Skocz do zawartości

Browar Marabut


MrT

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

to mój pierwszy post, więc chciałem się przywitać z wszystkimi forumowiczami i forumowiczkami. Już od jakiegoś czasu czytam to forum i zdobywam wiedzę teoretyczną, a ostatnio zaopatrzyłem się w sprzęt i rozpocząłem praktykę. W tym wątku chcę opisywać moje kolejne warki.

 

Warki:

 

#1 Centennial Dry Stout "Centuś" (06.08.2017)

#2 American Wheat (01.10.2017)

Edytowane przez MrT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#1 - Centennial Dry Stout "Centuś" (zmodyfikowany Dry Stout z BA)

 

Data:

06.08.2017

 

Opis:

Pierwsza warka, od razu z zacieraniem. Jako że bardzo lubię ciemne piwa padło na stouta.

 

Surowce:

Pale Ale (Weyermann) - 3,2 kg

Carafa II - 0,1 kg

płatki jęczmienne (błyskawiczne) - 0,5 kg

palony jęczmień - 0,3 kg

 

Zacieranie:

66°C - 60 min.

76°C - 10 min.

 

Słód Carafa i palony jęczmień wrzuciłem na początku zacierania.

 

Filtrowanie/wysładzanie:

Wysładzanie ciągłe wodą o temp. ok. 75°C do objętości ok. 22,5 l.

Po wysładzaniu zmierzyłem blg, ale nie zapisałem sobie i nie pamiętam dokładanie ile wyszło, ale było coś koło 9.  :)

 

Gotowanie/chmielenie:

English Golding (30 g) - 60 min.

Centennial (30 g) - 10 min.

 

Po gotowaniu, wystudzeniu i przelaniu do fermentora wyszło ok. 18 l (10,5 blg). Mało, zarówno blg jak i objętość (celowałem w 20 l, 12 blg).

 

Drożdże:

Uwodnione drożdże S-04 (11,5 g) dodałem do brzeczki w temp. 27°C (wiem, trochę dużo).

 

Fermentacja:

Fermentacja w temp. ok. 19°C.

 

Co bym zmienił/poprawił:

 

Coś chyba poszło nie tak przy wysładzaniu. Talerzyk trochę za bardzo wbił się w warstwę młóta i wlewając wodę złoże się mąciło. Następnym razem dam chyba większy talerzyk.

 

Następnym razem schłodzę też brzeczkę do odpowiedniej temperatury przed zadaniem drożdży. Fermentacja ruszyła, ale zobaczymy czy piwo nie będzie za bardzo estrowe.

 

Koniec fermentacji i butelkowanie

Piwo odfermentowało do 3,5 Blg. 10 dni burzliwa, 10 cicha. Zabutelkowane ok. 17 l z dodatkiem 94 g cukru białego.

 

Degustacja

Wyszło lepsze niż się spodziewałem, biorąc pod uwagę błędy przy warzeniu. Piana bardzo ładna, drobno-pęcherzykowa i obfita. Aromat raczej słodowy, delikatnie czekoladowy. W smaku czuć lekko kwaskową paloność. Goryczka średnio przyjemna.

Edytowane przez MrT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

#2 - American Wheat "Huckleberry Finn"

 

American Wheat z tej receptury: 

 

Data:

01.10.2017

 

Surowce:

Pilzneński (Weyermann) - 2,5 kg

Pszeniczny (Weyermann) - 2 kg

Monachijski I (Weyermann) - 0,2 kg

Caramunich II (Weyermann) - 0,1 kg

 

Zacieranie:

67°C - 50 min.

76°C - 10 min. (wygrzew)

 

Filtrowanie/wysładzanie:

Wysładzanie ciągłe 14 l wody o temp. ok. 75°C.

W pewnym momencie filtracja stanęła, złoże bardzo się zbiło. Nie wiem czemu, bo tempo filtracji to był ten zalecany 1 l/min.

Po dolaniu wody, wymieszaniu i ponownym ułożeniu złoża dalsza filtracja już bez problemów.

 

Udało się uzyskać ok. 23 l brzeczki 11,6°Blg.

 

Gotowanie/chmielenie:

Willamette (15 g) - 60 min.

Cascade (15 g) - 60 min.

Willamette (15 g) - 10 min.

Cascade (15 g) - 10 min.

 

Chłodzenie trwało prawie godzinę chłodnicą zanurzeniową. Z powodu dość wysokiej temp. wody (ok. 20°C) udało się zejść do 21,5°C.

Po gotowaniu, wystudzeniu i przelaniu do fermentora wyszło ok. 20 l (12,7°Blg).

 

Drożdże:

Uwodnione drożdże US-05 (11,5 g) dodałem do brzeczki w temp. 21,5°C.

 

Fermentacja:

Fermentacja w temp. ok. 18 - 19°C.

 

Co bym zmienił/poprawił:

Tym razem poszło nad wyraz dobrze. Był problem przy filtracji, może trzeba przy takim zasypie wysładzać wodą o wyższej temperaturze albo na raty.

Wydajność wydaje mi się całkiem niezła, ok. 70% według BS. Muszę zmienić też sposób dodawania drożdży. Teraz robię tak, że uwadniam je jak tylko zaczynam chłodzić brzeczkę, co skutkuje tym, że muszę je dodać do brzeczki o za wysokiej temperaturze. Teraz będę chłodził na spokojnie do temperatury fermentacji i dopiero wtedy uwadniał i zadawał drożdże.

 

Butelkowanie i degustacja:

Piwo zabutelkowałem 14.10.2017 - 18,5 l ze 110 g cukru białego.

 

Po ok. 2 tygodniach było gotowe (smak przestał się znacząco zmieniać). Bardzo orzeźwiające, pijalne, goryczka stonowana, lekko kwaskowe. Aromat raczej słaby, lekko cytrusowy. Smakowało wielu ludziom i to takim, którzy piją raczej jasne lagery. Nie wiem czy to dobrze, czy źle... :)

Edytowane przez MrT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.