red 2 Posted December 15, 2017 Witam, tak w skrócie, mam dwa fermentory wypełnione Porterem bałtyckim, do jednego zapodałem na koniec śliwkę i jabłko i mam mały dylemat, o ile klasyk już od dłuższego czasu grzecznie czeka na zakapslowanie o tyle ten drugi cały czas pracuje, co 3 dni odpuszczam wieko i wypuszczam gaz, to 3 tydzień po dodaniu owoców. Jutro będę kapslował tak czy owak, zastanawiam się jednak czy dodawać do tej drugiej warki cukier do refermentacji, czy może nie dodawać licząc na pracujące drożdżaki . Quote Share this post Link to post Share on other sites
anteks 732 1 Items Posted December 15, 2017 Sprawdź blg a nie obserwuj puszczanie gazów ps butelkuje sie po zakończonej fermentacji Quote Share this post Link to post Share on other sites
red 2 Posted December 15, 2017 Blg nie spada już od dawna ale obawiam się tych gazów żeby nie było nieszczęścia. Quote Share this post Link to post Share on other sites
dwesoly 20 Posted December 15, 2017 Blg spada, tylko tak mało, że nie jesteś w stanie tego zmierzyć. Z owocami dodałeś jakieś grzyby albo bakterie. Ja bym na twoim miejscu tego nie butelkował, nie wiadomo ile tego zjedzą ile się ich namnoży i ile gazu jeszcze naprodukują. Quote Share this post Link to post Share on other sites
darinho 145 Posted December 15, 2017 Miałem raz Porter, który Zlałem na cichą na miesiąc do 4 balonów po 5l. 3 z płatkami a jeden z suszonymi śliwkami. Te z płatkami praktycznie mi się nie nagazowaly. Tylko ten ze śliwka ma gaz. Do każdego dawałem tyle samo cukru na refermentacje. Na Twoim miejscu dałbym mniej cukru dla bezpieczeństwa. Quote Share this post Link to post Share on other sites
red 2 Posted December 18, 2017 Tak właśnie zrobiłem w sobotę, jutro sprawdzę nagazowanie. Quote Share this post Link to post Share on other sites