Skocz do zawartości

Fermentacja pod ciśnienem - Fermentasaurus


wariat

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądałem ostatnio fermentory stożkowe, google się pokapowało i zasypało mnie różnymi takimi na tubie. Ten jeden wydaje się wyjątkowo ciekawy bo pozwala o ile rozumiem na fermentowanie normalnej domowej (20-25l) warki w domu pod ciśnieniem do 2,5Bar czyli nagazowanie piwa bez refermentacji.

 

http://www.oxebar.com.au/fermentasaurus/

 

Tyle, że ja początkujący jestem więc coś co mnie teraz zachwyca może ostatecznie tak zachwycające nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem jakiś czas temu recenzje na YT. Wyglada ciekawie, tylko jak to potem bezproblemowo butelkować? Można w sumie zrobić transfer do kega bez problemu, no ale jak kegowac to po co takie kombinacje... 24h na 3 barach i jest nagazowane bez inwestycji w fermentor tego typu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniałem jestem nowy (3cie wiadro mi w tej chwili fermentuje w piwnicy, drugie jest spoko ale spróbowałem jedną butelkę jedną wydałem w sklepie w zamian za skrzynkę do butelek 0,33 :D, reszta sobie leży i czeka).

 

Ale do ad remu

1. zaletę widzę w samym fermentorze stożkowym bo można odebrać gęstwę czyli przejść od burzliwej do cichej fermentacji bez przelewania. mniejsze ryzyko zakażenia i mniejsze straty.

2. Nagazowanie w fermentorze to brak konieczności dodawania cukru/glukozy

3. Bez refermentacji w butelce można się pewnie pokusić o pasteryzację.

4. do rozlewu pod ciśnieniem widziałem w browamatorze beergun (czy jakoś tak)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fermentor stożkowy to oczywiście fajna sprawa, bo można jak piszesz odebrać sobie gęstwę wcześniej (tylko jak to zrobić pod ciśnieniem? :))

 

Ja bardziej komentowałem jego funkcję ciśnieniową - nie mam Blichmannowego beerguna ale mam domowej roboty nalewak do butelek z kega działający na tej samej zasadzie wyrównania ciśnień. Trzeba cierpliwości, zimnego piwa i odrobiny wprawy. Znacznie szybciej idzie butelkowanie płaskiego piwa na cukier do refermentacji. Albo kegowanie... ale wtedy nie ma co się bawić w ciśnieniowy fermentor.

Edytowane przez Alexy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam kegi 19 L do fermentacji. 

 

https://www.morebeer.com/products/fermentasaurus-conical-fermenter-925-gal-35.html

 

Za 120 dollarów, 35 L, to jak 2 x kegi 19 L. Może lepiej kupic 2 kegi i uzywac, bo mają inne atrakcji niż ten fermentasaurus. Na stożkowy z butelka na doł, powinna byc montowany przez fermentacji i otwarty, zamkniety po fermentacji, a możesz ciągnąć. Przez keg masz drozdze na dole i możesz używac przez diptuba. Są stal. Więcej PSI. Możesz rozlewac prosto do butelki beż refermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Alexy napisał:

Fermentor stożkowy to oczywiście fajna sprawa, bo można jak piszesz odebrać sobie gęstwę wcześniej (tylko jak to zrobić pod ciśnieniem? :))

Zakręcasz kurek nad pojemnikiem i odkręcasz pojemnik. Na filmach na tubie widziałem, że trochę od tego ciśnienia wyłazi po odkręceniu ale nie jakoś makabrycznie.

 

2 godziny temu, BretBeermann napisał:

Za 120 dollarów, 35 L, to jak 2 x kegi 19 L. Może lepiej kupic 2 kegi i uzywac, bo mają inne atrakcji niż ten fermentasaurus. Na stożkowy z butelka na doł, powinna byc montowany przez fermentacji i otwarty, zamkniety po fermentacji, a możesz ciągnąć. Przez keg masz drozdze na dole i możesz używac przez diptuba. Są stal. Więcej PSI. Możesz rozlewac prosto do butelki beż refermentacji.

No ale z kegu gęstwy nie odbiorę, a to jak rozumiem największa zaleta stożkowego fermentora. To oczywiście też kwestia braku wprawy, to co mam teraz na cichej przy przelewaniu zassało mi powietrze przestało lecieć, a już nie chciałem zasysać jak wszystko było piwem zamoczone i 2l piwa wylądowały w kanalizacji. Uznałem, że to i tak niska cena za naukę i mogę z tym żyć. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam taki system od marca i mam kilka uwag - może się przydadzą. 2,5 atm to za dużo, wystarczy w zupełności 1,4 atm a i tak kapsle wylatują na 2 m;) a piwo nie jest przegazowane. W tym systemie trzymam piwo 2 tygodnie, schodząc z temperatura od 16 do 1 C. Gazuje CO 2 od 8 C. Fajnie zaopatrzyć się w kamień do napowietrzania. Od miesiąca dodaje Karuk. Nawet ipy żytnie są sklarowane jak Żywiec w butelce. Największe problemy w tym systemie to rozlew izobaryczny i ustawienie ciśnień na zbiorniku i nalewaku, czyli na zbiorniku trzeba mieć gdzieś w okolicach 1 atm a na nalewaku 0,3 atm ale z tego co słyszę u każdego użytkownika jest inaczej. Większość drożdży i chmieli w tym systemie jest na dole zbiornika. Dodatkowo jeszcze chmiele dodaje i do fermentora i do zbiornika lezakowego.

Może przydadzą się te uwagi

Piotr


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam!

 

To mój pierwszy post więc witam wszystkich na forum! Również mam 2 takie fermentory, kilka warek za mną więc poniżej kilka uwag i wniosków.

 

1. Ja kupiłem głównie ze względu na redukcję czasu i operacji od warzenia do piwa w butelkach (małe dzieci, mało czasu). Z fermentorem ciśnieniowym po przelaniu brzeczki do fermentora i zadaniu drożdży nie trzeba go w zasadzie otwierać aż do przelania gotowego piwa - do kufla, do butelki, do kega. Pod tym względem sprawdza się doskonale.

2. Do butelkowania używam Beerguna. Tutaj uwaga taka że jednak trochę piwo się pieni przy nalewaniu, a więc i odgazowuje, trzeba na to wziąć poprawkę i nagazować trochę bardziej. Piwo do butelkowania zimne (4C), butelki też, ciśnienie na fermentorze 0,4 bar (zgodnie z instrukcją beerguna).

3. Aktualnie fermentuję bez ciśnienia, następnie podłączam CO2 do nagazowania. Zawory spustowe 1-4 bar już kupione na Aliexpresie, czekają na test.

4. Co do fermentacji pod ciśnieniem i pobierania drożdży. Ciśnienie w fermentorze zwiększałbym dopiero pod koniec fermentacji w celu naturalnego nagazowania piwa (ok 0.5-2Blg od końca, w zależności jakie nagazowanie chcemy uzyskać). Wcześniej wprowadza to tylko czynnik stresujący dla drożdży. W związku z tym pobieranie drożdży można zrobić zanim na fermentorze jest ciśnienie.

5. Otwór jest mały - w zasadzie nie ma szans myć ręcznie. Bardzo dobrze natomiast myje się to nadwęglanem sodu - 30 minut w standardowym 4g/1l i wszystko czyste.

6. W zestawie jest stojak (co jest plusem w porównaniu z FastFermentem gdzie trzeba za niego dopłacić)

7. Ja zaraz po zadaniu drożdży zamykam fermentor pokrywą ciśnieniową. W ramach blow-offa podłączam złączkę do gazu z rurką wetkniętą do słoika ze starsanem. Potem po fermentacji podłączam CO2 i chłodzę do 4C do sklarowania.

 

Ogólnie jestem zadowolony, jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pytania to dajcie znać.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.