Skocz do zawartości

Lager - przerwa diacetylowa


Beier

Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie warka z lagerem jest w trakcie burzliwej. Zasyp 3kg pilzneńskiego i 1kg wiedeńskiego - oba ze Strzegomia. 17 litrów 13.3Blg. Drożdże Saflager W-34/70. Wstawiona 23.11 wieczorem - temperatura zadania 18 st. C, wstawiona do lodówki i obniżona do 10 st. C. Pierwsze oznaki burzliwej po ok 40h. Obecnie piana się utrzymuje jednakże jest o połowę mniejsza niż była 2 dni temu. Za dwa dni wyjeżdżam na 2 tygodnie. Zastanawiam się czy robić przerwę diacetylową. Jeżeli tak to musiałbym to zrobić już. Na razie warka zostaje w fermentorze a po powrocie do szklanego balonu i lagerowanie. Z tego co udało mi się wyczytać na forum to jeżeli warka zostaje z drożdżami około 2-3 tyg. (czyli tak jak u mnie) to nie ma potrzeby robić przerwy diacetylowej. Co radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. 

Moim zdaniem za wcześnie podniesiesz temperaturę i do piwa dostaną się nieporządane aromaty dla lagera. Przerwę diacetylową powinno robić się pod sam koniec burzliwej. Drożdże przed opadnięciem cały czas go redukują, tak więc niekoniecznie będziesz go miał na tyle w gotowym piwie, że będzie dla Ciebie ten aromat nietolerancyjny. 

Ogólnie diacetyl jest w małym stopniu tolerowany w tym stylu. W sumie decyzja należy do Ciebie, czy chcesz mieć piwo estrowe, ale bez diacetylu, czy piwo być może się uda bez niego i bez estrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak start 40h to wychodzi na to, że fermentuje dopiero trzeci dzień. Trochę szybko. Ja bym raczej zostawił jak jest i po powrocie ewentualnie przeniósł jeszcze do cieplejszego. Chyba, że po tych 2 dniach, które Ci zostały, aktywność by bardzo spadła i byłoby widać, że wszystko dąży ku końcowi. 

 

2 godziny temu, Pindin napisał:

Ogólnie diacetyl jest w małym stopniu tolerowany w tym stylu.

W jakim? Przecież z podanych informacji ciężko jest wywnioskować co to w ogóle ma być za styl. Zasyp w sumie taki bezstylowy i zero informacji o chmieleniu.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Oskaliber napisał:

W jakim? Przecież z podanych informacji ciężko jest wywnioskować co to w ogóle ma być za styl. Zasyp w sumie taki bezstylowy i zero informacji o chmieleniu.

Masz rację, styl to za szczegółowo powiedziane. Ogólnie w lagerach w niektórych stylach piw dolnej fermentacji diacetyl w niewielkim stopniu jest tolerowany. Zasyp podchodzi bardziej pod marcowe/czeskiego pilsa, tak więc w tym pierwszym ten związek odpada, natomiast w drugim jego małe ilości są tolerowane. Piwo pewnie nie pójdzie na konkurs, ale ma smakować warzelnemu. Popieram sugestię Oskalibra, zostaw jak jest i po powrocie do wyższej temperatury. Może coś drożdże dosprzątają, o ile będzie co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmielenie Oktawią (7.8%) 25g na goryczkę 60 minut i 10 minut na aromat również 25g ta sama Oktawia. To mój pierwszy lager, także chciałem uwarzyć bezsytylowca żeby nie przekombinować. Do udziału w konkursach jeszcze długa droga przede mną.

 

Czyli z tego co zrozumiałem to po powrocie podnieść na 2 doby do 14 stopni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widząc oznaki kończącej się fermentacji burzliwej (trochę szybko...) postanowiłem zmierzyć odfermentowanie. Wg pomiarów obecnie jest 4,3 Blg. Kalkulator wyliczył, że piwo powinno zjechać do 2,3 Blg. 13,3-2,3=11Blg. Drożdże zjadły już 9 Blg czyli 82%. Podnosić temperaturę do 14 stopni w takim wypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla lagera, w sumie nie słabego, dwa tygodnie fermentacji to wcale nie jest długo. Ja bym spokojnie zostawił tak jak jest, po powrocie podniósł na kilka dni temperaturę, przelał i lagerował.

Jeśli wierzyć reklamom w TV, to nawet Tyskie fermentuje 14 dni ?

Z drugiej strony W34/70 w 14 stopniach dadzą jeszcze przyzwoity profil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spokojnie przenieść do 14 jeśli Ci zjadło do tylu do ilu mówisz. To jest w sumie idealny moment. Przerwę diacetylową najlepiej robić w końcówce fermentacji, ale jak jeszcze ona trwa, a nie jak się całkiem skończy.

 

Ale jeśli chodzi o odfermentowanie to na kalkulatory nie patrz. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie w życiu nie ma co się martwić rzeczami, na które nie masz wpływu ;) Tutaj już nic nie zrobisz, czekaj i zobaczysz efekt finalny. Ale nie panikowałbym. Fermentacja nie jest liniowa, początek jest zawsze najbardziej gwałtowny i ekstrakt spada najszybciej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.