Skocz do zawartości

18.11.2017 IX Poznański Konkurs Piw Domowych


wogosz

Rekomendowane odpowiedzi


Oświadczenie Zarządu PSPD ws. Poznańskiego Konkursu Piw Domowych



 



Chcielibyśmy odnieść się do sprawy Poznańskiego Konkursu Piw Domowych i sprostować kilka rzeczy wymienionych w komunikacie Wojtka Szały.



 



W pierwszej kolejności chcemy stanowczo zaprzeczyć, jakoby Zarząd PSPD zakazywał Wielkopolskiemu OT aktywności w ramach PKPD. Zaprzeczamy również, żebyśmy formułowali jakiekolwiek zarzuty wobec tego konkursu. Na Craft Beer Camp, w czerwcu, w Annopolu Prezes PSPD Michał Jaskólski rozmawiał z Wojtkiem Szałą, który sygnalizował pewne trudności organizacyjne. Michał poinformował Wojtka, że pojawiają się nieprzychylne komentarze wobec konkursu, ale Zarząd nie ma wobec tego stanowiska. Jednocześnie zadeklarował ze strony Zarządu PSPD wszelkie wsparcie w zakresie zapewnienia obsady sędziowskiej i zapewnił o możliwości sygnalizowania do Zarządu innych problemów. Zarząd PSPD nie ma w zwyczaju ingerować w działalność OT, a jedyne sugestie lub zakazy mogą dotyczyć wyłącznie kwestii legalności podejmowanych inicjatyw. O najlepszych sposobach promowania piwowarstwa domowego na terenie działania OT decyduje wybrany przez lokalnych członków Zarząd OT.



 



PSPD jako organizacja powołana przez piwowarów domowych ma na celu między innymi promocję wspólnego hobby oraz integrowanie środowiska. Jesteśmy dalecy od konfliktowania i uważamy, że lepiej sprawy wyjaśniać na bieżąco.



 



Siłą PSPD są oddolne działania członków, zrzeszonych w oddziałach terenowych. To właśnie członkowie organizują lub współorganizują różnego rodzaju akcje promocyjne, bo od tego wszystko się zaczęło. Stowarzyszenie jako oficjalna jednostka prawna, z wpisem do KRS, musi posiadać formalny Zarząd, który dba o przestrzeganie prawa, rozliczenia finansowe i nadzoruje wykonywanie działalności statutowej.



 



Konkursy piw domowych organizowane lub współorganizowane przez PSPD nie mają obowiązku posiadania wpisowego. Wymogami stowarzyszenia jest to, aby konkursy same się bilansowały finansowo (ponieważ PSPD utrzymuje się głównie ze składek członkowskich) były spełnione Zasady Dobrej Praktyki dla Konkursów Piwa (https://pspd.org.pl/wp-content/uploads/2015/06/zasady-dobrej-praktyki-konkursowpiwa-11-2015-1.pdf). Jeżeli organizator konkursu potrafi zapewnić wsparcie na pokrycie wydatków związanych z konkursem, to świetnie. Jeżeli dodatkowo potrafi zapewnić sędziom zwrot kosztów dojazdu i zakwaterowania - świadczy to jeszcze lepiej o profesjonalnym podejściu.



 



W sytuacji, gdy to PSPD (poprzez oddział terenowy) jest organizatorem konkursu, to wymagamy, aby wszystkie przepływy finansowe przechodziły przez nasze konto ze względów na obowiązkowe rozliczenia roczne i kontrolę sądową, jaką nakłada na nas KRS.



 



Większość konkursów w Polsce jest mocno deficytowych, stąd wprowadza się wpisowe. Wpłaty powinny wystarczyć na zakup akcesoriów potrzebnych przy konkursie, wydruk dyplomów/produkcję statuetek lub drobnych nagród. Nie wspominamy nawet o możliwości opłacenia noclegów sędziom, bo tylko niewielka ilość konkursów w Polsce jest w stanie to zapewnić. Nie posiadamy informacji, aby konkursy organizowane przez PSPD, kupowałyby za wpisowe nagrody - te zawsze fundują sponsorzy.



 



Rozliczenia finansowe są jawne i ogólnie dostępne. Co roku wysyłamy pełne sprawozdanie do sądu.



 



Konkurs sygnowany logo PSPD powinien posiadać przynajmniej 50% Certyfikowanych Sędziów PSPD w składzie każdej komisji, którzy mają obowiązek dbać o procedurę konkursową. Sędziowie natomiast nie mają obowiązku bycia członkiem PSPD (można zostać sędzią certyfikowanym, nie wstępując do stowarzyszenia), sędziom nie płaci się za udział w konkursie i jako PSPD nie mamy wpływu na decyzje o przyjeździe lub rezygnacji z przyjazdu na konkurs. To organizator ma zadbać, aby minimum było wypełnione nawet poprzez posiadanie listy rezerwowej. Jako PSPD możemy jedynie dyscyplinować sędziów podczas ich uchybień formalnych w trakcie konkursu oraz dbamy o ich rozwój i kształcenie, aby mogli z powodzeniem oceniać piwa domowe i komercyjne. Wielu naszych sędziów jeździ na konkursy międzynarodowe i ich poziom wiedzy oraz wyszkolenia jest doceniany.



 



W trakcie organizacji tegorocznego konkursu piw domowych w Poznaniu doszło do dyskusji pomiędzy Wojtkiem Szałą (organizator konkursu) oraz Sebastianem Pabiszczakiem (Prezes WOT PSPD). Główne



zastrzeżenia ze strony PSPD odnosiły się do obsady komisji sędziowskich, które nie zawsze były do końca zgodne z regulacjami naszego stowarzyszenia. W związku z tym została podjęta decyzja o wycofaniu się PSPD ze współpracy na zasadach naszego stowarzyszenia. Nie zamyka to jednak drogi sędziom PSPD do wsparcia konkursu swoją fachową wiedzą i oceną.



 



Mamy nadzieję, że w przyszłości po rozwiązaniu zasygnalizowanych wyżej niedociągnięć będzie możliwe



wznowienie współpracy. Jednocześnie deklarujemy wszelkie możliwe wsparcie w zakresie złagodzenia napiętej atmosfery i głęboko wierzymy, że Poznański Konkurs Piw Domowych nie zniknie z mapy piwowarstwa domowego w Polsce.



 



Zarząd PSPD



 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę jeszcze raz zająć stanowisko w tej sprawie. Wczoraj skontaktował się ze mną jeden z członków Zarządu PSPD i odniosłem nadzieję że chce załagodzić i wyjaśnić sprawę. Wspomniał że napiszą swoje oświadczenie i że będę mógł się z nim zapoznać przed jego zamieszczeniem. Wysłano go do mnie o 19:35, ale niestety nie było mnie w domu i zanim wróciłem i się z nim zapoznałem okazało się że został już zamieszczony w sieci.

Generalnie nie mam nic  do opisu zasad i celów działania PSPD – to nie moja sprawa. Jednak zbulwersował mnie fragment dotyczący bezpośrednio mnie i Sebastiana cyt:

W trakcie organizacji tegorocznego konkursu piw domowych w Poznaniu doszło do dyskusji pomiędzy Wojtkiem Szałą (organizator konkursu) oraz Sebastianem Pabiszczakiem (Prezes WOT PSPD). Główne zastrzeżenia ze strony PSPD odnosiły się do obsady komisji sędziowskich, które nie zawsze były do końca zgodne z regulacjami naszego stowarzyszenia. W związku z tym została podjęta decyzja o wycofaniu się PSPD ze współpracy na zasadach naszego stowarzyszenia.”

 

W rozmowie z członkiem Zarządu PSPD poprosiłem aby usunąć ten fragment z oświadczenia bo jest bardzo tendencyjny i nie do końca prawdziwy, oraz nie służy porozumieniu. Otrzymałem odpowiedź że usunięcie jest niemożliwe, ale zostanie zamieszczone sprostowanie. Minęła jednak ponad doba i nic się nie wydarzyło. Czuję się więc w obowiązku napisać wyjaśnienie.

Nie jest prawdą że w tym roku była jakaś dyskusja między mną i Sebastianem na temat konkursu. Ja tylko zaproponowałem aby WOT w tym roku wybrał kategorie piw do konkursu i czekałem na decyzję. Odpowiedź otrzymałem w połowie sierpnia, że WOT PSPD wycofuje się z organizacji konkursu. Powodów tej decyzji dowiedziałem się z FB, gdzie Sebastian jednoznacznie podał że Centrala PSPD źle patrzy na ten konkurs i zarzuty dotyczą: metryczek, braku wpisowego, poziomu sędziowania, sposobu finansowania i braku faktur sponsorskich. Takie zarzuty Zarząd PSPD sformułował wobec niego i jeszcze jednego członka WOT na sympozjum władz PSPD. Według mnie Sebastian mówi prawdę, bo mówił również o wymogu wpisowego przed konkursem w 2016 roku i na pewno by tych zarzutów nie wymyślił – nie miał w tym żadnego interesu i do tego ma świadka. Doskonale rozumiem jego decyzję o wycofaniu WOT z konkursu, bo nie chciał konfliktu z Centralą.

Jak widać łatwo Zarządowi napisać w powyższym oświadczeniu o nieprawidłowościach w obsadzie komisji sędziowskich, choć obserwatorzy PSPD nadzorowali konkurs, pisali sprawozdania do Centrali, a ja nie otrzymałem żadnych uwag tego dotyczących, bo to uderza tylko w organizatora; dużo trudniej przyznać się do zakulisowych nakazów ustnie przekazywanych Prezesowi WOT, a nie zapisanych w żadnych oficjalnych regulaminach. Nie do mnie należy rozstrzyganie problemów pomiędzy Zarządem PSPD i władzami OT, szkoda mi tylko piwowarów domowych.  Otóż konsekwencją jest niezgłoszenie konkursu do Pucharu PSPD – leżało to po stronie WOT (podobnie jak w zeszłym roku), ale z racji negatywnej opinii Centrali tego nie zrobiono. Teraz, według ustnej informacji i wypowiedzi Marcina Stefaniaka na FB, jest to niemożliwe bo minął termin zgłoszenia. Urzędnicy w PSPD bardzo dbają o literalne przestrzeganie przepisów; szkoda że nie dotyczy to ustnych instrukcji na temat konieczności wpisowego. Jestem prawie pewny, że ten fakt jest „kością niezgody”, bo tylko to odróżnia ten konkurs od reszty w Polsce. W związku z tym przepraszam wszystkich którzy planują udział w konkursie w Poznaniu, że nie będzie liczony do Pucharu PSPD.

To tyle, aby każdy mógł zapoznać się z całą prawdą, a nie tylko półprawdą wygodną dla jednej strony. Nie chcę więcej rozwijać tego tematu – uważam sprawę za zamkniętą i każdy sam musi sobie wyrobić zdanie na ten temat. Nadal jestem otwarty na współpracę z PSPD co do organizacji konkursu w 2018 roku – takie zapewnienie padło również ze strony Zarządu w naszej rozmowie telefonicznej.

Ponieważ PSPD nie zamieściło sprostowania, to proszę decyzyjne osoby aby zamieściły moją odpowiedź zarówno na stronie PSPD jak i na FB, gdyż ja nie mam takiej możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku,

Piszę osobiście, bo rozmawialiśmy na ten temat na Craft Beer Camp. Myślałem, że ustaliliśmy, że Zarząd nie prowadzi żadnej dyskusji co do PKPD. Nawet gdybyśmy chcieli zajmować się indywidualnymi konkursami to nie mamy na to czasu. Zarząd WOT nigdy z nami nie ustalał swojego udziału lub wycofania się z PKPD. Z resztą ani nie ma takiego obowiązku ani takiej praktyki.

 

Nie wiem kto wypełniał protokół po konkursie w 2016 r. ale widać po nim, że nie została dotrzymana jedną z najważniejszych zasad konkursów PSPD, czyli min. połowa składu komisji to sędziowie certyfikowani przez PSPD. Wasze wpisowa nas naprawdę nie interesuje. Nie zwracaliscie się o dotację z budżetu PSPD więc my wam w rachunki nie zaglądamy.

 

Mogę tylko napisać, że jest mi przykro, że wciągqcie nas (z zaskoczenia) w sprawy PKPD. Nie znam właściwie żadnego szczegółu dotyczącego t go konkursu, oprócz tego że miał się odbyć. Jeżeli uważałeś, że Zarząd w jakiś sposób próbuje coś wymusić na WOT trzeba była z nami pogadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja coś dopiszę, bo jest kilka rzeczy, które eliminują ten konkurs z Pucharu PSPD i zostały po drodze zaniedbane. Przez kogo nie wiem, ale zapewne nie przez Zarząd PSPD, bo to nie jest kompetencja zarządu.

 

1. Kategorie ogłoszone na koniec sierpnia. Dwóch z trzech kategorii nie da się uwarzyć na konkurs, zostały ogłoszone zdecydowanie za późno. Zasady zgłaszania konkursów do Pucharu PSPD zostały stworzone po to, aby PIWOWARZY DOMOWI byli w stanie odpowiednio wcześnie przygotować piwa do konkursu.

 

2. Braki w obsadzie sędziowskiej w zeszłym roku. Z protokołu pokonkursowego wynika, że nie było wymaganej ilości sędziów PSPD. 50% sędziów PSPD w obsadzie sędziowskiej to i tak bardzo mało, wszak chodzi o to, żeby ocena była jak najbardziej rzetelna i aby PIWOWAR DOMOWY otrzymał jak najlepszą informację zwrotną. Nie wiem czemu konkurs został zaliczony do Pucharu PSPD w zeszłym roku, ale zdaje się, że było to niedopatrzenie Komisji Technicznej, bądź ukłon w stronę zasłużonego konkursu z długą tradycją. Zostało przymknięte oko w nadziei, że w kolejnej edycji będzie lepiej.

 

3. Jakie znaczenie ma to kto się do kogo zgłosił z prośbą o wpisanie konkursu do Pucharu PSPD? Czy to, że to PSPD zabiegało o to znaczy, że konkurs może być przeprowadzony z pominięciem dobrych praktyk konkursów PSPD?

 

4. Jest nieprawdą to, że PSPD wymaga wpisowego w konkursie i umów sponsorskich. Ktoś musiał coś źle zrozumieć, albo źle zinterpretować. Dlaczego PSPD miałoby inaczej potraktować w tej sprawie konkurs Poznański? Jaki w tym cel zarządu PSPD? Jedyne czego wymaga zarząd PSPD to bilansowania konkursu, tak aby nie trzeba było do konkursu dokładać, a i tak zdarzają się konkursy w których przyznawane jest niewielkie dofinansowanie.

 

Na koniec jeszcze jedna rzecz, którą być może warto rozważyć. Choć bardzo doceniam to, że konkurs jest bezpłatny, to być może wprowadzenie wpisowego pozwoliłoby sfinansować sędziom dojazd i nocleg, co z kolei sprawiłoby, że sędziowie chętniej przyjechaliby na konkurs? Piwowar wpłacając 10zł wpisowego wiele nie zbiednieje, a komfort sędziego jest zapewniony.

 

Na Facebooku zostało wylane wiele brudu na zarząd PSPD, który akurat w tym przypadku nie jest niczemu winien. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako czkłonek Komisji Technicznej odniosę się do kwestii pucharowych. Żeby było jasno i przejrzyście.

Od zeszłego sezonu zaczęliśmy zaliczać konkursy z góry, więc mimo pewnych zastrzeżeń za Poznański KPD zostały przyznane punkty pucharowe.

W tym sezonie nikt konkursu nie zgłosił, a termin minął z końcem kwietnia. Gdyby konkurs został zgłoszony do Pucharu, to zapewne odbyłaby się 

dyskusja w ramach KT czy zaliczyć go z pełną punktacją, z połową, czy w ogóle zawiesić w pucharze. Jako jednak, że konkurs nie został zgłoszony, to taka 

dyskusja jest niepotrzebna.

Osobiście szanuję organizatora i tradycję konkursów poznańskich. Jednak cieszę się też, że opracowaliśmy dobry system pucharowy, w którym nie ma 

miejsca na niedociągnięcia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku,

 

ja również nie rozumiem tego zaogniania konfliktu i podgrzewania atmosfery. Kilka faktów:

 

  • w czerwcu 2016 było spotkanie WOT z Wojtkiem, podczas którego przekazano mu zastrzeżenia co do organizacji konkursu - spotkanie trwające ponad 2 godziny zakończyło się mało owocnie, bo podczas późniejszego konkursu w listopadzie 2016 mało z tych uwag zostało wcielonych i nadal konkurs miał problemy z dostosowaniem się co do zasad PSPD, mimo wszystko Komisja Techniczna postanowiła uznać konkurs do rankingu pucharowego
  • Wielkopolski OT postanowił wycofać się ze współpracy w tegorocznym konkursie, po tym jak ich zalecenia nie zostały wzięte pod uwagę w zeszłym roku
  • wątpliwość budzi obsada komisji oceniających piwa —> zapraszani są pracownicy Kompanii Piwowarskiej (KP), którzy pomimo dobrych umiejętności sensorycznych mają małe pojęcie na temat stylów piwa, rozumieniu co to jest styl piwa oraz umiejętności wypełniania metryczek —> przypominam, że w konkursie nie chodzi o to aby wykryć jak największą ilość wad w piwie, a o umiejętne opisanie piwa, danie jak najlepszej informacji zwrotnej piwowarowi na temat jego piwa i przede wszystkim czy dane piwo trafia w deklarowany styl. Podczas konkursu doszło do sytuacji podczas eliminacji, gdy to Panie z KP oceniając RIS otwarcie przyznawały się, że w ogóle nie znają tego stylu - jedna nawet wcześniej go nie piła - i przegłosowały sędziego PSPD, aby przepuścić piwo do finału, które było „po prostu dobre”, ale nie w stylu
  • w wewnętrznej dyskusji OT pojawiło się więcej zastrzeżeń co do współpracy, ale w sumie najważniejszym argumentem była trudność w komunikacji z organizatorem. Po tym co się tutaj dzieje tym bardziej rozumiem decyzję lokalnego oddziału o wycofaniu się z konkursu.
  • Wojtku rozmawiałem z Tobą telefonicznie i próbowałem wyjaśnić kwestie konkursu - informowałem Cię o roli zarządu, że nie wywieramy na nikogo presji i w ogóle nie ingerujemy w oddziały lokalne, ale moje argumenty nie trafiały do Ciebie, bo skupiałeś się na swoich racjach. Poinformowałem Cię także, że opracujemy oświadczenie, prześlę Ci je do wglądu przed publikacją, wysłałem Ci nawet smsa, że masz treść na mailu i zależy mi na jak najszybszym jego opublikowaniu. Ponad 2 godziny czekałem na jakąkolwiek reakcję - jeżeli nie mogłeś zapoznać się z treścią, to trzeba było zadzwonić/wysłać smsa, z taką informacją. Po ponad 2h bez reakcji opublikowaliśmy swoje oświadczenie. Nie chcieliśmy zwlekać, bo uderzałeś mocno w PSPD, a sprawa się rozkręcała
  • osobiście boli mnie, to że w kolejnym swoim oświadczeniu zaczynasz nas obrażać i nam ubliżać - nazywasz nas urzędnikami, nadal forsujesz swoje teorie, insynuujesz jakieś spiski, zakulisowe zagrania i naciski oraz półprawdy - nie dociera do Ciebie żadne tłumaczenie.

Następnym razem proponuję spojrzenie na sprawę na chłodno i nie publikowanie emocjonalnych wystąpień. 

Edytowane przez Kamot1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie szkoda, że wybrano takie style piwa ze względu na termin konkursu, a czas jego ogłoszenia. Praktycznie piwo wysłać będą mogły tylko osoby, które po prostu wcześniej akurat uwarzyły np. portera bałtyckiego. Kategoria ogólnie bardzo fajna, ale okres od momentu ogłoszenia wybranych kategorii do ostatecznego terminu wysyłki/przekazania piwa jest nieadekwatny do wybranych kategorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4. Jest nieprawdą to, że PSPD wymaga wpisowego w konkursie i umów sponsorskich. Ktoś musiał coś źle zrozumieć, albo źle zinterpretować. Dlaczego PSPD miałoby inaczej potraktować w tej sprawie konkurs Poznański? Jaki w tym cel zarządu PSPD? Jedyne czego wymaga zarząd PSPD to bilansowania konkursu, tak aby nie trzeba było do konkursu dokładać, a i tak zdarzają się konkursy w których przyznawane jest niewielkie dofinansowanie.

 

 

Zarząd WOT przekazał nam że zarzuty Zarządu dotyczyły

 

 

 Metryczki, wpisowe, poziom sędziowania, sposób finansowania, brak faktur sponsorskich.

 

  • Wojtku rozmawiałem z Tobą telefonicznie i próbowałem wyjaśnić kwestie konkursu - informowałem Cię o roli zarządu, że nie wywieramy na nikogo presji i w ogóle nie ingerujemy w oddziały lokalne, ale moje argumenty nie trafiały do Ciebie, bo skupiałeś się na swoich racjach. Poinformowałem Cię także, że opracujemy oświadczenie, prześlę Ci je do wglądu przed publikacją, wysłałem Ci nawet smsa, że masz treść na mailu i zależy mi na jak najszybszym jego opublikowaniu. Ponad 2 godziny czekałem na jakąkolwiek reakcję - jeżeli nie mogłeś zapoznać się z treścią, to trzeba było zadzwonić/wysłać smsa, z taką informacją. Po ponad 2h bez reakcji opublikowaliśmy swoje oświadczenie. Nie chcieliśmy zwlekać, bo uderzałeś mocno w PSPD, a sprawa się rozkręcała
  •  

Arturze sam wiesz że nie zawsze można odebrać telefon 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że cała ta dyskusja czemukolwiek by nie służyła, nie jest to z pewnością szeroko pojęte dobro piwowarstwa domowego w Polsce. Jestem całkowicie obiektywny, ale jakbyście tego nie tłumaczyli, jakbyście nie przerzucali się argumentami to i tak z daleka czuć to sprowadzeniem sprawy do mocno personalnych rozgrywek.

Mam nadzieję, że uda Wam się dojść do porozumienia i konkurs w przyszłym roku odbędzie się ze wsparciem PSPD, na czym, jak sądzę, zależy każdemu piwowarowi domowemu.

Co do samych kategorii - faktycznie dość nieszczęśliwie to wygląda, bo chcąc zgłosić piwo w każdej z kategorii, choćbym nie wiem jakie czary uprawiał, ani Lambica, ani Portera Bałtyckiego do konkursu nie zgłoszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Powoli zbliża się termin konkursu więc czas na zamieszczenie formularza. O ile to możliwe zachęcam do wypełniania formularzy komputerowo ze względu na eliminację pomyłek szczególnie w adresach mejlowych.

 

Dwa słowa na temat styli biorących udział w konkursie. Zdaję sobie sprawę że informacja o konkursie wyszła późno, ale dlaczego tak się stało mam nadzieję wyjaśniłem wcześniej. Jednak zarzut że jest za mało czasu na uwarzenie portera czy lambica osobiście mnie nie przekonuje. Zawsze uważałem, że domowe warzenie piwa to hobby, przyjemność, samodoskonalenie itp. a wysyłanie piw na konkurs to zabawa która ma na celu konfrontację swoich wyrobów na tle innych. Czyli jeżeli ktoś ma w swojej piwniczce dobre piwo i akurat kategoria w którymś konkursie pasuje, to ma możliwość je wysłać. Nie optuję za „wyścigiem” po nagrody i warzeniu piwa głównie pod konkursy. Zresztą naprawdę dobry porter powinien mieć min. 9 miesięcy a lambic 3 lata, czyli tego ostatniego nie powinno być nigdy, bo takiego konkursu nie da się ogłosić odpowiednio wcześnie.

formularz_9kpd.doc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, wogosz napisał:

Zresztą naprawdę dobry porter powinien mieć min. 9 miesięcy a lambic 3 lata, czyli tego ostatniego nie powinno być nigdy, bo takiego konkursu nie da się ogłosić odpowiednio wcześnie.

Patrząc na przykład Jurajskiego KPD gdzie w 2015 ogłosili kategorie do 2019 jednak się da ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem stracić "dziewictwo" i wystartować w tym konkursie jako pierwszym, nie pykło w momencie w którym zobaczyłem kategorie. Dwóch z trzech kategorii nie da się uwarzyć przed konkursem. Ktoś to przemyślał? Do białego piwa się jeszcze nie przekonałem, więc start nie ma sensu i teraz jeszcze jakieś niepotrzebne konflikty. 

Edytowane przez Matz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kantor napisał:

Patrząc na przykład Jurajskiego KPD gdzie w 2015 ogłosili kategorie do 2019 jednak się da ;)

Gratuluję organizatorom konkursu Jurajskiego KPD. Ja jednak nie mogę wziąć odpowiedzialności za coś co ma odbyć się za trzy lata i nie do końca zależy ode mnie. KPD sprzęgliśmy z Targami Piwnymi i ich organizacja nie zależy ode mnie. Jeżeli zacznę brać wpisowe, aby konkurs się samofinansował to nie mam zmartwień, ale jeżeli jest darmowy (to chyba plus) to co roku muszę mieć sponsorów. Łatwo pisać że inni mogą, trudniej to zrobić i wziąć za to odpowiedzialność. Ponadto cały czas podtrzymuję moją wypowiedź na temat "wyścigu szczurów" (nie chcę nikogo urazić - to taki skrót myślowy). Jestem za tym aby sprawdzać w konkursach piwo które piwowar już posiada/regularnie warzy, a nie robić piwo tylko dlatego że ten styl jest w premiowanym konkursie. To jednak moje zdanie, każdy może zdecydować inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie by nie przeszkadzało jeśliby jakiś konkurs miał rozpisane kategorie na kilka lat, a któregoś roku się nie odbył z przyczyn niezależnych od organizatora (nawet jak miałbym uwarzone piwo specjalnie na ten konkurs).

Dużo bardziej przeszkadzało mi ogłaszanie kategorii na 1-2 miesiące przed konkursem.

4 minuty temu, wogosz napisał:

Jestem za tym aby sprawdzać w konkursach piwo które piwowar już posiada/regularnie warzy, a nie robić piwo tylko dlatego że ten styl jest w premiowanym konkursie.

 Na szczęście obecne wytyczne PSPD rozwiązują ten problem i pozwalają każdemu chętnemu do udziału piwowarowi przygotować piwo na konkurs z odpowiednim wyprzedzeniem, tak aby było na nim w potencjalnie odpowiedniej formie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kantor napisał:

 Na szczęście obecne wytyczne PSPD rozwiązują ten problem i pozwalają każdemu chętnemu do udziału piwowarowi przygotować piwo na konkurs z odpowiednim wyprzedzeniem, tak aby było na nim w potencjalnie odpowiedniej formie ;)

pod warunkiem że konkurs jest zgłoszony do pucharu PSPD :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem ;)

 

edit:

Albo chociaż konkurs jest przeprowadzany zgodnie z "Dobrymi praktykami..." (1.Kategorie konkursowe powinny być ogłoszone z wyprzedzeniem umożliwiającym
przygotowanie piwa w danym stylu.) ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kantor napisał:

Mnie by nie przeszkadzało jeśliby jakiś konkurs miał rozpisane kategorie na kilka lat, a któregoś roku się nie odbył z przyczyn niezależnych od organizatora (nawet jak miałbym uwarzone piwo specjalnie na ten konkurs).

Dużo bardziej przeszkadzało mi ogłaszanie kategorii na 1-2 miesiące przed konkursem.

 Na szczęście obecne wytyczne PSPD rozwiązują ten problem i pozwalają każdemu chętnemu do udziału piwowarowi przygotować piwo na konkurs z odpowiednim wyprzedzeniem, tak aby było na nim w potencjalnie odpowiedniej formie ;)

Mnie jednak by przeszkadzało. Każdy ma inne priorytety. Dla mnie dane przeze mnie słowo jest priorytetem, bo to moje słowo i mój honor. Ty możesz dawać swoje słowo bez pokrycia - Twoja wola. PSPD też problemu nie rozwiązuje bo nakazuje zgłosić konkursy organizowane w drugiej połowie roku do 30 kwietnia - więc na 2 do 8 miesięcy naprzód - też się nie da zrobić wybitnego portera. OK, każdy z nas ma inny pogląd o tym, więc już nie będę tej dyskusji kontynuował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wogosz napisał:

PSPD też problemu nie rozwiązuje bo nakazuje zgłosić konkursy organizowane w drugiej połowie roku do 30 kwietnia - więc na 2 do 8 miesięcy naprzód - też się nie da zrobić wybitnego portera.

To są wytyczne zgłoszenia do Pucharu, oprócz tego obowiązuje cały czas 1. punkt "Dobrych praktyk...".

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kantor napisał:

To są wytyczne zgłoszenia do Pucharu, oprócz tego obowiązuje cały czas 1. punkt "Dobrych praktyk...".

Kogo obowiązuje i jakie powinno byc wyprzedzienie?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, anteks napisał:

Kogo obowiązuje i jakie powinno byc wyprzedzienie?

No chyba organizatorów KPD którzy chcą przeprowadzić konkurs zgodnie z "Dobrymi praktykami..." ;) a jakie wyprzedzenie to najlepiej pisać do KT PSPD, z tego co kojarzę to chyba każdy przypadek rozpatrują indywidualnie.

Ja odnośnie czasu wyprzedzenia ogłoszenia Porteru Bałtyckiego i Lambika z grubsza zgodziłbym się z Wogoszem (czyli minimalnie te 6-9 miesięcy dla porteru i z 1,5-2 lata dla lambika).

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.