. 7 piwach zrobić eliminacje, żeby odrzucić takie totalnie wadliwe, żeby sędziowie nie musieli się z nimi mierzyć w finale ale odpadło 5 na 7, przy niby niezłym poziomie, dla mnie to trochę nie fair, że piwowar którego piwo normalnie zajęło by trzecie miejsce nie dostanie np. dyplomu).

 

Ponadto wg mnie jeśli już takie zasady mają być stosowane, to powinno być raczej jasno określone jakiej jakości (np. na ile punktów) ma być piwo żeby zasługiwało na finał.

Bo, np. co do znaczy, że piwo "ma ewidentne wady lub jest niestylowe" (to piwo na 20 punktów? 15? 25? 27? 30? 32? 35?), gdzie jest granica między ewidentną niestylowością, a lekką niestylowością? itp.

 

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyniki finałów:

American Pils:
1. Piotr Sztuk 
2. Robert Gumieniak

Milk Stout:
1. Wiktor Dudek
2. Sebastian Makowski
3. Michał Matysiak
4. Jakub Kawa

Milkshake IPA:
1. Szymon Pioterek i Mateusz Dworniczek 
2. Konrad Sworoski
3. Michał Mielcarski
4. Kostas Bimtsas

Belgian Blond Ale:
1.Robert Gumieniak
2. Łukasz Niedźwiedź
3. Dariusz Pięta

4. Maciej Osiński 

5. Tomasz Karpowicz 

6. Bartek Filipiuk

A zdobywcą GCh jest Szymon Pioterek i Mateusz Dworniczek!!! Gratulujemy!!!

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako współorganizator "niektórych konkursów" pozwolę sobie wyjaśnić.

 

"celem konkursów jest uszeregowanie piw od najlepszego do najgorszego" - jak najbardziej. Z tym, że sprecyzujmy - uszeregowanie w obrębie piw spełniających wymogi stylu, a także piw ogólnie pijalnych, czyli niewadliwych w sposób znacznie upośledzający pijalność.

 

"Bo, np. co do znaczy, że piwo "ma ewidentne wady lub jest niestylowe" (to piwo na 20 punktów? 15? 25? 27? 30? 32? 35?),"

Piwo ma "ewidentne" wady, kiedy cechy niepożądane równoważą lub przewyższają intensywnością cechy pożądane. Piwo jest niestylowe, kiedy ma balans lub obecność/charakter cech nietypowy dla stylu.

 

"gdzie jest granica między ewidentną niestylowością, a lekką niestylowością? itp."

Lekka niestylowość jest wtedy, kiedy pojawiają się w nim cechy niewłaściwe dla stylu, ale ich natężenie jest drugoplanowe i nie zaburza balansu cech właściwych dla stylu.

Ewidentna niestylowość jest wtedy, kiedy cechy niewłaściwe dla stylu są na poziomie równoważnym lub przysłaniającym cechy właściwe dla stylu, lub balans cech właściwych jest jednoznacznie nieodpowiedni dla danego stylu. 

 

"eliminacje są tylko ze zwykłej pragmatyczności"

Eliminacje są organizowanie w celu odsiania piw niestylowych lub ewidentnie wadliwych, a także - rzecz bardzo ważna - w celu wcześniejszego zapoznania sędziów z piwami finałowymi i ich ogólnym poziomem. Nawet kiedy liczba piw nadesłanych jest niewielka, eliminacje robić warto po to, żeby sędziowie mieli możliwość zapoznania się finałowymi piwami.

 

"dla mnie to trochę nie fair, że piwowar którego piwo normalnie zajęło by trzecie miejsce nie dostanie np. dyplomu)"

Nie fair to jest wtedy, kiedy piwowar dostaje dyplom nie dlatego, że uwarzył solidne piwo w stylu, ale dlatego że organizatorzy potrzebowali zapełnić podium. Chciałbyś taki dyplom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za głos w dyskusji (i odpowiedź/komentarz do moich pytań/uwag) :) mam nadzieję że się ona jeszcze rozwinie, póki co odpowiedź na część z pytaniem

28 minut temu, Dagome napisał:

Nie fair to jest wtedy, kiedy piwowar dostaje dyplom nie dlatego, że uwarzył solidne piwo w stylu, ale dlatego że organizatorzy potrzebowali zapełnić podium. Chciałbyś taki dyplom?

Oczywiście, dla mnie to nie byłby żaden powód do ujmy, że moje piwo zajęło by trzecie miejsce i byłoby nazwijmy "przeciętne", bo, zapewne, kategoria byłaby trudna/wymagająca i wszyscy którzy mieli odwagę/ochotę uwarzyć piwo w tym stylu i wystartować, zrobili by gorsze piwa (pomijając oczywiście piwa z 1 i 2 miejsca).

 

 

edit:

Żeby nie było, że tylko offtopy robię, to gratulacje dla laureatów :)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.06.2018 o 16:48, kantor napisał:

Może włożę kij w mrowisko (ale moim celem nie jest zrobienie gównoburzy) ale przeszkadzało mi to już przy kilku konkursach (a przy tym konkursie nastąpił już swego rodzaju "rekord" ;)), więc już po prostu muszę się wypowiedzieć :) może to też skłoni innych do zabrania głosu na ten temat

Dnia 9.06.2018 o 11:21, Zohan napisał:

Ogólnie popieram taki sposób sędziowania. Jeżeli piwo ma ewidentne wady lub jest niestylowe nie powinno trafić do finału niezależnie ile było zgłoszeń i ile przeszło już do finału.

Natomiast ja jestem zupełnym przeciwnikiem tego, wg mnie celem konkursów jest uszeregowanie piw od najlepszego do najgorszego, eliminacje są tylko ze zwykłej pragmatyczności.

 

Widzę, że w niektórych konkursach to idzie w tym kierunku ostatnio i mi się to zupełnie nie podoba (jeszcze rozumiem przy tych np. 7 piwach zrobić eliminacje, żeby odrzucić takie totalnie wadliwe, żeby sędziowie nie musieli się z nimi mierzyć w finale ale odpadło 5 na 7, przy niby niezłym poziomie, dla mnie to trochę nie fair, że piwowar którego piwo normalnie zajęło by trzecie miejsce nie dostanie np. dyplomu).

Prowadzisz konkurs w Krakowie tam pokazujesz swój punkt widzenia odnośnie konkursu i moim zdaniem bardzo dobrze. Każdy konkurs prowadzą inni ludzie i jest różnorodność w spodobie podejścia co wypada, a co można, a co nie jest dobre. Przez te kilka lat miałem odzew taki, że jakim cudem moje piwo jest w finale skoro ledwo zdobyło 19 pkt. Sędziowie puszczali - bo taki był przykaz by zapełnić te 10 miejsc finałowych piwa, które były ewidentnie wadliwe i w finale nie powinny się znaleźć. Mi się to nie podoba, uważam, że na finał zasługują piwa, które są stylowe oraz nie posiadają wad. Lekkie wady, które dopuszcza styl oczywiście pozwalają wejść piwu do finału. I tak było w przypadki wymienionego przez Ciebie Classic American Pilsa. Od początku wiedziałem, że będzie to dość kontrowersyjna kategoria i ilość zgłoszeń też podpowiada mi, żeby nie iść w kierunku takich piw na konkursach. Z 7 piw finałowych 2 były niezgodne z stylem, pozostałe piwa posiadały wyraźne wady fermentacyjne/technologiczne na poziomie dominującym w piwie. Zostały przysłonione pozostałe cechy stylu i nie wyobrażam sobie robienie dla nich pełnej oceny. Metryczka finałowa zawierałaby nie więcej niż metryczki eliminacyjne, bo nie da się inaczej ocenić piwa, w którym dominowały kredki świecowe i kosmiczny DMS, przy każdym łyku zapychający kubki smakowe. Takie piwo moim i jak widać osób eliminujących w tym stylu nie zasługuje na finał i nie wypada mu przyznać miejsca finałowego.  Dwa piwa były w miarę solidne i zasłużyły na to miejsce. Może nie do końca był super ekstra poziom w tym stylu akurat. Bardziej chodziło mi o to, że nie było takich totalnych piw zainfekowanych w całym konkursie trafiło się ich może z 6-7. Na resztę wątpliwości widzę, że odpowiedział fajnie Czesiek (dzięki!).


Dodam od siebie - eliminacje są po to by do finału trafiły piwa stylowe i niewadliwe. A nie:

Dnia 9.06.2018 o 16:48, kantor napisał:

Ponadto wg mnie jeśli już takie zasady mają być stosowane, to powinno być raczej jasno określone jakiej jakości (np. na ile punktów) ma być piwo żeby zasługiwało na finał.

Eliminacje nie są od przyznawania punktów. Piwo zasługujące na finał powtórzę po raz trzeci musi być stylowe i nie posiadać wad (które przysłaniają profil piwa albo w nim dominują zaburzając balans aromatu lub smaku). Puszczanie do finału piw ewidentnie i średnio wadliwych to moim zdaniem krzywda dla pozostałych osób, które się dostały do finału.

 

Nie jestem w stanie przewidzieć ile piw przyjdzie na konkurs, ani tego ile sędziowie przepuszczą do finału. Nie mieli tutaj przykazu, że mają puścić jak najmniej - przykazem była rzetelna i długa ocena. Sędziowie bardzo długo debatowali w każdej kategorii na temat każdego właściwie piwa z osobna, to mi się bardzo podobało i uważam, że nikt nie został skrzywdzony przez taki sposób oceny. Ocena BBA trwała 2,5 h co daje 8 minut na każde piwo. Podobnie było w przypadku pozostałych kategorii.

 

Dnia 9.06.2018 o 19:45, Dagome napisał:

Nie fair to jest wtedy, kiedy piwowar dostaje dyplom nie dlatego, że uwarzył solidne piwo w stylu, ale dlatego że organizatorzy potrzebowali zapełnić podium. Chciałbyś taki dyplom?

A mi by było @kantor jednak trochę wstyd dostać dyplom za 10-20 pkt. piwo, nie ważne od trudu włożonego w uwarzenie piwa w danym stylu. Ja myślę, że ile konkursów to tyle podejść do sposobu sędziowania i nie jest to nic złego, a nawet dobre rozwiązania można podglądać z innych zawodów. 

 

Dziś wieczorem opublikuje listę z punktacją oraz jako niespodziankę już jedną kategorię na przyszły rok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Undeath napisał:

Prowadzisz konkurs w Krakowie tam pokazujesz swój punkt widzenia odnośnie konkursu i moim zdaniem bardzo dobrze. (...)

Dzięki i za Twoją wypowiedź, też szanuję Twój punkt widzenia :)

 

4 godziny temu, Undeath napisał:

Eliminacje nie są od przyznawania punktów.

Punkty czy opis słowny (bo z takiego opisu skorzystaliście z Dagome w celu opisu jakości piwa zasługującego na finał) są dla mnie równorzędne, pewnie z zboczenia zawodowego wolę punkty, bo wg mnie matematyka najlepiej opisuje otaczającą nas rzeczywistość (taki offtop) ;)

 

Mój pierwotny wpis (oprócz wyrażenia jakiegoś tam niezadowolenia z tej sytuacji ;)) miał też na celu wywołania dyskusji na ten temat, zwłaszcza wśród piwowarów - uczestników konkursów.

 

Ze strony piwowara swoją opinię wyraziłem, nawet uważam, że tak jak w BJCP nie punktuje się piwa poniżej 14 puntów (bo jest to traktowane jako złośliwość wobec piwowara), tak w każdym konkursie, jak tylko jest możliwość, powinno się obsadzić podium (czy tam punktowane miejsca) bez względu na jakość piw. To jest oczywiście tylko i wyłącznie mój pogląd.

 

Z punktu widzenia sędziego, uważam że w KPD najważniejsi są piwowarzy i sędziowie powinni dostosować się do ich oczekiwań (więc jeśli były u Ciebie takie głosy, to bardzo dobrze, że zmieniłeś metodykę).

Powiedzmy że są 3 metodyki przepuszczania piw:

1. Przepuszczamy najlepsze piwa (np. te 6-8 piw) do finału bez względu na ich poziom.

2. Przepuszczamy najlepsze piwa do finału, jednocześnie bardzo niestylowe i wadliwe zawsze odpadają (czyli np. posiadające wady niepozwalające na sensowną ocenę finałową, np. po co oceniać jakość goryczki jak American pilzner ma DMS jak puszka kukurydzy, bądź też nie są to "piwa spełniające wymogi stylu, a także piw ogólnie pijalnych, czyli niewadliwych w sposób znacznie upośledzający pijalność").

3. Przepuszczamy do finału najlepsze piwa, jednocześnie przechodzą tylko piwa "stylowe i nie posiadające wad".

Co więc wybieracie piwowarzy? (póki co widzę, że są raczej zwolennicy ostrej eliminacji)

 

Ogólnie metodyka 2 i 3 jest na pewno bardziej wymagająca dla sędziów, zwłaszcza w kontekście ich kalibracji oraz może powodować że komisja eliminacyjna będzie wchodzić w buty komisji finałowej (jak np. przejdzie jedno piwo), bo poziom na konkursach jest różny i przy rygorystycznym podejściu do "stylowe i nie posiadające wad" i wymagających stylach, spokojnie będą takie sytuacje.

Ponadto bez wcześniejszego ustalenia metodyki na konkursie może się zdarzyć, że w jednej komisji będą sędziowie o różnym podejściu i będzie spięcie ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.