Skocz do zawartości

Konserwacja piwa na zawsze


ajal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich w moim pierwszym poście na forum :)

Przejdę od razu do rzeczy.
Właśnie skończyłem swoje pierwsze piwo i postanowiłem, że chcę jedną butelkę (i prawdopodobnie po jednej butelce z wszystkich przyszłych warek) zakonserwować do stanu pamiątkowego (chyba nie ma takiego określenia), który pozwoli przetrzymywać ją dłuuuugie lata w niezacienionym miejscu bez zmiany koloru i wyglądu, oczywiście może być nienadające się do spożycia. Zależy mi, żeby piwo zachowało pierwotny kolor, toteż zbytnie rozcieńczenie a celu zakonserwowania nie wchodzi w grę.

 

Myślałem o pasteryzacji, ale żeby wytruć tam absolutnie wszystko wraz z wszelkimi formami przetrwalników, penie musiałbym wydłużyć proces dość znacznie w porównaniu z standardową pasteryzacją, a to z kolei mogłoby spowodować zmianę koloru na ciemniejszy o ile się nie mylę (?)

 

Na razie brałem pod uwagę aldehyd mrówkowy (ale to raczej specjalistyczne, ciężkie działa) oraz chlor. Takie przyzwoite stężenie 5% chloru to morduje raczej wszystko, a przynajmniej bakterie, grzyby i wirusy.

Chciałbym spytać więc, czy ktoś coś takiego robił (jakie efekty uzyskał) i czy może ktoś mógłby mi podpowiedzieć czy nie istnieje lepszy środek do takiego celu?

 

Komentarze o tym, że piwo nie jest po to, aby przechowywać i należy szybko wypić i że lepiej zrobić zdjęcie na pamiątkę, przyjmę z szacunkiem, lecz z całkowitym ignorującym milczenie jednocześnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w moim pierwszym poście na forum :)

Przejdę od razu do rzeczy.

Właśnie skończyłem swoje pierwsze piwo i postanowiłem, że chcę jedną butelkę (i prawdopodobnie po jednej butelce z wszystkich przyszłych warek) zakonserwować do stanu pamiątkowego (chyba nie ma takiego określenia), który pozwoli przetrzymywać ją dłuuuugie lata w niezacienionym miejscu bez zmiany koloru i wyglądu, oczywiście może być nienadające się do spożycia. Zależy mi, żeby piwo zachowało pierwotny kolor, toteż zbytnie rozcieńczenie a celu zakonserwowania nie wchodzi w grę.

 

Myślałem o pasteryzacji, ale żeby wytruć tam absolutnie wszystko wraz z wszelkimi formami przetrwalników, penie musiałbym wydłużyć proces dość znacznie w porównaniu z standardową pasteryzacją, a to z kolei mogłoby spowodować zmianę koloru na ciemniejszy o ile się nie mylę (?)

 

Na razie brałem pod uwagę aldehyd mrówkowy (ale to raczej specjalistyczne, ciężkie działa) oraz chlor. Takie przyzwoite stężenie 5% chloru to morduje raczej wszystko, a przynajmniej bakterie, grzyby i wirusy.

Chciałbym spytać więc, czy ktoś coś takiego robił (jakie efekty uzyskał) i czy może ktoś mógłby mi podpowiedzieć czy nie istnieje lepszy środek do takiego celu?

 

Komentarze o tym, że piwo nie jest po to, aby przechowywać i należy szybko wypić i że lepiej zrobić zdjęcie na pamiątkę, przyjmę z szacunkiem, lecz z całkowitym ignorującym milczenie jednocześnie :)

 

Wlej piwo do formaliny :D

 

A tak serio to jedynie kilkukrotna pasteryzacja czyli 2-3 w 60-70C przez 30 minut powinno ubić wszystko w środku. Troszeczkę też nie widzę sensu takiego zabiegu ale co kto lubi. Z jednej strony piszesz, że piwo nie będzie spożywane, z drugiej boisz się zmiany koloru... Co za różnica jeżeli i tak w butelce koloru zbytnio widać nie będzie. Browary zostawiają sobie butelki z etykietami często - bez piwa bo nie ma to najmniejszego sensu ;) Piwo po 4-5 latach nie będzie się totalnie nadawało do picia (w przypadku do 20 blg) co sam przerobiłem u siebie - zostawiałem po kilka butelek z każdej warki. Większość z tych piw pół roku temu przy spijaniu lądowała w zlewie.

 

Jak dodasz chlor to piwo będzie śmierdziało bardzo brzydko - takim aptecznym słodkim trochę rzygowinowym aromatem więc zbytnio to nie ma sensu. Zresztą piwo się wypieni przy takim zabiegu. Tak samo z aldehydem.

 

Nie ma złotego środka na Twój problem. Ja bym sobie generalnie odpuścił takie zostawianie piw bo zapewniam, że nie warto. Jak się uprzesz to bym nie dodawał cukru na refermentacje - w razie granatów i pasteryzował tak jak napisałem to u góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wlewaj tam niczego szkodliwego dla zdrowia. Nigdy nie wiesz co się kiedyś może przytrafić jak akurat nie ma Cię w pobliżu.

 

 

 

 

W sumie rzecz kojarzy mi się tylko z kawałem o starym Mikule co złapał złotą rybkę i poprosił o kanister w którym zawsze będzie pełno wódki.

Mija właśnie siedem lat jak Mikuła usiłuje otworzyć kanister.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś tu chyba ostatnio o mikrofalach coś pisał w kwestii mikrobiologii piwa

 

 

 

 

rzecz kojarzy mi się tylko z kawałem

 

chyba po prostu bardzo chciałeś opowiedzieć ten kawał... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zmiany koloru piwa z czasem nie są potrzebne żywe drożdże, więc sposoby prowadzące do stabilizacji mikrobiologicznej piwa będą nieskuteczne.

 

A tak w ogóle to wg mnie trolling ale całkiem niezły 7/10 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.