Skocz do zawartości

[warzepiwo] Piwo craftowe jest modne


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Podczas, gdy w Poznaniu kłócą się o konkurs piw domowych, ja się zastanawiam nad pewnym zjawiskiem, które zauważyłem w ostatnim czasie wokół piwnej rewolucji i ruchu craftowego.Piwo craftowe jeszcze nie tak dawno temu

Kiedy ja dołączyłem do piwnej rewolucji w 2015 roku czułem, że to coś wyjątkowego. Mimo, że już od pamiętnego debiutu Ataku Chmielu mijało wówczas niemal 4 lata, to jednak ten duch craftu moim zdaniem cały czas raczkował. Pierwsze piwo craftowe wypiłem za sprawą mojego serdecznego kompana Szopki. Przyniósł chłopina kilka różnych stylów i to było coś niezwykłego, bo ja tych piw u siebie w sklepiku osiedlowym, czy w markecie nie mogłem wtedy dostać.

Kiedy dotarło do mnie już przy pierwszym łyku, że piwo może być dobre, że może świetnie pachnieć, postanowiłem, że wyszukam gdzie w okolicy mogę jakieś takie kupić. No i naprawdę nie było łatwo, a przecież mieszkam we Wrocławiu (ok, obecnie pod Wrockiem). Naprawdę ludzie na mnie trochę dziwnie patrzyli, gdy z pasją zacząłem im opowiadać, że jest coś innego niż tyskacze.

Piwo craftowe obecnie

I teraz patrzcie. Minęło od tamtej pory z 2 może 2,5 roku i jak się sytuacja zmieniła. Kopyr na Polsacie opowiadał o naszym ruchu. W Auchan Bielany Wrocławskie na półce spokojnie stoją piwa z browarów Pinta, AleBrowar, Brokreacja itd. Kasjer przetaczając po skanerze kilka butelek, które ostatnio wybrałem rzuca w moją stronę „O widzę, że byle czego nie pijemy”. W sąsiednim Tesco również jest trochę craftu, choć mam wrażenie, że ta sieć zatrzymała się w miejscu. Ok zarówno u jednych, jak i drugich nie doświadczę żadnego Double IPA, RIS-a, ale przecież kiedyś nawet APA nie było. Teraz można kupić przyjemne Golden Ale oraz IPA. Piwo craftowe trafiło już nawet do sieci Lidl za sprawą AleBrowaru.

To, co jednak mnie rozwaliło w miniony weekend to wieść od mojego sąsiada, że w naszej wiejskiej… cukierni leją z kranu Dr Brew! Nie chciało mi się wierzyć. Jednak byłem, widziałem i… kupiłem w butelce, bo niestety na kranie tylko Perfect Lager. Podpytałem właścicielkę i zapewniała, że to dopiero początek, że będzie większy wybór. Czaicie? Karwiany, wioska pod Wrockiem, a normalnie można sięgnąć po craft. Pani mi polecała pszeniczniaka od Doktorków, bo „większość to kupuje”. To akurat rozumiem, że większość tubylców może jeszcze nie znać Mosaic IPA, Molly IPA, czy Double IPA i ogólnie browaru Dr Brew. Wyjaśniłem pani, że jestem większym koneserem i sięgnę po coś bardziej wyszukanego. Nie skusiłem się na RIS-a i Barley Wine, bo ogólnie kasy mi było na ten moment szkoda, ale coś tam na wieczór dla siebie wybrałem.

Piwo craftowe w niedalekiej przyszłości

To pokazuje, jak szybko piwna rewolucja zatacza coraz szersze kręgi. Jak to się rozwija. Jak rośnie grono rewolucjonistów, a jeśli to za mocno powiedziane, to przynajmniej bardziej świadomych konsumentów. Cały czas boleję jeszcze nad tym, że w tego typu sieciach czy sklepach nie mogę liczyć na premiery lub jakiś większy wybór, ale nie jest źle. Zajęło to jak mówię z 2,5 roku, więc ciekaw jestem bardzo jak ruch craftowy będzie wyglądał za kolejne 2,5 roku. Teraz piwo craftowe jest modne, a czy będzie powszechne oraz masowe?

Artykuł Piwo craftowe jest modne pochodzi z serwisu Warzę Piwo Domowe.

 

Wyświetl pełny artykuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w mojej rodzinnej Legnicy poczciwe święto ogórka przemianowano na festiwal piwa :) a święto to jeszcze "za niemca" powstało.

 

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To pokazuje, jak szybko piwna rewolucja zatacza coraz szersze kręgi.

W zeszłym roku na Mazurach w Mikołajkach w porcie próbowałem namówić właścicielkę lokalu, na to aby wprowadziła piwa inne jak koncerniaki. Jej stwierdzenie zniechęciło mnie do dalszej rozmowy.( a była przecudnej urody). Bywalcy portu w Mikołajkach pewnie siĘ domyślą o której knajpie mówię.

A PO CO PRZECIEŻ TE SIĘ SPRZEDAJĄ. Jadę tam za parę dni i zobaczę czy już jej przeszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To pokazuje, jak szybko piwna rewolucja zatacza coraz szersze kręgi.

W zeszłym roku na Mazurach w Mikołajkach w porcie próbowałem namówić właścicielkę lokalu, na to aby wprowadziła piwa inne jak koncerniaki. Jej stwierdzenie zniechęciło mnie do dalszej rozmowy.( a była przecudnej urody). Bywalcy portu w Mikołajkach pewnie siĘ domyślą o której knajpie mówię.

A PO CO PRZECIEŻ TE SIĘ SPRZEDAJĄ. Jadę tam za parę dni i zobaczę czy już jej przeszło.

Daj znać, czy się zmieniło. To byłoby kolejnym potwierdzeniem tezy z mojego wpisu. W mojej wiosce pani jest bardzo na tak, czyli jej się sprzedają, problem w tym, że sama nic nie była w stanie powiedzieć o piwach i tylko do żony zapytała "a pani to też się tak zna? Bo ja to nawet nie rozumiem, co tam na etykietach piszą" :) :) :) No, ale spokojnie i do tego dojrzeje. Popracujemy nad panią sprzedawczynią :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja z najsłynniejszych polskich uzdrowisk. Rymanów Zdrój-można dostać Wojkówkę-w jednym miejscu była lana z rotacją, obecnie w butelkach, jest dostępna też wycieczka do samego browaru, w dwóch miejscach jest Dukla-butelki, a z koncernowego kraft'u cała oferta żywców. W Iwoniczu-Zdroju natomiast można spotkać piwa z browaru cieszyńskiego.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.