Skocz do zawartości

Czas życia butelek w browarze domowym


fan_s-c

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Na liczniku już niemal 50 warek i pojawia się problem o którym chyba jeszcze nie dyskutowaliśmy na forum.

Niektóre moje butelki zapewne pamiętają pierwsze brewkity robione na początku przygody piwowarskiej. Od około 10, może 15 warek doświadczam wybuchu 1, 2 butelek z każdej warki. Butelki nie zamieniają się w drobny mak, raczej rozpadają się na 4-5 większych kawałków. Pozostałym sztukom nic nie dolega: wysycenie w normie, brak jakiś oznak infekcji etc. Rozrywało zarówno butelki koncernowe, jak i jednorazówki.

Wszystkie butelki po spożyciu są płukane i czekają na kąpiel w NaOh, przed rozlewem Starsan. Nie atakuje ich fizycznie jakąś myjką czy czymś w tym rodzaju.

 

I teraz tak: ktoś dochował się już butelek z takim przebiegiem? Zdarzały się Wam takie samotne granaty? A może to jednak ja coś popsułem? Pora na wymianę butelek?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi po 50 warkach walnęła jedna butelka. Od tego czasu oglądam po myciu każdą butelkę i wyrzucam te podejrzane. Najczęściej są to butelki, które posiadają skazy jak mi się wydaje już od momentu produkcji. Zdarzają się jednak i takie z rysami. Jak na razie po kolejnych kilkunastu warkach żadnego wybuchu. Trudno mi jednak ocenić ile razy do NaOH trafiały najstarsze butelki. Ostatnio nagazowuję w przedziale 2,3-2,9 vol. CO2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MI czasem po piekarniku strzelały, jak za szybko chłodziłem, albo uchyliłem drzwiczki w gorącym piekarniku.
Jeśli chodzi o NaOH to zdarzyło mi się zrobić za mocny roztwór i trzymać w nim butelki pi razy oko miesiąc - też niektóre tego nie wytrzymały i miały pęknięcia na sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NaOH w stężeniu 3-4%. Jak u Dziecica - jedna partia moczy się 2 dni inne 2 tygodnie, oraz również "nie gazuję jak Niemiec" :D

 

Reasumując - zrobię przegląd mytych butelek i ograniczę/skrócę kąpiel w ługu. Zobaczymy czy wybuchy się powtórzą.

 

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Hobbysta napisał:

Mam pytanie o kąpiel w ługu/NaOH. W czym "kapią" się butelki? Chodzi mi o naczynie. Nigdy nie stosowałem czyszczenia NaOH więc jestem całkowicie zielony.
 

Chyba najwygodniej butelki zalać  całe i do skrzynki, przynajmniej ja tak robię,

  kup sobie dobre okulary ochronne.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie powiem ze się troche obawiam :P nie eksperymentowałem z takimi rzeczami, a moja średnia przytomność umysłu jeszcze doprowadzi do jakiejs tragedii. No nic, nie dowiem się jesli nie spróbuje. Dzieki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dobrze, że się boisz, załatw sobie okulary typu gogle i będzie ok, zwykłe to nie jest najlepszy pomysł, skórze nic nie będzie jak pryśnie (zmyjesz) ale oczy trzeba chronić,

podstawa, zanim  otworzysz ług załóż zawsze okulary, mi mare razy prysło w sytuacjach w których wydawano się to niemożliwe, np rozwaliłem wieko wiadra i poleciał na mnie,rożnych takich sytuacji maiłem kilka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.