Skocz do zawartości

Jak zredukować zalegającą goryczkę?


Kamilos55

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam piwo 12Blg w butelkach chmielone na 60 IBU. Podczas rozlewu goryczka wydawała się w miarę ok, ale po około 3 tyg od zabutelkowania jakby wzrosła i ma bardzo długi finisz. Generalnie pierwsze łyki ok ale całą butelkę jest trudno dopić bo na koniec posmak goryczki pozostaje w ustach nawet przez 5-10 minut. Dodatkowo z chmielenia na zimno podczas rozlewu wpadło trochę chmielin do butelek i zastanawiam się czy one nie wpłynęły na smak.
Piwo jest wytrawne i takie mało być ale teraz zastanawiam się czy nie lepiej zlać z butelek i zredukować jakoś goryczkę, np dodać ksylitolu lub laktozy i trochę wody. Pytanie czy to nie odniesie skutek odwrotny - na tle słodyczy będzie wyraźniejsza goryczka. Może jakieś inne pomysły?

Edytowane przez Kamilos55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60 IBU na 12 Blg to za dużo, ale nie wiadomo jak zacierałeś i czy dodałeś słody karmelowe. Może też trzymałeś chmiel za długo na cichej (więcej niż 4-5 dni). Teraz nic z tym nie rób, zostaw w butelkach na jakieś dwa/trzy miesiące, wtedy jest szansa będzie wyraźniejsza słodowość a goryczka osłabnie. Daj więcej informacji, bo to tylko wróżenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połóż je, niby gumka z kapsla wchłania olejki chmielowe.

Jakiekolwiek ogólnodostępne źródło tej rewelacji?

A może emotki zapomniałeś umieścić?

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zasada nie mam nic na potwierdzenie, gdzieś czytałem, albo słyszałem, żeby nie kłaść piwa na boku bo gumka wchłania olejki chmielowe i w sumie żaden inny sposób na neutralizacje goryczki mi nie przychodzi do głowy. Idealna okazja żeby się dowiedzieć czy to prawda.

 

Jak się kogoś woła, żeby nie kopiować całego jego postu?

Edytowane przez dwesoly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby mi się przytrafił taki nieudany eksperyment, to bym wolał wypić to piwo jak najszybciej i o nim zapomnieć, niż poświęcać czas i energię na jego ratowanie, przy niepewnych efektach.

Czego potrzebujemy, żeby dało się wypić takie gorzkie piwo? IMO dwóch rzeczy: zbić IBU przez rozcieńczenie piwa, oraz dosłodzić dla złagodzenia odczucia goryczy. Jeśli zmieszasz piwo z czymś w proporcji 5:1 to w mieszance IBU zejdzie do 50, a to już prawie da się przeżyć. To "coś" musi być słodkie. Według mnie najlepiej nadaje się nalewka. Domowej roboty oczywiście. Prawilna 40% nalewka będzie za mocna. Można ją rozrobić wodą powiedzmy w proporcji 3:2. Takiej cienkiej nalewki można zalać jakieś 75-90 ml do szkła 0,5 i uzupełnić piwem.

Powinno trochę przykryć gorycz, a dodatkowe % nie będą aż tak duże, żeby miało nastąpić przedwczesne odcięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby mi się przytrafił taki nieudany eksperyment, to bym wolał wypić to piwo jak najszybciej i o nim zapomnieć, niż poświęcać czas i energię na jego ratowanie, przy niepewnych efektach.

A następnym razem zastanowić się po co są wskaźniki nachmielenia i czy 1.25 to na pewno to co chcemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to są wskaźniki nachmielenia?

1.25 czego?

W BeerSmith jest taki współczynnik SG/IBU. Najprościej mówiąc to współczynnik brzeczki nastawnej do goryczki. Powyżej 1 to już powinno być dosyć gorzkie o ile nie bardzo gorzkie. Moja próba uwarzenia klonu Żytorillo z Pinty miała coś ok 1,65 i nikt nie był w stanie sprostać goryczce. Mnie to odpowiadało więc miałem całą warkę dla siebie i odrobinkę dla szwagra, który też lubi jak gorycz ryje mu język.

 

Fakt że za dużo takiego piwa nie wypijesz, ale warto wg mnie takie coś w zapasach mieć :)

Tak czy inaczej szkoda bawić się w ratowanie piwa. Lepiej uwarzyć koleje, poprawione a to jeśli nie smakuje przesłać do mnie :D

Edytowane przez hedgehog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Połóż je, niby gumka z kapsla wchłania olejki chmielowe.

Jakiekolwiek ogólnodostępne źródło tej rewelacji?

A może emotki zapomniałeś umieścić?

A jakże kto inny jak nie Kopyr tak twierdzil...

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W BeerSmith jest taki współczynnik SG/IBU. Najprościej mówiąc to współczynnik brzeczki nastawnej do goryczki.

Hm, czyli 1.048/60? To mi wychodzi  0.0174666666666667    :eusathink:   Możesz podać przykład dla 12Blg i 60 IBU jak to policzyć?

 

 

Mnie to odpowiadało więc miałem całą warkę dla siebie i odrobinkę dla szwagra, który też lubi jak gorycz ryje mu język.

No jest uczucie lekkiego drętwienia, tak się zastanawiam czy to nie garbniki z chmielu? Generalnie 60 IBU dla mnie jest ok, wcześniej wypiłem 3 butelki ze smakiem ale teraz postało i zmieniło się. Chyba, że ta butelka była jakaś inna... co prawda miała dużo chmielin. Sprawdzę kolejną w najbliższym czasie.

 

 

Lepiej uwarzyć koleje, poprawione a to jeśli nie smakuje przesłać do mnie

Chętnie bym poczęstował ale daleko mieszkasz    ;)

Edytowane przez Kamilos55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to nie mam pojęcia z jakiego wzoru korzystać. BeerSmith podaje wartość i nigdy się nie zastanawiałem jej to się liczy... Pobierz BS i zobaczysz. Na początek można korzystać ze wszystkich opcji w wersji trial (bodajże 14 dniowej).

 

Co do garbników to jaki chmiel na zimno i w jakiej temperaturze trzymałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15g Mosaic na 9l piwa, temp 21-25 (przeniesione do domu więc rosła), 4 doby stało. Dodam że ten chmiel był niby z 2015r. ale do końca nie wiem bo zupełnie inne aa było na stronie sklepu a inne na opakowaniu. Nie było też informacji z rokiem na opakowaniu. Sam aromat wyszedł bardzo słaby, nawet chmielenie na zimno wiele nie dało. Granulat też nie pachmiał zbyt intensywnie w porównaniu np. do Cascade 2016 to tak 1/3 aromatu może.

To mi pokazuje BeerSmith:
 

https://lh3.googleusercontent.com/vGHXEanREBRZx7vmMqk4vacg2siH0iracJmqmxjv1WOZrn9mJH6j04styzyoYp-IjUlwWQOp=w1920-h950-rw

 

Czyli 51,9 IBU, IBU/SG - 0,969 

 

Wg. https://www.brewersfriend.com/ibu-calculator/wyszło 57.97 IBU
 

Edytowane przez Kamilos55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po otwarciu kolejnej butelki lekkie zaskoczenie - jest ok. Tzn. nie było drętwienia języka i goryczka niezbyt zalegająca. Różnica? W tej butelce nie było prawie wcale chmielin z chmielenia na zimno a w poprzedniej było dużo. A nawet takie drobinki wyglądające jak "pył" chmielowy. Być może poprzednia była lana z dna fermentora. W każdym razie mam teorię, że to przez ten chmiel który dostał się do butelek. Będę obserwował dalej.

Edytowane przez Kamilos55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kamilos55

Twój opis wskazuje, że sprawcą tych sensacji jest obecność garbników plus chmielowego osadu w piwie. 

Pierwsze na przyszłość spróbuj naprawić korektą ph i mocniejszym zakwaszeniem wody używanej przy zacieraniu i wysładzaniu.

Jest bardzo prawdopodobne, że przy okazji piwo gotowe piwo będzie też nieco klarowniejsze i miało mniejszą tendencję do zatrzymywania materii chmielowej w zawiesinie. 

Generalnie sama korekta ph powinna pomóc.

Jeżeli jednak piwo samo nam nie klaruje w sposób wystarczający, to materię chmielową pozbywamy się przez "cold crash", czyli mocne schłodzenie piwa po chmieleniu na zimno. Ewentualnie przez klarowanie żelatyną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Piwo, postało, ułożyło się i jest w miarę ok. Goryczka spadła do zakładanego 50-60 IBU. Aczkolwiek stary chmiel swoje zrobił i aromat jest słaby.
Użyłem wody pół na pół kranówy i źródlanej i zapewne Dagome ma rację jeśli chodzi o ph.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ostatecznie udało mi się ustalić przyczynę. To chmiel (malutkie drobiny) z chmielenia na zimno, który dostał się do butelek przy rozlewie. Jeśli się trafi butelka z dużą ilością drobin to smak jest własnie taki bardzo goryczkowy meczący, pozostaje długo na języku/w gardle. Przy nalaniu z tej samej butelki przez sitko, zostało na nim bardzo dużo drobin (łyżeczka) a smak piwa był już ok! Nie wspominając już nawet o tym, że przez ten chmiel piwo natychmiast uwalnia CO2 ;) Tak czy siak zostały mi tylko 2 butelki i motywacja do eliminacji takich błędów na przyszłość. Btw. poczęstowałem kolegę lepszą butelką to oskarżył mnie o oszustwo poprzez nalanie krafta. Sharka nie dopił a moje tak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.