Skocz do zawartości

pierwsze piwo (pszeniczne) - postępowanie z puszką i pojemnikiem ferm.


darkc

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

właśnie przygotowuje się do upieczenia pierwszego piwa - przeniczenego (ekstrakt wes 1,2kg + 0,8 kg jasnego sproszkowanego + szyszki + drożdże odpowiednie). I mam nieśmiałe pytania o szczegóły:

 

1. Czy do fermentacji burzliwej pojemnik się zatyka rurką fermentacyjną, czy niekoniecznie?

Dotąd miałem doświadczenia tylko winiarskie, i śmiało zatykałem, bo robiłem wina "bezmiazgowe" (ryżowe, z soków) bez wstępnego odfermentowania miazg w kubełku....

 

2. Jak postępować z rozpuszczeniem puszki WES? Od razu wywalić zawartość do wody? zimnej? wrzącej? a może jak przy brewkitach - podgrzewać puszkę a potem dopiero wylać do gorącej wody??

 

dzięki za poradę

 

Darek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

właśnie przygotowuje się do upieczenia pierwszego piwa - przeniczenego (ekstrakt wes 1,2kg + 0,8 kg jasnego sproszkowanego + szyszki + drożdże odpowiednie). I mam nieśmiałe pytania o szczegóły:

 

1. Czy do fermentacji burzliwej pojemnik się zatyka rurką fermentacyjną, czy niekoniecznie?

Dotąd miałem doświadczenia tylko winiarskie, i śmiało zatykałem, bo robiłem wina "bezmiazgowe" (ryżowe, z soków) bez wstępnego odfermentowania miazg w kubełku....

 

2. Jak postępować z rozpuszczeniem puszki WES? Od razu wywalić zawartość do wody? zimnej? wrzącej? a może jak przy brewkitach - podgrzewać puszkę a potem dopiero wylać do gorącej wody??

 

dzięki za poradę

 

Darek.

Nie wiem czy będę ci w stanie pomóc, bo ja nigdy nie "piekłem" piwa, ale spróbuj tak:

 

1 Niekoniecznie, byle było przykryte nie musi być super szczelnie, ale żeby ci tam nic nie wleciało.

2 Tak jak przy brewkitach, podgrzej puszkę, bo ekstrakt jest tak samo gesty jak brewkit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy będę ci w stanie pomóc, bo ja nigdy nie "piekłem" piwa, ale spróbuj tak:

Może to nie głupi pomysł, wkładasz gar do piekarnika i ustawiasz temperaturę pieczenia na 64 stopni i masz z głowy zabawę z mierzeniem temperatury ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy będę ci w stanie pomóc' date=' bo ja nigdy nie "piekłem" piwa, ale spróbuj tak:[/quote']

Może to nie głupi pomysł, wkładasz gar do piekarnika i ustawiasz temperaturę pieczenia na 64 stopni i masz z głowy zabawę z mierzeniem temperatury :);)

Z termoobiegiem żeby się równo podgrzewał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź, brakowało mi pewności co do tych szczegółów.

 

ps. sorry, za pisanie "pRZeniczne" - nie wiem czemu mam taki odruch (co skutkuje porażką w opcji "szukaj":)

 

EDIT:

Mam jeszcze jedno pytanie związane z pojemnikiem.

Otóż czy da się sesnownie obniżać temperaturę fermentatora o kilka stopni prostymi sposowami? Obawiam się że obecnie w mieszkaniu wyciągnie minumum 23-24 stopnie, a chciałbym troche mniej (20-21). Czy sens ma chłodzenie pojemnika woreczkami z lodem (2x na dobę)? albo (teraz to wymyśliłem) wsadzanie umytej zamkniętej butelki z lodem do środka?

 

Czytałem, że jeden z forumowiczów zbudował sobie pojemnik ze 'slotami' na zamrożone butelki, tak że mógł sobie pozwolić nawet na kilkunastostopniowy nastaw w lato..., ale ja raczej nie zbuduje czegoś takiego w moim 15L kuble.....

 

dziękik....

Edytowane przez darkc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do środka niczego nie wsadzaj.... :D

Postaraj się fermentor wstawić do jakiegoś pudła wyścielonego styropianem.

Ja mam fermentory Browamator a pudło z nich zostawiłem... wyścielam ekranami do kaloryferów (cienka warstwa izolacyjna, coś jak styropian pokryta warstewką aluminium - kupisz w Castoramie). W rogach jest miejsce na małe butelki PET z lodem lub na wkłady chłodzące do lodówki turystycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź, brakowało mi pewności co do tych szczegółów.

 

ps. sorry, za pisanie "pRZeniczne" - nie wiem czemu mam taki odruch (co skutkuje porażką w opcji "szukaj":)

 

EDIT:

Mam jeszcze jedno pytanie związane z pojemnikiem.

Otóż czy da się sesnownie obniżać temperaturę fermentatora o kilka stopni prostymi sposowami? Obawiam się że obecnie w mieszkaniu wyciągnie minumum 23-24 stopnie, a chciałbym troche mniej (20-21). Czy sens ma chłodzenie pojemnika woreczkami z lodem (2x na dobę)? albo (teraz to wymyśliłem) wsadzanie umytej zamkniętej butelki z lodem do środka?

 

Czytałem, że jeden z forumowiczów zbudował sobie pojemnik ze 'slotami' na zamrożone butelki, tak że mógł sobie pozwolić nawet na kilkunastostopniowy nastaw w lato..., ale ja raczej nie zbuduje czegoś takiego w moim 15L kuble.....

 

dziękik....

Myślę, że nie masz się co martwić tymi 2 stopniami. Postaw po prostu wiadro przy oknie i póki jeszcze jest chłodni na polu trochę tam obniży. Można owinąć wiadro śpiworem razem z butelką z lodem, zawsze spadnie o 3-4 stopnie.

Jak zrobisz sobie pudło ze styropianu będziesz w stanie obniżyć temperaturę nawet do 4 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu, trochę "dla jaj", obudowałem karton po odkurzaczu podkładem izolacyjnym do podłóg (x2) i o dziwo wyszło całkiem nieźle - na jednej butelce lodu zyskałem 3-4 stopnie temp. pojemnika na noc - a do teraz zostało jeszcze sporo lodu (wiec starczy pewnie na 16h).

 

Do rurki fermentacyjnej nie nalałem wody, bo powietrze jakoś nie chce iść, mimo że z rana na brzeczce leżał spory kożuszek. - Czy trzeba go mieszać jakoś??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.