Skocz do zawartości

Klarowanie brzeczki


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Drodzy Panowie mam następujący problem a w zasadzie wątpliwość.

Piweczko już odleżało swoje na cichej BLG idealnie w miejscu od 4 dni jednak klarowność piwka budzi moje zastrzeżenia.

Moim pomysłem jest dodanie do 20l brzeczki jednego Klaru 24 w celu jego sklarowania i tutaj moje pytanie.

Czy klar nie pozbiera mi drożdży z nastawu na dno przez co po zlaniu i butelkowaniu nie będzie miało co mi nagazować piwka ? 

Czy drożdże jednak zostaną w brzeczce i spokojnie refermentują ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam tego specyfiku, poki co zrobilem doswiadczenie z zelatyna, po ktorej piwo jest klarowne jak koncerniak, co nie przeszkodzilo absolutnie w nagazowaniu. Juz po tygodniu bylo gotowe! Nie wydaje mi sie, aby cokolwiek bylo w stanie wytracic drozdze z piwa w 100%, chyba bys je musial zapasteryzowac. 

Z efektow zelatyny jestem z innych powodow niezadowolony, wiec nie odbieraj mojej pisaniny jako rekomendacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz możliwość to wstaw fermentor do lodówki na 48h. Będzie klarowne.

 

Tylko uwaga, bo zaciągnie płyn z rurki. Trzeba nalać tam spirytusu albo jakiegoś innego bezpiecznego środka (star san). Można tez dać nasączony w starsanie wacik (ja tak robię)

Edytowane przez Alexy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to robię tak:

- piwo schładzam w lodówce

- dezynfekuję szklankę i wlewam do niej wrzątek do połowy

- ja ostygnie tak do na oko 80C to rozpuszczam 4g żelatyny (na 20l) piwa i mieszam (łyżka też zdezynfekowana) aż będzie w pełni rozpuszczona

- wlewam do piwa i czekam 48h

 

Po tym czasie cały drobny osad zawieszony w piwie opadnie na dno. Piwa tak klarowane są krystalicznie klarowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po dwóch Grodziszach, które klarowałem żelatyną w fermentorze, ostatnio dodałem żelatynę na etapie rozlewu -

wszystko przebiegło zgodnie z planem, super klarowne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po dwóch Grodziszach, które klarowałem żelatyną w fermentorze, ostatnio dodałem żelatynę na etapie rozlewu -

wszystko przebiegło zgodnie z planem, super klarowne. 

Możesz trochę rozwinąć? podobnie jak przy klarowaniu na cichej, tylko zaraz przed rozlewem? i w takim razie osad powstaje potem w  butelkach? ile tego jest w pojedynczej butelce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz brzeczki do refermentacji, wlałem do fermentora z którego rozlewam wodę z rozpuszczoną żelatyną i tyle ;)

 

Osadu normalna ilość jak w piwie, które się samo sklarowało po dłuższym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strat nie umiem policzyć - pewnie z 0,5l więcej osadu. Ale jak się keguje to de facto mniej piwa się marnuje. No bo jak się nie wyklaruje to potem ten osad sobie wisi w kegu i pierwsze kilka piw leci mętne (bo keg ciągnie od dołu). A tak praktycznie od razu klarowne.

 

Przy butelkowaniu nie wiem czym bym klarował, bo i tak po czasie wszystko osiądzie na dnie. W kegu niby tez, ale tak to nie trzeba czekać tylko następnego dnia po kegowaniu można pić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam info odnoście Klaru 24.

Podjąłem decyzję iż spróbujemy tego wynalazku.

Efekty następujące.

Wytrącenie osadów bardzo dobre, pozbierało nawet nieodfiltrowane elementy słodu, i chmielenie na zimno.

Zmian w smaku na etapie rozlewania do butelek, brak smak pozostał dokładnie taki sam jak przed klarowaniem.

Po 3 dniach w butelkach widać iż coś się dzieje i piwko się gazuje a bynajmniej mam nadzieję iż to drożdże dojadają dodany cukier :) 

Ma to jedyną na chwilę obecną wadę, po 48h od dodania klaru brzeczka uzyskała klarowność koncerniaka jednak 4l brzeczki poszły w muszlę z racji ilości osadu w nich pływającego.

 

Krótkie podsumowanie.

Środek jak narazie bardzo dobry jednak dla osób którym nie szkoda paru litrów do zlewu ;) 

Klarowność piwa po dodaniu środka 9/10

Zmiany w smaku - Brak

Cena - 4.90 porcja na 25l.

 

Dodam aktualizację po nagazowaniu mam nadzieję piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda sytuacja gdybym chciał klarować żelatyną ale mam dostępną tylko temp. 18 st? Nie nam możliwości schłodzić w lodówce ani w termosie styropianowym...

 

właśnie spiłem aipę którą potraktowałem żelatyną na ostatnie 3 dni fermentacji cichej w temperaturze pokojowej. efekt - klarowne jak harnaś. polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam tego specyfiku, poki co zrobilem doswiadczenie z zelatyna, po ktorej piwo jest klarowne jak koncerniak, co nie przeszkodzilo absolutnie w nagazowaniu. Juz po tygodniu bylo gotowe! Nie wydaje mi sie, aby cokolwiek bylo w stanie wytracic drozdze z piwa w 100%, chyba bys je musial zapasteryzowac.

Z efektow zelatyny jestem z innych powodow niezadowolony, wiec nie odbieraj mojej pisaniny jako rekomendacji :)

 

 

Mozesz rozwinąć myśl o efektach z których jesteś niezadowolony? Ja stosuje żelatyne od 10 warek większość z nich jest mocno chmielona. Przy polskich chmielach nowofalowych wyszło nieźle w odniesieniu do smaku piwa ale na amerykańskich wydaje mi się że są straty w smaku i aromacie. Klarowność jak koncerniaka przyspieszony, proces dojżewania, w dwóch warkach zrobiłem test i pominąłem cichą fetmentacje i wyszło świetnie niemam tylko informacji co dzieje się z olejkami aromatycznymi chmielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie znam tego specyfiku, poki co zrobilem doswiadczenie z zelatyna, po ktorej piwo jest klarowne jak koncerniak, co nie przeszkodzilo absolutnie w nagazowaniu. Juz po tygodniu bylo gotowe! Nie wydaje mi sie, aby cokolwiek bylo w stanie wytracic drozdze z piwa w 100%, chyba bys je musial zapasteryzowac.

Z efektow zelatyny jestem z innych powodow niezadowolony, wiec nie odbieraj mojej pisaniny jako rekomendacji :)

 

 

Mozesz rozwinąć myśl o efektach z których jesteś niezadowolony? Ja stosuje żelatyne od 10 warek większość z nich jest mocno chmielona. Przy polskich chmielach nowofalowych wyszło nieźle w odniesieniu do smaku piwa ale na amerykańskich wydaje mi się że są straty w smaku i aromacie. Klarowność jak koncerniaka przyspieszony, proces dojżewania, w dwóch warkach zrobiłem test i pominąłem cichą fetmentacje i wyszło świetnie niemam tylko informacji co dzieje się z olejkami aromatycznymi chmielu.

 

 

Przede wszystkim bardzo dlugo zbijal mi sie osad na dnie, dopiero po ilus-tam tygodniach bylo tak jak trzeba - co przy stylu IPA nie jest optymalne - lekka utrata aromatu niestety nastapila. Co wiecej, drozdze oblepily mi scianki butelek do wysokosci ok 2/3, do tego piekna koronka na wysokosci poziomu nalania - bez szczotki ani rusz. A butelka przed otwarciem tez nie wyglada zachecajaco...

 

Nie wiem, czy to bezposredni efekt uzycia zelatyny, czy ki diabel, dosc powiedziec, ze nigdy wczesniej tak mi sie piwo w butelkach nie zachowywalo. Co sie zas tyczy klarownosci, piany czy smaku - nie moge miec zastrzezen, wszytko tiptop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przede wszystkim bardzo dlugo zbijal mi sie osad na dnie, dopiero po ilus-tam tygodniach bylo tak jak trzeba - co przy stylu IPA nie jest optymalne - lekka utrata aromatu niestety nastapila. Co wiecej, drozdze oblepily mi scianki butelek do wysokosci ok 2/3, do tego piekna koronka na wysokosci poziomu nalania - bez szczotki ani rusz. A butelka przed otwarciem tez nie wyglada zachecajaco...
Miałem przy żelatynie dość podobnie, chociaż bez koronki a drożdże na ściankach wystarczyło wypłukać. Największy problem to ten mało zbity osad i przez to piwo jest klarowne w butelce, ale po nalaniu już różnie. Zastanawiam się czy dodanie przy butelkowaniu gęstwy odzyskanej przed klarowaniem rozwiązałoby ten problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dodałem do wiadra żelatynę w temp. pomieszczenia 18st. (duża płaska łyżka żelatyny ok 4g rozpuszczona w szklance wody). Dzisiaj po 24 godzinach koncerniak, osad na dnie ok 0,5-1 litr, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten osad na butelkach też czasami mi się zdarza (wypłukanie nic nie daje - przeważnie kończy się na NaOH). Tylko że ja nie używam żelatyny więc chyba nie można tego łączyć bezpośrednio z tą metodą klarowania.

 

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.